Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Wypalenie zawodowe

Artur K.:
Jan D.:
Agnieszka G.:
A czy przypadkiem poza pracownikiem winnych wypalenia zawodowego nie trzeba szukać wśród pracodawców?

To również moje zdanie. Trzeba szukać nie tylko pracodawców, ale i przełożonych :-)
Już chciałem rzucić się do krtani kadrowej z PKS-su :) ale napisałeś sprostowanie. Jeżeli jest spadek efektywności (nie wypalenie lenia) to częściej to przełożony niż firma jako organizacja - chociaż biorąc pod uwagę, że organizacja to ludzie to w sumie kadrowa ma racje:)

Każdy pracodawca jest przełożonym ale nie każdy przełożony jest pracodawcą :P

Gdzie się będziesz rzucał? :)

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Agnieszka G.:
A czy przypadkiem poza pracownikiem winnych wypalenia zawodowego nie trzeba szukać wśród pracodawców?

Jeżeli za pracodawcę przyjmiemy organizację, to po stronie organizacji leży wiele przyczyn wypalenia zawodowego (systemy, procedury itp.), a jeżeli osobę to odpowiedzialność przedsiębiorców (pracodawców) i menedżerów za wypalenie zawodowe pracowników nie ulega wątpliwości.
Stąd oprócz kontekstu osobistego (podatność na wypalenie zawodowe, czy postrzeganie rzeczywistości) istotny jest kontekst organizacyjny wypalenia zawodowego.

Pozdrawiam

JR
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Wypalenie zawodowe

Artur K.:

A na koniec czy aby na pewno odpowiedzialność za brak efektywności w tym przypadku leży sprawiedliwie po obu stronach, czyli organizacji i pracownika? A czy pracownik ów w przypadku kłopotów finansowych darowałby firmie pensje za 3 mc?

Miłego

To zależy (moje ulubione) - gdy pracownicy widzą sens dalszej pracy i mają dobrą "atmosferę" to i na obniżenie zarobków się godzą - Zaznaczam znam tylko 1 (słownie) jeden taki przypadek - nie było protestów i utyskiwania.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Wypalenie zawodowe

Agnieszka G.:
Artur K.:
Jan D.:
Agnieszka G.:
A czy przypadkiem poza pracownikiem winnych wypalenia zawodowego nie trzeba szukać wśród pracodawców?

To również moje zdanie. Trzeba szukać nie tylko pracodawców, ale i przełożonych :-)
Już chciałem rzucić się do krtani kadrowej z PKS-su :) ale napisałeś sprostowanie. Jeżeli jest spadek efektywności (nie wypalenie lenia) to częściej to przełożony niż firma jako organizacja - chociaż biorąc pod uwagę, że organizacja to ludzie to w sumie kadrowa ma racje:)

Każdy pracodawca jest przełożonym ale nie każdy przełożony jest pracodawcą :P
No tak, no tak - mam to:)

Gdzie się będziesz rzucał? :)
Do gardła, no a gdzie.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Wypalenie zawodowe

Artur K.:
Agnieszka G.:
Artur K.:
Jan D.:
Agnieszka G.:
A czy przypadkiem poza pracownikiem winnych wypalenia zawodowego nie trzeba szukać wśród pracodawców?

To również moje zdanie. Trzeba szukać nie tylko pracodawców, ale i przełożonych :-)
Już chciałem rzucić się do krtani kadrowej z PKS-su :) ale napisałeś sprostowanie. Jeżeli jest spadek efektywności (nie wypalenie lenia) to częściej to przełożony niż firma jako organizacja - chociaż biorąc pod uwagę, że organizacja to ludzie to w sumie kadrowa ma racje:)

Każdy pracodawca jest przełożonym ale nie każdy przełożony jest pracodawcą :P
No tak, no tak - mam to:)

Święto narodowe :P Arturek się z czymś zgadza :D
Gdzie się będziesz rzucał? :)
Do gardła, no a gdzie.

Myślałam, ze w przepaść z rozpaczy przez manię :D
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Wypalenie zawodowe

Jan D.:
Artur K.:

A na koniec czy aby na pewno odpowiedzialność za brak efektywności w tym przypadku leży sprawiedliwie po obu stronach, czyli organizacji i pracownika? A czy pracownik ów w przypadku kłopotów finansowych darowałby firmie pensje za 3 mc?

Miłego

To zależy (moje ulubione) - gdy pracownicy widzą sens dalszej pracy i mają dobrą "atmosferę" to i na obniżenie zarobków się godzą - Zaznaczam znam tylko 1 (słownie) jeden taki przypadek - nie było protestów i utyskiwania.
A właśnie.

Pierwszy aspekt:
Bo my chcemy mieć pensje kapitalizmu a mentalność i odpowiedzialność komunizmu.
Chcemy dużo zarabiać i mieć mało odpowiedzialności za siebie i swoich pracowników. Chcemy aby firma nam dawała bezpieczeństwo i pieniądze a ja chce tylko tam pracować a jak dostanę gdzieś lepszą pensję o 300 złotych to znikam bez oglądania się.
Jak firma nie płaci to jest złodziejem a jak ja wynoszę długopisy w ilości 3 ton rocznie, papier z toalety - to jest normalne.
Jak ja mam wypalenie zawodowe (pożal się bożę nad moim biednym losem), depresje, syndrom poniedziałku, syndrom piątku, święta, Nowy Rok, ferie, chore dziecko i kota, awarię samochodu, tramwaj spóźniony to oczywiste, że przecież nie specjalnie - ale jak firma ma trudności finansowe z przyczyn zależnych i nie zależnych to uciekam pierwszy z okrętu jak szczur i to oczywiste bo przecież robię to w imię dobra najbliższych dalszych czy kredytu na cabrio.

Drugi aspekt:
O czym by trenerzy, konsultanci i moi ulubieńcy life coache robili szkolenia jakby zabrakło: wypalenia zawodowego, stresów pourazowych, traum zawodowych, syndromów, mechanizmów i złych szefów?

Bo gdyby tego wszystkiego zabrakło okazałoby się, że trzeba w pracy się wysilać, że trzeba starać się o motywację a nie tylko oczekiwać, że ktoś ją mi da. Że pracodawca nie ma obowiązku patrzenia jak jego pracownik jest zwykłym leniem i ciamajdą szukającym ratunku w syndromach, wypaleniach i traumach. Że pracownik również musi myśleć o przeszłości firmy. Że praca do UMOWA DWUSTRONNA a nie obowiązek jednostronny.

Jednakże zamiast szukania zmiany w sobie, walczyć z mentalnością, budować swoją dojrzałość lepiej jest wyszukać w wikipedii numeru choroby, kilku artykułów i powiedzieć - o mam dowód, że jednak nie jestem ciamajdą i nieudacznikiem tylko chorą jednostką przez cywilizację. To dlatego drodzy Państwo tak niewielki odsetek Polaków pracuje za granicą na stanowiskach a nie tylko zmywak, sprzątacz - to wina naszej mentalności i dojrzałości rodem z PRL-u, to wina tego, że słuchając polityków wierzymy, że to oni sprawią, że będzie nam lepiej. A ja mam tylko czekać aż to się stanie.

Czas otworzyć oczy i nie koncentrować się na uzasadnianiu swoich wad i niepowodzeń ale zmieniać je.

Tak sobie z rana walnąłem przemyślenie.

Miłego
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Wypalenie zawodowe

Agnieszka G.:
Artur K.:
Agnieszka G.:
Artur K.:
Jan D.:
Agnieszka G.:
A czy przypadkiem poza pracownikiem winnych wypalenia zawodowego nie trzeba szukać wśród pracodawców?

To również moje zdanie. Trzeba szukać nie tylko pracodawców, ale i przełożonych :-)
Już chciałem rzucić się do krtani kadrowej z PKS-su :) ale napisałeś sprostowanie. Jeżeli jest spadek efektywności (nie wypalenie lenia) to częściej to przełożony niż firma jako organizacja - chociaż biorąc pod uwagę, że organizacja to ludzie to w sumie kadrowa ma racje:)

Każdy pracodawca jest przełożonym ale nie każdy przełożony jest pracodawcą :P
No tak, no tak - mam to:)

Święto narodowe :P Arturek się z czymś zgadza :D
Arturka to masz u siebie w PKS-sie - żeby mi to ostatni raz było.
Gdzie się będziesz rzucał? :)
Do gardła, no a gdzie.

Myślałam, ze w przepaść z rozpaczy przez manię :D
Gdzież by - Ty fajna kadrowa jesteś:)

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Artur K.:
Tak sobie z rana walnąłem przemyślenie.

Nie żartuj...

Biedne firmy zatrudniające ciamajdów z depresją, piszesz tak jakbyś sam taki przytułek dla oferm prowadził i się tu sam pożalić przyszedł bo sobie z tym poradzić nie umiesz... :P

Wypalenie zawodowe po pierwsze istnieje (poza wikipedią:P) po drugie od XIXw. zgromadzono tyle wiedzy na temat organiacji pracy, że wiadomo iż najbardziej zdolna pracowita i wydajna osoba może zostać zagoniona w kozi róg jeżeli pracodawca eksploatuje ją w barbarzyński sposób.

Prawa pracownicze, badania okresowe, szkolenia, urlopy, ubezpieczenia społeczne - to wszystko są wynalazki mające na celu optymalizację wydajności, traktowanie ludzi jak ludzi, bo z obserwacji na przestrzeni lat wynikło, że bez tego wydajność, jakość pracy spada (inaczej - koszty rosną). O nowoczesnych metodach zarządzania nie wspomnę. Środki zapogiegające wypaleniu zawodowemu pracowników to kolejne tego typu rozwiązania jakie organizacje musza wypracować, żeby właściwie korzystac ze swoich najcenniejszych zasobów - czyli ludzi, których ty nazywasz obraźliwymi epitetami.

Widocznie nie potrafisz sobie wyobrazić wypalonych zawodowo osób innych niż "nieudacznicy i lenie", cóż, ograniczona wyobraźnia to też ułomność...Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.01.14 o godzinie 08:59
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Wypalenie zawodowe

Arturze (nie mam Arturka u siebie w PKS-ie :( )

Widzisz tylko leni i ciamajdy, nieudaczników i sieroty :P tyle ze strony pracownika.

Pracodawca, firma też ponoszą odpowiedzialność.

A tak swoją drogą, sama kiedyś napisałam, ze wielu ludzi woli zwalić na depresję niż się przyznać, że nie maja jaj sobie życia poukładać i wolą narzekać, ze partner do kitu, praca be i mało kasy :)

Gromy się na mnie posypały o wiele gorsze niż na Ciebie za wypalenie :P
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Wypalenie zawodowe

Agnieszka G.:
Arturze (nie mam Arturka u siebie w PKS-ie :( )
Kup sobie ale ja nim nie będę.

Widzisz tylko leni i ciamajdy, nieudaczników i sieroty :P tyle ze strony pracownika.

Pracodawca, firma też ponoszą odpowiedzialność.
Widzę i jednych i drugich, tylko, że to pracownicy tworzą portale i grupy gdzie marudzą - zatem jestem przeciwwagą. Bo pracodawca musi dbać o to by mu firma nie padła.
Napisałem, że umowa jest dwustronna.


A tak swoją drogą, sama kiedyś napisałam, ze wielu ludzi woli zwalić na depresję niż się przyznać, że nie maja jaj sobie życia poukładać i wolą narzekać, ze partner do kitu, praca be i mało kasy :)

Gromy się na mnie posypały o wiele gorsze niż na Ciebie za wypalenie :P
Gromy? To żale się polały i frustracja, że ktoś napisał wprost co to jest wypalenie zawodowe (inaczej: pożal się boże nad moim biednym losem). Gromy by były jakby się pojawiły jakieś argumenty a nie numery chorób i linki do artykułów.
Trzeba otwierać oczka różnym ludziom a że boli - poboli poboli i przestanie a nuż może jedna osoba przestanie się oszukiwać i coś zrobi.

Wypalenie zawodowe jest, tak samo jak jest habituacja, metoda zdartej płyty, szukanie przyczyn porażek na zewnątrz i inne metody racjonalizacji bycia ciamajdą i nieudacznikiem.
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Wypalenie zawodowe

W sumie w tej dyskusji każdy ma rację, jeżeli spojrzymy z "jego punktu widzenia" . Indywidualne doświadczenie mogą być zgodne lub nie dlatego też dałem "+".
Pozdrawiam
JD
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Wypalenie zawodowe

Jan D.:
W sumie w tej dyskusji każdy ma rację, jeżeli spojrzymy z "jego punktu widzenia" . Indywidualne doświadczenie mogą być zgodne lub nie dlatego też dałem "+".
Pozdrawiam
JD
A nie właśnie:)

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Artur K.:
Gromy? To żale się polały i frustracja, że ktoś napisał wprost co to jest wypalenie zawodowe (inaczej: pożal się boże nad moim biednym losem). Gromy by były jakby się pojawiły jakieś argumenty a nie numery chorób i linki do artykułów.
Trzeba otwierać oczka różnym ludziom a że boli - poboli poboli i przestanie a nuż może jedna osoba przestanie się oszukiwać i coś zrobi.

Wypalenie zawodowe jest, tak samo jak jest habituacja, metoda zdartej płyty, szukanie przyczyn porażek na zewnątrz i inne metody racjonalizacji bycia ciamajdą i nieudacznikiem.

podtrzymuję swoja opinię:
http://www.goldenline.pl/forum/3402455/wypalenie-zawod...

Nic do ciebie nie dociera i nic nie wskazuje na to, że kiedkolwiek dotrze - metodę zdartej płyty, której stosowanie inputujesz innym, masz opanowaną do perfekcji.Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.01.14 o godzinie 16:58
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Wypalenie zawodowe

Przecież już pisałam, ze maniakalna nieomylność to choroba :P

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Agnieszka G.:
Przecież już pisałam, ze maniakalna nieomylność to choroba :P
Tu imo tylko egzorcyzmy mogłyby pomóc, w końcu mamy do czynienia z osobą bezpodstawnie acz głęboko w nią (swoją nieomylność) wierzącą :DTen post został edytowany przez Autora dnia 22.01.14 o godzinie 17:00
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Wypalenie zawodowe

Mirosław P.:
Agnieszka G.:
Przecież już pisałam, ze maniakalna nieomylność to choroba :P
Tu imo tylko egzorcyzmy mogłyby pomóc, w końcu mamy do czynienia z osobą bezpodstawnie acz głęboko w nią (swoją nieomylność) wierzącą :D

Wybacz, jako ateistka się nie nadaję :)

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Agnieszka G.:

Wybacz, jako ateistka się nie nadaję :)

Ja spróbuję:

Artur, a kysz! a kysz! :D

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Agnieszka G.:

Wybacz, jako ateistka się nie nadaję :)

a właśnie, nawiązując do tej wypowiedzi:
http://www.goldenline.pl/forum/3402455/wypalenie-zawod...

Czemu nie wpuścisz ukrytych profili na "Ateizm"?
Jak widziałem, przeciwko fejkom używającym zdjęć osób uczestniczących w bieżącej dyskusji nie pomogło...Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.01.14 o godzinie 23:22
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Wypalenie zawodowe

Mirosław P.:
Agnieszka G.:

Wybacz, jako ateistka się nie nadaję :)

a właśnie, nawiązując do tej wypowiedzi:
http://www.goldenline.pl/forum/3402455/wypalenie-zawod...

Czemu nie wpuścisz ukrytych profili na "Ateizm"?
Jak widziałem przeciwko fejkom używającym zdjęć osób uczestniczących w bieżącej dyskusji nie pomogło...

Są ukryte profile. Jakoś Henryk i inni problemu nie mają.
Fejków już dawno nie ma.

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Agnieszka G.:

Są ukryte profile. Jakoś Henryk i inni problemu nie mają.
Fejków już dawno nie ma.

Nie zauważyłaś comingoutu Henryka bo masz go w znajomych :D

PS: nie działa :PTen post został edytowany przez Autora dnia 22.01.14 o godzinie 23:33

Następna dyskusja:

Wypalenie zawodowe




Wyślij zaproszenie do