konto usunięte

Temat: biznes a wiek

Od pewnego czasu nurtuje mnie pewna konkretna kwestia, jakie znaczenie ma dla partnerów biznesowych wiek oferenta? Mam tu na myśli podejście do takiej osoby, takiej jak ja. Czasem mam wrażenie, zwłaszcza przy rozmowach o dużych projektach, że mój potencjalny kontrahent nie traktuje mnie specjalnie poważnie właśnie z tego względu, że wyglądam młodo. To jest wrażenie wizualne jedynie, problem w tym że niekiedy zdaje się że to przyćmiewa lata pracy jakie włożyłem w to co teraz robię, doświadczenie, wiedzę, to że staram się aby każdy klient czuł się wyjątkowo, że mam za plecami grupę pracujących w mojej firmie ludzi którzy są w stanie podołać projektowi bez najmniejszego problemu. Wydaje mi się, że dużo poważniej traktują ludzi wyglądających/mających naście/dziesiąt lat więcej choćby nawet założyli firmę tydzień wcześniej.
Jakie to ma dla Was znaczenie? Jak to widzicie? Czy to tylko moja "paranoja" czy faktycznie może tak być?
Bardzo proszę o poważne odpowiedzi, sprawa nie należy dla mnie do przyjemnych.

konto usunięte

Temat: biznes a wiek

Jest to niestety fakt niezaprzeczalny. Widocznie osoby z którymi do tej pory próbowałeś nawiązać współpracę same były dużo starsze od Ciebie. Zawsze czterdziestolatek będzie wzbudzał większe zaufanie, niż dwudziestolatek. Ja tego problemu nie mam, gdyż mnie zawsze biorą za starszego średnio o 10 lat niż w rzeczywistości. Nie myśl o tym, że nie traktują Cię poważnie, bo wtedy pogarszasz sprawę, pokazując, że się starasz pokazać od jaknajlepszej strony. Ludzie to wykorzystują. Jeżeli jest taka sytuacja pokaż, że Ci nie zależy na współpracy z danym zawodnikiem. Momentalnie przestanie rozmawiać z Tobą, jak z dzieckiem. Jakby co, zawsze można mu nakopać. Głowa do góry.
Tadek Jacek W.

Tadek Jacek W. Kierownik Projektu

Temat: biznes a wiek

Andrzeju w ogóle o tym nie myśl, ciesz się że jesteś młody i tak wyglądasz. Więcej się uśmiechaj i będzie dobrze.
Pozdro
Tadek

konto usunięte

Temat: biznes a wiek

Tadek Jacek W.:
Andrzeju w ogóle o tym nie myśl, ciesz się że jesteś młody i tak wyglądasz. Więcej się uśmiechaj i będzie dobrze.
Pozdro
Tadek
Trafnie powiedziane

konto usunięte

Temat: biznes a wiek

Witam. To nie jeszt wazne. Najwazniejsze jest to jakim zawodnikiem jestes i co soba reprezentujesz. Jak dobry jestes w danej dziedzinie, wiek nie zawsze idzie w parze z doswiadczeniem. Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: biznes a wiek

Tylko buraki z niskim samopoczuciem tak reagują na osoby które nie są ich lustrzanym odbiciem.Bartosz Żyto edytował(a) ten post dnia 02.04.09 o godzinie 16:57
Jacek Kopa

Jacek Kopa Cierpliwość-spokój,
że kiedyś się
stanie...

Temat: biznes a wiek

Zawsze wyglądałem dużo młodziej, niż mam w dowodzie:)
I to mnie bardzo cieszy:)
Ale faktycznie, Masz rację, pierwszy kontakt z ludźmi, pozornie starszymi dawał mi wrażenie, iż nie traktują mnie poważnie jako partnera do biznesu, dopiero po kilku zdaniach, i konkretach z mojej strony, świadczących o mojej wiedzy na dany temat rozmowa toczyła się na innym pułapie.
Piotr Józefczyk

Piotr Józefczyk Marketing/PR/Project
Manager

Temat: biznes a wiek

Ja podobnie jak kolega wyżej mam ten problem. NIenagganna prezencja dobre zachoanie wysoka kultura ale mordka jakoś młoda i tu dopiero zaczynaja sie problemy. Staram się na to nie reagoać i nie patrzeć ważne jak ty się czujesz z tym co robisz reszta to pikuś:)

konto usunięte

Temat: biznes a wiek

Andrzej K.:
Od pewnego czasu nurtuje mnie pewna konkretna kwestia, jakie znaczenie ma dla partnerów biznesowych wiek oferenta? Mam tu na myśli podejście do takiej osoby, takiej jak ja. Czasem mam wrażenie, zwłaszcza przy rozmowach o dużych projektach, że mój potencjalny kontrahent nie traktuje mnie specjalnie poważnie właśnie z tego względu, że wyglądam młodo. To jest wrażenie wizualne jedynie, problem w tym że niekiedy zdaje się że to przyćmiewa lata pracy jakie włożyłem w to co teraz robię, doświadczenie, wiedzę, to że staram się aby każdy klient czuł się wyjątkowo, że mam za plecami grupę pracujących w mojej firmie ludzi którzy są w stanie podołać projektowi bez najmniejszego problemu. Wydaje mi się, że dużo poważniej traktują ludzi wyglądających/mających naście/dziesiąt lat więcej choćby nawet założyli firmę tydzień wcześniej.
Jakie to ma dla Was znaczenie? Jak to widzicie? Czy to tylko moja "paranoja" czy faktycznie może tak być?
Bardzo proszę o poważne odpowiedzi, sprawa nie należy dla mnie do przyjemnych.
A wyobraz sobie, ze na dodatek jestes kobieta i to blondynką. Wiem o czym piszesz i przeżywam to samo, zazwyczaj pierwszy komentarz który słyszę to jest:"taka młoda, niemożliwe..."
Wojciech Mucha

Wojciech Mucha Właściciel, Miracla

Temat: biznes a wiek

Mam podobnie z tym, ze ja nawet nie probuje blyskac wiedza i udowadniac, ze wiem o czym mowie. Jak przychodzi do rozmowy z klientem przyjezdzam z inz. zatrudnionym u mnie, ktory ma 30 letnie doswiadczenie w zawodzie i szczegoly techniczne zostawiam jemu ;)

konto usunięte

Temat: biznes a wiek

Dziękuję Wam wszystkim. Tak sobie swoją drogą pomyślałem tak:
wielu ludzi zakładających swoje firmy to ludzie bardzo doświadczeni, trzydziestokilku-letni. Mając lat 40-kilka ich firmy zaczynają nabierać kształtu i działają zapewniając im spokojny w miarę dostatni żywot.
My (młodzi :P) zaczynając przygodę z własną firmą, gdy będziemy w wieku kiedy oni startowali / startują będziemy w momencie który oni osiągną w wieku lat np. 45. W sumie mamy pewną przewagę. Potykamy się na starcie, trafiamy na kłopoty o jakich mowa w tym temacie, ale to właśnie my mając lat np. 34 będziemy znacznie dalej od ludzi w tym samym wieku :)

Pozdrawiam
Krzysztof T.

Krzysztof T. Software maker

Temat: biznes a wiek

Wojciech Mucha:
Mam podobnie z tym, ze ja nawet nie probuje blyskac wiedza i udowadniac, ze wiem o czym mowie. Jak przychodzi do rozmowy z klientem przyjezdzam z inz. zatrudnionym u mnie, ktory ma 30 letnie doswiadczenie w zawodzie i szczegoly techniczne zostawiam jemu ;)

i prawidłowo, bo nie idzie o to czy jesteś "zbyt młody", "zbyt czarny" czy "zbyt niski", chodzi jedynie o to czy nie jesteś "zbyt cienki". Twojego klienta interesuje czy jesteś dość fachowy jak na jego zapotrzebowanie na fachowość. Nikt nie zakłada że nie będziesz sie starać, czy że Twoi ludzie zlekceważą temat - zwyczajnie klient musi zastanowić się czy technicznie jesteś w stanie bezpiecznie zrealizowac dany projekt. (czytaj: czy masz fachowców na stanie)
Przecież klient nie rzadko płaci górę pieniędzy za realizację projaktu nie dla tego że mu się "zwoje wyprostowały" i facet nie wie że za kilka procent tej sumy mógł by rzecz (spróbować) zrealizować tanimi studentami - lecz dla tego że wymagana jest realizacja bezpieczna i wykonana na odpowiednio wysokim poziomie eksperckim. Za to właśnie klient płaci. Dlatego właśnie zatrudnia się drogich expartów miast wykonywac prace tanimi chętnymi studentami z łapanki wykonanej w miejscowym akademiku.

I nie rozumiem dlaczego wielu ludzi tego nie rozumie (znaczy tego że klient ocenia jedynie cenę i jakość potencjalnej usługi, jak również szacuje zdolność kontrahenta do wykonania tejże usługi na wymaganym poziomie i w wymaganym terminie. Klient poprostu stara sie nie utopić kasy!).Krzysztof Torenc edytował(a) ten post dnia 12.04.09 o godzinie 23:25

Temat: biznes a wiek

W Polsce nadal niestety dobrze = tanio :(

A nawiązując do tematu głównego, ja już przekroczyłam magiczne 30, ale jako, że jestem kobietą i nie wyglądam na swoje, to nadal idąc na spotkanie z nowym klientem podpieram się sztuczkami typu wysokie obcasy i okulary (na codzień noszę szkła). Nauczyłam się, że nawet najpoważniejszy "pan" próbujący na mnie patrzeć z góry zmienia nieco postawę, gdy patrzy się na niego z wysokości ponad 180 cm i w dodatku górą nad zsuniętymi szkłami.
I nawiązując do wypowiedzi Oksany... przestałam farbować włosy na jasno :)
Krzysztof T.

Krzysztof T. Software maker

Temat: biznes a wiek

Maria J.:
W Polsce nadal niestety dobrze = tanio :(

dla jednych TAK, dla innych NIE - zatem nie uogólniał bym.

A nawiązując do tematu głównego, ja już przekroczyłam magiczne 30, ale jako, że jestem kobietą i nie wyglądam na swoje, to nadal idąc na spotkanie z nowym klientem podpieram się sztuczkami typu wysokie obcasy i okulary (na codzień noszę szkła). Nauczyłam się, że nawet najpoważniejszy "pan" próbujący na mnie patrzeć z góry zmienia nieco postawę, gdy patrzy się na niego z wysokości ponad 180 cm i w dodatku górą nad zsuniętymi szkłami.
I nawiązując do wypowiedzi Oksany... przestałam farbować włosy na jasno :)

Ech, ale to przecież ta sama próba omijania stereotypów...
Zakładając, ze nie Ty jesteś towarem - to śmiało mogę rzec iż Twojego klienta na prawdę nie interesuje jaki masz kolor upierzenia ani ile masz wzrostu czy też ile masz lat (myślę, że każdy jak się postara to znajdzie sobie swój ulubiony motyw na usprawiedliwienie niepowodzen w negocjacjach).
Załóżmy że chcesz zdobyć kontrakt na mycie okien w wieżowcu - na rozmowy możesz przyjść o kulach, przyjechać na wózku, czy przyskakać na jednej nodze - i tak liczy się to czy posiadasz zespół ludzi sprawnie posługujących się sprzętem wspinaczkowym.

Klienta interesuje cena i jakość usługi - nie zaś cechy indywidualne kontrahenta.
I nadal nie rozumiem dlaczego ludzie tego nie rozumieją (mówię o tych którzy szukają wymówek w stulu: "miał bym siwą brodę do pasa i alzheimera to napewno bym kontrak dostał, a tak to go nie dostałem bo wg klienta jestem za młody").

Temat: biznes a wiek

W moim przypadku to ja jestem towarem - konkretnie moja własna praca, w której nie legitumuje się wykształceniem, tylko doświadczeniem. I tu zaczynają się właśnie schody ze stereotypem: praca techniczna więc kobieta nie może tego umieć, wymagane spore doświadczenie więc młoda na pewno go nie ma itd.
Sztuczki mają mi zapewnić jedno: że dojdzie do rozmowy zasadniczej, że klient nie poprzestanie na pierwszym wrażeniu i zechce zwrócić uwagę na moje portfolio, a nie na wyłacznie na mój wygląd. I to tu jest problem. Bo nie jest to "motyw usprawiedliwiający niepowodzenie w negocjacjach" tylko przyczyna, dla której do negocjacji w ogóle nie dochodzi.

konto usunięte

Temat: biznes a wiek

Krzysztow, Twoja wypowiedż ma rację bytu, i oczywiście masz rację w tym co piszesz, lecz nie w temacie zupełnie, odpowiadasz bardziej na pytanie czym się sugeruje klijent w doborze towaru bądz uslugi i jaki wplyw ma na to wiek wlasciciela firmy sprzedajacej.
A temat dotyczy troszka innych aspektow, bardziej codziennych i bardziej natury emocjonalnej.Opowiem na wlasnym doswiadczeniu i z mojej branzy, naprzyklad przychodza do mnie do restauracji ludzie ktorzy chca zorganizowac u nas przyjecie weselne, odpowiada im cena, menu, sa pewni, ze wszystko bedzie dobrze i sie uda. poniewaz w zeszlym roku byli na weselu swoich znajomych u nas i bardzo im sie podobalo, i teraz nastepuje sytuacja, gdzie moj manager, ktory rozmawia z nimi, ustala szczegoly i t.d. przedstawia mnie jako wlasciciela, zaczyna sie mnustwo pytan i niedowierzen, pytania sa czasem bezposrednie sugerujace typu, czy to lokal rodzicow, czy jestem mezatka i ile lat ma maz, pytania, ktore by nigdy nie zaistnialy gdyby owe osoby mialy przed oczami osobe o 15 lat starsza. zdarzylo mi sie nawet, ze kobiety z wspolpracujacej z nami agencji pytaly moje kelnerki kim ja jestem i historie mojego zycia. co wiecej powiem, ze chcac sobie kupic auto to do salonu samochodowego pojechalam ze znajomym, ktory jest ich klijentem, zeby mnie nie olali, na zasadzie dziewczynka przyszla samochody poogladac. Zdarza mi sie ze na codzien ignoruja mnie Panienki w sklepach(nie jakichs bardzo drogich, bo do takich nie chodze) jest to sklep Solar, ktory swoje kolekcje kieruje do kobiet zdecydowanie po 30roku życia i jak tam wchodze, kazdorazowo jestem nie zauwazana przez expedietki, tyle w temacie.
Krzysztof T.

Krzysztof T. Software maker

Temat: biznes a wiek

Maria J.:
W moim przypadku to ja jestem towarem - konkretnie moja własna praca, w której nie legitumuje się wykształceniem, tylko doświadczeniem. I tu zaczynają się właśnie schody ze stereotypem: praca techniczna więc kobieta nie może tego umieć, wymagane spore doświadczenie więc młoda na pewno go nie ma itd.
Sztuczki mają mi zapewnić jedno: że dojdzie do rozmowy zasadniczej, że klient nie poprzestanie na pierwszym wrażeniu i zechce zwrócić uwagę na moje portfolio, a nie na wyłacznie na mój wygląd. I to tu jest problem. Bo nie jest to "motyw usprawiedliwiający niepowodzenie w negocjacjach" tylko przyczyna, dla której do negocjacji w ogóle nie dochodzi.

tu mogę przyznać Ci rację, jako potencjalny ekspert jesteś ocaniana personalnie TY :) Ja mam dokładnie to samo pracując pod cudzymi sztandarami - oceniana jest moja fachowość (i wcale nie pomaga mi tu że nie wygladam na 20-latka).
W tym przypadku chodzi o Ciebie, nie jest to sytuacja gdy wchodzisz i mówisz: "mam na stanie x expertów ze ścisłej polskiej czołówki" a klient na to "no to co że masz, nie jesteś członkiem osiedlowego klubu emeryta więc ne będę z Tobą gadać"
Firmy prowadzą HANDLOWCY i do prac krawieckich zatrudniają krawców, do prac dekarskich zatrudniają dekarzy, itd... Klienta nie interesuje czy handlowiec umie połozyć dach, tylko czy ma fachowców którzy to potrafią wykonac w terminie i rzetelnie :)Krzysztof Torenc edytował(a) ten post dnia 13.04.09 o godzinie 18:55
Krzysztof T.

Krzysztof T. Software maker

Temat: biznes a wiek

Oksana V.:
Krzysztow, Twoja wypowiedż ma rację bytu, i oczywiście masz rację w tym co piszesz, lecz nie w temacie zupełnie, odpowiadasz bardziej na pytanie czym się sugeruje klijent w doborze towaru bądz uslugi i jaki wplyw ma na to wiek wlasciciela firmy sprzedajacej.
A temat dotyczy troszka innych aspektow, bardziej codziennych i bardziej natury emocjonalnej.Opowiem na wlasnym doswiadczeniu i z mojej branzy, naprzyklad przychodza do mnie do restauracji ludzie ktorzy chca zorganizowac u nas przyjecie weselne, odpowiada im cena, menu, sa pewni, ze wszystko bedzie dobrze i sie uda. poniewaz w zeszlym roku byli na weselu swoich znajomych u nas i bardzo im sie podobalo, i teraz nastepuje sytuacja, gdzie moj manager, ktory rozmawia z nimi, ustala szczegoly i t.d. przedstawia mnie jako wlasciciela, zaczyna sie mnustwo pytan i niedowierzen, pytania sa czasem bezposrednie sugerujace typu, czy to lokal rodzicow, czy jestem mezatka i ile lat ma maz, pytania, ktore by nigdy nie zaistnialy gdyby owe osoby mialy przed oczami osobe o 15 lat starsza. zdarzylo mi sie nawet, ze kobiety z wspolpracujacej z nami agencji pytaly moje kelnerki kim ja jestem i historie mojego zycia. co wiecej powiem, ze chcac sobie kupic auto to do salonu samochodowego pojechalam ze znajomym, ktory jest ich klijentem, zeby mnie nie olali, na zasadzie dziewczynka przyszla samochody poogladac. Zdarza mi sie ze na codzien ignoruja mnie Panienki w sklepach(nie jakichs bardzo drogich, bo do takich nie chodze) jest to sklep Solar, ktory swoje kolekcje kieruje do kobiet zdecydowanie po 30roku życia i jak tam wchodze, kazdorazowo jestem nie zauwazana przez expedietki, tyle w temacie.

niiiiiieeeeno, jesteś osóbką z innej pułki młoda damo :) Mam znajoma - mężatka po 30-tce, której po dziś dzień bez dowodu osobistego w sklepie nie chcą sprzedać papierosów ani alkoholu :)))))))) Zdarza się.
Po prostu nie jesteś oceniana jako osoba młoda tylko jako nastolatka - a to różnica zasadnicza.
Spójrz na to z innej strony, wpada do ciebie 15-latka i mówi żebyś przygotowała lokal z menu na imprezę 3-dniową na 200 głów. I konsternacja !!!! Zatem zaczynasz zbierać dodatkowe informacje które pomogą Ci podjąc ostateczną decyzję - starasz się dotrzeć do źródeł które uwiarygodnia ową 30-letnią "15-latkę".
Czy mam rację ?Krzysztof Torenc edytował(a) ten post dnia 13.04.09 o godzinie 18:42

konto usunięte

Temat: biznes a wiek

napewno nie bagatelizuje takiej osoby, a jesli juz sprawdzam jej wiarygodnosc to w sposob dyskretny:)
Krzysztof T.

Krzysztof T. Software maker

Temat: biznes a wiek

Oksana V.:
napewno nie bagatelizuje takiej osoby, a jesli juz sprawdzam jej wiarygodnosc to w sposob dyskretny:)

a to już kwestia zdolności interpersonalnych i wyczucia w tym temacie :) Jedni zbierają informacje dyskretnie, inni poproszą o dowód osobisty, a jeszcze inni poproszą by osoba przyszła z ojcem ;)))Krzysztof Torenc edytował(a) ten post dnia 13.04.09 o godzinie 18:57



Wyślij zaproszenie do