Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Michał K.:
Michał K.:
Kończmy z tym offtopem

Dokładnie tak: jeśli chcecie, załóżcie odrębny wątek, ale tutaj piszemy o wypaleniu zawodowym. Pewne zejścia z głównego
wątku są oczywiście dozwolone, ale proszę nie przeginać, jak ktoś będzie notorycznie odbiegał od tematu, to będę kasował ...
VETO! Protestuję.
Pański wątek o wypaleniu, chociaż też ładnie się palił, to się wypalił, a pod ten to ja zadryskę podłożyłem. Tu przegięcie było na tyle poważne, że trzeba go było wyjaśnić do końca. Proszę się przyjrzeć jak po mistrzowsku temat wyczerpała Pani Beata. Proponowane przez Pana działania to ostateczność, która niczego nie rozwiązuje. Tak długo jak długo istnieje szansa, że się "samo" rozwiąże, tak długo należy o to zabiegać (lekcja Pana Piotra). Poruszanie się jak "słoniczek w składziku porcelanki", żeby użyć formy powszechnie kochanej, niech nie przesłania dostrzeżenia jak pięknie Pani Beata miała wszystko pod kontrolą. Nie liczę na ripostę. To tak od wiernego Tołdi kijanka, który kocha swojego księciunia, o wasza Szczodrobliwość, Wyrozumiałość, ... Aaaaa!!!

I niech mi ktoś powie, że lepszejszość nie istnieje. Mioodzio Pani Beato.

A my tu mamy mnóstwo rozgrzebane i osobiście wydaje mi się, że dobrze by było nasz program zrealizować:

DO WHILE not(wszystko wyjaśnione)
Piotr.Konfucjonizm.Wypalenie.Refresh
Jacek.{Zarządzanie projektami}.Wypalenie.Refresh
...
Beata.{Ostracyzm w pracy}.Wypalenie.Refresh
LOOP

Panie Piotrze, zastanawiam się tylko czy parametry powinniśmy przekazać BY VAL (chyba czytelniejsze), czy BY REF (chyba dłuższe ale lepiej wyczerpujące).
:DMarek Kubiś edytował(a) ten post dnia 16.08.07 o godzinie 09:45

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

aż się zaczerwieniłam :-)

Konfucjonizm (jak dobrze rozumiem, to chodzi o zależności) z ostracyzmem mają w zasadzie wiele wspólnego, szczególnie w zespołach.Beata B. edytował(a) ten post dnia 16.08.07 o godzinie 09:51
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Beata B.:
aż się zaczerwieniłam :-)
Nie wierzę, aby było widać na tej opaleniźnie. No chyba, że udowodni Pani pokazując kontrast:).

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
Beata B.:
aż się zaczerwieniłam :-)
Nie wierzę, aby było widać na tej opaleniźnie. No chyba, że udowodni Pani pokazując kontrast:).


Niestety mało po niej zostało:-)
Urlop poszedł już trochę w zapomnienie, bo był na początku lipca.

A wracając do tematu, to uważam, że nie ma tak, ze tylko jeden czynnik wpływa na wypalenie, to jest cały zespół czynników i na dodatek wszystko zależy od naszej wrażliwości i od temperamentu.
Udowodniono w badaniach społecznych, że nawet ostracyzm w internecie, na forach, ma na nas wpływ. Zastosowano o ile pamiętam jakieś gry zespołowe, gdzie jedna osoba była ignorowana i niestety miało to nią bardzo duży wpływ, a to tylko wirtualne życie. To teraz wyobraźmy sobie real. W pracy ostracyzm, w domu mąż/żona/partner/partnerka nie słuchają lub udają, że nie widzą, bo inne sprawy są ważniejsze, a nasza praca, to jak zwykle to samo i co wtedy? Dlaczego to właśnie GL ma takie ogromne powodzenie i tutaj o tym dyskutujemy, bo w domu nie ma szansy często na taką dyskusję. A co, jeśli ktoś jest samotny, co w obecnych czasach jest już normą? Wtedy człowiek nie ma już nawet siły na hobby i przyjemności, zaczyna się zamykać w swojej skorupce wraz ze swoim stresem i problemami z pracy. Ale mogę się mylić oczywiście.Beata B. edytował(a) ten post dnia 16.08.07 o godzinie 09:59
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Beata B.:
Konfucjonizm (jak dobrze rozumiem, to chodzi o zależności) z ostracyzmem mają w zasadzie wiele wspólnego, szczególnie w
zespołach
Rozmawialiśmy w kontekście filozofii, która była konikiem Pana Piotra. Dla mnie osobiście to niesamowite jak bliskie nam są zasady znane tysiące lat temu. Osobisty mój podziw wzbudza szczególnie Sokrates. Młodzi i gniewni chcą podążać tylko za nowoczesnością. A tu, niech Pani cofnie się wstecz, .. dialog Sokratejski. Szkoda, że nie dane mi było faceta poznać. Chyba byłbym jednym z tych, który owinięty prześcieradłem, chodził by za nim i z rozdziabioną gębą go słuchał.

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
Szkoda, że nie dane mi było faceta poznać. Chyba byłbym jednym z tych, który owinięty prześcieradłem,....
ha ha ha ..... niezle by to wygladalo :)

piotr

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
Panie Piotrze, zastanawiam się tylko czy parametry powinniśmy przekazać BY VAL (chyba czytelniejsze), czy BY REF (chyba dłuższe ale lepiej wyczerpujące).

Ale jakie parametry :)

piotr

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
Rozmawialiśmy w kontekście filozofii, która była konikiem Pana Piotra.

Konikow to u mnie chyba az za duzo.
Niektore jeszczce z mlodosci :)

piotr
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Piotr P.:
Marek Kubiś:
Szkoda, że nie dane mi było faceta poznać. Chyba byłbym jednym z tych, który owinięty prześcieradłem,....
ha ha ha ..... niezle by to wygladalo :)
Sam chciałbym to widzieć, ale, ale, czy aby nie podążalibyśmy obok siebie? :D:D:D

A wracając do meritum ... DO WHILE .Refresh LOOP ?

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

znalazłam coś: ""Nie traktować innych, jak nie chcielibyśmy, żeby nas traktowano".

święte słowa do tego wątku. Gdyby wszyscy stosowali się do tej zasady, to nie byłoby wypalenia zawodowego. No chyba, że są osoby, które chcą być źle traktowane, to wtedy konfucjonizm bierze w łeb.

Znalazłam coś takiego w internecie: "Według Konfucjusza obowiązek prawości (i) polega na lojalności wobec władcy, takiej samej, jaką powinno się mieć wobec własnych rodziców. Obowiązek wierności i szczerości (sin) to wyrażanie zdania, zabieranie głosu w sprawach istotnych, lecz nie mówienie tego, co się w danej sytuacji myśli, a tego, co się myśleć powinno. Ze szczerości wynika też obowiązek lojalności i wierności (czung) wobec głowy rodu, państwa."

Z tą lojalnością i przywiązaniem, to bym chyba nie przesadzała jednak w pracy. Wszystko zależy od tego jaki jest ten przełożony.
I tu jest też nawiązanie do ostracyzmu. Wyobraźmy sobie zebranie, na którym zabieramy głos w sprawie istotnej, ale cały zespół nas ignoruje i udaje, że nie słyszy. Co wtedy?

Kurcze, nie znam się na filozofii.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Piotr P.:
Marek Kubiś:
Panie Piotrze, zastanawiam się tylko czy parametry powinniśmy przekazać BY VAL (chyba czytelniejsze), czy BY REF
(chyba dłuższe ale lepiej wyczerpujące).

Ale jakie parametry :)
Pan jest ekspertem: konfucjonizm idealistyczny czy realistyczny? No i ten przykład z mojego wcześniejszego postu: firma ma zasady .. i my mamy swoje zasady .. . Pani Beato, Pan Piotr mówi, że on nie ma problemu. To co zakładamy, że zbiór A = zbiór B? Przecież dobrze Pani wie, że czasami nie mają te zbiory części wspólnej. Wypalenie jak w banku. A przykłady Pana Jacka, z początku dyskusji, o "programowym" zakładaniu wypalania ludzi i braniu nowych. A jak trafi na nas?

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
Sam chciałbym to widzieć, ale, ale, czy aby nie podążalibyśmy obok siebie? :D:D:D

Calkiem prawdopodobne :)

A wracając do meritum ... DO WHILE .Refresh LOOP ?

Konfucjanizm a wypalenie?
Mysle, ze osoba zyjaca w srodowisku wyznajacym zasady konfucjanskie nie powinno dopasc wypalenie. Nie jestem psychologiem, ale wydaje mi sie, ze wypalenie nie ma zwiazku z praca jako taka. Dotyczy otoczki, srodowiska. Ciagla walka z przelozonymi, z kolegami z pracy ktorzy walcza o nasza pozycje, albo wyzsza naszym kosztem - to chyba sa przyczyny zniechecenia i wypalenia. Chec do walki w wieloletniej wojnie bez rozejmow i okresow pokoju wyciencza psychicznie, wysysa sily.

W konfucjanizmie tego nie ma. A przynajmniej teoretycznie nie powinno byc.
Ale tez nie ma mozliwosci rozwiniecia skrzydel :) Bo to wymagaloby jakiejs dyskusji, sprzeczki z szefem - w konfucjanizmie nie ma takiej mozliwosci.

Wszedzie sa plusy i minusy.

piotr

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
No i ten przykład z mojego wcześniejszego postu: firma ma zasady .. i my mamy swoje zasady .. . Pani Beato, Pan Piotr mówi, że on nie ma problemu.

Moje zasady sa w miare elastyczne :)
A jesli mimo to moje zasady sa w ostrym konflikcie z zasadami firmy (niestety ale na wszystko sie nie bede godzil) to po prostu zmieniam firme :)
Proste.

Nie bede sie katowal w srodowisku do ktorego niepasuje, i ktore nie pasuje do nie. Swiat jest duzy. Poszukam innej piaskownicy :)

piotr

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
A jak trafi na nas?


a jezcze nie trafiło?
Mnie już raz trafiło, prawie, jechałam do lekarza skulona i zalana łzami z bólu, bo tak mnie rozbolał brzuch w pracy gdy wcinałam kolejne KFC zamiast normalnego obiadu. Nawet wtedy nie wiedziałam, że to początek wypalenia zawodowego, wiedziałam tylko, że coś jest nie tak.
Teraz jak słyszę słowa dział handlowy, to dostaję gęsiej skórki, a na dworzu może być 45 stopni ciepła. Ale w tej pracy było i szpiegowanie i podglądanie i szperanie po dokumentach wieczorem i kablowanie i pisanie durnych raportow z niczego i kosmiczne plany, zeby nie dawać prowizji, zastraszeni ludzie, którzy nawet nie podnosili głowy, gdy kogoś wywalano z pracy, bo po co się narażać na podobną sytuację i pomóc komuś wynieść karton na parking, układy i układziki, na które chce się wymiotować. Jednym słowem beznadziejna praca (a niby prestiżowa, bo wielu znajomych mi jej zazdrościło) na dodatek z szefem, który się migdalił do kazdej dziewczyny, a proszę mi wierzyć, że nie było na czym oka zawiesić, więc było średnio przyjemnie.
Odeszłam po drugiej akcji z KFC, która sie powtórzyła chwilę później i nie żałuję tego, absolutnie.
I tak jak Piotr, uważam, że świat jest duży i znajdzie się dla nas gdzieś miejsce, nie ma się co męczyć. Trzeba tylko pamiętać o jednej zasadzie, którą wpajał nam mój promotor z socjologii, że trzeba mieć odłożonych 6 pensji.
Ja wtedy nawet o tym nie pomyślałam, chciałam jak najszybciej odejsć z tej firmy i zamknąć za sobą drzwi.Beata B. edytował(a) ten post dnia 16.08.07 o godzinie 10:49
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Piotr P.:
Mysle, ze osoba zyjaca w srodowisku wyznajacym zasady konfucjanskie nie powinno dopasc wypalenie.
No to skąd ta liczba samobójstw biznesmenów i nie tylko w takiej Japonii? Nie, nie to jest ponad wszystkimi podziałami.
Chec do walki w wieloletniej wojnie bez rozejmow i
okresow pokoju wyciencza psychicznie, wysysa sily.
No właśnie, a młode wilczki: nie udało się? stary nie przesadzaj! to nowy projekt, nowe wyzwania, nowi ludzie! i gdzie tu jest miejsce na wypalanie.
W konfucjanizmie tego nie ma. A przynajmniej teoretycznie nie
powinno byc. Ale tez nie ma mozliwosci rozwiniecia skrzydel :)
Bo to wymagaloby jakiejs dyskusji, sprzeczki z szefem - w
konfucjanizmie nie ma takiej mozliwosci.
No i mamy. Japonia staje się nr 1 na świecie by po ok. 30 latach popaść w kryzys gospodarczy. Hehe, kryzys ale z kontem w Banku, że firmy ponad 10 lat lecą na stratach a zatrudnienie nie spada a oni ciągle szukają bo wiedzą, że w jak coś nie zmienią to przed nimi jeszcze no może 25 lat na stratach i zwijamy się. Osobiście uważam, że do pewnego szczebla rozwoju konfucjonizm jest OK ale w pewnym momencie STOP. Dzisiaj przecież cała Japonia szuka, szuka, szuka. My zresztą też tylko, he, he, he, .. . Jezuuu, jakbym Ogry i Tołdiego słyszał obok siebie ... :D.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Beata B.:
znalazłam coś: ""Nie traktować innych, jak nie chcielibyśmy, żeby nas traktowano".
Dotarliśmy do religi: szanuj bliźniego swego jak siebie samego. Dekalog.

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Panie Marku, wypalenie zawodowe dotyczy bardzo dużej grupy nauczycieli i psychologów.
Gdyby się tak zastanowić czemu nauczycieli, to mielibyśmy taką małą Japonię, zgodzi się Pan ze mną? Jest hierarchia, nauczyciel nie ma prawie nic do powiedzenia w polskiej szkole itd
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Piotr P.:
Nie bede sie katowal w srodowisku do ktorego niepasuje, i ktore
nie pasuje do nie. Swiat jest duzy. Poszukam innej piaskownicy :)
Nic dodać, nic ująć. Ale skrajne przypadki są łatwe do zdiagnozowania i łatwe do podjęcia decyzji. A jaka motywacja do zmiany!!!
Ale na codzień, jak jest "normalnie" i chcemy aby tak było to nie jest tak dramatycznie. Ot, np. kolejny audit i robimy raport z auditu:
"Dyrektor Handlowy nie przestrzega zapisów procedury PP-4-1, pkt. 3.1.g. Zgodnie z ustaleniami wspólnie wypracowanymi i zaakceptowanymi przez Dział Produkcji i Dział Handlowy, należy ... . Zaakceptował Właściciel Firmy, opracował: Dyrektor Handlowy. Nie przestrzeganie w/w zapisów spowodowało, że Główny Księgowy zmuszony został, zgodnie z Regulaminem wewnętrznym Firmy, do nałożenia kary finansowej na pracowników magazynu, którzy odpowiedzialni byli za prawidłowe wystawianie dokumentów wewnętrznych. Jak wykazała kontrola przeprowadzona przez pracowników Urzędu Kontroli Skarbowej, wykryto liczne nieprawidłowości i sprawę przekazano do wyjaśnienia z wnioskiem o ukaranie w wysokości .. . W związku z powyższym wnosi się o takie opracowanie przez autora (dyrektor handlowy) instrukcji nr.., wraz z dokumentami towarzyszącymi, aby jej zapisy były zrozumiałe dla osób odpowiedzialnych za jej przestrzeganie (dyrektor handlowy) i aby nie były one kwestionowane podczas auditu przez auditowanych (dyrektor handlowy)".
Recydywa. A tak poza tym to praca nie jest zła:)Marek Kubiś edytował(a) ten post dnia 16.08.07 o godzinie 11:23
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wypalenie zawodowe

Beata B.:
Panie Marku, wypalenie zawodowe dotyczy bardzo dużej grupy nauczycieli i psychologów.
Właściwie to nie wiem co odpowiedzieć.
Po pierwsze nie licytował bym się grupami zawodowymi. Dotyczy nas wszystkich w stopniu zależnym od naszego zaangażowania w pracę i naszej konstrukcji wewnętrznej. Niewątpliwie w zawodach wymagających olbrzymiej koncentracji (np: kontroler ruchu lotniczego), czy umiejętności logicznego myślenia (np: psycholog), czy świadomości olbrzymiej odpowiedzialności za kogoś przyszłe losy (np: nauczyciel, a w nauczaniu przedszkolnym dziecko dla wychowawcy jest niczym glina dla artysty plastyka) o wypalenie jest niezwykle łatwo. Ale nawet babcia klozetowa może się nieźle denerwować tym z czym przychodzi się jej zmagać - widziałem jedną co "polowała" na tych co elementarnego porządku po sobie pozostawić nie umieją.

Myślę, że najważniejszym są objawy, rzeczowa ocena symptomów, właściwy dobór terapii. Żeby terapię dobrze dobrać trzeba się znać na psychice człowieka i posiadać wiedzę n.t. wykonywanej przez niego pracy. I wiedza na ten temat uporządkowana wg różnych kryteriów, np: zawód jest bardzo pomocna osobom zajmującym się tym jako profesjonaliści. Właściwie poza ten krąg nie powinna być upowszechniana bo i nie widzę czemu by to miało służyć. Powszechne autoleczenie?

Na użytek każdego z nas najważniejszy jest nasz konkretny przypadek, jacy jesteśmy, co robimy i jak w konkretnej sytuacji możemy sobie pomóc. No bo jeżeli jesteśmy np: na kierowniczym stanowisku i z badań naukowych wynika, że najlepszym sposobem walki ze stresem w tej grupie zawodowej jest wyjazd na conajmniej 2-tyg. zagraniczny urlop. A przyczyną naszego wypalenia są astronomiczne kłopoty finansowe, to taka diagnoza ile jest warta? Uogólniania osobiście bardzo nie lubię i staram się nie generalizować. To nie ma sensu. Poruszać się trzeba w realu.
Beata B.:
Gdyby się tak zastanowić czemu nauczycieli, to mielibyśmy taką
małą Japonię, zgodzi się Pan ze mną? Jest hierarchia, nauczyciel nie ma prawie nic do powiedzenia w polskiej szkole itd
Kolejny bardzo trudny problem. Co to znaczy nie ma prawie nic do powiedzenia. Nie rozumiem tego. Czy to oznacza, że ucząc nauczyciel nie może powiedzieć niczego swoimi słowami? Że z buciorami wchodzą pomiędzy niego a uczniów? Czy też, że jego zdanie nie ma wpływu na to jak szkoła jest zarządzana, itd.? Czy też ten z dłuższym stażem traktuje jak popychadło młodszego?

Jeżeli chodzi o aspekty zarządzania to nie wydaje mi się aby mienie coś do powiedzenia nauczycieli było dobre. Jeżeli chodzi o metodykę, budowanie autorytetów, o to co innego. Ludzie realizują się poprzez awans poziomy i pionowy. U nas z tym poziomym jest beznadziejnie. Zacząłbym od wartości. Jeżeli komuś sprawia satysfakcję np: praca z młodzieżą to powinien mieć możliwość realizowania się w tym zakresie, również finansowo. Pchanie się w górę nie ma sensu, bo na górze zakres obowiązków jest inny, np: użeranie się z administracją państwową i samorządową, a z młodzieżą kontakt ma się coraz mniejszy. Czy to Japonia? Bo ja wiem? Czy każdy musi chcieć awansować w górę? A po co, skoro radość z pracy i życia jest gdzieś indziej.

Tragedią jest wykańczanie klasy średniej, a konkretnie jej brak. Ta klasa powstanie, kiedy awans poziomy będzie tak samo traktowany jak pionowy. I nie ma tu znaczenia średnia-niższa, średnia-wyższa. Chodzi o zasadę. To moje osobiste zdanie i tak ten problem, włącznie z wypaleniem, widzę.

konto usunięte

Temat: Wypalenie zawodowe

Marek K.:
Po pierwsze nie licytował bym się grupami zawodowymi. Dotyczy nas wszystkich w stopniu zależnym od naszego zaangażowania w pracę i naszej konstrukcji wewnętrznej.

Beacie nie chodziło zapewne o licytowanie się, tylko o to, że tak faktycznie wychodzi w badaniach. Stosunkowo najłatwiej wypala sie w tych zawodach które w USA określa się trafnie jako "human service" (lekarze, nauczyciele, psychologie, pedagodzy, pielęgniarki itd.).
Właściwie poza ten krąg nie powinna być upowszechniana bo i nie widzę czemu by to miało służyć. Powszechne autoleczenie?

Ja tam widzę pożytek praktyczny, w postaci świadomości że istnieje w ogóle taka kategoria. Kiedyś czytałem artykuł w którym konfrontowano dwa poglądy na samobadanie piersi: część lekarzy byłą przeciw, motywując to wywoływaniem fałszywego poczucia bezpieczeństwa u kobiet, a druga część twierdziła, że faktycznie ma to walor placebo, ale generalnie uwrażliwia na np. potrzeby regularnych wizyt (czyli, per saldo, jest prozdrowotne).
Uogólniania osobiście bardzo nie lubię i staram się nie generalizować. To nie ma sensu. Poruszać się trzeba w realu.

Ale real trzeba jakoś objąć wzrokiem, a żeby to zrobić, trzeba się oderwać od przypadków i popatrzeć na ogólne prawidłowości
PS. Powinieneś dostać medal za reanimację wątku ;)Michał K. edytował(a) ten post dnia 16.08.07 o godzinie 21:25

Następna dyskusja:

Wypalenie zawodowe - brak m...




Wyślij zaproszenie do