Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Dominik K.

Dominik K. designer & developer

Temat: Współcześni nadzorcy

Nawiązując bezpośrednio do cytatu to taka pożywka pewnie dla entuzjastów tematyki UFO, ale można to znacznie uprościć i odnieść się do Deizmu trochę - ludzie się sami wykańczają czy to w imię boga, czy bez boga, prowadzili wojny, jedni przegrywali drudzy wygrywali. Do czego to zmierza? Tego nikt nie wie. Nikt w to nie ingeruje, możliwe, że obserwuje, sami jesteśmy kowalami swojego losu.

Co do HRu to ja myślę, że to banda przedszkolaków w stosunku do wielu organizacji na tym świecie, która pragnie chronić interesy wybranych, a reszta świata to konsumenci, w zależności od sytuacji ekonomiczno-gospodarczych , raz trzeba ich naprodukować, innym razem wykończyć. Takie cechy i podejrzenia spiskowe przypisywano działalności np. masonerii.

Ale generalnie jest tak, że ktoś za nas decyduje co teraz mamy jeść i pić, czym mamy sobie dupę podcierać, na co mamy chorować i tym samym czym leczyć te choroby. Większość z nas to typowi konsumenci, jedni bardziej świadomi, inni mniej ogarniający rzeczywistość. HR i cała ta branża to taka mała kropelka w morzu konsumenckich usług i towarów, które nas otaczają i mamy je brać.

Nie wiem czy oglądałeś film "Kingsman", to pastiż starobondowskich filmów i nawiązujący do klimatów filmów czy seriali typu Rewolwer i Melonik. Pada tam całkiem niegłupia teza, że ludzkość to wirus, z którym Ziemia walczy. Nasza planeta to organizm, podnosi temperaturę i dostaje gorączki, bo walczy z wirusem, czyli ludzkością. Tu bezpośrednie nawiązanie do globalnego ocieplenia i pomysłem redukcji mieszkańców na globie.Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.08.15 o godzinie 12:23

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Dominik K.

Dominik K. designer & developer

Temat: Współcześni nadzorcy

Może głupio to zabrzmi, bo w końcu forum własnie do tego służy, ale tak właściwie to nie przedstawiałem swojego punku widzenia tylko nawiązywałem do innych, które zasłyszałem gdzieniegdzie.

Jeżeli chodzi o ingerencję miałem na myśli pozaziemski byt, bóstwo, twórca - są takie teorię, nawet ludzi wierzących, niezależnie od wyznania, że "autor" życia ziemskiego po prostu jest takim siewcą i nie wtrąca się w losy rozwoju. Ale może... kiedyś przyjdzie po swoje :). A reszta co się dzieje na ziemi zawdzięczamy samym sobie, "pozwalamy" by nami ktoś rządził, wybieramy przedstawicieli, polityków, życie pokazuje, że władza degeneruje więc ci nad nami dopuszczają się przeróżnych nadużyć na korzyść tych, którzy ordynarnie chcą na nas, tych konsumentach, zarobić. I tak się kręci ten świat.
Czeslaw K.:
zgadza sie (rowniez, jak zarabiac pieniadze itd.) i b trudno, wrecz niemozliwe, zeby tego unikac. Wiec jakimi "kowalami losu wlasnego" jestemy?? Wielu ktorzy probowali zyc inaczej (wg wlasnych potrzeb, mozliwosci, natury) wyladowalo w skrajnej nedzy, pod mostem itd.
Mimo, że pieniądz wiele wartości zniszczył, absolutnie nie neguję tej formy wymiany.
Wcześniej raczej miałem na myśli ogromne, globalnie działające korporacje, które np. produkują i wytwarzają różne usługi. Nie wiemy do końca co kupujemy, jesteśmy zalewani mnóstwem produktów, pod coraz większą i większa produkcje są opracowywane coraz nowsze technologie produkcji, optymalizujące koszta produkcji, pracy ludzkiej ku właściwie spadku jakości produktu.

Luźne przykłady:
- produkuje się tanie meble ale już praktycznie z bardzo niskim terminem przydatności i wytrzymałości,
- kupujemy samochody, tak są projektowane by je za 5 lat wymienić korzystniej na nowy
- podobnie z elektroniką, tylko tu nawet co 5 miesięcy jesteśmy zachęcani do zmiany na nowe
...wszystko po to byśmy kupowali więcej, a stare wyrzucali. I właśnie, co z tym się dzieje? Recylkling raczej w 100% nie działa.

Pierwszy świat kupuje na kredyty, pożyczki, by poluźnić swoje wydatki i rozłożyć ratalnie, a np. trzeci świat produkuje to za grosze. Do niedawna nikt nie był tego świadomy, nikt się na tym nie zastanawiał ile kosztuje faktycznie produkcja koszulki trykotowej i ile zarabia na tym pracownik w szwalni, a jak dużą cenę musi zapłacić odbiorca końcowy i jak duża marża trafia do producenta, któremu się musi zwrócić marketing.

Absolutnie nie chcę siać lamentu z tego powodu jednakże podaje tylko niewielką część tak ogromnego tematu, który daje powód refleksji, bo nic innego nie pozostało, nie zmienimy świata, na pewno nie w tym pokoleniu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.08.15 o godzinie 15:37

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Dominik K.

Dominik K. designer & developer

Temat: Współcześni nadzorcy

Czeslaw K.:
Ziemia moze nie miec autora, podobnie jak otaczajaca nas wiekuista nieskonczonosc, przeplywajace obloczki na niebie itd.
Nie no oczywiście, ja tak to opisałem w cudzysłowie, musiałbym użyć słowa a nawet słów zawartych w założeniach każdej religii a także zadowolić tych, którzy nie wierzą lub nie przypisują do siebie żadnego wyznania.
Czeslaw K.:
zmienic mozemy tylko siebie (o ile, bo tez diabelnie trudne) i ewent. wplynac troche na najblizsze otoczenie
To prawda, warto zacząć od siebie i też wyznaję tę zasadę, jednakże z obserwacji widzę, że do władzy pchają się na ogół nie ci co mogliby i nadają się na przedstawicieli tylko ci co po prostu pazernie chcą. Ci drudzy niszczą tych pierwszych niestety.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Współcześni nadzorcy

Sławek D.:
Panowie. Jesteście wspaniali ale skoro robimy wszystko by żyło się nam lżej i przyjemniej to, dlaczego w efekcie to dobrodziejstwo bycia wolnym, zamieniamy na smycz i kaganiec?
Spoglądasz na bardzo wąski wycinek historii. Od czasów plemiennych dopiero przez kilkadziesiąt lat olbrzymia większość ludzi uwolniła się od roli uwięzionego zwierzęcia na ziemiach swojego pana.
A idealnie nigdy nie będzie. Po prostu często dążenia, cele ludzi krzyżują się i sobie szkodzą. Pozostaje nam uczyć się jak rozwiązywać takie problemy i cierpliwe porozumiewać.
Kto nie chce, nie musi - wtedy za nas będą decydować inni.Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.08.15 o godzinie 20:56

Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Współcześni nadzorcy

Ograniczajmy obszar zagadnień w dyskusji a nie rozszerzajmy, bo będzie to rozmowa o niczym, gdyż o wszystkim rozmawiać się nie da. :(
Piszesz, że dobrodziejstwo bycia wolnym zamieniamy na smycz i kaganiec. Daj przykłady kiedy to ludzie byli bardziej wolni niż obecnie ? Oczywiście problemów jest wiele - to je rozwiązujmy. Chyba, że wolisz aby rozwiązywała je natura czyli np. zarazy, wojny itp. Coraz więcej wiemy, czyli możemy to wykorzystywać. Albo może lepiej być nieświadomym i np. jak taka krówka przeżuwać i machać ogonem wygrzewając się na słonku. Część z nas ma możliwość takiego wyboru.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Współcześni nadzorcy

Czeslaw K.:
Piotr B.:
dobrodziejstwo bycia wolnym, zamieniamy na smycz i kaganiec?
Spoglądasz na bardzo wąski wycinek historii. Od czasów plemiennych dopiero przez kilkadziesiąt lat olbrzymia większość ludzi uwolniła się od roli uwięzionego zwierzęcia na ziemiach swojego pana.
Optymista :) Ogladalem wczoraj fajny filmik na YT. Autor nazywa rzeczy po imieniu - panstwa to farmy, politycy to pastuchy, obslugujace trzode, zatrudnione przez garstke wplywowych inwestorow. Polepszono jedynie troche warunki bytowe trzody, bo zauwazono, ze to sie ogolnie oplaca. Nic dodac, nic ujac.
No to wczuj się w role tych ludzi, którzy za wszelką cenę chcą się dostać do raju Europa. Chodzi o to aby dostrzegać problemy i próbować je rozwiązywać, ale pamiętać że lepiej nie było.
Czyli nie jest to optymizm ale realizm. Takie :stękanie" prowadzi na manowce, traci się tylko energię. Choć być może część ludzi ono napędza. Szanujmy to co mamy, zawsze może być gorzej czego dowodzi historia.Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.08.15 o godzinie 22:34

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Współcześni nadzorcy

Czeslaw K.:
Piotr B.:
zawsze może być gorzej czego
dowodzi historia.
Jezeli szybko nie zmieni sie debilna ideologia "ciaglego wzrostu", to bedzie wkrotce gwaltownie gorzej. Wzrost jest konieczny ale juz nie ten materialny
Rozmawiamy o postawionej tezie, że dobrodziejstwo bycia wolnym zamieniamy na smycz i kaganiec. Ja uważam, że nie jest ona prawdziwa. Dawniej było gorzej. Ale jeśli nie będziemy korzystać z wiedzy (która coraz szybciej przyrasta) to faktycznie cofniemy się w tych wolnościach (coraz mniej ludzi będzie ją miało w coraz mniejszym stopniu). I tak już się dzieje. Jednym z problemów faktycznie i wg mnie jest konieczność ciągłego wzrostu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.08.15 o godzinie 22:57

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Współcześni nadzorcy

Czeslaw K.:
Piotr B.:
zawsze może być gorzej czego
dowodzi historia.
Jezeli szybko nie zmieni sie debilna ideologia "ciaglego wzrostu", to bedzie wkrotce gwaltownie gorzej. Wzrost jest konieczny ale juz nie ten materialny
Rozmawiamy o postawionej tezie, że dobrodziejstwo bycia wolnym zamieniamy na smycz i kaganiec.
rozmawiamy o jakosci nadzoru - debile nadal nie pojmuja, ze jest
Mam nadzieję, że do debili w pewnych dziedzinach zaliczasz i siebie i także mnie.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

Poeci współcześni




Wyślij zaproszenie do