konto usunięte

Temat: Porwanie Muchy Basi

Argumentów w kwestii tych działań może być wiele w wiele stron. Biznes to biznes - liczy się cel.

Mamy puszkę, do której musimy coś włożyć, aby coś się pojawiło.

Nie jest ważne jak ta puszka jest droga - oczywiście im droższa tym więcej ludzi może to zainteresować. Ważne jest, że ludzie mówią, a z tej puszki wychodzi dokładnie to, czego potrzebujemy.

Nasze cele się realizują - to się liczy.. a że przy tym jest zabawa - to chyba nie ma nic lepszego ? Kto by nie chciał bawić się pracą ?

Pozdrawiam wszystkich tutejszych pismaków :-)

Łukasz KaletaŁukasz Kaleta edytował(a) ten post dnia 08.10.09 o godzinie 15:28

konto usunięte

Temat: Porwanie Muchy Basi

Czołem robaczki :D
Robert T.

Robert T. copywriter,
rysownik,
scenarzysta

Temat: Porwanie Muchy Basi

Takie zabawy to fajny, kreatywny poligon doświadczalny. To dobry motyw integracyjny dla załogi! To fajny sposób na zblizenie i porozumienie sie agencji. To ciekawsze CV, które wychodzi z papieru i zaczyna biegac po mieście z karabinem ;) Czyli zabawa kreatywna. Zresztą... czy cała zabawa w Agencje Reklamowe, cała nasza branża nie przypomina ciągłej zabawy? (adkuchnia to pięknie pokazuje czy nasz (t)error ;) Są rzeczy robione na poważnie, według strategii i schematów ale są też te, w których trzeba otworzyć głowe (czasem dosłownie :) a sama MuchaBasia.pl, jako bohater i maskotka Insignii, także urodziła się z zabawy, z chęci połaczenia zespołu, uspokojenia nastrojów... Nie była skierowana do Klientów! Ale wiem, że Klienci zwrócili na nią uwagę. Jestem za takimi akcjami!



Wyślij zaproszenie do