Tomasz B.

Tomasz B. Hays Talent
Solutions Director
at Hays Poland

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Witam wszystkich serdecznie. Siedzac dosc dlugo w obcym kraju, powoli zaczynam tracic kontakt z polska rzeczywistoscia i musze polegac na tym co wyczytam w necie oraz obejrze w telewizji. Wszedzie mowia, ze Polska to druga Irlandia (przed krachem, of coz) i pracy pelno. Nie watpie, ze w Warszawie o prace nie jest zbyt trudno, ale na przykladzie mojej szwagierki zaczynam tracic wiare w powrot do kraju.

Dziewczyna swiezo po studiach - Magister Inzynier Ochrony Srodowiska po Politechnice Wroclawskiej (ktora, badz co badz, nie nalezy do najgorszych w Polsce) a juz rok po studiach i nie moze znalesc zadnej pracy. Niby Wroclaw jest tak preznie rozwijajacym sie miastem,ale nie widac tego w ilosciach ogloszen o prace.

Szkoda mi dziewczyny i zastanawiam sie, po co 5 lat ciezkiej harowki na studiach tylko po to by zasilic rzesze bezrobotnych...

Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze wyksztalcenie to nie wszystko i liczy sie przede wszystkim doswiadczenie, ale gdzie do licha ma dziewczyna je zdobyc? Cala sytuacja nie nastraja zbyt optymistycznie i z pewnoscia ma druzgocacy wplyw na poziom samooceny - co z koleji nie jest mile widziane przez pracodawcow i tak sie kolko zamyka.

Nigdy wczesniej nie pisalem w grupie Zlotej Lozy ale pomyslalem, ze moze tutaj znajde kogos kto chcialby pomoc mojej szwagierce.

Zapraszam rowniez do dyskusji - wszelkie rady oraz konstruktywna krytyka mile widziana.

Pozdrawiam,
Tomek
Rafał Bober

Rafał Bober "Łatwiej wygrać
wojnę, niż wychować
córkę"

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Nawet Irlandia w krachu jest lepsza niż Polska z zielonym PKB.
Roger Zacharczyk

Roger Zacharczyk Programista (gry,
webserwisy,
aplikacje użytkowe),
fotograf

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Jedne branże są bardziej "nasycone", a inne mniej. Nie wstrzeliła się w trend. ;)

konto usunięte

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Praca jest ale nie zawsze taka jaką byśmy chcieli. Przykro mi.
Bo w sumie co można robić po ochronie srodowiska??? Ktoś sie tym srodowiskiem martwi???

Niech idzie na staz tam gdzie fajnie, odlozy dyplom na polke i wykaze sie jako osobowosc.

Mi nawet dyplom SGH nie pomogl.

Mgr są przekwalifikowani a za mało doswiadczeni, that's all.
Rafał Bober

Rafał Bober "Łatwiej wygrać
wojnę, niż wychować
córkę"

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Pani Beato. Oczyszczalnie ścieków, spalarnie (unia będzie coraz bardziej naciskać na jej budowy w całej Polsce), nawet firmy elektryczne i jeszcze parę innych branż. Tam wszędzie pracują lub moga pracować ludzie po ochronie środowiska.Rafał Bober edytował(a) ten post dnia 17.08.10 o godzinie 14:39

konto usunięte

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Jak widac - kiepsko im to chyba idzie... :-)

w sensie zaczepienie sie w tych miejscach.
Rafał Bober

Rafał Bober "Łatwiej wygrać
wojnę, niż wychować
córkę"

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Kiepsko nie, tylko tak jak Pani nie mają wiedzy gdzie taka osoba może pracować.
Jak jest w Polsce? Jest super !!
http://wyborcza.pl/1,75248,8261814,Pracy_przybywa__Prz...Rafał Bober edytował(a) ten post dnia 17.08.10 o godzinie 15:45
Tomasz B.

Tomasz B. Hays Talent
Solutions Director
at Hays Poland

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Zgadzam sie z Panem Rafalem - nawet jesli praca jest, wielu absolwentow nie wie jak ani gdzie jej szukac. Mysle, ze problemem moze byc sam tryb studiowania, ktory wypuszcza absolwentow napelnionych wiedza teoretyczna, ktorzy za zadne skarby nie potrafia sobie poradzic na rynku pracy.

Po czesci wynika to z tego, ze w Polsce studia uwazane sa za cos niezbednego, zeby w zyciu cos osiagnac. Widac to chocby po ogloszeniach na nawet najprostrze pozycje - wszedzie wyksztalcenie wyzsze preferowane. Troche to absurdalne, bo potem mamy cala rzesze przekwalifikowanych mlodych ludzi, ktorzy pracuja na budowach, w knajpach czy hotelach.

Jest mi bardzo szkoda Polski oraz wszystkich mlodych ludzi z podobnymi problemami co moja szwagierka. Przez kilka ostatnich lat nauki wpaja im sie do glowy, ze sa panami swiata a wyzsze wyksztalcenie otwiera im droge do kazdej kariery. Szok po zakonczeniu edukacji jest ogromny.

Wynika to po czesci z faktu, ze wiele osob studiuje, "zeby cos studiowac" zamiast skupic sie na karierze zawodowej i traktowac edukacje jako jej uzupelnienie, a nie odwrotnie.

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Na dole jedno z aktualnych ogłoszeń bardzo dużego ogólnopolskiego dealera marki BMW.

I ja sie pytam jak wymienione wymagania i zakres obowiązków mają się do wymagania wykształcenia wyższego. Czy organizacji pracy uczą na studiach ? Czy rozwiązywania bieżących problemów a co za tym idzie asertywności i umiejętności komunikacji uczą na wykładach ? Czy _PROFESJONALNEJ_ obsługi klienta uczą na studiach ? A może łatwości w nawiązywaniu kontaktów i zdolności organizacyjnych albo organizacji pracy jednostkom podległym ?

Ja jako osoba o sporym praktycznym doświadczeniu we wszystkich tych zagadnieniach i która 'na serio' posiada wymagane zdolności nabyte podczas paruletniego doświadczenia ustępuje miejsca pracy osobie która prześlizgnęła się przez 4 lata zarządzania i pracuje rok czasu jako telemarketer i pół roku jako sprzedawca w sklepie dzięki czemu może również 'pochwalić się tymi samymi kompentencjami' jak ja... ale na chwaleniu się kończy. A różnica między nami jest taka że ja te 4 lata pracowałem w dużych firmach w których na pracownikach się nie oszczędza dopiero poźniej podjąłem studia.

Skąd takie głupie wymaganie ? Skoro na danym stanowisku nie będą _W PRAKTYCE_ wykorzystywane umiejętności które można nabyć _TYLKO_ na studiach to po co ten papierek ? Identycznie wygląda sytuacja na stanowiskach kierowniczych. Wg. pracodawców dobrym kierownikiem będzie tylko osoba po studiach z jakimś tam doświadczeniem.

Nie odbierzcie mnie jako frustrata. Mam pracę z której jestem zadowolony ale zdaje sobie powoli sprawe że rozwój i awans na wcale nie topowe stanowiska nie jest możliwy bez tych paru mozolnych lat w instytucji która niby ma mnie czegoś nauczyć.

*****

Koordynator Biura Obsługi Klienta
Zakres obowiązków:

Nadzór nad prawidłową i zgodną ze standardami obsługą Klientów Serwisowych
Organizowanie pracy Doradców Serwisowych,
Dbanie o prawidłowy przebieg procesu przyjęcia i wydania samochodu,
Rozwiązywanie bieżących problemów,
Profesjonalna obsługa Klientów.

Wymagania:

Doświadczenie w pracy na podobnym stanowisku,
Wykształcenie wyższe,
Łatwość w nawiązywaniu kontaktów z Klientami,
Prawo jazdy kategoria B,
Znajomość języka angielskiego,
Zdolności organizacyjne,
Zaangażowanie i samodzielność,
Doświadczenie na podobnym stanowisku w marce Premium będzie dodatkowym atutem.Marcin Cichocki edytował(a) ten post dnia 18.08.10 o godzinie 18:48
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Odnoszę wrażenie, proszę się tylko nie obruszać, że najpierw winny być jakieś zainteresowania, potem myśl, jak te zainteresowania mogą przekuć się na konkretną korzyść (dla siebie, dla innych), na końcu, wreszcie, winno być wykształcenie, które to stanowi "potwierdzenie posiadania wiedzy".

Tymczasem co robi młody człowiek? "Ucz się, dziecko, ucz bo będziesz miał dyplom, będziesz elita, a nie to co Janek czy Zosia, na sprzątaczkę pójdziesz" mawiają nierzedko rodzice. A jeśli nawet nie mawiają, to taką myśl zasiewają w głowach młodych ludzi swoim zachowaniem. Tym samym młodzi zakładają "byle nie zostać fizycznym". Finał jest taki, że trafiają na dowolną uczelnię, która da im dokument ukończenia studiów wyższych, z tytułem magistra, z którym to jednak niewiele można zrobić bo sam delikwent nie wie co potrafi zrobić(i ostatecznie rozwinięcie skrótu mgr to dla niego staje się "magazynier"-brzmi jak żart, ale nie wszystkim jest do śmiechu). Bo pominął dwa pierwsze kroki (1. myślenie "w czym jestem dobry" i 2. "jak mogę to wykorzystać").

A nawet jeśli nie ma tzw. "pracy" (w sensie stanowiska) to jestem pewien, że jeśli człowiek ma pomysł co chce robić to wcześniej czy później znajdzie narzędzia by to osiągnąć. Ale należy potraktować dyplom jako potwierdzenie posiadanej już wiedzy, nie jako narzędzie-klucz otwierające wszystkie drzwi.Karol Z. edytował(a) ten post dnia 19.08.10 o godzinie 10:03
Tomasz B.

Tomasz B. Hays Talent
Solutions Director
at Hays Poland

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Panie Karolu, zgadzam sie z Panem w 100%. To jest wlasnie to, o czym juz wspomnialem - rodzice bardzo czesto mysla, ze studia to drzwi do lepszego swiata. A wcale tak byc nie musi.

Problemem wielu mlodych ludzi jest jeszcze to, ze w wieku 19-20 lat nie maja za bardzo pomyslu na zycie i ida na studia "bo tak wypada" z nadzieja, ze cos im sie w glowach rozjasni przez tych kilka lat. A jedyne co dostaja, to pranie mozgow, gdzie wmawia im sie, ze sa ponad wszystkimi innymi, bo studiuja. I potem przychodzi szok, gdy wchodza na rynek pracy.

Sam za mlodu podsmiewalem sie z moich znajomych z liceum, ktorzy nie dostali sie na studia, myslac sobie "cieniasy, nic w zyciu nie osiagna i zostana <<robolami>>", przekonany o swojej wyzszosci. Teraz patrzac na to z perspektywy czasu nie jest mi wcale do smiechu...

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Rafał Bober

Rafał Bober "Łatwiej wygrać
wojnę, niż wychować
córkę"

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Też to mówię wszystkim młodym. Problem tylko, że aby pracować i studiować trzeba mieć mocną dyscyplinę. A wiadomo po co się idzie na studnia dzienne :D.

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Dzień Dobry Wszystkim
Z moich obserwacji wynika, iż Osoby kończące studia szczególnie w ciągu ostatnich kilku lat - to często "Młodzi gniewni", którzy nie mają za grosz pokory w sobie i wychodzą z założenia że wszystko im się należy : "już" , "teraz"... i nie muszą pracować (właśnie z racji ukończonych studiów) na niższych stanowiskach - bo te są przecież dla roboli po szkole średniej...
No i tu zaczyna się problem ... Wielu Obecnie zajmujących się rekrutacją Dyrektorów mozolnie wspinało się po szczeblach kariery "od przysłowiowej podłogi" i widząc takie poedjście do sprawy wolą pracę dać Osobie bez wykształcenia, która już z tylko tego powodu ma zakorzenioną pokorę i będzie swoją pracę wykonywać po godzinach i często za innych tych wykształconych:)
Oczywiście nie rozwiązuje to problemu ogólnej dostępności do pracy - bo pomimo wielkiej rzeszy ogłoszeń nawet w Warszawie można jej szukać bardzo długo nie mając w cale dużych wymagań i oczekiwań.Katarzyna R. edytował(a) ten post dnia 19.08.10 o godzinie 16:15

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Rafał Bober:
A wiadomo po co się idzie na studnia dzienne :D.
A po co się idzie?
Anna Maria Abel

Anna Maria Abel Commercial Manager

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Hmmmm, mam wrazenie ze uogolniacie mocno i nie wiem czemu wszystkich studentow studiow dziennych wrzucacie do jednego worka pt.:leniwi, nieogarnieci, beszczelni itd itp.
Ja jestem absolwentem studiow dziennych, poszlam na te studia bo takie byly moje zaiteresowania i pasje (bardzo rodzicom dziekuje ze dali mi taka mozliwosc). W czasie studiow pracowalam w przeroznych miejscach, od tlumaczen do kelnerowania. Moja obecna praca nie ma nic wspolnego z moja pasja ale uwielbiam ja bo lubie sie uczyc nowych rzeczy. Nigdy nie patrzylam na nikogo z gory bo tak mnie rodzice wychowali.
Na pewno sa tez studenci ktorzy sa tak jak mowicie, besczelni itd ale tacy ludzie sa wszedzie, nie zaleznie od tego czy po studiach dziennych czy zaocznych, technikum czy liceum itd.

A jesli chodzi o dostepnosc pracy to za pare tygodni bede wjedziala bo tez zaczne szukac czegos w Polsce :)
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Tomasz Borowiecki:
Panie Karolu, zgadzam sie z Panem w 100%. To jest wlasnie to, o czym juz wspomnialem - rodzice bardzo czesto mysla, ze studia to drzwi do lepszego swiata. A wcale tak byc nie musi.

Więcej: i same w sobie nie są. Za to będące konsekwencją refleksji i przemyśleń: owszem.

Problemem wielu mlodych ludzi jest jeszcze to, ze w wieku 19-20 lat nie maja za bardzo pomyslu na zycie i ida na studia "bo tak wypada" z nadzieja, ze cos im sie w glowach rozjasni przez tych kilka lat. A jedyne co dostaja, to pranie mozgow, gdzie wmawia im sie, ze sa ponad wszystkimi innymi, bo studiuja. I potem przychodzi szok, gdy wchodza na rynek pracy.

Sam za mlodu podsmiewalem sie z moich znajomych z liceum, ktorzy nie dostali sie na studia, myslac sobie "cieniasy, nic w zyciu nie osiagna i zostana <<robolami>>", przekonany o swojej wyzszosci. Teraz patrzac na to z perspektywy czasu nie jest mi wcale do smiechu...
No, ale myślę że padł Pan ofiarą schematycznego, skrótowego toku myślenia (dyplom=kariera, splendory, sława, chwała i co tam jeszcze...). Tak naprawdę nie wiem kto takie myśli kreuje, ale mamy coś takiego prawie na sztywno, niczym jakieś piętno, "wdrukowane".
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Rafał Bober:
Też to mówię wszystkim młodym. Problem tylko, że aby pracować i studiować trzeba mieć mocną dyscyplinę.

Ale.... Nikt się z tą umiejętnością nie urodził... Nie wyssał z mlekiem matki. :-)
A wiadomo po co się idzie na studnia dzienne :D.
Heh, wiem, wiem...:-)

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: To jak to jest tak naprawde z ta praca w Polsce?

Anna Maria Abel:
Hmmmm, mam wrazenie ze uogolniacie mocno i nie wiem czemu wszystkich studentow studiow dziennych wrzucacie do jednego worka pt.:leniwi, nieogarnieci, beszczelni itd itp.
Nie mówimy o studentach, mówimy o absolwentach. :)
A nie raz słyszałem: "no, to mam dyplom, więc ta robota mi się należy". :)
Ja jestem absolwentem studiow dziennych, poszlam na te studia bo takie byly moje zaiteresowania i pasje (bardzo rodzicom dziekuje ze dali mi taka mozliwosc). W czasie studiow pracowalam w przeroznych miejscach, od tlumaczen do kelnerowania. Moja obecna praca nie ma nic wspolnego z moja pasja ale uwielbiam ja bo lubie sie uczyc nowych rzeczy. Nigdy nie patrzylam na nikogo z gory bo tak mnie rodzice wychowali.
Na pewno sa tez studenci ktorzy sa tak jak mowicie, besczelni itd ale tacy ludzie sa wszedzie, nie zaleznie od tego czy po studiach dziennych czy zaocznych, technikum czy liceum itd.
No, tak...
Tylko trzeba mieć charakter by nie pozwolić na uderzenie bąbelków z wody sodowej...;)

A jesli chodzi o dostepnosc pracy to za pare tygodni bede wjedziala bo tez zaczne szukac czegos w Polsce :)

Następna dyskusja:

Jest praca - Są pracownicy




Wyślij zaproszenie do