Ewa S.

Ewa S. Specjalista ds.
Projektów
Internetowych

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Tak, poproszę Pani Anno.

Będę wdzięczna.
Anna Szulwińska

Anna Szulwińska Konsultant i
Specjalista Ds.
Marketingu i PR,
Project & B...

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Dobrze Pani Ewo,
postaram sie wiec odpowiedziec najbardziej dyplomatycznie jak potrafię - chociaz przyznam że uczucia zaczynam mieć mieszane :)

Moim zdaniem - w odpowiedzi Panów jest po prostu odpowiedź na Pani pytanie, jakiej przecież sama Pani oczekiwała... :)
Dostała Pani przecież nic innego jak linka na dyrekcję marketingu Hoop'a.

Ja zrozumiałam odpowiedź Panów tak, że odpowiadając na Pani pytanie "Kto ma jakieś dojście do Hoopa?" - w wielkim skrócie wyjaśnili Pani, że... przez Google...

Nie widze wiec powodu do doszukiwania się niesympatycznego podtekstu poza tymi - jakie niesie za sobą zadane pytanie
- podana przez Panów odpowiedź :)
(mówiąc wprost - jakie pytanie - taka odpowiedź...)

Odpowiedź ta moim skromnym zdaniem tez jest oczywista
- i jest jedyną własciwą na tym etapie - czyli jak widać - pozyskiwania przez Panią informacji-kontaktu do Osoby, konkretnej Osoby na konkretnym stanowisku - w konkretnej Firmie.

Prosze wiec teraz mi odpowiedzieć na kilka pytań - żeby w razie dodatkowych wątpliwości - do konca odpowiedzieć na swoje pytanie - i te mi zadane :)

a. jak inaczej w takim razie można byłoby rozumieć Pani prośbę o pomoc w "dojściu" do dyrekcji marketingu potencjalnego Klienta? - skoro własnie nie są one tajemnicą - a Panowie podali Pani linka, na którego Pani się "obraziła"? :)

Nie rozumiem wiec jakiej odpowiedzi Pani oczekiwała?

b. czy naprawde nie pomyślała Pani o prostszych sposobach niż pozyskanie informacji przez GL? :)
Uważam po prostu i zgadzam sie z Panami - że są inne zasoby niz GL - zwłaszcza w kwestii pozyskiwania informacji i namiarów na danego Klienta, a google jest jednym z nich.

Oczywiscie byc moze tylko moim zdaniem - innym - i w takich przypadkach o wiele bardziej na miejscu - źródłem jest na przykład:
(najbardziej chyba intuicyjnie): http://www.hoop.pl, panorama firm / yellow pages, informacja TP SA, 1-minutowa rozmowa telefoniczna z sekretariatem firmy,
wspominana przez Panów - wyszukiwarka Google.pl
- której wskazanie odebrała Pani jako traktowanie siebie i kobiet "jak idiotki" (przepraszam, tylko Panią cytuję i tak nie uważam) :)

Dla mnie to troche dziwne - i po prostu uważam że to zbyt daleko idące wnioski z zamiaru jaki mieli Panowie.
Moim zdaniem - zwyczajnie i w prosty sposób odpowiedzieli na Pani pytanie - o tej "prostocie" zresztą wspominając. :)

aż wreszcie:

c. co by Pani dało - i czym by się różniło - wklejenie tych gotowych już danych jako odpowiedż - od wklejonego linka przez Panów? - czyli jak m.in. można odnależć te dane w google?

Czy w takim razie jedyną poprawną i grzeczną odpowiedzią dla Pani - jest oczekiwanie jedynie wklejenia gotowej odpowiedzi?

(ja na przykłąd takie zachowanie jestem skora odebrać gorzej - niż nawet wklejenie oczywistej odpowiedzi (przez google też, jak zrobili to Panowie) - bo moim zdaniem na przykład bardzo często obserwuje się w biznesie wygodnictwo - a takie wynika troche z braku szacunku do cudzego czasu.

Inaczej - skoro dostała Pani odpowiedż przez google (trafione i oczywiste) - to dlaczego traktuje Pani tę odpowiedz jako obraźliwą?

Przepraszam ale dla mnie to troche dziwne,
bo wyszukanie w google zajełoby Pani maksymalnie 5 minut,
- o kolejnosci wyzej wymionionej nie wspominając,
a zaoszczedziłoby czas już (jak dobrze liczę) 7 Osób - w tym Pani.

Oszczędziłoby też pozostałości po tej wymianie informacji,
które uważam też nie powinny tu paść.

Nie wiem jak często podejmuje Pani rozmowy z działami marketingu - zwł. firm ogólnopolskich czy globalnych,
ale niezależnie od doswiadczenia i częstotliwości,
dla mnie oczywistym było - i jest, że odkąd działam w branzy i z takowymi firmami współpracuję, są i mogą być sytuacje i decyzje czy nawet konkretne Osoby, co do których moge mieć wątpliwości.

Owszem, moze i bywają różne, ale poddawanie i to w tym stylu na forum serwisu społecznościowego i opiniowanie "jakiegoś projektu X"
o którym nawet niewiele wiadomo, a jest tak przedstawiany <vide: "sprawa jest z góry zaaranzowana">
jest niesmaczne - podejrzewam zarówno dla Osób z tej Firmy, z branży, jak i tylko obserwatorów takiej wymiany zdań i opinii.

Albo się nie mówi i nie komentuje nic - albo podaje się wiecej informacji, czymś popartych, żeby takiego dziwnego formuowania opinii nie pozostawiać po sobie... (w google to tez bedzie wyskakiwać, musi się Pani - i Firma Hoop, z tym liczyć).

Samym sposób szukania informacji - też dla mnie zaprawdę - dziwny.

Dlatego własnie - juz na Pani życzenie nie w skrócie - te 2 sprawy jak dla mnie są wystarczające, żeby zgodzic się z Panami.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Pani pytanie
- i że moją odpowiedź odbierze Pani jako konstruktywną opinie,
bo zapewniam, że pewnie tak jak i Panów - moim zamiarem też nie jest kierowanie jakichkolwiek złośliwosci w Pani kierunku.

pozdrawiam wciaż szczerze życząc miłego dnia :)
- i uciekam na spotkanie z Klientem,
tez globalnym, którego dane - jak każdego innego pozyskałam właśnie chociażby poprzez ww. sposoby :)
Jeśli ze spotkania niec mi nie wyjdzie - nie posłuże się też forum do wydawania opinii na temat decyzji pewnych Osób, czy Firmy - chyba że podam konkretne przykłady - żeby Osoby, które angażuję w sprawę - miały szansę do wyrażenia obiektywnej oceny i opinii własnej :)
Ewa S.:
Dziekuje bardzo,
Rozmawialam już z czlowiekiem z marketingu.
Sek w tym, ze wszystko wyglada na to, ze sprawa juz jest z gory
zaaranzowana, kurcze. A szkoda. Nie tylko dla nas ale i dla nich.
Anna Szulwińska edytował(a) ten post dnia 28.03.07 o godzinie 15:32
Ewa S.

Ewa S. Specjalista ds.
Projektów
Internetowych

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Pani Anno,

proszę mi wybaczyć, że nie przeczytałam Pani całego postu. Nadrobię to później. Właściwie zależało mi na kilku pierwszych dwóch zdaniach.

Wyszukiwarka Google( w ogóle Internet)i telefon to narzędzia mojej pracy od lat.
Dlatego byłam zdziwiona pomysłowością Panów. Mimo to przyznam, że niepotrzebnie zareagowałam nieco agresywnie.

Miłego popołudnia.
Ewa S.

Ewa S. Specjalista ds.
Projektów
Internetowych

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Pani Anno,

Po zapoznaniu się z treścią całej wiadomości, przede wszystkim pragnę podziękować za czas jaki mi Pani poświęciła.

Zgodzę się z Panią, że wielce nieprofesjonalne (pomijając już inne względy) jest wydawanie jakichkolwiek bezpodstwanych osądów na temat kogokolwiek. Jako, że reprezentuję tu nie tylko siebie ale i (a może nawet przede wszystkim) moją firmę, kajam się w prochu i popiele i za "z góry zaaranżowaną sprawę" rzeczoną firmę, do której to dojścia szukałam bardzo poważnie i szczerze przepraszam.

pozdrawiam
Ewa.
Roman Wojtala

Roman Wojtala Prezes Zarządu, CBI
ASTROMAN Sp. z o.o.

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Ewa S.:
Pani Anno,

Po zapoznaniu się z treścią całej wiadomości, przede wszystkim pragnę podziękować za czas jaki mi Pani poświęciła.

Zgodzę się z Panią, że wielce nieprofesjonalne (pomijając już inne względy) jest wydawanie jakichkolwiek bezpodstwanych osądów na temat kogokolwiek. Jako, że reprezentuję tu nie tylko siebie ale i (a może nawet przede wszystkim) moją firmę, kajam się w prochu i popiele i za "z góry zaaranżowaną sprawę" rzeczoną firmę, do której to dojścia szukałam bardzo poważnie i szczerze przepraszam.

pozdrawiam
Ewa.


Hmmm ...

Lepiej późno niż wcale.
Anna Szulwińska

Anna Szulwińska Konsultant i
Specjalista Ds.
Marketingu i PR,
Project & B...

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Pani Ewo, nie ma za co :)

Starałam się tylko odpowiedziec na Pani pytanie - i przedstawic jak sama widzę taką sytuację.

Cieszę się, że pomimo mojego rozgadania :)
- doczytała Pani i nie odebrała mojej wypowiedzi jako atak, bo jak pisałam - zapewne nie było to zamiarem ani Panów, ani też moim.
(jeśli się mylę to Panowie na pewno coś dopowiedzą)

Cieszę się, ze Pani to zauważyła, mimo, że zdaję sobie sprawę jakie czasem można wysnuć wnioski z decyzji pewnych Osób, czy działań w niektórych Firmach.

Nie jestem po prostu zwolennikiem takiej formy szukania informacji - czy omawiania problemów.
To do niczego dobrego nie prowadzi, nic nie wnosi - ani nie rozwiązuje problemu.

Są inne - bardziej odpowiednie - formy i sposoby
i jestem przekonana, że obie je znamy :)

pozdrawiam serdecznie

Ewa S.:
Pani Anno,

Po zapoznaniu się z treścią całej wiadomości, przede wszystkim pragnę podziękować za czas jaki mi Pani poświęciła.

Zgodzę się z Panią, że wielce nieprofesjonalne (pomijając już inne względy) jest wydawanie jakichkolwiek bezpodstwanych osądów na temat kogokolwiek. Jako, że reprezentuję tu nie tylko siebie ale i (a może nawet przede wszystkim) moją firmę, kajam się w prochu i popiele i za "z góry zaaranżowaną sprawę" rzeczoną firmę, do której to dojścia szukałam bardzo poważnie i szczerze przepraszam.

pozdrawiam
Ewa.
Anna Szulwińska edytował(a) ten post dnia 29.03.07 o godzinie 13:28

konto usunięte

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Bardzo fajnie sobie tutaj wszyscy dyskutujemy :)))
Władysław H.

Władysław H. wolny strzelec,
Fundacja

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

To co napisze poniżej nie jest oceną poprzedników. Poleciałem bardziej ogólnie.
Można by rzec takie czasy ale to oczywiście nie jest usprawiedliwienie. Liczy się skuteczność i z tego jesteśmy rozliczani. Dobrze gdy ludzie w tym szaleństwie skuteczności mają pewien wzorzec postępowania. Wtedy przynajmniej wiedzą jak daleko oddalili się od kanonu dobrego wychowania.Myślę, że to lepsze niż dobudowywanie "nowych zasad moralnych" do sytuacji. Niestety wiele pojęć się zdewaluowało, takich jak np. przyjaciel, kultura osobista. Dla wielu ostrych graczy kultura osobista to oznaka słabości. Popatrzcie na ludzi przy przechodzeniu przez drzwi, to niezły test osobowości. To mogłoby być tańsze od drogich badań ;-)
I proszę nie polemizować ponieważ i tak nie zmienię zdania:-)
Artur Kwiatkowski

Artur Kwiatkowski Front-end developer

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Pani Anno no muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem iście kunsztownej dyplomatyczności wypływającej wprost spod palców Pani klawiatury. Czytało się na prawdę miło i interesująco :)

Pani Ewo, jakoby chciałem jeszcze jedynie zaznaczyć iż żadna z Kobiet, które miałem możliwość poznać czy też chociażby zamienić dwa zdania nie zyskała u mnie nigdy miana Idio...

Nie przechodzi mi takie słowo przez gardło nawet.

Nie czyniłem i nie czynię również nigdy tego typu "podtekstów", które miały by wskazywać że czy to Kobieta czy też mężczyzna znajduje się niżej pod względem współczynnika inteligencji czy też spostrzegawczości w stosunku do mnie.

Po prostu nie zdzierżam jak coś takiego np. spotyka mnie w życiu czy to prywatnym czy też zawodowym. Od komentarzy tez się powstrzymuje dość często uważając że brak słowa "za" czy też "przeciw" jest niekiedy najlepszym komentarzem.

A tak dla ścisłości - sam kiedyś miałem problemy z odnajdywaniem bezpośrednich kontaktów na odpowiednie osoby, dzisiaj już trochę potrafię i jeżeli mogę, to zawsze pomogę ;) co więcej, samemu zdarza mi się czasami nie pomyśleć z pośpiechu i nie skorzystać z czegoś co jest dostępne - jak to mawiają - "cholera zawsze jak człowiek czegoś szybko potrzebuje i tego nagle nie ma to się później okazuje że na oczach leży" ;)

Pozdrawiam życząc jajcarskich świąt i dużej dozy uśmiechu wszystkim ;)
Ewa S.

Ewa S. Specjalista ds.
Projektów
Internetowych

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Ano witam Panie Arturze.
Tak jak napisałam wcześniej powtórzę się po raz kolejny...

Dla mnie wyszukiwarka i telefon to podstawa przy wyszukiwaniu kontaktów, stąd moja irytacja. Czy już Pan rozumie?

Otwierając ten wątek, byłam już po pierwszym kontakcie z osobą decyzyjną. Chyba już jaśniej nie można :)

Co Państwo rozumieją przez słowo "dojście"?

Obiecałam sobie nie drążyć tego tematu. Bo jak widać każdy z nas kieruje się fantazjami tworzonymi w swojej własnej głowie. Dowodem na to jest choćby znaczna liczna osób, które odezwały się do mnie prywatnie a dla których moje pytanie wydawało się być zrozumiałe.

Reasumując, Panie Arturze, doceniam Pańską chęć niesienia pomocy jak i wszystkich powyżej, za co serdecznie dziękuję i życzę wszystkiego dobrego.

Pozdrawiam.
Katarzyna Leszczyńska

Katarzyna Leszczyńska Trener szkoleń z
zakresu event
marketingu | Event
Manager

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Tak na miłe zakończenie tej gorącej dyskusji, zapraszam na podstronę:
http://www.goldenline.pl/o-nas
Sporo tam o wymianie kontaktów właśnie... :-)Katarzyna Kominek edytował(a) ten post dnia 06.04.07 o godzinie 09:45
Szymon K.

Szymon K. Prezes zarządu,

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Anna S.:
Pani Ewo - ...a czy naprawdę trzeba/muszę odpowiadać...? :)

pozdrawiam


Pani Aniu,
Ciezko Pani mysli. Trzeba czytac miedzy wierszami. Moze Pani Ewie chodzilo o jakiegos haka na tego dyrektora? HEH :)
Anna Szulwińska

Anna Szulwińska Konsultant i
Specjalista Ds.
Marketingu i PR,
Project & B...

Temat: Kto ma jakieś dojście do Hoopa?

Nie narzekam Panie Szymonie... nie narzekam,
a i Panu więcej pewnej lekkości życze... :)

Następna dyskusja:

Kto sie wybiera?




Wyślij zaproszenie do