konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

powiedziała Pani Jola
Jola B.:
.. z predkoscia rakiety zbliżają Cie do rzeczonego wypalenia ..
a jak nie zadziałamy kontra to w konsekwencji do załamania. Chociaż jak patrzę na zdjęcia Pań psycholog to chyba nie powinniśmy tak badzo się przed nimi i sami rozwiązywać wszystkie swoje problemy ...? Zaczynam mieć coraz większe wątpliwości :D.


Poczułam się upomniana ;D
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Jola B.:
Poczułam się upomniana ;D
Nie, panowie pomóżcie :D.

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
Jola B.:
Poczułam się upomniana ;D
Nie, panowie pomóżcie :D.


Jak tam leciało z tą zaradnością? :P
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Jola B.:
Jak tam leciało z tą zaradnością? :P
Jako starszy pan, który na codzień musi używać trzech par okularów: do czytania, patrzenia i patrzenia na dziewczyny odpowiem, że pojawia się nam nowy wątek w dyskusji. Wpływ kobiet na wypalenie zawodowe mężczyzn i odwrotnie. Jakieś przykłady? Ogólny bilans plusów i minusów. Ze swojego doświadczenia mogę potwierdzić, że wszystko ma swoje dodatnie i ujemne strony. A strony dodatnie mają swoje plusy i mniusy.
Czy kiedy fakty są porażające (bardzo trudne słowo) i wypaliliśmy się (jeszcze mniej zrozumiałe słowo) to czy i jak możemy sobie wzajemnie pomóc. No bo jak dopuścić do załamania, to już tylko psychiatrkowo.
Maria C.

Maria C. właściciel, Chaber i
Chaber Biuro
Doradztwa
Gospodarczego

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
Dopadło was? Można uniknąć? Jak się nie uda jak wrócić do równowagi? Zapraszam do rozmowy.
W moim przypadku działa długi urlop (bez laptopa i komórki), najlepiej z dala od ludzi ze ,,środowiska'', z dobrą książką, zeszytem i długopisem.
Ilona W.

Ilona W. matka założycielka
Immobila
nieruchomości

Temat: Wypalenie zawodowe

Maria C.:
Marek K.:
Dopadło was? Można uniknąć? Jak się nie uda jak wrócić do równowagi? Zapraszam do rozmowy.
W moim przypadku działa długi urlop (bez laptopa i komórki), najlepiej z dala od ludzi ze ,,środowiska'', z dobrą książką, zeszytem i długopisem.
po 9 latach szarpania sie ze swoja firma mnie dopada coraz czesciej niechec...:/
dlugi urlop, najchetniej na morzu pomaga, ale na chwile.
niestety nie moge na nim nie miec komorki, bo musze miec staly kontakt z pracownikami... podczas kolejnego urlopu jednak chyba to zmienie i zostawie kogos odpowiedniego do ogarniecia firmy podczas mojego wyjazdu
Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: Wypalenie zawodowe

Ilona W.:
Maria Chaber:
Marek K.:
Dopadło was? Można uniknąć? Jak się nie uda jak wrócić do równowagi? Zapraszam do rozmowy.
W moim przypadku działa długi urlop (bez laptopa i komórki), najlepiej z dala od ludzi ze ,,środowiska'', z dobrą książką, zeszytem i długopisem.
po 9 latach szarpania sie ze swoja firma mnie dopada coraz czesciej niechec...:/
dlugi urlop, najchetniej na morzu pomaga, ale na chwile.
niestety nie moge na nim nie miec komorki, bo musze miec staly kontakt z pracownikami... podczas kolejnego urlopu jednak chyba to zmienie i zostawie kogos odpowiedniego do ogarniecia firmy podczas mojego wyjazdu

Właśnie, tutaj rodzi się kolejny temat, poruszany juz na innych forach. Jak wychować sobie skutecznego, zaufanego zastępcę ?
Kogoś, kto nie zrujnuje naszej pracy dokonanej przed urlopem, nie będzie nam zawracał głowy podczas tegoż i nie wykopie nas z posady w trakcie urlopu trwania.
Po prostu lojalnego, oddanego wyrobnika. Nasz cień i prawą rękę, przedłużenie naszej. Głowę, która myśli tak jak my.
Nie wiem, czy jest to możliwe w naszym społeczeństwie. Za granicą a i owszem a u nas chyba nie.
Miałem już dziesiątki asystentów i zastępców. Jakoś nigdy nie trafił mi się nikt, do kogo miałbym całkowite zaufanie. Poza okresem, kiedy pracowałem za granicą. Dostałem dyżurną asystentkę "z rozdzielnika", która po 3 dniach pilnych obserwacji stała się przedłużeniem moich rąk, myśli, czynów.
Ale chyba była do tego genetycznie zaprogramowana :)
Ilona W.

Ilona W. matka założycielka
Immobila
nieruchomości

Temat: Wypalenie zawodowe

Jacek M.:
Ilona W.:
Maria Chaber:
Marek K.:
Dopadło was? Można uniknąć? Jak się nie uda jak wrócić do równowagi? Zapraszam do rozmowy.
W moim przypadku działa długi urlop (bez laptopa i komórki), najlepiej z dala od ludzi ze ,,środowiska'', z dobrą książką, zeszytem i długopisem.
po 9 latach szarpania sie ze swoja firma mnie dopada coraz czesciej niechec...:/
dlugi urlop, najchetniej na morzu pomaga, ale na chwile.
niestety nie moge na nim nie miec komorki, bo musze miec staly kontakt z pracownikami... podczas kolejnego urlopu jednak chyba to zmienie i zostawie kogos odpowiedniego do ogarniecia firmy podczas mojego wyjazdu

Właśnie, tutaj rodzi się kolejny temat, poruszany juz na innych forach. Jak wychować sobie skutecznego, zaufanego zastępcę ?
Kogoś, kto nie zrujnuje naszej pracy dokonanej przed urlopem, nie będzie nam zawracał głowy podczas tegoż i nie wykopie nas z posady w trakcie urlopu trwania.
Po prostu lojalnego, oddanego wyrobnika. Nasz cień i prawą rękę, przedłużenie naszej. Głowę, która myśli tak jak my.
Nie wiem, czy jest to możliwe w naszym społeczeństwie. Za granicą a i owszem a u nas chyba nie.
Miałem już dziesiątki asystentów i zastępców. Jakoś nigdy nie trafił mi się nikt, do kogo miałbym całkowite zaufanie. Poza okresem, kiedy pracowałem za granicą. Dostałem dyżurną asystentkę "z rozdzielnika", która po 3 dniach pilnych obserwacji stała się przedłużeniem moich rąk, myśli, czynów.
Ale chyba była do tego genetycznie zaprogramowana :)
Ja mialam kiedys taka pracownice, rozumialysmy sie bez slow, ale z roznych przyczyn nasze drogi sie rozeszly.
W sumie na swoich pracownikow obecnych nie moge tez narzekac, ale w moim zawodzie podczas mojej nieobecnosci musi mnie zastapic osoba z licencja zawodowa. Tu lezy problem.

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
Dzięki Panie Jacku. O porze, w jakiej powieki same się zamykają potrafi Pan innym oczy otworzyć i to szerok, szeroko. A nawet więcej. Nawet rozważna i romantyczna
Małgorzata K.:
Bo oprócz walki/zapału potrzebujemy uznania/ wiary w celowości
naszego działania, bo wszak by ogień się palił trzeba go
podsycać….:)
Pani Małgosia chyba polubi prozę życia.

Proza życia jest taka, że ja jestem już wypalona zawodowo, dwumiesięczna przerwa w wykonywaniu jakiejkolwiek pracy (jedynie dom i dzieci) bez kontaktu z ludźmi z otoczenia zawodowego, niczego nie zmieniła.
Maria C.

Maria C. właściciel, Chaber i
Chaber Biuro
Doradztwa
Gospodarczego

Temat: Wypalenie zawodowe

Proza życia jest taka, że ja jestem już wypalona zawodowo, dwumiesięczna przerwa w wykonywaniu jakiejkolwiek pracy (jedynie dom i dzieci) bez kontaktu z ludźmi z otoczenia zawodowego, niczego nie zmieniła.
I nie zmieni ! Niestety dom i dzieci trzeba chociaż na krótko zostawić pod dobrą opieką i pomyśleć o swoich potrzebach, możliwościach, wadach, zaletach, itd. Najlepiej ,,przejrzeć'' się w kimś kto jest prawdziwym przyjacielem i z zewnątrz oceni cię dużo lepiej niż sama to zrobisz.
Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: Wypalenie zawodowe

Małgorzata K.:
Proza życia jest taka, że ja jestem już wypalona zawodowo, dwumiesięczna przerwa w wykonywaniu jakiejkolwiek pracy (jedynie dom i dzieci) bez kontaktu z ludźmi z otoczenia zawodowego, niczego nie zmieniła.

Taka przerwa jaką opisujesz nie leczy wypalenia. To nie jest terapeutyczne.
Po każdym projekcie czuję się wypalony. Jakiś czas spędzam na działaniach marketingowych i poszukiwaniau nowego projektu. Poczucie wypalenia nadal istnieje i pogłębia się w miarę upływu kolejnych dni. jak już podpiszę kontrakt na nowy projekt i przystąpię do jego realizacji power wraca. Czasami zdwojony. Po prostu "back in the saddle again".
Maria C.

Maria C. właściciel, Chaber i
Chaber Biuro
Doradztwa
Gospodarczego

Temat: Wypalenie zawodowe

Jacek M.:
Małgorzata K.:
Proza życia jest taka, że ja jestem już wypalona zawodowo, dwumiesięczna przerwa w wykonywaniu jakiejkolwiek pracy (jedynie dom i dzieci) bez kontaktu z ludźmi z otoczenia zawodowego, niczego nie zmieniła.

Taka przerwa jaką opisujesz nie leczy wypalenia. To nie jest terapeutyczne.
Po każdym projekcie czuję się wypalony. Jakiś czas spędzam na działaniach marketingowych i poszukiwaniau nowego projektu. Poczucie wypalenia nadal istnieje i pogłębia się w miarę upływu kolejnych dni. jak już podpiszę kontrakt na nowy projekt i przystąpię do jego realizacji power wraca. Czasami zdwojony. Po prostu "back in the saddle again".
Myślę o takim wypaleniu, kiedy masz szansę na duży zarobek i mówisz: ,,nie jestem zainteresowany'', chociaż pieniądze bardzo by ci się przydały.

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Myślę, że powinniście wiedzieć, że ja nie gnuśnieję przez ten okres czasu, odeszłam z pracy by podładować baterie i zastanowić się nad tym, co teraz chce robić. Dostałam wiele propozycji pracy w swoim zawodzie jak tylko odeszłam i jeszcze za nim odeszłam, za dużo większe pieniądze. Kiedy jednak pomyślę, że znów miałabym zajmować się tym samym czuje się strasznie zmęczona. Przez ten okres odpoczynku zrobiliśmy z dziećmi wiele fajnych rzeczy, naładowałam baterie, jestem radosna i chciałabym znaleźć prace, która mnie zainspiruje, rozwinie, problem polega na tym, że nie bardzo wiem, w który teraz udać się kierunku.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Małgorzata K.:
... problem polega na tym, że nie bardzo wiem, w którym teraz udać się kierunku.
Tzn. Twoje L4 jeszcze się nie skończyło. Proponuję pomiar twojej radośności, zliczyć fajne rzeczy zrobione z dziećmi - wszystkie?, stan naładowania baterii - oj chyba nie 100% (uwaga na pętlę histerezy - baterie ładuje się od początku do końca bo później wartość maksymalna obniża się). Tylko czy jak będziesz wiedziała to to wystarczy?
Kiedyś jak z żoną mieliśmy dwa różne poglądy na coś, na co wcześniej pogląd był jeden, zduminy zapytałem: przecież wiedziałaś, to dlaczego teraz zmieniłaś zdanie? A ona wiedziałam ale nie rozumiałam. OK kończę, a ty wróć i jeszcze raz przeczytaj to co napisał Pan Jacek Mrozowski. To tylko taka propozycja i od razu zastrzegam, że nie chcę Cię urazić.

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Zostałam wypalona przez najgorszy sposób motywowania ludzi do pracy, przez negację i błędne myślenie, że człowiek karcony pracuje lepiej. Kiedy powiedziałam dość i postanowiłam, że odchodzę moje szefostwo było zaskoczone? Przez 3 lata szefowa była u nas 10 razy, całość prowadzenie sklepu była na mojej głowie, wszystko uzgadniałyśmy przez tel. jednak, kiedy chciałam wprowadzać zmiany, bo coś było nie potrzebne, spotykałam się z murem odrzucenia, małymi cegiełkami rozbierałam mur by uświadomić, że to ja mam rację. Doszło do tego, że szefowa bała się nawet ze mną rozmawiać przez tel. Wolała napisać list bądź porozmawiać z koleżanką (czy to nie zabawne?) Może powiem, dlaczego tak reagowała, były dwie poważne konfrontację, kiedy to moja szefowa zaczęła rozmowę ze mną krzycząc, rozmowę telefoniczną, bo na rozmowy oko w oko nigdy nie miała odwagi, ja po wysłuchaniu jej zarzutów przedstawiałam swoje racje i powiedziałam, że nie życzę sobie takiego tonu w rozmowach, szefowa po wysłuchaniu mnie nie mając argumentów na po parcie niesłusznych zarzutów, zdobyła się na słowo przepraszam w obecności ludzi, którzy podsycili w niej złość i błędną interpretację sytuacji, mało tego musiała przyznać w ich obecności, że to ja mam rację i że muszą nastąpić zmiany, o których mówiłam wcześniej by takie sytuacje już nie miały miejsca.

Pewnie dla tego czuje się zmęczona na samą myśl o powrocie do zawodu…
Mimo że kiedyś wydawało mi się, że to mój żywioł, moja pasja kontakt z ludźmi, ciągły rozwój, bo na rynku wciąż nowe produkty, które należało poznać, różnego rodzaju szkolenia itd. Gołym okiem potrafię rozpoznać rodzaj cery i związany z nią problem oraz zalecić najlepszą kurację. Bardziej czułam się doceniana przez klientów, podziękowania, czekoladki itp.

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Dlatego uważam, że każdy przyszły i obecny pracodawca powinien być kierowany na szkolenia podstaw psychologii pracy.

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Małgorzata K.:
Dlatego uważam, że każdy przyszły i obecny pracodawca powinien być kierowany na szkolenia podstaw psychologii pracy.

Menadżerowie bywają lepsi i gorsi, a gdzie zaliczyć tych, którzy się uczą?

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Pomiędzy … :D
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wypalenie zawodowe

Michał K.:
Małgorzata K.:
Dlatego uważam, że każdy przyszły i obecny pracodawca powinien być kierowany na szkolenia podstaw psychologii pracy.

Menadżerowie bywają lepsi i gorsi, a gdzie zaliczyć tych, którzy się uczą?
A ja bym to dodała o postulat przymusowej wizyty u psychiatry każdego, kto ma zarządzać ludźmi - np. w ramach badań okresowych :):)
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Michał K.:
Menadżerowie bywają lepsi i gorsi, a gdzie zaliczyć tych, którzy się uczą?
Do uczących się.

Następna dyskusja:

Wypalenie zawodowe - brak m...




Wyślij zaproszenie do