Bartosz
Ślepowronski
Problem? Jaki
problem?
Temat: Zarzadzanie "cudzymi" pracownikami a motywacja
Jakie macie sposoby na zarzadzanie w strukturze matrycowej, kiedy calosc wykonania waszych celow zalezy od pracy osob ktore strukturalnie podlegaja pod kogos innego?Mam ten problem w kolejnej juz firmie, funkcjonalnie podlegaja mi ludzie, ktorzy strukturalnie sa przypisani do kogos innego. Oczywiscie, zakres w jakim odpowiadaja przede mna jest ustalany z ich przelozonymi, ale nie ma to zbytniego wplywu na ich motywacje. Ocenia ich kto inny i dlatego wazniejsze dla nich priorytety wynikajace z ich umocowania w strukturze firmy, a ich przelozeniu nie maja zadnego interesu w zmianie tego stanu rzeczy. Ostatnio jest to szczegolnie irytujace – „podlegaja” mi ludzie z roznych stron swiata, co nie pomaga w komunikacji (szczegolnie z Australia, oni pracuja kiedy ja spie i vice versa). I nawet nie chodzi o to, ze nie robia tego co maja robic. Robia, ale na ‘odwal sie’ i nieterminowo.
Znacie jakies uniwersalne sposoby? Powiedzmy, ze uzaleznienie ich wynagrodzenia od poziomu wspolpracy odpada, niestety, czynniki musza byc miekkie i sprytne :>