Temat: ZZL W CZASACH KRYZYSU GOSPODARCZEGO

Myślę, że oznaki nadchodzącego kryzysu finansowego zaczęły się pojawiać już w pierwszym kwartale. Dostanie kredytu było już wówczas utrudnione. A Alan Greenspan wieścił wielki kryzys juz pod koniec 2007 roku.

A co do paniki - popatrzmy na prawdziwy kryzys w Estonii i na Łotwie... Płacą za zbyt szybki wzrost i ogromną inflację przez ostatnie 3 lata.

Jeśli chodzi o Polskę - to mam wrażenie, że wszyscy się boją, ale na zachowania konsumenckie i pracownicze to się nie przekłada
bezpośrednio. Dalej pracownicy oczekują podwyżek i benefitów, a
w sklepach tłumy...

Bardziej chyba dalsze zacieśnienie kontroli udzielania kredytów przez banków oraz deprecjacja złotego uderzają w portfele konsumentów.Robert G. edytował(a) ten post dnia 12.12.08 o godzinie 10:25

Temat: ZZL W CZASACH KRYZYSU GOSPODARCZEGO

Odpowiedzi w tym wątku sa bardzo budujące - nikt nie planuje zwalniać dobrych specjalistów którzy są wartościowi dla firmy, wręcz niektózy chcą zatrudniać ludzi, którzy pomogą przedsiebiorstwu przejść przez trudne czasy, padają stwierdzenia że nie można pracownikom obniżyć pensji ani pozbyć się staffu, bo przecież kryzys nie bedzie trwał wiecznie.

To naprawde bardzo budujące, ciekawy jednak jestem ile firm naprawde przyjmie takie podejście. Zwłaszcza tam, gdzie struktura własnościowa nie jest rozproszona, tylko właściciel każdą decyzję odczuwa na własnej skórze...

Temat: ZZL W CZASACH KRYZYSU GOSPODARCZEGO

Maciej Wronski:

To naprawde bardzo budujące, ciekawy jednak jestem ile firm naprawde przyjmie takie podejście. Zwłaszcza tam, gdzie struktura własnościowa nie jest rozproszona, tylko właścicielkażdą decyzję odczuwa na własnej skórze...

Też o tym myślałem. Przecież w małej firmie, nawet ze specjalistami, można nie dotrwać do zmiany koniunktury.

I myślę, że jeszcze trudniej może być w firmach notowanych na giełdzie, gdzie załamanie rentowności nawet w krótkim terminie, może skutkować zmianami w zarządzie...

Temat: ZZL W CZASACH KRYZYSU GOSPODARCZEGO

Najnowsze, mało optymistyczne wieści z rynku...

W związku z kryzysem finansowym, rynek pracy wyraźnie słabnie – coraz częściej można usłyszeć o firmach redukujących etaty lub wstrzymujących nabory nowych pracowników.
• jednakże nadal znacznie więcej jest firm, które przyjmują nowych ludzi, niż tych, którzy ich zwalniają;
• z najnowszego badania firmy doradztwa personalnego Manpower wynika, że 19% z 750 ankietowanych pracodawców zamierza w najbliższych trzech miesiącach zwiększyć zatrudnienie;
• natomiast plany redukcji ma 7% badanych przedsiębiorstw;
• Iwona Janas, dyrektor generalna Manpower Polska, zauważa, iż polscy przedsiębiorcy należą do najbardziej optymistycznie nastawionych w Europie;
• wśród 16 badanych przez firmę krajów tylko Rumunia ma lepsze prognozy zatrudnienia;
• w Czechach zwiększać zatrudnienie zamierza tylko 2% przedsiębiorstw, a redukcję planuje 4%;
• zdaniem Mai Goettig, głównej ekonomistki Banku BPH, zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w Polsce zacznie spadać już w pierwszym kwartale 2009 r.;
• w całym 2009 r. może zmniejszyć się o 2%, co oznaczałoby, że zniknie ponad 110 tys. etatów;
• słabsze zapotrzebowanie na pracowników może się odbić też na ich portfelach;
• M. Goettig uważa, że pensje nadal będą rosły, ale w tempie 4-5% rocznie, czyli dwukrotnie niższym niż w ostatnich latach;
• w przemyśle zatrudnienie spada już od maja 2008 r.;
• przez pół roku zlikwidowano 20 tys. miejsc pracy;
• w październiku 2008 r. po raz pierwszy od lat zmalało zatrudnienie w budownictwie;
• jednakże spadek w dużej mierze ma charakter sezonowy;

Źródło: Puls Biznesu, Strona: 6, A jednak się kręci, 2008.12.09

Temat: ZZL W CZASACH KRYZYSU GOSPODARCZEGO

Jaka będzie reakcja średnich przedsiębiorstw na kryzys gospodarczy, zależeć będzie od struktury branży i obranego rynku docelowego.
Przedsiębiorstwa polskie, zorientowane na rynek polski mniej odczują problemy finansowe, niż przedsiębiorstwa eksportujące produkty czy usługi zagranicę. Słaba złotówka pomniejszy ich wpływy z wahań kursowych.
Jednakże, myśląc o naszych przedsiębiorcach, tych większych i średnich, to kryzys stwarza szansę integracji wewnątrz firmy i spojenia jej wewnętrznie. Umocnienie słabych ogniw (nawet przez redukcję, planowanie strategiczne stanowisk pracy i szukanie szans na rynku, pozwoli na pozostanie w dobrej kondycji, a nawet konkurencyjność!
Zbliżają się igrzyska EURO, wprowadzamy walutę, turystyka kwitnie, IT i nowe technologie rozwijają się dynamicznie...przecież jest jeszcze sporo do zrobienia, do wykorzystania.
Zwolnienia nie są złem koniecznym, ale czasami są jednym z nieodłącznych elementów różowych scenariuszy niektórych firm.
Taka jest przyroda biznesu.
Jeśli ktoś nie potrafi się z tym pogodzić, to utonie w paszczy kryzysu.
Samym przykładem jest fakt, iż bank w Anglii zredukował zadudnienie o kilkanaście tysięcy osób. Słuchajcie, przecież tym bankiem nie zarządzają bezmózgowce. Wiedzą, co robią. Mają plan, a zwolnienia są jego częścią.
Skoncentrujmy się na naszej misji i celów na najbliższe, z założenia trudne lata, sprawdźmy, co można zrobić, żeby było dobrze. Może inna strategia kierunkowa? Doskonalimy produkty, usługi, świadczymy coś dodatkowego, zniżki, większe marże dla handlowców? Czemu nie. Jak trzeba coś zmieniać to to róbmy, bo inaczej stracimy.