Temat: Niewypłacalne / Nieuczciwe Agencje Interaktywne
Michał Pijet:
Chyba serio jesteś od niedawna na polskim rynku usług reklamowych - tak by wynikało z tego co piszesz.
I właśnie dlatego temperujemy Twoje windykatorskie zapędy.
i tu jesteś grubo w błedzie jak długo jestem na rynku. mógłbym spokojnie rzec ze zaczynałem wtedy kiedy ty wchodziłeś na pierwszy stopień studiów, ale również pisałem o tym wcześniej że osobiście mnie te problemy nie dotyczą, lecz żal mi znajomych, czy innych ludzi którym się to przydaży.
a co do samych usług to nie bądźmy ograniczeni do samej rekalmy. freelancerka jest wykorzystywana tam gdzie tylko można, no oprócz górnictawa, medycyny czy rolnictwa dla przykładu bez wymieniania dalej.
co do samych zatorów/poślizgów płatniczych to można powiedzieć ze to nie nasz problem. co mnie to interesi, że tak jest. należy sie kasa za robote i już. przyrównując do tego że na stacji benzynowej czy w sklepie za bulki trzeba zapłacić, to nic i nikogo nie interesuje że nie masz i mało przychylni pokażą jeszcze środkowy palec z ironicznym usmiechem. to tak samo ze zleceniami: jeśli ktoś zleca robote, to liczy się z kosztami, ale jeśli nie jest wypłacalny to niech nie zleca. proste!!!
piszesz o prawach rynku i o konkurencji, zgoda, masz moją przychylność, nie zmienimy, ale mimo że rynki typu wawa, kraków, wrocław czy katowice (które są preżnymi regionami dla usług IT, brandingu, itd) zaniżają tak samo jak kowalski z plocka albo orzeszkowa wiec nie jest tak różowo.
dodatkowo kazdy sie ceni, TY, ja, inni, spece, eksperci, nawet ci pseudo "co to nie oni" i ciekawe jak bedzie wygladać rzyczywstość kiedy takowe zacne firmy przyrównają ceny do zarobków z indii czy innych tego typu kraju, ale to nie moj biznes.
tak wiec, punkt widzenia jest szerszy niz czubek naszego nosa.