konto usunięte

Temat: walka kogutów

CASE STUDY
Sytuacja przedstawia się następująco: mamy firmę sprzedażową, z dużą rotacją nowych pracowników - "starzy" pozostają bez zmian, "nowi" są przez nich "eliminowani".
Firma celowo zatrudnia nadwyżkę pracowników w stosunku do zapotrzebowania rynku co zmusza pracowników do niezdrowej (podkreślam bardzo mocno) rywalizacji i regularnej wojny.
"Nowy" pracownik ma do wyboru: zacząć brać udział w walce kogutów lub zmienić pracę - wybiera zazwyczaj drugie, by nie zostać zadziobanym, zdarza się że jednak zaczyna brać udział w bitwach z różnymi wynikami.

Czy to sposób na efektywną firmę czy kurnik?
A gdzie tu miejsce na efekt działania synergicznego?

Być może żyję w "innym" świecie, świecie "zasad", który jest utopią?
Umiejętności sprzedażowe natomiast znaczą prawie nic, znaczy tylko większy kuper i większy dziób? Ptasi móżdżek nie umniejsza znacznie wyników sprzedawcy... a może jednak co inteligentniejsza jednostka podziękuje za współpracę i wypracuje super wynik w innej mniej śmiesznej firmie?

Ja widzę sprzedaż następująco:
zatrudniamy ludzi z potencjałem, inwestujemy w nich, dostajemy zwrot z nadwyżką w postaci wyników, zarządzamy uwzględniając zapotrzebowanie rynku a że nie da się go w 100 % dookreślić oczywiście może zdarzyć się nadwyżka zatrudnienia czy też "słaby" człowiek, którą to sytuację jednak regulujemy zwolnieniami czy zmianą kadry. "Świeża" krew to także nowe punkty widzenia, które uelastycznić mogą skostnienie organizacji i wprowadzić ją na nowe tory.
Oczywiście rotacja jest naturalna, jednak czy celowe i sztuczne prowokowanie takowej uznajecie za słuszną taktykę zarządzania?

Wątek zarysowuje temat bardzo ogólnie, jednak wg mnie może stanowić przyczynek do dyskursu.

Miłego

M.
Mikołaj N.

Mikołaj N. Ekonomista

Temat: walka kogutów

Magdalena Mróz:
CASE STUDY
Sytuacja przedstawia się następująco: mamy firmę sprzedażową, z dużą rotacją nowych pracowników - "starzy" pozostają bez zmian, "nowi" są przez nich "eliminowani".
Firma celowo zatrudnia nadwyżkę pracowników

- pytanie, na jakich zasadach zatrudnia, czy ponosi przy tym koszty i jakie,

w stosunku do
zapotrzebowania rynku co zmusza pracowników do niezdrowej (podkreślam bardzo mocno) rywalizacji i regularnej wojny.
"Nowy" pracownik ma do wyboru: zacząć brać udział w walce kogutów lub zmienić pracę - wybiera zazwyczaj drugie, by nie zostać zadziobanym, zdarza się że jednak zaczyna brać udział w bitwach z różnymi wynikami.

Czy to sposób na efektywną firmę czy kurnik?

ktoś wprowadził walkę kogutów i realizuje poprzez to jakieś cele. Trzeba je zidentyfikować i zastanowić się, czy ta osoba / te osoby mogą te cele zrealizować w inny sposób, czy są w stanie zmienić swoje działanie,
Żeby to w ogóle zrobić, trzeba posiadać kompetencje, a jeśli są to osoby z kierownictwa lub zarządu to może być trudne.
Jak rozumiem, zarząd zna sytuację i ją aprobuje.
Ze starą gwardią może być spory problem, a wobec zarządu głos ma ten kto ma wynik. Stara gwardia może użyć argumentu "odejdę" i będzie on miał dużo większą siłę rażenia niż rezygnacja młodzika.
Zastanów się jaka i czy w ogóle jest strategia rozwoju firmy. Na czym ona ma bazować, czy młodzi nie są tu potrzebni po to, żeby przynieść jako klientów rodzinę i znajomych i szlus. Jeśli tak tz że tym starszym brakuje już może pomysłu na dalszy rozwój portfela.
Ale może nie... może zarząd prowadzi rekrutację właśnie po to, żeby coś w firmie zmienić, przecież ponosi wydatki na czynsze, opłaty, personel administracyjny a wynik być może nie do końca zarząd zadowala.
Kolejna kwestia - kto jest tym młodym pracownikiem, czy rotują się agenci a zmieniają menedżerowie, czy może na odwrót - rotują menedżerowie a zostają agenci ?

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Mikołaj N.:
- pytanie, na jakich zasadach zatrudnia, czy ponosi przy tym koszty i jakie,
minimalna podstawa i okres próbny
ktoś wprowadził walkę kogutów i realizuje poprzez to jakieś cele. Trzeba je zidentyfikować i zastanowić się, czy ta osoba / te osoby mogą te cele zrealizować w inny sposób, czy są w stanie zmienić swoje działanie,
Żeby to w ogóle zrobić, trzeba posiadać kompetencje, a jeśli są to osoby z kierownictwa lub zarządu to może być trudne.
Jak rozumiem, zarząd zna sytuację i ją aprobuje.
powszechna praktyka firmy, nie do zmiany
Ze starą gwardią może być spory problem, a wobec zarządu głos ma ten kto ma wynik. Stara gwardia może użyć argumentu "odejdę" i będzie on miał dużo większą siłę rażenia niż rezygnacja młodzika.
Zastanów się jaka i czy w ogóle jest strategia rozwoju firmy. Na czym ona ma bazować, czy młodzi nie są tu potrzebni po to, żeby przynieść jako klientów rodzinę i znajomych i szlus. Jeśli tak tz że tym starszym brakuje już może pomysłu na dalszy rozwój portfela.
a jeśli chodzi o "zaostrzenie" rywalizacji i realizowanie odgórnych decyzji opartych o niesłuszne założenia na temat zapotrzebowania, czy też słuszne ale w perspektywie całego rynku, tymczasem sprzedawcy pozostawieni na co dzień sami sobie nie dzielą się obszarami tego rynku a wszyscy wchodzą sobie " w paradę"
Ale może nie... może zarząd prowadzi rekrutację właśnie po to, żeby coś w firmie zmienić, przecież ponosi wydatki na czynsze, opłaty, personel administracyjny a wynik być może nie do końca zarząd zadowala.
Kolejna kwestia - kto jest tym młodym pracownikiem, czy rotują się agenci a zmieniają menedżerowie, czy może na odwrót - rotują menedżerowie a zostają agenci ?
rotują podrzędni pracownicy

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Zastanów się kto jest naprawdę wartościowym pracownikiem
kto umie współpracować i kto jest na tyle dobry że nie boi się współpracowników
- wydaje mi się że tych szczególnych, powinnaś wzmocnić w rozmowie prywatnej,
żeby dać im poczucie bezpieczeństwa a także upewnić że postępują właściwie
- i nie bać się zmieniać pracowników ( tych ze starej gwardii )Jan Miron edytował(a) ten post dnia 12.10.12 o godzinie 15:26

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Jan Miron:
Zastanów się kto jest naprawdę wartościowym pracownikiem
kto umie współpracować i kto jest na tyle dobry że nie boi się współpracowników
- wydaje mi się że tych szczególnych, powinnaś wzmocnić w rozmowie prywatnej,
żeby dać im poczucie bezpieczeństwa a także upewnić że postępują właściwie
- i nie bać się zmieniać pracowników ( tych ze starej gwardii )
to rada dla zarządzającego

ja pytam o Wasze widzenie takiej strategii a nie o jej zmianę

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Magdalena Mróz:
Jan Miron:
Zastanów się kto jest naprawdę wartościowym pracownikiem
kto umie współpracować i kto jest na tyle dobry że nie boi się współpracowników
- wydaje mi się że tych szczególnych, powinnaś wzmocnić w rozmowie prywatnej,
żeby dać im poczucie bezpieczeństwa a także upewnić że postępują właściwie
- i nie bać się zmieniać pracowników ( tych ze starej gwardii )
to rada dla zarządzającego

ja pytam o Wasze widzenie takiej strategii a nie o jej zmianę
nie ma czego widziec - to jest dramat... ale takie firmy sa na rynku i beda mialy sie dobrze, jezeli tylko wystepuje nadpodaz pracownikow, jak dzieje sie to obecnie... rozsadny czlowiek stara sie rozpoznac teren zanim na niego wejdzie - czase sie uda, czasem nie... czy wybierze strategie odwrotu i szybko ucieknie z takiej firmy, czy zacznie grac w gre pracodawcy - to jego wlasny wybor (pomijam czy wymuszony tym, ze trzeba zarabiac na zycie - to temat na inna dyskusje)...
Mikołaj N.

Mikołaj N. Ekonomista

Temat: walka kogutów

To nie strategia, tylko anty- strategia, no ale człowiek każdą swoją wadę usprawiedliwi jakoś, więc...
Andrzej Wierus

Andrzej Wierus Menedżer, Trener
Sprzedaży, Coach

Temat: walka kogutów

Oczywiście rotacja jest naturalna, jednak czy celowe i sztuczne prowokowanie takowej uznajecie za słuszną taktykę zarządzania?


Oczywiście że uważam taką taktykę za celową. A jeśli jest celowa to chyba i słuszna, prawda?
To jak w klubie piłkarskim: trenuje 40-50 chłopaków a wiadomo że gra 11 + kilku na rezerwie.

Inna sprawa czy takie podejście uważam za etyczne i tu odpowiedź jest prosta - nie.
Jeżeli natomiast taka strategia zarządzania sprawdza się, tj. przynosi firmie rok po roku pozytywny wynik finansowy to well.. to znacznie prostsze niż dopieszczanie pracowników i bezustanne dbanie o ich wysoki poziom zaangażowania :)

Chyba nawet wiem o jakiej firmie piszesz. Jeśli mam rację to istnieje na rynku od wielu lat, co samo w sobie stanowi niezłą rekomendację.

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Andrzej Wierus:
Oczywiście rotacja jest naturalna, jednak czy celowe i sztuczne prowokowanie takowej uznajecie za słuszną taktykę zarządzania?


Oczywiście że uważam taką taktykę za celową. A jeśli jest celowa to chyba i słuszna, prawda?
To jak w klubie piłkarskim: trenuje 40-50 chłopaków a wiadomo że gra 11 + kilku na rezerwie.
tu sytuacja jest prostsza, bo mamy jedno boisko i jasny wymóg 11 zawodników
a jeśli mielibyśmy dwa boiska a 30 piłkarzy grało na jednym, zamiast w tym samym czasie na drugim boisku wygrywać mecz z inną drużyną?
rotacja jest "naturalna" ja natomiast zwracam jeszcze uwagę na niewykorzystywany obszar sprzedaży, uściślając: przesycanie sprzedawcami jednej części rynku a niewykorzystywanie pozostałej
Inna sprawa czy takie podejście uważam za etyczne i tu odpowiedź jest prosta - nie.
Jeżeli natomiast taka strategia zarządzania sprawdza się, tj. przynosi firmie rok po roku pozytywny wynik finansowy to well.. to znacznie prostsze niż dopieszczanie pracowników i bezustanne dbanie o ich wysoki poziom zaangażowania :)

Chyba nawet wiem o jakiej firmie piszesz. Jeśli mam rację to istnieje na rynku od wielu lat, co samo w sobie stanowi niezłą rekomendację.Magdalena Mróz edytował(a) ten post dnia 13.10.12 o godzinie 12:49

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Pozwolę sobie zaryzykować tezę, że jest to firma korporacyjna.
A jeśli tak to jest to możliwe bo niektóre korporacje wyznają taką właśnie filozofię.
Filozofię dla wielu chorą (dla mnie również) ale czasem skuteczną.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Magdalena Mróz:
ja pytam o Wasze widzenie takiej strategii a nie o jej zmianę

Za mało informacji na ocenę strategii, nie sądzisz ?Jan Miron edytował(a) ten post dnia 14.10.12 o godzinie 12:49

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Jan Miron:
Magdalena Mróz:
ja pytam o Wasze widzenie takiej strategii a nie o jej zmianę
Za mało informacji na ocenę strategii, nie sądzisz ?
oczywiście mam świadomość, że zarysowuję w sposób ogólny sytuację, jednakże staram się dać jej obraz w stopniu umożliwiającym wartościową konstruktywną dyskusję

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Magdalena Mróz:
Jan Miron:
Magdalena Mróz:
ja pytam o Wasze widzenie takiej strategii a nie o jej zmianę
Za mało informacji na ocenę strategii, nie sądzisz ?
oczywiście mam świadomość, że zarysowuję w sposób ogólny sytuację, jednakże staram się dać jej obraz w stopniu umożliwiającym wartościową konstruktywną dyskusję

A czy jakość obsługi klienta nie traci na takiej strategii ?

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Jan Miron:
A czy jakość obsługi klienta nie traci na takiej strategii ?
bardzo dobre pytanie!
to oczywiście będzie zależało od tego czy sprzedawca będzie walczył:
- czasem pozyskiwania Klienta - na zasadzie: atak, złowiony, poluję dalej
- czy także jakością obsługi właśnie - na zasadzie: osaczony, obsłużony, związany

jednakże odnoszę wrażenie, że warunkach o których piszemy, najważniejszym wyznacznikiem będzie ostatecznie czas, tak więc jakość obsługi będzie traciłaMagdalena Mróz edytował(a) ten post dnia 14.10.12 o godzinie 14:33

Temat: walka kogutów

W branży ubezpieczeniowej czy banksterskiej opisana strategia sprawdza się w 100%. Bo każda sprzedana usługa skutkuje konkretnym zyskiem dla firmy.
Dlatego opłaca się permanentna rotacja sprzedawców, bo wszyscy oni są do zastąpienia.

Projekt sprzedaży jest dziś tak doskonały, że szeregowy realizator może być totalnym półgłówkiem.
Andrzej Wierus

Andrzej Wierus Menedżer, Trener
Sprzedaży, Coach

Temat: walka kogutów

ja to widzę tak:

1. do firmy ciągle przychodzą nowi ludzie do pracy
2. firma daje sobie radę na rynku

będąc właścicielem czego chcieć więcej. wiem, wiem...to nie jest idealny obraz ale świat to nie bajka. proste :) widocznie firma nie ma na swoim rynku wystarczająco dużo profesjonalnej konkurencji.

konto usunięte

Temat: walka kogutów

Andrzej Wierus:
ja to widzę tak:

1. do firmy ciągle przychodzą nowi ludzie do pracy
2. firma daje sobie radę na rynku

będąc właścicielem czego chcieć więcej. wiem, wiem...to nie jest idealny obraz ale świat to nie bajka. proste :) widocznie firma nie ma na swoim rynku wystarczająco dużo profesjonalnej konkurencji.
nieetyczność jest w cenie czy jest prostsza i wystarczająca?
Andrzej Wierus

Andrzej Wierus Menedżer, Trener
Sprzedaży, Coach

Temat: walka kogutów

ja tego nie bronię leczy tylko stwierdzam jak jest.
to nie jedyna firma która w podobny sposób funkcjonuje

Następna dyskusja:

walka z z urlopami zdrowotn...




Wyślij zaproszenie do