Marek Kubiś programista c#
Temat: Wypalenie zawodowe
Michał K.:Oczywiście, że się zgadzam, że nie miała zamiaru otwierać licytacji. Wyników badań też nie mam zamiaru podważać ale to ja, Ty, Beata, ..., ale co do ogółu to już bym nie był taki pewien. Jak pójdzie w lud, to się dopiero okaże kto tu ma gorzej. Zresztą, może to i dobrze, niech mają o czy dyskutować. Ale ..
Beacie nie chodziło zapewne o licytowanie się, tylko o to, że
tak faktycznie wychodzi w badaniach. Stosunkowo najłatwiej
wypala sie w tych zawodach które w USA określa się trafnie
jako "human service" (lekarze, nauczyciele, psychologie,
pedagodzy, pielęgniarki itd.).
Ja tam widzę pożytek praktyczny, w postaci świadomości że istnieje w ogóle taka kategoria. Kiedyś czytałem artykuł w którym konfrontowano dwa poglądy na samobadanie piersi: częśćPodnoszenie świadomości - no comments, ale to i placebo? ..
lekarzy byłą przeciw, motywując to wywoływaniem fałszywego poczucia bezpieczeństwa u kobiet, a druga część twierdziła, że faktycznie ma to walor placebo, ale generalnie uwrażliwia na
np. potrzeby regularnych wizyt (czyli, per saldo, jest prozdrowotne).
Ale real trzeba jakoś objąć wzrokiem, a żeby to zrobić, trzeba się oderwać od przypadków i popatrzeć na ogólne prawidłowościMasz rację, ale czy to tak powszechne powinno być bo niby placebo? Może i w tym masz rację ale piszę to bez przekonania, bo to wiedza niezbędna profesjonaliście i niekoniecznie laikowi, wg mnie. We mnie osobiście nie wzbudza to ciekawości. Nie wątpię, że fascynatów jest wielu. Ale informacje w mediach trafiają do szerokich rzesz tworząc klimat, sensację, .. zależnie czy i jak zostaną zamanipulowane. Obiektywny przekaz powinien mieć odbiór neutralny, ale to coś świetnie nadaje się na newsa. A to już nakręca.
PS. Powinieneś dostać medal za reanimację wątkuJuż zrobiłem miejsce na piersi:D