konto usunięte

Temat: W jakim klubie bawia sie account manager'owie :)

aMonika C. edytował(a) ten post dnia 02.04.10 o godzinie 12:26

konto usunięte

Temat: W jakim klubie bawia sie account manager'owie :)

Monika C.:
Patryk M.:
Paweł P.:
co m25 - nigdy k**a nigdy więcej, najgorszy i najbrudniejszy klub w Warszawie (prawie w Warszawie), jest dużo fajniejszych miejsc niż to w WAWIE.

Jesli lubisz te klimaty polecam No Merci na Bema, natomiast M25 jest moim zdaniem jednym z lepszych klubow, jesli pod uwage bierzemy klimat. Jesli kryterium jest estetyka (w znaczeniu schludnosc) to zgadzam sie na 100%...

...oprocz jednego... to nie jest "prawie Warszawa" - mieszkam w tych okolicach od urodzenia i mozesz mi wierzyc, ze 9/10 osob tu mieszkajacych to rodowici Warszawiacy... .

Ciekawe, z jakiej czesci Warszawy pochodzi kolega (o ile pochodzi z Warszawy)... :)Patryk M. edytował(a) ten post dnia 30.03.09 o godzinie 22:24


Eeee no poleciałeś z tymi 9/10. Niemożliwe. Wprawdzie po wojnie na pradze było 140 000 ludzi, ale 9 na 10 to nie prażanie. Zresztą Ci poza ścisłą dzielnicą za prażan się nie mają. A kolejne „zresztą”, to większość tam to ludność napływowa z okolicznych wsi i miasteczek

A tak wogóle to nie biczujcie przyjezdnych, bo WSZYSCY nimi jesteście! Na 95%!

Warszawa przed wojna miała 1 300 000 mieszkańców. 750 000 zginęło……….

Reszta uciekła.
Ciekawe wiec, kto walczyl w powstaniu i skad pochadza dziadkowie moi i moich przyjaciol... skad takie dane. teraz to Ty grubo polecialas :)

Po wojnie na prawej stronie (ogólnie zwanej Praga) było 140 000 ludzi, na lewej, na całym Mokotowie, Żoliborzu, śródmieściu….tylko 22 000 osób w ruinach .....

TYLKO 22 tyś!

Monika, nikt tu nie linczuje przyjezdnych. Porownalem tylko znajomosc miasta i jego postrzeganie przez mieszkajacych tu od zawsze a znajacyh je od roku, moze kilku lat. Tyle.

I zamiast sobie wytykać „przyjezdność’, to powinniśmy być dumni, ze nasi dziadkowie po wojnie, rodzicie w PRL i my sami przez ostatnie 20 lat, mamy na tyle w sobie odwagi by zabrać w tobołek głowę i szczerą wiarą w przyszłość i przyjeżdżać tu.

To dzięki 2 000 000 przyjezdnych Warszawa, naprawdę podniosła się z ruin.

Kiedy rozpoczela sie najwieksza imigracja Warszawa juz dawno podniosla sie z ruin. Nie bede z Toba rozmawial o historii bo znam te opowiesc z ust moich dziadkow.

Jakie to ma wogole znaczenie. Jak to jest, ze tak wiele osob przyjezdnych na sile probuje udowodnic swiatu, ze sa dyskryminowani przez Warszawiakow, kiedy tak na prawde sami na sile szukaja oznak takowej.

Powtarzam: "
Monika, nikt tu nie linczuje przyjezdnych. Porownalem tylko znajomosc miasta i jego postrzeganie przez mieszkajacych tu od zawsze a znajacyh je od roku, moze kilku lat. Tyle."

I jest wielka i nasza!

I bądźcie z tego wreszcie dumni! :)

Oczywiscie. Ale nastepnym razem postaraj sie wczytac w tekst a nie na sile szukac sladow agresji. Po raz kolejny:"
Monika, nikt tu nie linczuje przyjezdnych. Porownalem tylko znajomosc miasta i jego postrzeganie przez mieszkajacych tu od zawsze a znajacyh je od roku, moze kilku lat. Tyle."Patryk M. edytował(a) ten post dnia 25.08.09 o godzinie 00:09

konto usunięte

Temat: W jakim klubie bawia sie account manager'owie :)

aMonika C. edytował(a) ten post dnia 02.04.10 o godzinie 12:27
Ola W.

Ola W. Trenerka, psycholog,
psychoterapeutka

Temat: W jakim klubie bawia sie account manager'owie :)

Jeśli wawa to chłodna 25 i kawka- dwa wspaniałe miejsca na dzień i wieczór, a gdy noc zapada to oczywiście Warszawa Powiśle.
A kraków- no właśnie co nowego w Krakowie? Jak tam mieszkałam to fajnie było w Pauzie i Ładny Pies był ok, choć zbyt dużo tam lanserki, ale w wawie też tego nie brakuje. Różnica dotyczy raczej stylu- tam lanserka artystyczna, tu bardziej biznesowa z artystyczną nutką:-)

konto usunięte

Temat: W jakim klubie bawia sie account manager'owie :)

A znacie cos w klimacie jazzowym/bluesowym w WaWie? Przyznam ze od czasu zamkniecia Jazzgotu nie bylem w takim miejscu, a troche mi tego brakuje... tylko blagam - klimat, nie lanserka.
Martyna Siwek

Martyna Siwek Koordynator Działu
Planowania Produkcji

Temat: W jakim klubie bawia sie account manager'owie :)

Ja lubie Tygmont i polecam :)
Joanna Chorębała

Joanna Chorębała Account manager
szukający nowych
wyzwań

Temat: W jakim klubie bawia sie account manager'owie :)

Tomek Seremet:

A za Wisłą coś jest? Kurczę, aż sprawdzę, jakoś nigdy nie byłem, chcę żyć :P

Kolega chyba nie z Wawy, bo nie odróżnia Pragi Północ od Południe. A szkoda, że nie był. Praga płn jest najpiękniejszą dzielnicą Warszawy, co na szczęście dostrzegają już nie tylko zwykli ludzie, ale coraz więcej środowiska "telewizyjnego" przeprowadza się właśnie na Pragę. Kluby na Pradze ostatnio robia furrorę. Może warto poznać?
Tomek S.

Tomek S. www.icon.biz.pl

Temat: W jakim klubie bawia sie account manager'owie :)

Tak, parę razy był. Przejazdem. Widział, jaki typ ludzi po bramach stoi i w okolicach przystanków się szwenda. Podziękował. ;)

konto usunięte

Temat: W jakim klubie bawia sie account manager'owie :)

Patryk M.:
Paweł P.:
co m25 - nigdy k**a nigdy więcej, najgorszy i najbrudniejszy klub w Warszawie (prawie w Warszawie), jest dużo fajniejszych miejsc niż to w WAWIE.

Jesli lubisz te klimaty polecam No Merci na Bema, natomiast M25 jest moim zdaniem jednym z lepszych klubow, jesli pod uwage bierzemy klimat. Jesli kryterium jest estetyka (w znaczeniu schludnosc) to zgadzam sie na 100%...

...oprocz jednego... to nie jest "prawie Warszawa" - mieszkam w tych okolicach od urodzenia i mozesz mi wierzyc, ze 9/10 osob tu mieszkajacych to rodowici Warszawiacy... .

Ciekawe, z jakiej czesci Warszawy pochodzi kolega (o ile pochodzi z Warszawy)... :)

Ludzie :) No Mercy czy M25 to nie są kluby przewidziane na estetykę wnętrz itp. Zupełnie o co innego tam chodzi
Paweł R.

Paweł R. Sales Manager

Temat: W jakim klubie bawia sie account manager'owie :)

Wojtek T.:
Witajcie,

A krakowskie kluby czasem odwiedzacie?

Ostatnio byłem w stosunkowo nowej lokalizacji na mapie Krakowa i jestem pod dużym wrażeniem, szczególnie wnętrza... dobrze zaprojektowany i wykończony w najmniejszych detalach klub. Pierwsze wrażenie - totalna abstrakcja i styl. Jak ktoś się chce "przylansić" to idealne miejsce :) Niestety o muzyce trudno coś mi więcej napisać, ponieważ był to czwartek.

Warto przekonać się samemu przy wizycie w Krakowie.. Baccarat ul. Stolarska 13

Pozdrawiam
W.Wojtek T. edytował(a) ten post dnia 03.07.09 o godzinie 16:34


Zgadzam się, Baccarat to bardzo ciekawy klub. Sam wystrój i klimat tego miejsca powala :)

Następna dyskusja:

dobry account manager do wz...




Wyślij zaproszenie do