Temat: Zarządzanie nadwyżkami czasu

Obiektywnie w przyrodzie nie występuje coś takiego jak "nadwyżka czasu". Występuję natomiast i to często u ludzi z nadmierną ambicją lub pracoholików. To raczej temat dla psychologów - co robić z własnym czasem . Jeden człowiek tzw. nadwyżkę wykorzysta podejmując się kolejnego zadania, inny na naukę, inny przeglądanie internetu, jeszcze inny pójdzie na wódkę czy na randkę / jeżeli może oczywiście /. Wszystkie rozwiązania są dopuszczalne, jeżeli służą temu konkretnemu człowiekowi - później w lepszej pracy, zdrowiu psychicznemu, czy układaniu sobie relacji życiowych z innymi. Po co szukać więc recept na "nadwyżkę czasu" ? Po prostu....żyć

Temat: Zarządzanie nadwyżkami czasu

Jezeli nadwyzka zostanie zaobserwowana w calym zespole to najlepiej ja spozytkowac na integracje (np. pilkarzyki czy inne zabawki jakie znajdziemy w pracy) - nie ma nic lepszego jak sielska atmosfera w projekcie i poza nim ;)

Temat: Zarządzanie nadwyżkami czasu

Jewgienij Morochojew:
Co robicie, gdy umownie zadanie zaplanowane na dzień zostało zrobione w godzinę? Przejście do następnego zadania + zwiększenie buforu czy dać spokój na resztę dnia ("możesz iść do domu / poczytać onet")?

Pierwsze jest dobre dla projektu, ale samo z siebie może demotywować - im szybciej robisz, tym więcej dostajesz. Można wynagradzać w jakiś sposób - jaki? Czy ktoś mierzy uzyskane nadwyżki?

A drugie, czy ma sens?

Jeśli było tak zaplanowane oznacza to, że plan był "bardzo ogólny", weryfikuje plan i przystępuje do kolejnego zadania, nigdy nie wiadomo kiedy ktoś zmarnuje mi bufor.

Temat: Zarządzanie nadwyżkami czasu

Jak nadwyżka czasu to może trzeba iść do ludzi :) Lato przyszło i warto szukać nowych pomysłów. A co wy na taki?

http://www.youtube.com/watch?v=-uEbJh0FrlY

Temat: Zarządzanie nadwyżkami czasu

„Nadwyżka czasu” to rzeczywiście bardzo ciekawe zagadnienie, z tego względu, że jest raczej mało spotykane. Najczęściej dyskutuje się na tematy wręcz przeciwne – „ niedobory czasu”.
Uważam, że nadwyżki czasu powstają głównie w przedsiębiorstwach, które stosują podstawową regułę planowania czasu 60/40, czyli ok. 60% czynności zaplanowane ,ok. 20% czynności nieoczekiwane ( rezerwa czasu i czynności, których nie sposób zaplanować) i pozostałe ok. 20% na czynności spontaniczne.
Jeśli do tego nie dokumentuje się i nie sprawdza na co wykorzystuje czas nasz pracownik, to nie mamy stałej orientacji w użytkowaniu zasobów czasu. A to doświadczenie znowu jest konieczne do oceny potrzebnego czasu w przyszłości i jest swoistym punktem wyjścia do polepszenia metodyki pracy i rozkładu czasu. Jeśli taka procedura w przedsiębiorstwach nie jest praktykowana to można się spodziewać nawet do około 25 % nadwyżki czasu.
Co wtedy ? Jak widać po wypowiedziach lepiej jest zapobiegać zjawisku niż znajdować złoty środek na zagospodarowanie tego czasu. Osobiście polecam metodę pani Joanny Miziuły, do każdego przypadku podchodzić indywidualnie.