Temat: idmnet, adnet, arbo i cała reszta - a co ze sprzedaza...
Cześć :]
Na całość zagadnienia trzeba patrzyć z różnych stron. Moje
spostrzeżenie nie są co prawda stricte dwazerowe, ale sądzę
że to kompletnie bez znaczenia.
... podobne też zdanie mam o sensie istnienia tej grupy :>
Ad rem. Takie tam punkciki:
[x] Oszczędność czasu/sił.
Dla mnie to było najważniejsze: zamiast samemu lub moim
ludziem lub ich zespołem szukać reklamodawców, oddałem całość
Adnetowi, czyli obecnemu Edwajsowi (Ad-vice, czyli). Tak,
zapewne kosztem części dochodów. Wierzę że to kwestia bardzo
indywidualna, jednak ja wolę gdy 'samo' przyjdzie mniej, niż
'więcej' kosztem sił, nerwów i czasu.
[x] Inna półka reklamodawców
Gdy w serwisie reklamują się na zmianę Plus, Idea i Nokia,
robi to na gościu serwisu zgoła inne wrażenie niż gdyby
kręcił się jakiś marny baner serwisu telefonów komórkowych
z Wołomina. Krótko mówiąc, zysk to nie tylko przelew na konto,
ale również prestiż serwisu budowany markami reklamodawców.
[x] Sieć sieci nierówna
Kilka lat temu dość dużo czasu spędziłem w jednej z sieci,
która na długie lata mnie kompletnie zniechęciła. Od trzech
chyba lat teraz współpracuję z Ad-vice (Adnetem) i prawdę
mówiąc, współpracę sobie bardzo cenię. Choć bywa niełatwo.
[x] Duży może więcej
Wchodząc do Sieci wchodziłem z dość dużą liczbą odsłon, uu,
i innych takich. Porównując potem traktowanie mnie i moich
znajomków mi podobnych, przeważnie mile byłem zaskakiwany
lepszymi niż u nich warunkami - ceną kampanii, traktowaniem,
kampaniami 'specjalnymi', itp.
[x] Pieniądze
Dżentelmeni, wiadomo... ;) Fakt faktem - niewielką liczbą
odsłon wiele nie wskóramy. Gdy jednak trochę tego mamy, można
miło przeglądać comiesięczne rozliczenia. Oczekiwanie? Adnet
nie ma problemów z regulowaniem należności do 15-stego dnia
następnego miesiąca, za miesiąc poprzedni naturalnie. Żadne
więc 30-60 dni.
[x] Gdy kota nie ma...
... agencje harcują. Gdy swojego interesu nie pilnujesz,
wykorzystają Cię bez zmrużenia oka. Spotkało mnie kiedyś coś
powalającego podczas współpracy z agencjami, czego jednak
ze względu na poważne podejście do sprawy agencji, opisywać
nie będę. W każdym razie - trzeba pilnować wszystkiego!
To tak na szybko.
Aha! Współpraca z agencją nie oznacza przecież zakazu
obsługi własnych klientów. Nie mówimy więc o sytuacji
albo-albo.
:]
Szy.