Tomasz S.

Tomasz S. Corel Draw, Excel -
to moje pasje

Temat: sąd odmówił ustalenia adresu dziecka

Rutkowski & Co.

A tak poważnie:
1. Idź z kuratorem pod ostatni znany Ci adres (adres jej zameldowania?) i spiszcie notatkę, że ich tam nie było. Będziesz "czysty" jeżeli chodzi o wypełnienie zalecenia sądu o kontaktach z dziekciem.
2. Idź do wydziału ewidencji ludności (czy jak to się tam nazywa) ostatniego miejsca zameldowania, sprawdź, czy się wymeldowała, czy nie. Może tam jakiś ślad mają. I, o ile dobrze wiem, po PESELu mogą próbować poszukać. Idź oczywiście z wyrokami sądu.
3. Możesz spróbować w Centralnym Biurze Adresowym (choć doszły mnie słuchy, że to już nie istnieje, trzeba by poszukać odpowiednika, na pewno jest jakiś...)
4. hmm... więcej pomysłów na razie nie mam...

A sądy tak już działają. I to, co gorsza, zgodnie z prawem...
Pozdrawiam
T.Tomasz S. edytował(a) ten post dnia 27.04.09 o godzinie 22:50
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: sąd odmówił ustalenia adresu dziecka

rysiek zielonka:
[...]
Pytanie: jakie było oficjalne uzasadnienie sądu? Jeśli niesprawiedliwe, to odwołaj się!

Drugie: wnieś wniosek o ukaranie matki grzywną - ja próbuję właśnie kolejny raz - może w końcu pseudo-matka dostanie po porfelu.

Trzecie: jeśli matka dziecka nie informuje Cię o dziecku, jego stanie i ukrywa dziecko przed Tobą - to NIC O DZIECKU NIE WIESZ.
Ja ostatnio w tej sytuacji zgłosiłem na policji... zaginięcie. Nie chcieli przyjąć, ale nie poddawałem się i musieli coś z tym zrobić. W końcu dodzwonili się do starej pseudo-matki i czegoś tam o dziecku się dowiedziałem.Krzysztof T. edytował(a) ten post dnia 28.04.09 o godzinie 08:53
Tomasz S.

Tomasz S. Corel Draw, Excel -
to moje pasje

Temat: sąd odmówił ustalenia adresu dziecka

Spróbuj w dotychczasowej szkole, powinni mieć informacje, gdzie się przeniósł, na pewno musieli przesłać jego dane i listy ocen do nowej szkoły.

Możliwe, że taką informację będą też mieli w lekarza rodzinnego, powinni przesłać jego kartę zdrowia do nowego lekarza rodzinnego.

Pozdrawiam
T.

Następna dyskusja:

"Obiektywne dobro dziecka"




Wyślij zaproszenie do