Temat: Zarządzanie zmianą - artykuły
Bardzo ciekawy artykul kolega zapodal o tych Szwedach i Finach.
A ja chcialem sie podzielic praktycznym doswiadczeniem w kwestii zarzadzania zmiana kultury oraz przejec/poloczen.
Otoz w tej korporacji, ktorej wiernie sluze, przejelismy chyba ze 200 firm w ciagu 20 lat.
Filozofia, ktora sie kierujemy przy przejeciach jest taka:
1. Nie mamy technologii, ktora ma inna firma lub wytworzenie tej technologii u nas byloby nieoplacalne.
2. Kultura organizacyjna jest zblizona do naszej.
Oba warunki musza byc spelnione. Jak kultura jest znaczaco inna od naszej to sie nie pakujemy w polaczenie, bo na koncu bedzie kicha.
Czyli problem zmiany kultury w wyniku przejecia staramy sie minimalizowac przed samym przejeciem.
A jak juz przejmiemy to sie adoptujemy obustronnie.
Tu sie moze pojawic pytanie jak poznac, ze kultura jest podobna i czy jest to mierzalne.
Otoz jest mierzalne, taki Holender co sie nazywa Hofstede, wymyslil model mierzenia kultury. On sie poswiecil kulturom roznych krajow i narodow co jest dokladnie opisane na stronie ponizej. Polecam klikanie na linki krajow po lewej stronie i beda sie pojawiac rozne ksztalty ilustrujace kultury Polakow, Anglikow itd.
http://www.geert-hofstede.com/
Mozna sobie wyobrazic podobny model do rysowania kasztaltow kultury organizacyjnej organizacji A i B. Zanim sie jedna z druga polaczy dobrze zobaczyc czy sie bardzo roznia i jak sie roznia bardzo to moze lepiej sie nie laczyc.
A jak juz sie poloczy to A powinno sie zblizac do B, a B powinno sie zblizac do A.
Pozdrawiam
P.
PS
Podobnie mozna robic z outsourcingiem.
Jak outsourcer ma znaczaco inna kulture to lepiej go nie wpuszczac.