Temat: "Zarządzanie czasem- kluczowa umiejętność menedżera"
Dagmara D.:
Zmienności szefów zapobiega papier.
Po jego klepnięciu zmian się nie wprowadza.
Szfa też może obowiązywać dokumwent, szczególnie, gdy ma tendencję do marnowania czasu innych ludzi.
Dosyć radykalne stwierdzenie.
Każde działanie czy projekt jest narażony na zmianę a zmiana może wynikać z bardzo wielu czynnków (nie tylko widzimisię szefa). Zresztą osoba, która decyduje/płaci powinna mieć możliwość zmiany swoich wymagań, oczywiście świadomie ponosząc konsekwencje wprowadzanych zmian. Celem procesu zarządzania zmianą jest umożliwienie wprowadzenia zasadnej i uzgodnionoej zmiany przy minimalnym wpływie na parametry projektu.
Przypusmy, że szef/klient podpisał papier na wdrożenie systemu informatycznego X. Projetk ma trwac rok. w miedzy czasie na skutek uwarunkowań rynkowych następuje fuzja firm i bez zmiany zakresu systemu bedzie on po prostu nieprzydatny. Czy w tej sytuacji należy skończyć projekt w jego pierwotnym zakresie, czy też:
- rozpatrzyc, jakie zmiany sa konieczne tak, by projekt osiągnał założone cele biznesowe,
- rozpatrzyć jak zmiany wpłyną na parametry projektu (czas - budzet - zakres - jakość)
- uzgodnić i zatwierdzić wpływ zmian na parametry projektu przedstawiając również opcje i konsekwencje przerwania projektu oraz jego kontynuacji w niezmienionym kształcie
- pozwolić szefowi (biznesowi) wybrac opcję najlepszą z punktu widzenia organizacji?
Znam tylko jedna firmę, która założyła, że każdy projekt należy doprowadzic do końca z mnimalnymi jego zmianami. Tą firmą był IBM i dosyć szybko się z tego podejścia wycofał (polecam blog Joela Spolsky'ego "Joel on the software" - dotyczy co prawda projektów IT, ale prawdy przekazuje uniwersalne :-) )
Jeśli mówimy o zmianach w działaniach projektowych i operacyjnych - żyjemy w tak zmiennym środowisku, że musimy pogodzić się ze zmianami naszych zaplanowanych działań - ważne, by je kontrolować.