Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Witam serdecznie,
niedługo kończę studia i chciałbym założyć firmę (tworzenie stron internetowych i tzw. "pogotowie komputerowe"). Mieszkam w niedużym mieście, ale niedaleko mam Gdynię, Gdańsk i Sopot (więc potencjalny rynek jest). Chciałem Was poprosić (jeśli byłaby taka możliwość) o podpowiedzi jak zaistnieć, jak się rozreklamować (pokazać się).... To że założę firmę to jedno, tylko jak ściągnąć klientów?:) Wiem że to trudne a jednocześnie głupie pytania i pewnie niechętnie się nimi podzielicie (każdy powinien mieć swój pomysł na biznes - mam taki jak mi się wydaje) ale bardzo prosiłbym o pomoc... :) Kapitału nie mam za dużego, tyle co udało mi się zarobić przez studia opłacając przy okazji akademik itp... ;) Będę bardzo wdzięczny za pomoc :)

Łukasz

konto usunięte

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Najlepsza reklama: portfolio - bez niego będziesz się plasował na końcu ogona i trzaskał stronki za 50PLN... Masz w ogóle jakieś komercyjne doświadczenie w projektowaniu stron WWW?

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

tak,mam :) mam nawet portfolio.... muszę po świętach sklecić swoje www :)
tylko zarejestrowana firma, portfolio same w sobie nic nie dadzą... nikt nie wie o nowej firmie...
zastanawiam się właśnie jak dotrzeć do ludzi....
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Poszukaj informacji nt. sprzedaży swoich usług w necie albo chociażby tutaj na GL, temat był już przerabiany wiele razy. Ja od siebei powiem tylko... przypadkiem nie próbuj zaczynać od śmiesznych stawek jako "popracuję za półdarmo i się rozkręci", nie rozkręci się :) W momencie jak podniesiesz stawki klienci znikną (ci z ulicy i ci z polecenia).
Ogólnie rynek do łatwych nie należy, klienci podzielili się na tych co chcą dobrze i mogą zapłacić, tych co chcą dobrze i tanio przez co zastanawiają się dwa lata, i tych co chcą tanio i nie zapłacą za stronę więcej niż przysłowiowe 2zł - Twoja decyzja gdzie chcesz sięulokować jako wykonawca.

A że pierwsze to Twoja działalność - szarp waść dotację, firma to nie sielanka i niestety z musu generuje wydatki nawet przy braku wpływów, tak więc każdy grosz może się przydać :)

Ps. Te, Lewandowski... wrzuć sobie jakieś zdjęcie bo kurna sam się z Tobą mylę i zaczynam zastanawiać "kiedy ja to pisałem!? -.-" :PPiotr L. edytował(a) ten post dnia 09.04.12 o godzinie 14:55

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

w sumie masz rację, lepiej przyzwyczajać klientów od początku... :)

jak najlepiej do nich dotrzeć? myślicie że np. rozniesienie ulotek, maile itp mają sens?

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Maile mają niewielką skuteczność, spam zwykle ląduje w koszu bez czytania. Wykosztuj się na dwa bilboardy w centrum Gdańska i Sopotu, gdzie prostym tekstem napiszesz co potrafisz i jak do ciebie dotrzeć.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

W pierwszej kolejności określ sobie do kogo chcesz dotrzeć, co innego trafić do klienta korporacyjnego, a co innego do Pani Joli z warzywniaka... dobrze dobrana reklama do targetu to podstawa. Chyba że nie masz konkretnej wizji to możesz zrobić tak żeby wszedzie było Cię pełno, jednak gwarancji na tego typu reklamę nie masz żadnej (w sęsie na jej skuteczność).

konto usunięte

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Arkadiusz Szwabowski:
Maile mają niewielką skuteczność, spam zwykle ląduje w koszu bez czytania. Wykosztuj się na dwa bilboardy w centrum Gdańska i Sopotu, gdzie prostym tekstem napiszesz co potrafisz i jak do ciebie dotrzeć.

Z dala od bilboardów, ekranów ledowych i innych wynalazków... Dlaczego? Z prostej przyczyny: nie będziesz w stanie zmierzyć ich skuteczności - IMHO lepszym wyjściem będzie zainwestowanie czasu w stworzenie portfolio i pieniędzy w Adwords...

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Piotr L.:
Z dala od bilboardów, ekranów ledowych i innych wynalazków... Dlaczego? Z prostej przyczyny: nie będziesz w stanie zmierzyć ich skuteczności - IMHO lepszym wyjściem będzie zainwestowanie czasu w stworzenie portfolio i pieniędzy w Adwords...

Te tysiące firm reklamujących się na bilboardach... Nie wiedzą co robią, naiwne. A serio - mówimy o niewielkim budżecie i niewielkim terenie działania. Wystarczy zawiesić reklamę vis-a-vis lunchowni białych kołnierzyków.

konto usunięte

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Arkadiusz Szwabowski:
Piotr L.:
Z dala od bilboardów, ekranów ledowych i innych wynalazków... Dlaczego? Z prostej przyczyny: nie będziesz w stanie zmierzyć ich skuteczności - IMHO lepszym wyjściem będzie zainwestowanie czasu w stworzenie portfolio i pieniędzy w Adwords...

Te tysiące firm reklamujących się na bilboardach... Nie wiedzą co robią, naiwne. A serio - mówimy o niewielkim

argument typu "jedzmy g**no - miliony much nie mogą się mylić"... po co?
budżecie i niewielkim terenie działania. Wystarczy zawiesić reklamę vis-a-vis lunchowni białych kołnierzyków.

Ale jaki sens wywalania kasy na reklamę której skuteczności nie jesteśmy w stanie sprawdzić? Tak zawiesić żeby wisiało? Lunchownia krawiaciarzy nie jest ŻADNYM gwarantem sukcesu... zwłaszcza, że jak klony wyskakują na lunch to myślą tylko o żarciu a potem o szybkich powrocie do fabryki...Piotr L. edytował(a) ten post dnia 09.04.12 o godzinie 17:56

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Piotr L.:
argument typu "jedzmy g**no - miliony much nie mogą się mylić"... po co?

Nie, w biznesie robi się tylko rzeczy opłacalne. Skoro bilboardy wiszą i ktoś się na nich reklamuje, to nie robi tego żeby stracić.
Ale jaki sens wywalania kasy na reklamę której skuteczności nie jesteśmy w stanie sprawdzić? Tak zawiesić żeby wisiało?

Skuteczności żadnej reklamy nie jesteśmy w stanie przewidzieć w pełni. Jednak przy małych środkach zaryzykowałbym raczej bilboard niż mozolne mailowanie i zabawy z pozycjonowaniem.
Lunchownia krawiaciarzy nie jest ŻADNYM gwarantem sukcesu... zwłaszcza, że jak klony wyskakują na lunch to myślą tylko o żarciu a potem o szybkich powrocie do fabryki...

Gwarancją sukcesu będzie wytrwałość i elastyczność autora wątku. Który sam wyciągnie z dyskusji trafiające do niego argumenty.

konto usunięte

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Arkadiusz Szwabowski:
Nie, w biznesie robi się tylko rzeczy opłacalne. Skoro bilboardy wiszą i ktoś się na nich reklamuje, to nie robi tego żeby stracić.

Ile widziałeś bilboardów reklamujących jednoosobowe działalności gospodarcze albo nawet duże agencje reklamowe lub studia projektowe?

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Michał Mikłowski:
Ile widziałeś bilboardów reklamujących jednoosobowe działalności gospodarcze albo nawet duże agencje reklamowe lub studia projektowe?

Na pierwszą część odpowiadam: wiele. Druga nie ma nic wspólnego z tematem wątku.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Bilboard tak, jeśli masz super promocję (czyli sprzedajesz coś potrzebnego dużo taniej lub pracujesz za free) albo w celu budowania świadomości marki. Jeśli już się upieramy przy tego typu reklamie to tańszym i równie skutecznym rozwiązaniem jest zapłącić Panu Kaziowi i powiesić na jego płocie banner.
Wydawanie tysięcy na bilboardy albo kampanie LED wchodząc na rynek i licząc na duży odzew to wywaleni kasy w błoto jak koledzy wyżej zauważyli. Do tego na ekranach LED przekaz musi być bardziej przemyślany niż na bilboardzie bo 95% spotów tam puszczanych jest po prostu nieczytelna (aż dziw że duże firmy zgadzają się na puszczanie tkaich gniotów proponowanych im przez właścicieli LEDów).
Kampania w necie tak, zatrudnienie handlowca tak, mailing tradycyjny tak... robienie szczątkowych ruchów w outdorze tylko dlatego, że najwięksi tak robią nie - bo mija się to z celem.

konto usunięte

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Na bazie kilkuletniego doświadczenia sales managera powiem tak- zarządzanie firmą to nie tylko "cykl produkcji strony www" a masa innych rzeczy.
Handlowo sporo czasu upłynie zanim "zatrybisz", o co w tym wszystkim chodzi...

Konkurencja jest duża, a IMO im mniejsze miasteczko tym trudniej sprzedać produkty marketingu internetowego.

Sugeruje abyś na jakis czas zarudnił sie w jakiejs agencji i zobaczył jak to wyglada w praktyce.
Na pewno nie zaszkodzi :-)

Pozdrawiam
Adam Pawliczek

Adam Pawliczek Usability expert, UX
designer,
Interaction
specialist

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Jeżeli chcesz tą firmę prowadzić sam (tak się domyślam) to jaki poziom produktu chcesz serwować swoim klientom? Bo wiesz strona to nie tylko kodowanie, to także dobry projekt, grafika, marketing, może dodatkowo obsługa serwerowa... klient może być bardziej chętny gdy zaserwujesz mu wszystko - kompleksową usługę. Tylko że to jest dużo pracy także z Twojej strony, samemu... kiepsko to wszystko pociągnąć na przyzwoitym poziomie. Podwykonawcy (np grafik) to koszt, a to wpływa na cenę Twojej usługi/produktu, więc i klientela się zawęża... A z drobnych małych stronek wyżyć jest ciężko, albo musiałbyś mieć dużo klientów albo duży zysk (czyli pracując samemu).
Domyślam się że na początku raczej uderzysz w klientów którzy strony www nie mają lub którzy chcą ja zmodyfikować. Może uderzyć z reklamą w lokalną prasę, gazetki spółdzielcze itp?

konto usunięte

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Arkadiusz Szwabowski:
Michał Mikłowski:
Ile widziałeś bilboardów reklamujących jednoosobowe działalności gospodarcze albo nawet duże agencje reklamowe lub studia projektowe?

Na pierwszą część odpowiadam: wiele. Druga nie ma nic wspólnego z tematem wątku.
W takim razie podaj przykłady tej wielości.

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Dziękuje bardzo za rady :) Na studiach nie uczą niestety takich rzeczy,dlatego uderzyłem tutaj :))
Generalnie bilbordy to chyba kosztują tysiące więc mnie na nie nie stać... :( portfolio jakieś mam, coś też na pewno dojdzie... tylko to głównie klienci z poza mojego rynku lokalnego :-( Na początku wiadomo, wszystko będę robił sam (mam tylko grafika na zlecenie zaklepane), z serwerami nie będzie problemu... u mnie wszystko się rozbija o to, jak dotrzeć do klienta.... :) jak powiedzieć ludziom że gdzieś tam pojawiła się mała firemka...;-) myślicie że bannery na mieście to dobry pomysł?:) Jest sens roznosić ulotki po firmach (wrzucać im je do skrzynek)?:) jeszcze raz dziękuje za rady :)

konto usunięte

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Michał Mikłowski:
Arkadiusz Szwabowski:
Michał Mikłowski:
Ile widziałeś bilboardów reklamujących jednoosobowe działalności gospodarcze albo nawet duże agencje reklamowe lub studia projektowe?

Na pierwszą część odpowiadam: wiele. Druga nie ma nic wspólnego z tematem wątku.
W takim razie podaj przykłady tej wielości.

W mniejszych miejscowościach się zdarzają tego typu nośniki. Przeważnie są to duże tablice ustawione przy drogach. W ten sposób reklamują się twórcy stron internetowych właśnie. Duże biura projektowe korzystają z takiej formy reklamy, jak wyklejki na autobusach. Owszem, to nie billboard, ale w Warszawie tego nie ma. W jednym z miast spotkałem się z agencjami reklamowymi działającymi razem ze.. stacjami radiowymi. Wtedy do reklamy billboardowej doczepia się coś o projektowaniu.

A w przypadku jednoosobowych firm - zdziwiłbyś się bardzo. Branża budowlana reklamuje się tak na potęgę. Ale nie w dużych metropoliach. Choć na obrzeżach można dostrzec festiwal "kolorowych płotów". Sztacheta, sztacheta, plansza, tablica, bilboard, sztacheta...Michał P. edytował(a) ten post dnia 10.04.12 o godzinie 00:47

Temat: Pierwsza firma po studiach... :)

Jeden bilboard wynajęty na krótko kosztuje kilkaset złotych. Wybierasz taki naprzeciw knajpy dla japiszonów, wrzucasz duże słowo SMACZNEGO, i mniejsze - "życzy Iksiński, który szybko i sprawnie zaprojektuje Twoją stronę internetową", dodajesz namiary i voila. Czarne litery na białym tle. Wszystko.

Następna dyskusja:

Pracownik a Firma...




Wyślij zaproszenie do