Tomasz S.

Tomasz S. Poszukiwanie dla
KLIENTÓW inwestorów,
kapitału.

Temat: Warto zamieszkać w pobliżu lotniska, po za centrum .

Jestem dyrektorem handlowym i zajmuję się projektem sprzedaży domów II etapu osiedla ,, POD KURANTAMI,, (zielona Warszawa)http://podkurantami.pl.
Propozycja jest skierowana do wszystkich, jednak moim zdaniem ma wszelkie atuty bycia dobrym miejscem do zamieszkania dla managerów (działających na terenie całej Polski i po za)i ich rodzin.
Czy warto mieszkać w Śródmieściu Warszawy, godzinami przebijać się przez korki ?
Czy lepiej prosto z lotniska w 10 minut dojechać do domu (bez korków) i poczuć się jak na wakacjach ?
Obecnie na rynku jest ciekawa propozycja developerów, jednak teraz i w przyszłości moim zdaniem atutem będzie bliskość lotniska (24h).
Poniżej krótka info ze strony http://modlinaiport.pl
..
Od maja 2012 Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa Modlin będzie pełnił rolę regionalnego lotniska użytku publicznego, komplementarnego wobec Portu Lotniczego im. F. Chopina. Lotnisko będzie obsługiwać przewozy międzynarodowe na liniach krótkiego i średniego zasięgu oraz przewozy krajowe pomiędzy portami regionalnymi. Inwestycja dedykowana jest przede wszystkim przewoźnikom nisko kosztowym i czarterowym . Operacje lotnicze będą odbywały się 24h na dobę.

konto usunięte

Temat: Warto zamieszkać w pobliżu lotniska, po za centrum .

istnieją dwie strony medalu, przytaczam artykuł w temacie

Głośne życie przy lotnisku

Są tacy, którzy dopłacą, byleby tylko móc podziwiać nisko przelatujące samoloty. Ale innych oglądany codziennie na niebie spektakl kosztuje zbyt wiele. Uciążliwy hałas wymusza konieczność poprawiania akustyki w domach, blokuje powstawanie nowych mieszkań, szpitali, szkół. Jest pociecha - im głośniej, tym większa szansa na pieniądze od lotniska.

Nie wszyscy dzisiejsi sąsiedzi portów lotniczych stali się nimi z własnej woli. Część domów przeszła w nowe ręce drogą dziedziczenia, część w wyniku rozbudowy lotnisk, coraz więcej osób zmagać się musi z hałasem startujących lub podchodzących do lądowania maszyn. Paradoksalnie jednak, im intensywniej rozwija się lotnisko, tym bardziej może się to opłacić mieszkańcom okolicznych domów.

Lotnisko – obiekt niebezpieczny

Wszystkie te powitania i powroty… Choć lotnisko przywodzi na myśl ogrom pozytywnych wspomnień, według prawa ochrony środowiska jest jednym z bardziej niebezpiecznych obiektów. Stawiane w jednym rzędzie z oczyszczalnią ścieków, składowiskiem odpadów komunalnych, ruchliwą trasą komunikacyjną czy stacją elektroenergetyczną, uchodzi w opinii ustawodawcy za obiekt negatywnie wpływający na okoliczne środowisko naturalne. I nie idzie wcale o zwiększone jakoby przy startach czy lądowaniach ryzyko katastrofy lotniczej, lecz przede wszystkim o hałas.

Nad rykiem silników towarzyszącym dziesiątkom codziennych lądowań trudno przejść do porządku dziennego. Przy dużej częstotliwości lotów, hałas w sposób naturalny przeszkadza w codziennym życiu – w odpoczynku, prowadzeniu zajęć lekcyjnych czy rekonwalescencji chorych.

Dlatego w sytuacji, gdy wokół lotniska - mimo zastosowania odpowiednich rozwiązań technologicznych i organizacyjnych - nie można spełnić standardów ochrony środowiska, tereny do niego przyległe ustanawia się tzw. obszarem ograniczonego użytkowania (OOU). Decyzja wydawana przez wojewodę, sejmik województwa lub radę powiatu oznacza coś więcej niż tylko nową nazwę.

Płaci lotnisko, płacą i jego sąsiedzi

O tym, które nieruchomości w pobliżu lotniska są jeszcze formalnie narażone na dyskomfort, a które już nie, decyduje wynik pomiarów akustycznych. Na jego podstawie tworzy się mapę strefy ograniczonego użytkowania, z precyzyjnie określonymi granicami. Na znalezienie się w obrębie tego obszaru mieszkańcy reagują skrajnie różnie.

Teoretycznie mają powód do zadowolenia i wizję dodatkowego pieniądza na horyzoncie. Mieszkańcom terenów leżących w granicach OOU przysługuje bowiem finansowa rekompensata za codzienne uciążliwości - drgania i rzeczony hałas, wymuszający dodatkowe, kosztowne rozwiązania budowlane poprawiające akustykę, a w niektórych przypadkach utrudniający w ogóle uzyskanie pozwolenia na budowę. W teorii, im bardziej uczęszczane lotnisko, tym więcej domów skazanych jest na dyskomfort i ma szansę na odszkodowanie, a nawet na przymusowy wykup nieruchomości ze strony lotniska.

Ale jednocześnie im większy port lotniczy, tym trudniej stawiać w okolicy szkoły, szpitale, domy opieki społecznej itp. obiekty. I z tego powodu, znalezienie się w strefie ograniczonego użytkowania zasmuca. Jeśli bowiem osiedle poddane zostaje zaostrzonym kryteriom budowlanym, pod znakiem zapytania staje jego dalszy rozwój. Zubożona w ten sposób infrastruktura, plus codzienny hałas, błyskawicznie znajdują odzwierciedlenie w spadającej wartości nieruchomości.

Swoje zdanie na temat nieruchomości wokół lotnisk mają też socjologowie. Osiedla ze zubożonym zapleczem edukacyjnym czy medycznym, nie są najczęściej atrakcyjne dla młodych rodzin z dziećmi i powodują ich odpływ w inne części miasta. Za siatką lotniska pozostają więc zwykle ci, którzy mieszkają tam od lat i których, bądźmy szczerzy, potencjalni inwestorzy nie traktują jako grupy stymulującej okoliczny rozwój.

Głośno i przy polskich portach

Kto choć raz był w Poznaniu ten słyszał, jak w niektórych miastach potrafi być głośno na niebie. Prócz międzynarodowego portu lotniczego Ławica, w położonej kilkanaście kilometrów od centrum miasta w Bazie Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach stacjonują samoloty wielozadaniowe F-16, codziennie wykonujące loty szkoleniowe nad miastem. To hałas jeszcze bardziej dotkliwy niż w przypadku samolotów pasażerskich, dlatego również część poznańskich działek znajduje się w strefie ograniczonego użytkowania.

Strefę ustanowiono w 2007 roku. Wojewoda objął nią obszar aż 215 km2 (inf. MON). W granicach OOU wyznaczono trzy podstrefy, o różnym stopniu natężenia hałasu. Tam, gdzie jest ono największe, czyli najbliżej lotniska, obowiązuje zakaz przeznaczania terenów pod budowę obiektów mieszkalnych, szpitali, przedszkoli, uzdrowisk. Mimo kontrowersji towarzyszących samej mocy prawnej decyzji, mieszkańcy okolicy Krzesin wnioskują o odszkodowania i, jak nieoficjalnie podaje Wojskowy Zarząd Infrastruktury w Poznaniu, zasądzono już wypłaty na rzecz niektórych sąsiadów lotniska.

Strefa ograniczonego użytkowania wokół wojskowego lotniska w Krzesinach. Źródło: poznan.uw.gov.pl

Co ciekawe, obszaru ograniczonego użytkowania nie ma dziś wokół największego polskiego portu lotniczego, Okęcia. Jak informuje Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy warszawskiego Lotniska im. F. Chopina, trwają obecnie prace nad wyznaczeniem nowego OOU decyzją marszałka województwa mazowieckiego.

Zaciekła dyskusja toczy się też wokół ustanowienia OOU przy katowickim lotnisku. Pyrzowice miały już swoją strefę ochronną, ale po tym, jak zaskarżyli ją mieszkańcy, sąd cofnął w 2010 r. roku uchwałę wydaną dwa lata wcześniej przez sejmik woj. śląskiego. Chociaż rozpoczęła się procedura składania wniosków, odszkodowań nie zdążono wypłacić. To jednak nie koniec historii. Śląskie lotnisko ma w planach intensywny rozwój, w związku z czym zanosi się na jeszcze większy ruch lotniczy. – Strefa zgodnie z prawem musi powstać, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała dyspozycję o konieczności jej powołania – mówi Cezary Orzech, rzecznik katowickiego lotniska. – Jej ustanowienie, z uwzględnieniem nowych inwestycji (droga startowa, płyty postojowe), potrwa kilka miesięcy. Kiedy Sejmik Województwa ją zatwierdzi, lotnisko zacznie procedurę odszkodowawczą – dodaje przedstawiciel Pyrzowic. Port lotniczy szacuje, że odszkodowania wypłacone mieszkańcom mogą go kosztować ok. 70 mln zł.

Dzięki tanim przewoźnikom, otwartym europejskim granicom i zmieniającej się kulturze podróżowania, Polacy coraz chętniej korzystają z połączeń lotniczych. Większość krajowych lotnisk albo właśnie się rozbudowuje, albo za chwilę ruszy z nowymi inwestycjami. Z tej racji, decyzje o ustanowieniu obszaru ograniczonego użytkowania nie są nieodwołalne i mogą być uchylane przez sąd, co ucina przysługujące wcześniej sąsiadom lotniska prawo do odszkodowania. To bulwersuje jednych. Innych oburza fakt, że OOU w ogóle można było powołać.

Data dodania: maj 19, 2011
Autor: Malwina Wrotniak
Źródło: Bankier Kategoria: Prawo

http://otodom.pl/wiadomosci/prawo/glosne-zycie-przy-lo...

Pozdrawiam
M.
Tomasz S.

Tomasz S. Poszukiwanie dla
KLIENTÓW inwestorów,
kapitału.

Temat: Warto zamieszkać w pobliżu lotniska, po za centrum .

Magdalena Mróz:
istnieją dwie strony medalu, przytaczam artykuł w temacie

[i]Głośne życie przy lotnisku

Są tacy, którzy dopłacą, byleby tylko móc podziwiać nisko przelatujące samoloty.
Pani Magdaleno
Ja napisałem w pobliżu,blisko, nie bardzo blisko. Promując osiedle domów ,,Pod Kurantami,, i atut lotniska w pobliżu, miałem na względzie 10-15 minutowy dojazd z lotniska dobrą trasą do domu. Manager/manager-ka po konferencjach, czy negocjacjach biznesowych, powiedzmy w Krakowie czy Berlinie wraca w ciągu godziny (mniej więcej razem z lotem) do domu i idzie powędkować, albo ponurkować nad jezioro obok domu.
Ta odległość od lotniska (8km) jest wystarczająca aby samoloty nie latały nad głową, tak jak właścicielom domów przy warszawskim lotnisku Chopin na Okęciu.
Czy ważniejszy dla intensywnie działającego managera jest przystanek autobusowy w rejonie regularnych korków ? Dojazd na np.lotnisko (Okęcie/Chopin) w ciągu dwóch godzin plus lot ?
Czy po prostu warto mieszkać niedaleko, działającego 24 godziny lotniska, gdzie na parkingu można zaparkować swój samochód.
Dla nowocześnie myślących i działających managerów , według mnie ta opcja jest korzystniejsza i po prostu lepsza.Tomasz Swinarski-Rydczak edytował(a) ten post dnia 29.06.11 o godzinie 09:43

konto usunięte

Temat: Warto zamieszkać w pobliżu lotniska, po za centrum .

Tomasz Swinarski-Rydczak:
Czy ważniejszy dla intensywnie działającego managera jest przystanek autobusowy w rejonie regularnych korków ? Dojazd na np.lotnisko (Okęcie/Chopin) w ciągu dwóch godzin plus lot ?
Czy po prostu warto mieszkać niedaleko, działającego 24 godziny lotniska, gdzie na parkingu można zaparkować swój samochód.
kwestia priorytetów rzecz jasna

pozdrawiam
M.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Warto zamieszkać w pobliżu lotniska, po za centrum .

Tomasz Swinarski-Rydczak:
Czy ważniejszy dla intensywnie działającego managera jest przystanek autobusowy w rejonie regularnych korków ? Dojazd na np.lotnisko (Okęcie/Chopin) w ciągu dwóch godzin plus lot ?
Czy po prostu warto mieszkać niedaleko, działającego 24 godziny lotniska, gdzie na parkingu można zaparkować swój samochód.
Dla nowocześnie myślących i działających managerów , według mnie ta opcja jest korzystniejsza i po prostu lepsza.

Tyle, że nie wiadomo jaki będzie rozkład lotów: jakie kierunki będą obsługiwane.

Z tego powodu podkreślanie wygody i bliskości Modlina ma ograniczony sens, nikt poważny nie znając realiów nie podejmie decyzji.

Tutaj jak dla mnie brak kluczowych danych, może już są - i nie sa "palcem po wodzie pisane" ale o tym Pan nie wspomina....

:)
Tomasz S.

Tomasz S. Poszukiwanie dla
KLIENTÓW inwestorów,
kapitału.

Temat: Warto zamieszkać w pobliżu lotniska, po za centrum .

Darek Ś.:
Z tego powodu podkreślanie wygody i bliskości Modlina ma ograniczony sens,

Panie Darku
Atuty osiedla ,,Pod Kurantami,, http://podkurantami.pl to według mnie przedewszystkim dobry dojazd Modlińską (6 km w granicach Zielonej Warszawy) (wyremontowaną)także i komunikacją autobusową, gdzie za krótki czas Most Północny w sposób znaczący ułatwi ruch (i będzie on dużo lepszy niż po stronie Ursynowa z lub wiecznie zakorkowaną ul. Puławską, która nie ma szans się rozciągnąć), park krajobrazowy, rezerwat przyrody ( co daje nam gwarancję, że żadna fabryka asfaltu obok nie stanie), jezioro (zarybione i złowione ryby (można spokojnie jeść), czysta woda ze studni głębinowej dla każdego domu. Kanalizacja i wodociągi miejskie (bez kłopotu z szambem), las, plaża piaszczysta,korty tenisowe, klub nurkowania obok pole golfowe (1,5 km), blisko Zespół Pałacowy w Jabłonnej ..i niedaleko lotnisko, jednocześnie na tyle oddalone, że swoim działaniem nie zakłóca ciszy i spokoju.
I cena do negocjacji zbliżona do cen dobrych mieszkań w centralnej Warszawie.
Czego chciałby pan więcej ?Tomasz Swinarski-Rydczak edytował(a) ten post dnia 29.06.11 o godzinie 09:38

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Tomasz S.

Tomasz S. Poszukiwanie dla
KLIENTÓW inwestorów,
kapitału.

Temat: Warto zamieszkać w pobliżu lotniska, po za centrum .

Stan,
II etap osiedla ,,Pod Kurantami,, będzie realizowany pod kontem oferty dla czynnych managerów (i ich rodzin), działających w rejonie Polski czy Europy itd lub handlowców intensywnie działających w szerokim obszarze, którzy w ciągu dnia mogą być w różnych miejscach w Polsce czy np. Unii, a wieczorem wracają do domu nad jeziorem i w sumie ich podróż z dojazdem z lotniska będzie trwała dużo krócej niż z Okęcia na Gocław w Warszawie.
Przewiduję (nie tylko ja), że za parę lat osób posługujących się lotami na trasach regionalnych w Polsce w trakcie wykonywania pracy będzie coraz więcej.
Jeśli w ciągu dnia manager będzie miał spotkanie w Gdańsku i Katowicach, to z przyjemnością wróci wieczorem szybko (15 minut)do domu nad jeziorem i nie utknie w dwugodzinnych korkach. Będzie miał jeszcze siły aby moc np. ponurkować.

Następna dyskusja:

Kamienica Katowice Centrum




Wyślij zaproszenie do