konto usunięte

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

co mam na myśli..

np: Kierownik Zespołu w Contact Center przechodzi do firmy handlowej "Zara" na Kierownika Działu.


Zna zasady zarządzania i ma doświadczenie w pracy z zespołem, ale zupełnie nie zna specyfiki pracy w handlu i produktu.

jakie Wy macie zdanie, dlaczego firmy podejmują decyzje o zatrudnianiu kogoś z innej branży?
Czy da się wogóle zarządzać bez jej znajomości?
Patrycja S.

Patrycja S. Contact Centre Team
Manager

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Cześć,

Ktoś kiedyś powiedzieł, że zarządzanie to jedno, a znajomość merytoryki to drugie.

Co mam na myśli?
Kierownik, manager, nie koniecznie musi znać wszystko od podstaw - musi być dobry w zarządzaniu ludźmi, aby to oni znali podstawy i potrafili na nich pracować.

W moim odczuciu jest to takie trochę połowiczne, bo sama gdy przyszłam do zespołu, w którym jest koordynatorem, za cel postawiłam sobie poznać wszystko - w końcu muszę coś na ten temat wiedzieć, ale prawda jest taka, że jak umiesz zarządzać, to dasz sobie radę bez tej wiedzy - ona z czasem przyjdzie sama :)

Tak już podsumowując, uważam, że rozpoczynając pracę w zupełnie nowej branży, dobry manager powinien poznać swój zespół/wydział bardzo dobrze. Nie pod względem merytoryki, ale procesów/obowiązków/produktów/ludzi i zasad - to pozwoli mu zarządzać i oczywiście wprowadzać zmiany, bo to jakby "obowiązek" nowego szefa ;)
Dawid Dwernicki

Dawid Dwernicki Dyrektor Działu
Zakupów

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Dobry manager poradzi sobie z nowymi wyzwaniami a firmy mogą zrobić taki krok gdy wiedzą, że ktoś z innej branży wprowadzi wiele świeżości i sprawdzonych gdzie indziej rozwiązań. Wszystko kwestia dobrego zarządzania i kierowania ludźmi. Zgadzam się, że reszta przyjdzie z czasem.

konto usunięte

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

zgodzę się z wami. A co w sytuacji kiedy pracownik będzie potrzebował pomocy merytorycznej, wyjaśnienia jakiejś kwestii np. błędu w dokumentach i możliwości odkręcenia tego.
Jak wtedy przełożony ma być wsparciem, jeżeli nie zna odpowiedzi na to pytanie ?
Jak ma kontrolować pracę swojego zespołu? Przecież pracownicy bardzo sprytnie mogą kamuflować pewne niedociągnięcia, omijać niektóre sprawy. Dopiero po jakimś czasie wyjdzie to na światło i wtedy kto będzie za to odpowiedzialny?

Fakt, dobry kierownik wniesie duzo zmian, ale bedzie mu ciężko zdobyć autorytet nie znając branży. Na wiekszość pytań będzie musiał odpowiedzieć nie wiem...
Taki kierownik w nowej branży na pewno się nie nudzi, wszystko jest dla niego nowe a do tego musi robić bierzące sprawy, wyprostować zaległości po poprzednim kierowniku i nie ma czasu na merytorykę...

a jeszcze jak ma kilka działów które różńią się od siebie produktem, obiegiem dokumentów, sprawami audytowymi, procedurami, terminem dostaw, zamówień, rotacją towaru, zapasem...jest to bardzo duże wyzwanie a jeszcze firma nie zapewnia kierownikowi szkoleń produktowych...

jak sobie w takiej sytuacji radzić, jak przekonać do siebie młody zespół, który do tej pory miał kierownika który nie był z zewnątrz i świetnie znał branże..?

a jak wiecie młody zespół 19-25lat, sami indywidualiści..aha i pretensja bo to któryś z nich miał zostać kierownikiem bo pracuje tu od x czasu i jeszcze zespół podburza...
Patrycja S.

Patrycja S. Contact Centre Team
Manager

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Myślę, że jest to bardzo duże i jednocześnie warte przeżycia wyzwanie.

Co ja bym zrobiła?
Przede wszystkim poświęciłabym czas na rozmowy z ludźmi, zapoznanie się z wszystkimi procesami - obsługiwanymi tematami, z formami monitoringu i kontroli.
Kierownik nie musi być merytoryczny i o to chodzi - kierownik kieruje, ale sam element kontroli, uważam, że w pewnym stopniu może zdelegować. To przy kontroli poznasz wszystko od środka, ale jak już powiedziano - Twoje świeże podejście pozwoli na krytyczne spojrzenie na te procesy i kontrolę. Może coś warto robić inaczej?

Ludzie, którzy mieli ambicję być na Twoim miejscu, będą mieli zawsze pretensje i niespełnione marzenia, ale pamiętaj - to Ciebie wybrano :) Ty podejmujesz decyzje a autorytetu nie budujesz wiedzą i merytoryką, ale swoją postawą, podejściem... Nie warto opierać autorytetu na wiedzy, bo wszystko zmienia się bardzo szybko, a manager nie zawsze ma czas na bieżące śledzenie tematu. Nie wchodź w szczegóły, chyba, że jest to potrzebne - z czasem poznasz wszystko, ale na początek tego będzie w pewnością wiele...może nawet zbyt wiele.
Poznaj ludzi - będziesz wiedzieć, na kim możesz polegać, szczególnie pod względem wiedzy.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Daniel Dziedzic:
zgodzę się z wami. A co w sytuacji kiedy pracownik będzie potrzebował pomocy merytorycznej, wyjaśnienia jakiejś kwestii np. błędu w dokumentach i możliwości odkręcenia tego.
Jak wtedy przełożony ma być wsparciem, jeżeli nie zna odpowiedzi na to pytanie ?

Manadżer nie jest bogiem. Ma prawo nie wiedzieć wszystkiego - ale dobrze, gdyby wiedział kto wie :) Na pewno jest w zespole ktoś kto ma pojęcie.
Jak ma kontrolować pracę swojego zespołu? Przecież pracownicy bardzo sprytnie mogą kamuflować pewne niedociągnięcia, omijać niektóre sprawy. Dopiero po jakimś czasie wyjdzie to na światło i wtedy kto będzie za to odpowiedzialny?
Nauczy się. W zasadzie jeśli jest mądry i umie słuchać/patrzeć to załapie sprawę po tygodniu, dwóch.

Fakt, dobry kierownik wniesie duzo zmian, ale bedzie mu ciężko zdobyć autorytet nie znając branży. Na wiekszość pytań będzie musiał odpowiedzieć nie wiem...
Nauczy się i będzie autorytetem. Nikt się z tym nie rodzi.
Taki kierownik w nowej branży na pewno się nie nudzi, wszystko jest dla niego nowe a do tego musi robić bierzące sprawy, wyprostować zaległości po poprzednim kierowniku i nie ma czasu na merytorykę...

A jak ma zrobić to co opisałeś nie znając merytoryki ? Wykonując codzienne czynności właśnie się jej uczy.

a jeszcze jak ma kilka działów które różńią się od siebie produktem, obiegiem dokumentów, sprawami audytowymi, procedurami, terminem dostaw, zamówień, rotacją towaru, zapasem...jest to bardzo duże wyzwanie a jeszcze firma nie zapewnia kierownikowi szkoleń produktowych...
JAk w każdej firmie. Gdyby były w niej procedury np. obieg dokumentu byłby jasny po przeczytaniu jednej strony A4.

jak sobie w takiej sytuacji radzić, jak przekonać do siebie młody zespół, który do tej pory miał kierownika który nie był z zewnątrz i świetnie znał branże..?

a jak wiecie młody zespół 19-25lat, sami indywidualiści..aha i pretensja bo to któryś z nich miał zostać kierownikiem bo pracuje tu od x czasu i jeszcze zespół podburza...
hehehe :):) Po prostu wziąć się za zarządzanie :)

konto usunięte

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Nie da się (zarządzać dobrze).
Daniel Dziedzic:
a jeszcze jak ma kilka działów które różńią się od siebie produktem, obiegiem dokumentów, sprawami audytowymi,
procedurami, terminem dostaw, zamówień, rotacją towaru,
zapasem...jest to bardzo duże wyzwanie a jeszcze firma nie
zapewnia kierownikowi szkoleń produktowych...
Echhh, firma zamiast wydać ciężką kasę na doświadczonego w branży kierownika, to oszczędza jak może zatrudniając małym kosztem kogoś nowego i każąc radzić sobie samemu, bez szkoleń i bez poparcia ludzi.

Moim zdaniem lepiej nie stawiać sobie za wysoko poprzeczki, ale robić porządnie to co się umie. Na miejscu kierownika nie brałbym tej roboty. Jeśli ma mocny zespół przeciw sobie, to zmuszą go do odejścia i skończy się "wyzwanie"
Patrycja S.

Patrycja S. Contact Centre Team
Manager

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Tomasz S.:
Moim zdaniem lepiej nie stawiać sobie za wysoko poprzeczki, ale robić porządnie to co się umie. Na miejscu kierownika nie brałbym tej roboty. Jeśli ma mocny zespół przeciw sobie, to zmuszą go do odejścia i skończy się "wyzwanie"

Uważam, że człowiek powinien stawiać sobie nowe wyzwania i się ich nie bać. Zawsze na drodze spotkamy kogoś, kto nas nie lubi tylko z tego powodu, że nie jest nad nami - czy to wystarczający powód, aby rezygnowac? Raczej nie!!

Głowa do góry!
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Daniel Dziedzic:
Taki kierownik w nowej branży na pewno się nie nudzi, wszystko jest dla niego nowe a do tego musi robić bierzące sprawy, wyprostować zaległości po poprzednim kierowniku i nie ma czasu na merytorykę...
"tyle roboty, nie ma czasu zaladowac" ;)

nie chce uogolniac bo, byc moze, moje uwagi wynikaja ze specyfikacji branzy w jakiej pracuje.

osob posiadajacych wiedze merytoryczna ubylo, a te ktore pozostaly zostaly zredukowane do roli doradcow bez prawa podejmowania decyzji. zarzadzanie oddano mlodym osobom bez nalezytej wiedzy i doswiadczenia ("bo wiesz, chetnie bym ci pomogl ale sie na tym nie znam. a poza tym musze zrobic nowy schedule"), ale za to w wielu przypadkach z duzym parciem na wladze. w dodatku zwiekszono liczbe zarzadzajacych i koordynujacych.

w efekcie zeby uzyskac podobna jakosc jak kiedys potrzeba duzo wiecej czasu i duzo wiecej ludzi (zatrudnionych zgodnie z dewiza "dobry inzynier to tani inzynier"), co oznacza zdecydowanie wiekszy koszt. nie brak przykladow historycznych potwierdzajacych, ze dobry inzynier potrafi tez uzyskac dobry wynik ekonomiczny.

osobiscie pozostaje na stanowisku, ze do zarzadzania potrzebne jest dobre zrozumienie procesu jakim sie steruje. nie trzeba byc wybitnym specjalista, ale rozumiec trzeba. uwazam tez, ze wiedze i zrozumienie najlepiej posiasc w sposob praktyczny.

nie wystarczy tez znac tego kto wie, trzeba jeszcze umiec z tej wiedzy w sposob sensowny skorzystac.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Zmieniając firmę każdy na początku musi się nauczyć. Jesli nie branży, to procedur. Jesli nie procedur to struktury. Jeśli nie struktury to zastanej historii i nieoficjalnych zwyczajów w firmie. Zawsze to jest coś nowego. Dla każdego - czy to manager czy szeregowy pracownik. A więc : słuchać, pytać, rozmawiać, uczyć się i CHCIEĆ pracować z ludźmi jakich się zastało.
Dopiero po ogarnięciu bałaganu można podejmować jakiekolwiek (personalne również) decyzje. Również decyzję o tym czy się chce czy nie chce tam pracować.

konto usunięte

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Daniel Dziedzic:
co mam na myśli..

np: Kierownik Zespołu w Contact Center przechodzi do firmy handlowej "Zara" na Kierownika Działu.

Zna zasady zarządzania i ma doświadczenie w pracy z zespołem, ale zupełnie nie zna specyfiki pracy w handlu i produktu.

jakie Wy macie zdanie, dlaczego firmy podejmują decyzje o zatrudnianiu kogoś z innej branży?
Czy da się wogóle zarządzać bez jej znajomości?
Danielu - pozwól, że zadam Ci jedno pytanie. Ten kierownik zarządza ludźmi, czy produktem?
Myślę, że odpowiedź będzie jasna :)

konto usunięte

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Daniel Dziedzic:
zgodzę się z wami. A co w sytuacji kiedy pracownik będzie potrzebował pomocy merytorycznej, wyjaśnienia jakiejś kwestii np. błędu w dokumentach i możliwości odkręcenia tego.
Od błędów w dokumentacji są odpowiednie działy :)
Każdy ma swoje miejsce w szeregu.
Jak wtedy przełożony ma być wsparciem, jeżeli nie zna odpowiedzi na to pytanie ?
A czy musi znać? Czy wystarczy, aby pokierował sprawę do osoby, która tę odpowiedź zna?
Jak ma kontrolować pracę swojego zespołu? Przecież pracownicy bardzo sprytnie mogą kamuflować pewne niedociągnięcia, omijać niektóre sprawy. Dopiero po jakimś czasie wyjdzie to na światło i wtedy kto będzie za to odpowiedzialny?
Hm. Jeżeli pracownicy to robią - znaczy, że coś tu nie gra. Albo dobrał sobie nieodpowiedni zespół, albo nie nadaje się do zarządzania. Dobre zarządzanie ludźmi polega między innymi na tym, że wszyscy maja wizję wspólnej misji. I wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że jeśli każdy będzie pchał i ciągnął wózek w swoja stronę to nigdzie nie dojdą.
Fakt, dobry kierownik wniesie duzo zmian, ale bedzie mu ciężko zdobyć autorytet nie znając branży. Na wiekszość pytań będzie musiał odpowiedzieć nie wiem...
Dobry kierownik nie odpowiada na pytania. Dobry kierownik sprawia, że ludzie odpowiadają sobie na nie sami :)
Taki kierownik w nowej branży na pewno się nie nudzi, wszystko jest dla niego nowe a do tego musi robić bierzące sprawy, wyprostować zaległości po poprzednim kierowniku i nie ma czasu na merytorykę...
Jak to "nie ma czasu"? Musi mieć.
a jeszcze jak ma kilka działów które różńią się od siebie produktem, obiegiem dokumentów, sprawami audytowymi, procedurami, terminem dostaw, zamówień, rotacją towaru, zapasem...jest to bardzo duże wyzwanie a jeszcze firma nie zapewnia kierownikowi szkoleń produktowych...
No to jest burdel w firmie.
jak sobie w takiej sytuacji radzić, jak przekonać do siebie młody zespół, który do tej pory miał kierownika który nie był z zewnątrz i świetnie znał branże..?
Ale nadal - co to ma do rzeczy. Pracowałem w kilku różnych branżach. I handlowców napędza zawsze to samo.
a jak wiecie młody zespół 19-25lat, sami indywidualiści..aha i pretensja bo to któryś z nich miał zostać kierownikiem bo pracuje tu od x czasu i jeszcze zespół podburza...
Aż przypomina mi się Machiavelli. To są handlowcy, tak? Wystarczy dać im do zrozumienia, że w zgranym zespole - tak jak w porządnym zegarku wszystko chodzi idealnie. Do czasu, gdy jeden trybik się zepsuje. Gdy ten jeden trybik się zepsuje, cała reszta nie pracuje tak, jak powinna. A co się dzieje wtedy u handlowców? Gorsze wyniki = mniejsze pieniądze = ogólne niezadowolenie. Jeśli ludzie zrozumieją, że jedna osoba ściąga ich w dół - sami się jej pozbędę.
Małgorzata M.

Małgorzata M. HR Manager w firmie
produkcyjnej

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Wydaje mi się, że musimy tu rozróżnić poziom kierowniczy.

Dla kierownikó niższych szczebli wiedza merytoryczna jest często nieodzowna, im wyżej w strukturze tym bardziej istotne stają się kompetencje menadżerskie a nie "wsparcie techniczne" i rozwiązywanie problemów.

Myślę, że trzeba o tym pamiętać, żeby firma nie straciłą czasu i pieniędzy zatrudniając takiego kandydata.

konto usunięte

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Krzysztof S.:
Daniel Dziedzic:
co mam na myśli..

np: Kierownik Zespołu w Contact Center przechodzi do firmy handlowej "Zara" na Kierownika Działu.

Zna zasady zarządzania i ma doświadczenie w pracy z zespołem, ale zupełnie nie zna specyfiki pracy w handlu i produktu.

jakie Wy macie zdanie, dlaczego firmy podejmują decyzje o zatrudnianiu kogoś z innej branży?
Czy da się wogóle zarządzać bez jej znajomości?
Danielu - pozwól, że zadam Ci jedno pytanie. Ten kierownik zarządza ludźmi, czy produktem?
Myślę, że odpowiedź będzie jasna :)
Jak był zatrudniany miał zarządzać tylko ludźmi, dlatego nie musiał mieć wiedzy produktowej. Kiedy dostał po jakimś czasie 2 nowe działy, jedne z trudniejszych w firmie zaczęto od niego wymagać wiedzy produktowej, której można się nauczyć pracując przez ok 4mies jako pracownik liniowy+obieg dokumentów.

konto usunięte

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Tomasz S.:
Echhh, firma zamiast wydać ciężką kasę na doświadczonego w branży kierownika, to oszczędza jak może zatrudniając małym kosztem kogoś nowego i każąc radzić sobie samemu, bez szkoleń i bez poparcia ludzi.
matematyk i wypisuje takie rzeczy :)
znam kilku - pożal się Boże - doświadczonych w branży kierowników
znam też kilku menedżerów, którzy dostali szansę awansu ze stanowisk specjalistycznych, skorzystali z niej i są menedżerami a nie "menedżerami"
Moim zdaniem lepiej nie stawiać sobie za wysoko poprzeczki, ale robić porządnie to co się umie. Na miejscu kierownika nie brałbym tej roboty. Jeśli ma mocny zespół przeciw sobie, to zmuszą go do odejścia i skończy się "wyzwanie"
"Nie niepowodzenie, ale nisko ustawiona poprzeczka jest godna kary"
James Russell Low

konto usunięte

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Daniel Dziedzic:
co mam na myśli..

np: Kierownik Zespołu w Contact Center przechodzi do firmy handlowej "Zara" na Kierownika Działu.
Osobiście uważam, że nie ma to żadnego znaczenia, i jeżeli trafiłaby mi się intratna oferta tego typu, nie miałbym żadnych oporów i problemów w pracy na takim stanowisku (to komentarz, nie oferta)
Zna zasady zarządzania i ma doświadczenie w pracy z zespołem, ale zupełnie nie zna specyfiki pracy w handlu i produktu.
ubiegając się o takie stanowisko lub decydując się na podjęcie pracy na danym stanowisku, w danej firmie, nie tylko powinno się ale wręcz byłoby nieodpowiedzialnym podjęcie wyzwania bez poznania specyfiki branży, stanowiska pracy, działalności jaką zajmuje się firma, dział, zespół, [...], itd
jakie Wy macie zdanie, dlaczego firmy podejmują decyzje o zatrudnianiu kogoś z innej branży?
nie wydaje mi się, aby kluczową decyzją o zatrudnieniu była ta inna branża, ale kompetencje posiadane do zajmowania określonego stanowiska. Rekrutując na stanowisko kierownicze, w pierwszej kolejności weryfikuje się kompetencje menedżerskie. Weźmy pod uwagę chociażby popularne obecnie sesje assessment center, gdzie przeprowadza się selekcję kandydatów poprzez obserwację i ocenę ich zachowań i kompetencji, w określonych sytuacjach, specyficznych dla roli menedżera, a nie wiedzę merytoryczną w danej branży.
Czy da się wogóle zarządzać bez jej znajomości?
Tutaj musielibyśmy sobie powiedzieć więcej o roli menedżera, ale to zbyt obszerny temat, tak więc zakładam, że niezbędną wiedzę posiadają wszyscy czytający ten post, ewentualnie proszę o informację o konieczności rozwinięcia tego tematu :)

Tak więc - oczywiście, że się da!

Cytując fragment charakterystyki jednej z nowszych metod zarządzania - przywództwa sytuacyjnego - którego jednym z prekursorów jest Ken Blanchard "[...]nurt sytuacyjny mówi, że każde podejście w zarządzaniu jest dobre – musi być ono jedynie zastosowane do odpowiedniej sytuacji. Inaczej mówiąc najlepszą odpowiedzią na pytanie, w jaki sposób zarządzać jest „to zależy”. [...] [por. Stoner, 66]. Jest rzeczą oczywistą, że efektywne rozwiązanie zastosowane w jednej sytuacji może się zupełnie nie sprawdzić w innej. Według podejścia sytuacyjnego kierownik powinien ustalić jaka metoda w danej sytuacji w danych warunkach i w danym momencie najlepiej przyczyni się do osiągnięcia celów."

Od czego więc może zależeć dobór i stosowanie odpowiednich metod zarządzania? Kilka przykładów:
- od kultury organizacyjnej [jeśli od kierowników funkcyjnych wymaga się doskonałej wiedzy merytorycznej, a nie umiejętności zarządzania, np rozwojem kompetencji pracowników, wówczas osoba z innej branży może mieć kłopot]
- od struktury organizacji, np. funkcyjnej
- od podejścia, tj. stosowanych metod zarządzania [nie mam na myśli ogólnych teorii zarządzania bo to zbyt obszerny temat. Jest to natomiast ściśle powiązane ze strukturą organizacyjną jak i kulturą organizacji, ponieważ nie każdy model, w każdej strukturze i kulturze zafunkcjonuje], np. managing by procesess, managing by projects, managing by objectives, managing by competencies, managing by values, i inne

To tylko kilka ogólnych myśli, zmiennych jest więcej :)

Życzę Wszystkim podejmującym tego typu wyzwania samych sukcesów i radości z pracy. Pamiętajcie, że jak poznacie strukturę organizacyjną, dowiecie się jaka kultura i jaki jest preferowany styl zarządzania w organizacji, i będzie Wam to odpowiadało - to połowa sukcesu za Wami!

I najważniejsze:

zły menedżer - to ten który opierdziela
dobry menedżer - to ten którego chwalą pracownicy
doskonały menedżer - to ten, który mówi nie JA, nie MY, tylko [...] to MOI ludzie zrobili


pozdr
RRafał Kamiński edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 23:28
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Daniel Dziedzic:
zgodzę się z wami. A co w sytuacji kiedy pracownik będzie potrzebował pomocy merytorycznej, wyjaśnienia jakiejś kwestii np. błędu w dokumentach i możliwości odkręcenia tego.
Jak wtedy przełożony ma być wsparciem, jeżeli nie zna odpowiedzi na to pytanie ?
Jeżli przyznanie się do braku wiedzy w wąskim zakresie go przerasta to jest złym kierownikiem. Mając przygotowanie (wiedzę i umiejętności i odrobinę wyobraźni) może zadając kilka pytań odpowiedzieć na problem pracownika (uczą tego w szkole przynajmniej za moich czasów).

Jak ma kontrolować pracę swojego zespołu? Przecież pracownicy
bardzo sprytnie mogą kamuflować pewne niedociągnięcia, omijać
niektóre sprawy. Dopiero po jakimś czasie wyjdzie to na światło i wtedy kto będzie za to odpowiedzialny?
Po 3 miesiącach będzie wiedział już bardzo dużo. Kto odpowiada - co najmniej dwie osoby tj. trywialnie proste: pracownik i kierownik.

Fakt, dobry kierownik wniesie duzo zmian, ale bedzie mu ciężko
zdobyć autorytet nie znając branży. Na wiekszość pytań będzie musiał odpowiedzieć nie wiem...
Taki kierownik w nowej branży na pewno się nie nudzi, wszystko
jest dla niego nowe a do tego musi robić bierzące sprawy, wyprostować zaległości po poprzednim kierowniku i nie ma czasu
na merytorykę...
A co to jest merytoryka ?

a jeszcze jak ma kilka działów które różńią się od siebie produktem, obiegiem dokumentów, sprawami audytowymi, procedurami,
terminem dostaw, zamówień, rotacją towaru, zapasem...jest to bardzo duże wyzwanie a jeszcze firma nie zapewnia kierownikowi
szkoleń produktowych...

firma pozyskała pracownika czy kierownika ? Jeżeli obieg dokumentów, audyty, procedury przerastają kierownika to jaka jest jego ocena ?

jak sobie w takiej sytuacji radzić, jak przekonać do siebie młody zespół, który do tej pory miał kierownika który nie był z zewnątrz i świetnie znał branże..?

Jeżeli stary kierownik znał branże i sobie nie poradził to jaki z niego kierownik ?

a jak wiecie młody zespół 19-25lat, sami indywidualiści..aha i
pretensja bo to któryś z nich miał zostać kierownikiem bo pracuje tu od x czasu i jeszcze zespół podburza...

Wszyscy jesteśmy indywidualnościami. Jak ktoś podburza to dobry kierownik sprawi, że "poburzający" nie będzie miał posłuchu, ale to już sztuka (umiejętność)
Marcin Kalęba

Marcin Kalęba MBA. Specjalista z
zakresu zdrowia
publicznego. Szukam
no...

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Można zarządzać, jednak należy przez czas nauki mieć troszkę pokory, bez gwałtownego wprowadzania swoich pomysłów itd.

konto usunięte

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Od lat istnieje zawód "Dyrektor".
Najtrudniej jest zastąpić menedżera operacyjnego, który powinien posiadać duży zasób wiedzy o technologii, branży itp., a stosunkowo łatwo obsadzić stanowisko prezesa, czy dyrektora generalnego, którzy powinni "jedynie" zarządzać :)
Na wyższych stanowiskach menedżerskich wiedza branżowa nie jest kluczowa. Jack Welch przewodząc GE posiadał wprawdzie doktorat z chemii i doświadczenie inżynierskie, ale nie to stanowiło o jego sukcesie. Większość swojego czasu poświęcał na dobór właściwych ludzi oraz ich rozwój zawodowy.

Pozdrawiam
Piotr P.

Piotr P. Każdy może być
dyrektorem HR.
Swojego losu:)

Temat: Zarządzanie a brak wiedzy merytorycznej...da się tak?

Branża obuwnicza w Polsce zapewne nadal by istniała (pomimo konkurencji chińskiej), gdyby w latach 1989-1995 nie zarządzali nią głównie obuwnicy.



Wyślij zaproszenie do