konto usunięte
Temat: Nienazwane.. a łączy
Wieczór dzisiejszy jest dla mnie o tyle szczególnym, że jednym z niewielu, kiedy pozwalam sobie na.. czucie bardziej niż myślenie.Płynę rzeką uczuć, za którymi podążają myśli, jakby usiłowały owe dogonić..
Relacje moje z mężczyznami?.. jakie? kończące się szybko..
nie potrafię wymienić ilu Panów mało znaczących się pojawiło.. zresztą po co? A Ci znaczący.. znaczyli krótko.
Najsilniejsze spoiwo związku- potrafisz je nazwać?
Możemy popadać w banały i pisać: miłość.. tylko, że ona dla każdego znaczy co innego. A może to nie kwestia banalności a ułatwienia- mówisz miłość, nie zastanawiając się jakie elementy życia i partnera/ki Ci ową przynoszą.
A może to nie kwestia miłości, może wymyśliliśmy ją sobie dla ów uogólnienia? Może to jest tak, że jesteśmy niekompletni, że nasze dusze są spragnione innej.. a kiedy takową spotykamy, nasze dusze magnetycznie zaczynają się przyciągać, uzupełniając i spajając?
Zaczynają prowadzić ze sobą dialog i prowadzą go nawet wtedy, gdy nasze ciała milczą.. A jeśli ów połączenie zostaje rozerwane rzeczywistością- sprawia niezmierny ból, oznacza to tyle jednak, że było zbyt słabym, niewłaściwym, albo raczej nie najwłaściwszym.
Będąc natomiast w ów połączeniu.. pragniemy się i zasysamy coraz bardziej i mocniej- psychicznie i fizycznie.. a łączenie to trwa całe nasze ziemskie istnienie..