Temat: rzeczy niemożliwe...

:) jasne... ale granic coraz mniej... Niedługo pewnie pojawi się nowy zawód: "trenera od rzeczy możliwych i wdrażania granic" :)

No suuuper! Gratuluję! Świetna myśl!
A może TRENER OD RZECZY NIEMOŻLIWYCH I WDRAŻANIA GRANIC?

muszę o tym pomyśleć. Koniecznie.

Pozdrawiam cieplutko pomimo śniegu
Ja

Temat: rzeczy niemożliwe...

Szanowna Pani Bożeno.
Zalecam daleko idącą ostrożność w formułowaniu tak radykalnych poglądów, z jednego tylko powodu: Otóż jeśli kiedykolwiek zdarzy się Pani dyskusja z kimś, kto będąc biegłym mistrzem słowa i retoryki sprawi, iż stwierdzi Pani że poglądy jakie Pani prezentowała są bzdura, grozi to głęboką depresją bądź nawet samobójstwem - ze względu na nagłe i drastyczne zrujnowanie systemu wartości.

Co do wartości chrześcijańskich - rozumiem iż w Pani przekonaniu buddyści, muzułmanie, czy też hindusi stanowią grupę niemoralnych odszczepieńców i degeneratów ?

Co się zaś tyczy aborcji jako mordowania nienarodzonych, samo stwierdzenie zawiera w sobie swego rodzaju sprzeczność. Jak można zamordować kogoś, kto się jeszcze nie urodził ?

I wracamy do wartości chrześcijańskich - dlaczego odmawia Pani komuś tego, co otrzymał od Boga, a więc wolnej woli wyboru... ?

Polecam otworzenie umysłu na inne poglądy nie po to, by zmieniać własne, bo są dobre jak każde inne - wyłącznie po to, by akceptować i szanować poglądy innych.

Pozdrawiam