Temat: Obstawiamy jak zadziałą polityczna poprawność?
Dominik A.:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wroclaw/ksiadz-sz...
Ciekawe czy w imię politycznej poprawności sprawie zostanie łeb ukręcony?
Osobiście uważam, że jeśli dojdzie do jakiegoś postępowania, to skończy się na jakichś zawiasach. Ciekawe tylko kto zapłaci za odbudowę i ile będzie to kosztować podatnika (w końcu to odbudowa zabytku, coś z jakiegoś funduszu pewnie wpadnie).
A z drugiej strony - nikt przecież nie chcialby pchać byłego proboszcza w kazamaty.
Niczego poza zawiasami nie nalezy się spodziewać. Nie znam przypadku, aby ktoś odsiadywał wyrok za zniszczenie zabytku, choć oczywiście mogę sie mylić.
Wstyd jest jednak wielki, tym większy że dotyczy duchownego i ustępującego proboszcza, który trochę lat na parafii spędził. Pożegnać się z parafianami aktem swoistego szabrownictwa...?
WSTYD.
Pomijam fakt, że niestety zachowanie takie rzuca to złe światło na cały Kościół hierarchiczny, bo przecież duchowieństwo od wieków zawsze było krytykowane za zachłanność, choć w przypadku wielu duchownych były to zarzuty bezzasadne.
Kara oczywiście być powinna, bo zniszczenie zabytkowej podłogi z XIII wieku w imię tak niskich celów nie powinno obejść się bez konsekwencji.
Maciej Piechocki edytował(a) ten post dnia 14.07.11 o godzinie 12:25