Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Anna Kosicka:
A może ktoś ma jakiś lepszy pomysł? Może spotkał się z dobrym rozwiązaniem w swojej firmie?

______________________

Open space ma naprawdę jedyną zaletę: łatwiej jest załatwiać różne sprawy komunikując się z pominięciem struktury formalnej, co znakomicie ułatwia taka właśnie aranżacja przestrzeni.
Wady są jednak znacznie poważniejsze - i większość Pani wymieniła.
Dodam tylko, że sztuczne oświetlenie i klimatyzacja stwarzają bardzo niesprzyjające człowiekowi środowisko fizyczne, czemu nie mogą zapobiec zabiegi dające namiastkę prywatności - boksy, przegrody, przepierzenia, krzaki w donicach i inne takie.
Niezły model widziałem parę lat temu w Łodzi, gdzie na terenie pięknie zaaranżowanej dawnej hali przędzalniczej pracowali w open space pracownicy dużego amerykańskiego banku: siedzieli w niewielkich grupach, 3-4 biurka niedaleko siebie - ale za to o dziesiątki metrów wspaniałej podłogi z drewna od innych biurek. Rozmowy innych były słyszane jako szmer, nie przeszkadzały także telefony.
Doskonałe oświetlenie zapewniały ogromne okna i świetliki w dachu...
I podobno nie było to wcale tak kosztowne - zresztą do restauracji mocno dołożył się konserwator zabytków...
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Anna Kosicka:
Pax, diablęta.
U cudzych jest fajnie:))

konto usunięte

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Artur Kucharski:
Anna Kosicka:
Pax, diablęta.
U cudzych jest fajnie:))

Hmmm, troszkę wysiłku i Pan też będzie w stanie założyć sobie fajny temat, wierzę w Pana.:p
Anna T.

Anna T. Wszystko jest
możliwe. Niemożliwe
po prostu wymaga
więcej...

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Open space ma podstawową zaletę [jak wspomniał Pan Janusz] łatwiej jest nawiązać kontakt, to również szybsza komunikacja między osobami [a z mojej praktyki między działami]. Nie chodzi tu jednak o maksymalnie upychanie ludzi na małej przestrzeni tylko racjonalne ustawienie biurek tak aby pogrupować osoby zadaniowo. Na pewno nie jest to dobre rozwiązanie jeśli ktoś ma do wykonania zadanie i wiąże się to z "twórczym myśleniem" typu umowy, oferty, kalkulacje [gwara rozprasza]
W takim Open space można wydzielić powierzchnię na "szefa" tak aby w ciszy mógł przeprowadzić rozmowę z pracownikiem, ale koniecznie ze szkła aby nadal był kontrola nad podwładnymi - to jest bardzo motywujące :), a jeszcze bardziej jak monitory komputerów są ustawione frontem do szefa. Czy to przeszkadza w pracy? Nie. Kończą się dyskusje i rywalizacja między pracownikami na zasadzie "Ty to siedzisz non stop w internecie i nic nie robisz, a ja się ledwo wyrabiam i szef tego nie zauważa" itp.

Miłą atmosferę tworzą kwiaty, trochę prywatności i domu w pracy, kącik na śniadanie, gdzie spokojnie można zjeść i się napić w spokoju kawy [nie potrzeba na to dużo miejsca a czajnik kosztuje w markecie 20 pln.

Jeśli chodzi o palarnie to zawsze można ją wyznaczyć poza budynkiem, ale z dala od głównego wejścia/wyjścia [ja się spotkałam kilka razy z takim rozwiązaniem], tak aby na 5 m2 nie tłoczyło się 20 pracowników :). Jest jedne warunek "palacze" [którym ja tez kiedyś byłam] powinni uszanować strefę dla niepalących - a z tym bywa krucho, bo okazuje się, że do palarni daleko. W takiej sytuacji zawsze trzeba się liczyć z "utratą roboczogodzin" pielgrzymek "do palarni.

Klimatyzacja, przy oszklonych oknach - konieczna, ale bez przesady. I zawsze w lato zaczynają się nerwowe dyskusje między pracownikami jeden chce chłodniej jedne cieplej, jednemu wieje prosto w kark, bo akurat siedzi nad wylotem, a drugi nawet nie poczuje "zefirka". Na pewno polepsza komfort pracy, bo nie leje się ciurkiem po plecach, ale tez jest przyczyną chorób late, zapalenia zatok i problemów z alergikami [a tych jest coraz więcej]

Jest jednak jedna podstawowa zasada nigdy nie uda się zadowolić wszystkich pracowników i druga, że to ludzie tworzą atmosferę w pracy i czasami nawet złote góry nie pomogą aby było przyjemnie przyjść do pracy.
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Moim zdaniem, open space nie ma żadnych zalet. jeżeli już jest to jest kompromisem miedzy liczbą pracowników i wymaganą powierzchnią do pracy.
Mozę trochę ostro ale tłumaczenie łatwiejszą kontrolą szefów czy lepszą komunikacją trąci anachronizmem.
Pracowałem w firmie która miała swoje komórki organizacyjne rozrzucone na 10 hektarach, a komunikacja między pracownikami k.o. była doskonała, szybko załatwiano sprawy i każdy wiedział, że od niego zależy płynna i bezproblemowa praca innych. Byłem w firmie gdzie dominowały open space -y i komunikacja była do kitu. szefowie komórek cały czas monitorowali pracę swoich podwładnych i nic z tego nie wynikało.
Gdyby tylko takie rozwiązania (open space) miały naprawdę zalety, wymieniane przez ich zwolenników, to wszystkie firmy by je stosowały.
Problem palenia i utyskiwania na palaczy jest problemem zastępczym. Dlaczego ? ponieważ trzeba spojrzeć we własne odbicie ? Jeżeli palacz wychodzi do palarni i mierzymy mu czas, to może inni w tym czasie plotkują, załatwiają prywatne sprawy z telefonów służbowych, wychodzą na zakupy. Nie jest to takie widowiskowe jak krytyka palenia ale zawsze. Może wszystkich należy rozliczać z tego za co im się płaci a nie czy palą i odliczać im czas
Pozdrawiam palących i niepalących

konto usunięte

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Open space jako narzędzie komunikacji czy kontroli? Dysponujemy przecież dużo lepszymi. Czy muszę udowadniać wyższość maila wysłanego do koleżanki (nie odrywa jej od aktualnie wykonywanego zadania, nie zostanie zapomniany, bo jest ślad w skrzynce) od zawołania na odległość 10m: "Kryśka, poszła już wysyłka do zlecenia xyz?" A kontrola? Czy rzeczywiście rolą szefa jest stałe śledzenie pracowników, czy ktoś przypadkiem po tyłku się nie drapie albo czy Kowalska z Malinowską na pewno szepczą o sprawach zawodowych? To jak robienie z pracy przedszkola, dawanie sygnału pracownikom: "jesteście tacy niedojrzali, że trzeba was pilnować". Aktywność pracowników koncentruje się wtedy nie na właściwym wykonaniu zadania, tylko na przekonaniu szefa, że jest się tak strasznie zapracowanym przez całe 8 godzin... Każdy szef dysponuje doświadczeniem (przynajmniej powinien) oraz narzędziami, które pozwalają ocenić jakość pracy podwładnego. Jeśli szef potrzebuje do tego open space (czemu nie kamer?), to kiepski to szef...
Mnie kiedyś wystarczył tydzień w nowej pracy, by zdemaskować pewną pracownicę, która dużo pracowała w nadgodzinach (płatnych!) i ciągle płakała, że ma za dużo pracy. Głównym jej obowiązkiem było księgowanie. Rejestr w systemie obnażył system jej pracy - w tydzień księgowała 80% dokumentów (edit: ilości przeznaczonej na cały miesiąc), a nadgodzinach zaledwie pojedyncze pozycje. Żeby było zabawniej, nie zauważył tego mój poprzednik, który siedział z nią w jednym pomieszczeniu.

A im więcej osób w pomieszczeniu, tym więcej niesnasek z powodu niewłaściwej temperatury w pomieszczeniu, kwestii otwierania okien czy pozostawionego tu i ówdzie bałaganu.

Miejsce, gdzie można zjeść śniadanie, wypić kawę czy herbatę, "legalnie" pogadać w ramach przerwy nikomu nie przeszkadzając - o tym często się zapomina. Pół biedy, jeśli jest jakaś kuchnia, często zdarza się, że pracownicy myją sobie kubki w toalecie.Anna Kosicka edytował(a) ten post dnia 07.11.10 o godzinie 21:45
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

W kwestii komunikowania się w przestronnych halach:
napisałem bardzo konkretnie:
"Open space ma naprawdę jedyną zaletę: łatwiej jest załatwiać różne sprawy komunikując się z pominięciem struktury formalnej, co znakomicie ułatwia taka właśnie aranżacja przestrzeni"...
Czytać trzeba cały kawałek: "komunikując się z pominięciem struktury formalnej".
Chociaż - przypomina mi się zdziwienie pewnego egzotycznego przybysza, który słuchał rozmowy jednego z naszych prezesów ze swoim pracownikiem ulokowanym piętro wyżej, przez głośnomówiącą: - Czy to nie lepiej by było zadzwonić tam?

Bardzo niewiele jest firm, w których open space jest najlepszym sposobem aranżacji przestrzeni - a na pewno nie w formie ciasnoty, słabo tolerowanej nawet przez szczury...

Co by nie mówić - zapewnienie pracownikom dobrych i bardzo dobrych warunków pracy ciągle jest traktowane jako fanaberia, a nie metoda podniesienia efektywności pracy i jeden z lepszych sposobów przywiązania pracownika do firmy (to tylko element lojalności)...

konto usunięte

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Janusz K.:
W kwestii komunikowania się w przestronnych halach:
napisałem bardzo konkretnie:
"Open space ma naprawdę jedyną zaletę: łatwiej jest załatwiać różne sprawy komunikując się z pominięciem struktury formalnej, co znakomicie ułatwia taka właśnie aranżacja przestrzeni"...
Czytać trzeba cały kawałek: "komunikując się z pominięciem struktury formalnej".
>
Odpowiadałam Pani Ani Trzcińskiej:)

A z tą komunikacją z pominięciem struktury formalnej różnie bywa. Open space niekoniecznie zmienia sytuację na lepsze. W końcu nieformalnie można i przez telefon, i mailowo. A w open space nie zawsze chce się pracownikowi ruszyć cztery litery, przejść 10m i ściszonym głosem załatwić sprawę - zwykle załatwia ją nad głowami innych pracowników, po prostu im przeszkadzając.

Choć dobrze zaaranżowana przestrzeń (wydzielone stanowiska/grupy pokrewnych stanowisk, brak tłoku, dostęp światła dziennego) powoduje, że wady znikają. I to jest to, co miałam na myśli, zakładając ten temat - nie zawsze mamy wpływ na odgórne wytyczne, coś jednak zawsze można próbować poprawić, potrzebna jest tylko dobra wola.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Ja wiem... ;-))
I ta dogodna aranżacja często wcale nie jest bardziej kosztowna, niż zastosowana.
Lepiej sprawę przemyśleć, a do pomocy zaprosić specjalistę w dziedzinie ergonomii, a nie dekoratora wnętrz.. ;-))
Anna T.

Anna T. Wszystko jest
możliwe. Niemożliwe
po prostu wymaga
więcej...

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Anna Kosicka:
Janusz K.:
W kwestii komunikowania się w przestronnych halach:
napisałem bardzo konkretnie:
"Open space ma naprawdę jedyną zaletę: łatwiej jest załatwiać różne sprawy komunikując się z pominięciem struktury formalnej, co znakomicie ułatwia taka właśnie aranżacja przestrzeni"...
Czytać trzeba cały kawałek: "komunikując się z pominięciem struktury formalnej".
>
Odpowiadałam Pani Ani Trzcińskiej:)

A z tą komunikacją z pominięciem struktury formalnej różnie bywa. Open space niekoniecznie zmienia sytuację na lepsze. W końcu nieformalnie można i przez telefon, i mailowo. A w open space nie zawsze chce się pracownikowi ruszyć cztery litery, przejść 10m i ściszonym głosem załatwić sprawę - zwykle załatwia ją nad głowami innych pracowników, po prostu im przeszkadzając.

Choć dobrze zaaranżowana przestrzeń (wydzielone stanowiska/grupy pokrewnych stanowisk, brak tłoku, dostęp światła dziennego) powoduje, że wady znikają. I to jest to, co miałam na myśli, zakładając ten temat - nie zawsze mamy wpływ na odgórne wytyczne, coś jednak zawsze można próbować poprawić, potrzebna jest tylko dobra wola.

Pani Aniu,

nie miałam na myśli pominięcia struktury formalnej w ważnych sprawach i ciche szeptanie do ucha pisząc o zaletach open space.

Z własnego doświadczenia, gdzie w 90% sytuacji potrzebna jest natychmiastowa informacja, próba wykonani telefonu i skontaktowania się z działem np: dystrybucji graniczy z cudem :), a klient na drugiej linii raczej nie może czekać. Umieszczenie dwóch działów operacyjnych blisko siebie, których duża część czasu to rozmowy przez telefon [przy faktycznie dobrze zorganizowanej przestrzeni] pozwoliło ograniczyć ilość wysyłanych e-mali [e-mail to czas] oraz wycieczki po 10 metrów, albo z góry na dół aby cokolwiek ustalić i wyjaśnić. Krzyczenie w biurze też można wyeliminować:).

konto usunięte

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Anna Kosicka:

Się zastanawiał... tym zajmuje się ergonomia.

Rzecz w tym, że na podstawie tak nikłego opisu oraz bez wiedzy o tym, czy są jakiekolwiek pieniądze (i wola) zamiany - niewiele można pomóc.

Jednak w praktyce często wystarczy doprawdy niewiele, żeby zmienić sporo.

Zdaje się nawet gdzie mi się napisało i wydrukowało coś nt. "gwałtu na psychice" jakim może być open space, szczególnie dla introwertyków...Jerzy Bielec edytował(a) ten post dnia 09.11.10 o godzinie 22:09

konto usunięte

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Anna Trzcińska:

Pani Aniu,

nie miałam na myśli pominięcia struktury formalnej w ważnych sprawach i ciche szeptanie do ucha pisząc o zaletach open space.

Z własnego doświadczenia, gdzie w 90% sytuacji potrzebna jest natychmiastowa informacja, próba wykonani telefonu i skontaktowania się z działem np: dystrybucji graniczy z cudem :), a klient na drugiej linii raczej nie może czekać. Umieszczenie dwóch działów operacyjnych blisko siebie, których duża część czasu to rozmowy przez telefon [przy faktycznie dobrze zorganizowanej przestrzeni] pozwoliło ograniczyć ilość wysyłanych e-mali [e-mail to czas] oraz wycieczki po 10 metrów, albo z góry na dół aby cokolwiek ustalić i wyjaśnić. Krzyczenie w biurze też można wyeliminować:).
Niewątpliwie często przebywanie w jednej przestrzeni, w zasięgu wzroku i głosu, ułatwia komunikację. Pytanie jednak, czy zawsze i czy w każdych warunkach ma to wartość nadrzędną? Jak sama Pani wspomniała, miejsce pracy w otwartej przestrzeni przeszkadza w wykonaniu zadań wymagających skupienia, a takie każdemu się w końcu zdarzają, na niektórych stanowiskach tylko nieco rzadziej:) Odpowiednio zaaranżowana przestrzeń też pomaga wyłączyć się z otoczenia. Tyle, że często wtłacza się grupę osób bez żadnego zastanowienia i pomyślunku, "bo takie są korporacyjne standardy", brrr.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Co by nie mówić - umieszczenie księgowości w open space nie należy do pomysłów rozsądnych...
Anna T.

Anna T. Wszystko jest
możliwe. Niemożliwe
po prostu wymaga
więcej...

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Anna Kosicka:
Niewątpliwie często przebywanie w jednej przestrzeni, w zasięgu wzroku i głosu, ułatwia komunikację. Pytanie jednak, czy zawsze i czy w każdych warunkach ma to wartość nadrzędną? Jak sama Pani wspomniała, miejsce pracy w otwartej przestrzeni przeszkadza w wykonaniu zadań wymagających skupienia, a takie każdemu się w końcu zdarzają, na niektórych stanowiskach tylko nieco rzadziej:) Odpowiednio zaaranżowana przestrzeń też pomaga wyłączyć się z otoczenia. Tyle, że często wtłacza się grupę osób bez żadnego zastanowienia i pomyślunku, "bo takie są korporacyjne standardy", brrr.

Pani Aniu,

oczywiście, że tak. Nie mam na myśli wtłoczenia osób bez pomyślunku w jedno pomieszczenie, bo to przy założeniu że te osoby mają wykazać się kreatywnością, bądź jest konieczność skupienia, albo też posiadane przez nich informacje nie są do publicznego rozpowszechniania nie powinno mieć miejsca. Jednakże muszę się z Panią zgodzić, że często są to korporacyjne praktyki z racji maksymalnego kosztowo wykorzystania powierzchni biurowej, za którą bądź co bądź płaci się nie mało
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Mam niestety wrażenie, że na sprawę wydatków patrzy się w firmach bardzo nieodpowiednio - tak jak w jednostkach budżetowych, czyli bez rachunku ekonomicznego.
Nie jest rachunkiem ekonomicznym sumowanie kosztów - to tylko część tego rachunku.
Te koszty trzeba porównać z efektami nakładów - dopiero wynik odejmowania da pojęcie o opłacalności wydatku. Biznes powinien na wszystkie wydatki patrzeć tak, jak na inwestycję*.
Może się okazać, że nieco wyższe wydatki na bardziej ergonomiczną aranżację powierzchni biurowej dadzą w efekcie wzrost wydajności pracy, zmniejszenie absencji, spadek liczby reklamacji czy choćby większe zadowolenie klientów.
Jednostronne widzenie kosztów powinno być przez menedżerów tępione....

Dotyczy to zwłaszcza wynagrodzeń...
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Janusz K.:
Mam niestety wrażenie, że na sprawę wydatków patrzy się w firmach bardzo nieodpowiednio - tak jak w jednostkach budżetowych, czyli bez rachunku ekonomicznego.
Nie jest rachunkiem ekonomicznym sumowanie kosztów - to tylko część tego rachunku.
Te koszty trzeba porównać z efektami nakładów - dopiero wynik odejmowania da pojęcie o opłacalności wydatku. Biznes powinien na wszystkie wydatki patrzeć tak, jak na inwestycję*.
Może się okazać, że nieco wyższe wydatki na bardziej ergonomiczną aranżację powierzchni biurowej dadzą w efekcie wzrost wydajności pracy, zmniejszenie absencji, spadek liczby reklamacji czy choćby większe zadowolenie klientów.
Jednostronne widzenie kosztów powinno być przez menedżerów tępione....

Dotyczy to zwłaszcza wynagrodzeń...

Jeżeli firmy i ich szefowie patrzą nieodpowiednio (jednostronnie) to dlaczego niektóre z nich mają zyski a komninikacja jest dobra.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Bo nie wszystkie patrzą jednostronnie, oczywiście.
kiedy piszę; "firmy", to nie znaczy, że mam na myśli wszystkie firmy.

konto usunięte

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Jan D.:

Jeżeli firmy i ich szefowie patrzą nieodpowiednio (jednostronnie) to dlaczego niektóre z nich mają zyski a komninikacja jest dobra.

W stosunku do czego jest dobra a zyski wysokie? W wielu wypadkach szefostwu wystarcza, że pojawiają się jakiekolwiek zyski a pracownicy nie skarżą się powszechnie...
... i często to jest argumentem, żeby sobie samemu dowieść, że jest dobrze i nie trudzić się pytaniem, co zrobić, żeby było lepiej.
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Jerzy Bielec:
Jan D.:

Jeżeli firmy i ich szefowie patrzą nieodpowiednio (jednostronnie) to dlaczego niektóre z nich mają zyski a komninikacja jest dobra.

W stosunku do czego jest dobra a zyski wysokie? W wielu wypadkach szefostwu wystarcza, że pojawiają się jakiekolwiek zyski a pracownicy nie skarżą się powszechnie...
... i często to jest argumentem, żeby sobie samemu dowieść, że jest dobrze i nie trudzić się pytaniem, co zrobić, żeby było lepiej.
Ok wg. mojej subiektywnej oceny komunikacja jest dobra gdy nie ułatwia się pracy swojej kosztem innych, gdy patrzy się perspektywą ogółu nie tylko własną a gdy są problemy to formułuje się je głośno bez obawy jak również propozycję rozwiązań.
O wysokich zyskach nic nie napisałem. czasami trzeba coś pozytywnego napisać o zarządzaniu, ponieważ atmosfera zaczyna być grobowa, ale to może wina pogody :-))
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Zarządzanie warunkami pracy

Jan D.:
(...) czasami trzeba coś pozytywnego napisać o zarządzaniu, ponieważ atmosfera zaczyna być grobowa, ale to może wina pogody

______________________________

Mam wrażenie, że wielu osobom na tym forum zależy nie na tym, żeby zarządzanie poprawiać - ale żeby nie pisać o nim źle...

Następna dyskusja:

reklama i promocja czy zarz...




Wyślij zaproszenie do