konto usunięte

Temat: Swój biznes -> początki

Błażej Abel:
A ja bym zaczął od tego, gdzie Twój kolega mieszka, ile tam jest agencji, co można w krótkim czasie w okolicy dobrego osiągnąć.
u mnie jest kilkadziesiąt agencji, w krótkim czasie można osiągnąć niewiele
Bez zajebistego doświadczenia, trzeba oprzeć się na rynku lokalnym, dopiero potem można myśleć globalnie.

co to znaczy?bo juz słyszałem hasło "myśl lokalnie,działaj globalnie" czy tam odwrotnie..
Trzeba też przemyśleć ile się chce z tego biznesu wyciągnąć i w jakim czasie. Kajet z telefonami nie jest potrzebny, pobieranie klientów z byłej firmy również.

tyle żeby starczyło na funkcjonwanie i zostało na rozwój i życie
Uważam że temat zszedł w niewłaściwą stronę, bo pewnie mało kto z piszących zaczynał od zera z własną firmą. A poza tym kto ma chęć dzielić się know how, za które słono zapłacił ? Ja nie :)

ja od 0

poradź co mam robić:)

konto usunięte

Temat: Swój biznes -> początki

Jan D.:
Błażej Abel:
A ja bym zaczął od tego, gdzie Twój kolega mieszka, ile tam jest agencji, co można w krótkim czasie w okolicy dobrego osiągnąć.
u mnie jest kilkadziesiąt agencji, w krótkim czasie można osiągnąć niewiele


Kilkadziesiąt - to dobrze, to znaczy że dla jeszcze jednej znajdzie się miejsce. Gorzej jest jak są 2 albo 3 i trzeba toczyć wieczną wojnę.
Bez zajebistego doświadczenia, trzeba oprzeć się na rynku lokalnym, dopiero potem można myśleć globalnie.

co to znaczy?bo juz słyszałem hasło "myśl lokalnie,działaj globalnie" czy tam odwrotnie..

Co do "globalności", to polska rzeczywistość jest smutna. Pomyśl jak przy projekcie wartym 2.000 przyjdzie Ci przejechać całą Polskę by ściągnąć kasę. Cały zysk w pizdu. A lokalnie łatwiej nękać.
Trzeba też przemyśleć ile się chce z tego biznesu wyciągnąć i w jakim czasie. Kajet z telefonami nie jest potrzebny, pobieranie klientów z byłej firmy również.

tyle żeby starczyło na funkcjonwanie i zostało na rozwój i życie

No właśnie, czyli ile ?
Uważam że temat zszedł w niewłaściwą stronę, bo pewnie mało kto z piszących zaczynał od zera z własną firmą. A poza tym kto ma chęć dzielić się know how, za które słono zapłacił ? Ja nie :)

ja od 0

ja też

poradź co mam robić:)

100 razy przemyśleć czy warto !

konto usunięte

Temat: Swój biznes -> początki

Błażej Abel:
Jan D.:
Błażej Abel:
A ja bym zaczął od tego, gdzie Twój kolega mieszka, ile tam jest agencji, co można w krótkim czasie w okolicy dobrego osiągnąć.
u mnie jest kilkadziesiąt agencji, w krótkim czasie można osiągnąć niewiele


Kilkadziesiąt - to dobrze, to znaczy że dla jeszcze jednej znajdzie się miejsce. Gorzej jest jak są 2 albo 3 i trzeba toczyć wieczną wojnę.

ale mniejszy kawałek torcika zostaje....

Bez zajebistego doświadczenia, trzeba oprzeć się na rynku lokalnym, dopiero potem można myśleć globalnie.

co to znaczy?bo juz słyszałem hasło "myśl lokalnie,działaj globalnie" czy tam odwrotnie..

Co do "globalności", to polska rzeczywistość jest smutna. Pomyśl jak przy projekcie wartym 2.000 przyjdzie Ci przejechać całą Polskę by ściągnąć kasę. Cały zysk w pizdu. A lokalnie łatwiej nękać.

ruscy mają fajny akcent,najczęsciej ludzie wymiękają jak słyszą pozdrowienia
łamaną polszczyzną.a jak nie to windykacyjna dzwoni
Trzeba też przemyśleć ile się chce z tego biznesu wyciągnąć i w jakim czasie. Kajet z telefonami nie jest potrzebny, pobieranie klientów z byłej firmy również.

tyle żeby starczyło na funkcjonwanie i zostało na rozwój i życie

No właśnie, czyli ile ?

tego zawsze mało więc podając kwotę nie dostanę recepty co robić żeby
wykonać normę
Uważam że temat zszedł w niewłaściwą stronę, bo pewnie mało kto z piszących zaczynał od zera z własną firmą. A poza tym kto ma chęć dzielić się know how, za które słono zapłacił ? Ja nie :)

ja od 0

ja też

poradź co mam robić:)

100 razy przemyśleć czy warto !
już za późno....
Tomasz D.

Tomasz D. www.9studios.co.uk

Temat: Swój biznes -> początki

Błażej Abel:
A poza tym kto ma chęć dzielić się know how, za które słono zapłacił ? Ja nie :)

(troche odbiegajac od tematu ;))

Wefail chca sie podzielic :)
moze juz widzieliscie, ale dla tych ktorzy dopiero zaczynaja male top ten jak postepywac z klientami ;)

http://www.wefail.com/twats/Tomasz D. edytował(a) ten post dnia 21.02.09 o godzinie 00:02

konto usunięte

Temat: Swój biznes -> początki

Jan D.:
Błażej Abel:
Jan D.:
Błażej Abel:
A ja bym zaczął od tego, gdzie Twój kolega mieszka, ile tam jest agencji, co można w krótkim czasie w okolicy dobrego osiągnąć.
u mnie jest kilkadziesiąt agencji, w krótkim czasie można osiągnąć niewiele


Kilkadziesiąt - to dobrze, to znaczy że dla jeszcze jednej znajdzie się miejsce. Gorzej jest jak są 2 albo 3 i trzeba toczyć wieczną wojnę.

ale mniejszy kawałek torcika zostaje....
ale nadal jest torcik
Bez zajebistego doświadczenia, trzeba oprzeć się na rynku lokalnym, dopiero potem można myśleć globalnie.

co to znaczy?bo juz słyszałem hasło "myśl lokalnie,działaj globalnie" czy tam odwrotnie..

Co do "globalności", to polska rzeczywistość jest smutna. Pomyśl jak przy projekcie wartym 2.000 przyjdzie Ci przejechać całą Polskę by ściągnąć kasę. Cały zysk w pizdu. A lokalnie łatwiej nękać.

ruscy mają fajny akcent,najczęsciej ludzie wymiękają jak słyszą pozdrowienia
łamaną polszczyzną.a jak nie to windykacyjna dzwoni
>
Windykacja ? Ruscy ? Mam przyjemność tylko z tymi pierwszymi póki co skuteczność zero. Musiałbyś wydać majątek na prawnika, który napisze umowę, w której zabezpieczysz się od wszystkiego
Trzeba też przemyśleć ile się chce z tego biznesu wyciągnąć i w jakim czasie. Kajet z telefonami nie jest potrzebny, pobieranie klientów z byłej firmy również.

tyle żeby starczyło na funkcjonwanie i zostało na rozwój i życie

No właśnie, czyli ile ?

tego zawsze mało więc podając kwotę nie dostanę recepty co robić żeby
wykonać normę
zawsze będzie za mało :)
Uważam że temat zszedł w niewłaściwą stronę, bo pewnie mało kto z piszących zaczynał od zera z własną firmą. A poza tym kto ma chęć dzielić się know how, za które słono zapłacił ? Ja nie :)

ja od 0

ja też

poradź co mam robić:)

100 razy przemyśleć czy warto !
już za późno....
Współczuję, ale za 4 - 5 lat będziesz zadowolony.

konto usunięte

Temat: Swój biznes -> początki

Błażej Abel:
Jan D.:
Błażej Abel:
Jan D.:
Błażej Abel:
A ja bym zaczął od tego, gdzie Twój kolega mieszka, ile tam jest agencji, co można w krótkim czasie w okolicy dobrego osiągnąć.
u mnie jest kilkadziesiąt agencji, w krótkim czasie można osiągnąć niewiele


Kilkadziesiąt - to dobrze, to znaczy że dla jeszcze jednej znajdzie się miejsce. Gorzej jest jak są 2 albo 3 i trzeba toczyć wieczną wojnę.

ale mniejszy kawałek torcika zostaje....
ale nadal jest torcik

oj to okruszki dla wróbelka

Bez zajebistego doświadczenia, trzeba oprzeć się na rynku lokalnym, dopiero potem można myśleć globalnie.

co to znaczy?bo juz słyszałem hasło "myśl lokalnie,działaj globalnie" czy tam odwrotnie..

Co do "globalności", to polska rzeczywistość jest smutna. Pomyśl jak przy projekcie wartym 2.000 przyjdzie Ci przejechać całą Polskę by ściągnąć kasę. Cały zysk w pizdu. A lokalnie łatwiej nękać.

ruscy mają fajny akcent,najczęsciej ludzie wymiękają jak słyszą pozdrowienia
łamaną polszczyzną.a jak nie to windykacyjna dzwoni
>
Windykacja ? Ruscy ? Mam przyjemność tylko z tymi pierwszymi póki co skuteczność zero. Musiałbyś wydać majątek na prawnika, który napisze umowę, w której zabezpieczysz się od wszystkiego

wymiękają ludzie jak nie chcą płacić to miękną po rozmowie
Trzeba też przemyśleć ile się chce z tego biznesu wyciągnąć i w jakim czasie. Kajet z telefonami nie jest potrzebny, pobieranie klientów z byłej firmy również.

tyle żeby starczyło na funkcjonwanie i zostało na rozwój i życie

No właśnie, czyli ile ?

tego zawsze mało więc podając kwotę nie dostanę recepty co robić żeby
wykonać normę
zawsze będzie za mało :)
Uważam że temat zszedł w niewłaściwą stronę, bo pewnie mało kto z piszących zaczynał od zera z własną firmą. A poza tym kto ma chęć dzielić się know how, za które słono zapłacił ? Ja nie :)

ja od 0

ja też

poradź co mam robić:)

100 razy przemyśleć czy warto !
już za późno....
Współczuję, ale za 4 - 5 lat będziesz zadowolony.

z dzieci że wyrosły i nie poszły w ślady tatusia
Mirosław O.

Mirosław O. netBOMB.pl

Temat: Swój biznes -> początki

Jan D.:
poradź co mam robić:)

Już to pisałem w jakiejś dyskusji na GL:

Musisz "bywać". Musisz wiedzieć gdzie pić, kiedy pić i z kim pić.
Największe "dile" wyhaczysz przy wódce ;)

konto usunięte

Temat: Swój biznes -> początki

Mirosław O.:
Jan D.:
poradź co mam robić:)

Już to pisałem w jakiejś dyskusji na GL:

Musisz "bywać". Musisz wiedzieć gdzie pić, kiedy pić i z kim pić.
Największe "dile" wyhaczysz przy wódce ;)

ja na salony nie pasuję więc z tym krucho....
pozostaje jakis menager który bedzie pić ale na takiego nie stać:)



Wyślij zaproszenie do