Marcin Szeląg

Marcin Szeląg Analizuję, doradzam,
kieruję (Venture
Capital)

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

ciekawy artykul, ale filmweb to bardzo niszowy serwis i strumien reklamodawcow pochodzi tylko z jednego zrodla - branza filmowa.

w serwisach spolecznosciowych jest wieksze spektrum zainteresowania, jest szerszy target, z ktorego na potrzeby konkretnej kampanii mozna selekcjonowac bardziej precyzyjne grupy.
Konrad Maciej Lewandowski

Konrad Maciej Lewandowski człowiek pracujący

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Niszowy serwis - może to jest właśnie klucz, żeby zamiast zasięgówek za marne grosze, mieć same reklamy dedykowane w serwisie, do tego zamawiane bezpośrednio.

Szeroki target, to problem dla reklamodawców - gdzie wystawisz ogłoszenie o sprzedaży samochodu - na otomoto, czy sympatii? :)
Marcin Szeląg

Marcin Szeląg Analizuję, doradzam,
kieruję (Venture
Capital)

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

:) ale to dziala rowniez w druga strone - na otomoto nie zareklamujesz Clearasil'a a na sympatii jak najbardziej.

Tutaj raczej kwestia jest inna. W odniesieniu do filmweb, reklamodawcy zrozumieli ze tam nalezy byc i WYKUPIC reklame i stad pewnie ten ciekawy rozklad dochodow.

Podkreslam WYKUPIC bo z doswiadczenia moge sie podzielic ciekawym casem. Do filmweb zglasza sie dystrybutor pewnego filmu, ktory ostatnio wszedl do polskich kin - tam zakupil reklame. Ten sam dystrybutor zglosil sie do jednego z najwiekszych serwisow spolecznosciowych, ktorego target odpowiada tematyce filmu i w zamian za reklame filmu (kampania 2 tygodniowa) w serwisie zaoferowal barter: plakaty, gadzety, bilety do kina.

To jest przeciez smieszne... Ostatnio zastanawiam sie czy kiedy nastepnym razem bede robil zakupy w supermarkecie w ramach zaplaty nie zaoferowac barteru.
Konrad Maciej Lewandowski

Konrad Maciej Lewandowski człowiek pracujący

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

No faktycznie - mogłem dłużej pomyśleć nad przykładem ;)

Ale trafiasz w samo sedno - nikt nie ma ochoty płacić rozsądnych pieniędzy za reklamę w serwisie społecznościowym :)
Marcin Szeląg

Marcin Szeląg Analizuję, doradzam,
kieruję (Venture
Capital)

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

irytuje mnie tylko jedna rzecz, kiedy pokazuje konkretne efekty kampanii jakie klient moze osiagnac dzieki obecnosci w spolecznosci internetowej to na kliencie i tak nie robi to zadnego wrazenia, bo dla wiekszosc web 2.0 to fajny temat ale zeby za to placic, eeee tam.
Wojciech K.

Wojciech K. realizator pomysłów
własnych

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Konrad Maciej L.:
Duże koncerny większość swoich działań reklamowych realizują przez dom/sieć, bo jest im tak po prostu wygodniej.
Płacą, wymagają, a oszczędności w budżetach reklamowych nie są kwestią spędzającą sen z powiek pracowników.

wydaje mi się, że nie chodzi tu o kwestię finansową, ale zgoła inną - i pytanie, jak efektywnie przekonywać do tego klientów jest pytaniem ważnym dla wielu serwisów np. niszowych - posłuże się porównaniem:

tu nie chodzi o wybór...
- czy sprzedawać bułki pośrednikowi za 10gr (a on sprzeda za 40gr)
- czy sprzedawać bułki bezpośrednio klientowi końcowemu za 30gr (i do końca życia piec te bułki)

ale raczej o inny dylemat:
- bawić się w sprzedawanie bułek - obojętnie czy przez kogoś, czy bezpośrednio
- czy może raczej sprzedawać TORTY Z NIESPODZIANKAMI (mniejszej liczbie klientów, ale bezpośrednio - bo tort przez infrastrukturę pośrednika i tak się nie przeciśnie)

dla mnie reklamodawca, który woli pakować pieniądze bez końca w bannery i inne ograne metody reklamy, zamiast zasmakować w nowych, dużo bardziej wydajnych sposobach na np. zbudowanie lojalności dla swojej marki, jest najdelikatniej mówiąc konserwatystą ;)
Konrad Maciej Lewandowski

Konrad Maciej Lewandowski człowiek pracujący

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Wojciech K.:
dla mnie reklamodawca, który woli pakować pieniądze bez końca w bannery i inne ograne metody reklamy, zamiast zasmakować w nowych, dużo bardziej wydajnych sposobach na np. zbudowanie lojalności dla swojej marki, jest najdelikatniej mówiąc konserwatystą ;)

Jak producent samochodów ma reklamować nowy model wyłącznie poprzez "zbudowanie lojalności dla swojej marki"?
Grzegorz Ż.

Grzegorz Ż. Krótko o mnie na
www.gzweb.pl -
zapraszam!

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

He, he :)
Błażej Dębicki

Błażej Dębicki Social Media
Director - GONG
Creative Agency

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Konrad Maciej L.:
Wojciech K.:
dla mnie reklamodawca, który woli pakować pieniądze bez końca w bannery i inne ograne metody reklamy, zamiast zasmakować w nowych, dużo bardziej wydajnych sposobach na np. zbudowanie lojalności dla swojej marki, jest najdelikatniej mówiąc konserwatystą ;)

Jak producent samochodów ma reklamować nowy model wyłącznie poprzez "zbudowanie lojalności dla swojej marki"?

Chodzi prawdopodobnie o to, że niewykorzystywanie ambient'u, mobile'u, virali, experience'u i innych, a stosowanie jedynie nudnych ogranych form to konserwatyzm (znam mniej dyplomatyczne określenia).
Błażej Dębicki

Błażej Dębicki Social Media
Director - GONG
Creative Agency

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Wojciech K.:
tu nie chodzi o wybór...
- czy sprzedawać bułki pośrednikowi za 10gr (a on sprzeda za 40gr)
- czy sprzedawać bułki bezpośrednio klientowi końcowemu za 30gr (i do końca życia piec te bułki)

ale raczej o inny dylemat:
- bawić się w sprzedawanie bułek - obojętnie czy przez kogoś, czy bezpośrednio
- czy może raczej sprzedawać TORTY Z NIESPODZIANKAMI (mniejszej liczbie klientów, ale bezpośrednio - bo tort przez infrastrukturę pośrednika i tak się nie przeciśnie)

Czyli: Budujesz coś w web 2.0, pomyśl od początku o tym jak będziesz chciał wydusić z niego pieniądze.
Innymi słowy: User jest ważny, ale trzeba mieć na uwadze przyciągnięcie reklamodawców czymś więcej niż liczba userów.
Marek Z.

Marek Z. Organizator,
MniamMniam.pl

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Mamy doświadczenie i z sieci oraz sprzedaży bezpośredniej. Generalnie sieci reklamowe powoli się poprawiają. Nas np chciała każda sieć, ale warunki były mało ciekawe, zatem wspólpracowaliśy z sieciami na zasadzie mają kampanię jesteśmy otwarci i możemy nawiązać współpracę, nie zdecydowaliśy się podpisać umowy na wyłączność. Jak już sieć była zdecydowana szło gładko i bez problemów z płatnościami. Chyba z 3 razy się udało coś puścić przez sieć. Sprzedaż bezpośrednia dała nam znacznie lepsze wyniki. Po prostu z klientem bezpośrenim nam się lepiej rozmawia i konkretniej. Takie są moje doświadczenia. Z prób współpracy z sieciami mam jeszcze jedno spostrzeżenie. Sieć zachowuje się tak jakby chciała kupić rabat, nie dotarcie, nie fajny przekaz czy też zrobić ciekawą akcję. Sieć lubi kupić rabat. Może portal sprzedający rabaty to jest rozwiązanie ;)
Wojciech K.

Wojciech K. realizator pomysłów
własnych

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Konrad Maciej L.:
Jak producent samochodów ma reklamować nowy model wyłącznie

nie użyłem słowa "wyłącznie".
poprzez "zbudowanie lojalności dla swojej marki"?

ależ o lojalności wspomniałem jako o celu, a nie jako o środku.

sądzę, że wyraziłem się jasno, co zresztą dobrze zinterpretował zarówno Błażej Dębicki rozwijając tą myśl - dokładnie to samo, acz innymi słowami napisał Marek Zakrzewski, co można streścić w stwierdzeniu, że sieci zachowują się jakby handlowały rabatami, nie dostrzegając niekonwencjonalnych sposobów na zarobienie pieniędzy - takich, które nie polegają na zapełnianiu powierzchni reklamowej i handlowaniu nią.
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Marek Z.:
Mamy doświadczenie i z sieci oraz sprzedaży bezpośredniej. Generalnie sieci reklamowe powoli się poprawiają. Nas np chciała każda sieć, ale warunki były mało ciekawe, zatem wspólpracowaliśy z sieciami na zasadzie mają kampanię jesteśmy otwarci i możemy nawiązać współpracę, nie zdecydowaliśy się podpisać umowy na wyłączność. Jak już sieć była zdecydowana szło gładko i bez problemów z płatnościami. Chyba z 3 razy się udało coś puścić przez sieć. Sprzedaż bezpośrednia dała nam znacznie lepsze wyniki. Po prostu z klientem bezpośrenim nam się lepiej rozmawia i konkretniej. Takie są moje doświadczenia. Z prób współpracy z sieciami mam jeszcze jedno spostrzeżenie. Sieć zachowuje się tak jakby chciała kupić rabat, nie dotarcie, nie fajny przekaz czy też zrobić ciekawą akcję. Sieć lubi kupić rabat. Może portal sprzedający rabaty to jest rozwiązanie ;)

Cóż Marku, coraz wiecej portali rośnie na tyle w siłę, że może samodzielnie sprzedawać reklamę - co odczuwają tez i domy... Niegdyś zaś dom był alternatywą by coś jednak uszczknąć z reklamowego tortu.
Swoją drogą - zdarza mi się sporadycznie współpracowac z domami i jedyne czego nie lubię to wciskanie mi dla Klienta absurdalnych serwisów, które target obejmuję jedynie "nazwą" czy też abstrakcyjnie przypisaną w Domu kategorią.
Pozdrowienia
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

obecnie mamy tak:
firma ABC S.A. -> dom mediowy -> agencja -> witryna www
przy takiej sciezce pieniadza, na samym koncu nie wiele zostaje.

otóż to, dopóki łańcuszek chetnych do pieniedzy jest tak długi trudno sie dziwić rezultatom.
Co mi z tego, że TFI XXX placi za kampanie 2 tys zł jak na koncu do mnie dociera 650-700 zł
Nie tak dawno czytałem o zarobkach szefów w domach mediowych i nie dziwi mnie taki ze taki uklad im odpowiada.
Rzecz w tym, że ścieżka powinna miec dwa pkt.
Reklamodawca i serwis.
pytanie kieruje do marketingowcow na szczeblu ABC S.A. dlaczego > nie preferujecie bezposredniej wspolpracy z wydawcami?

była o tym mowa ale wydaje mi się, ze z dwoch powodów.
Nie wiedza ze mozna krócej i ida na łatwiznę.
Zgłaszaja sie do domu mediowego i maja z głowy.
Nie dbaja o budzet bo maja na to okreslone kwoty.
(zapominaja ze za te same pieniadze moga miec dwa razy wiecej UU)
Nie znają rynku serwisów internetowych
Piotr Baranowski

Piotr Baranowski płodzę kuszące
pomysły...

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Tomasz B.:
pytanie kieruje do marketingowcow na szczeblu ABC S.A. dlaczego > nie preferujecie bezposredniej wspolpracy z wydawcami?

była o tym mowa ale wydaje mi się, ze z dwoch powodów.
Nie wiedza ze mozna krócej i ida na łatwiznę.
Zgłaszaja sie do domu mediowego i maja z głowy.
Nie dbaja o budzet bo maja na to okreslone kwoty.
(zapominaja ze za te same pieniadze moga miec dwa razy wiecej UU)
Nie znają rynku serwisów internetowych

To wynika ze specyfiki rynku. Duże firmy niestety nie budują swoich działów "kreatywnych" tylko zlecają wszystko na zewnątrz. Podpisują umowę z agencją, a ona kupuje reklame w domach mediowych. Przy takich zakupach jakie robią i przy obrotach, które łącznie generują dla domów mediowych, mają rabaty na poziomie 60-70%. Do tego dolicz 40-50% domu mediowego z którym podpisałeś umowę. Właśnie dlatego do kieszeni właścicieli serwisów nie trafiają tak duże pieniądze jakie powinny trafić.
Marek Z.

Marek Z. Organizator,
MniamMniam.pl

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Nie mieszałbym zarobków szefów z prowizją jaka trafia do serwisu.
Manager ma prawo dużo zarabiać. Problem wynika z czegoś innego. O ile w radiu, tv, prasie rynek reklamy jest już doświadczony prowizje agencji zdążyły się ucywilizować. To w internecie jeszcze nie :) Za jakiś czas internet czeka ucywilizowanie się warunków współpracy. Proszę pamiętać, że domy mediowe czy też agencje kupujące media dla klientów używają dużej ilości narzędzi, które są naprawdę drogie. W szczegóły się nie będę wdawał pewnie ktoś z agancji się pojawi i może przy okazji wyłuszczy zielonym osobom jakich narzędzi i badań używa się do planowania zakupu mediów, analizowania zasięgu i masy innych wskaźników. Po prostu dopóki rynek biorców reklam internetowych będzie słaby stawki jakie będą trafiać do serwisów będą małe. Pośredników w zakupie i planowaniu mediów się nie ominie, mega budgety muszą mieć wyspecjalizowanych analityków a ludzi w dużych firmach nie stać na babranie się w rozmowy z setką kontrahentów. Po prostu nad rozwojem rynku wszytscy musimy pracować aby się ucywilizował i dał każdemu w tym łancuchu zarobić i klientowi i pośrednikowi oraz mediom internetowym. W internecie jest niestety nadpodaż usług reklamowych i stąd taka sytuacja.
Grzegorz Ż.

Grzegorz Ż. Krótko o mnie na
www.gzweb.pl -
zapraszam!

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Tomasz B.:
Rzecz w tym, że ścieżka powinna miec dwa pkt.
Reklamodawca i serwis.

A czy widzisz na co dzien producentow produktow spozywczych dostarczajacych towar bezposrednio do klienta?
To, ze sa agencje nie jest podyktowane w wiekszosci potrzebami serwisow WWW, ale przede wszystkim wymaganiami firm ktore chca sie skutecznie reklamowac.
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Taka dygresja - nawet współpraca z domem mediowym nie wyklucza błędów. W kampanii w któej wykorzyswtujemy powiedzmy 10 serwisów internetowych, śednio w przynajmniej jednym coś się pospypie i np. reklamy ruszają z jednodniowym poślizgiem - mimo, że jakość i terminowosć ma gwarantować dom mediowy.

Czesto to wpływa własnie na to, by samemu dobierać media - i majac świadomość kto je reprezentuje (poważna firma czy zdolny 16'latek który akurat ma klasówke w dniu startu kampanii) można podejmować decyzje.
To w temacie cywilizowania rynku.
Pozdrowienia
Paweł K.

Paweł K. lokalizacja.info

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Witam,

mam pytanie - jaka powinna być miesięczna liczba uu /odsłon dla serwisu, by współpraca była opłacalna dla obu stron w przypadku serwisu specjalistycznego?
Grzegorz Ż.

Grzegorz Ż. Krótko o mnie na
www.gzweb.pl -
zapraszam!

Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...

Ilosc UU nie wplywa tak na oplacalnosc wspolpracy jak warunki podpisanej umowy. Dla sieci kontrakt z toba zawsze bedzie oplacalny (no moze w 99%).
Dla mnie osobiscie oplacalne jest to co przynosi realne zyski, a dla innego to co skutkuje wystawieniem faktury.

Następna dyskusja:

Praca adnet- New Business M...




Wyślij zaproszenie do