Maria Kuczewska Talent Manager
Temat: Toksyczny współpracownik- co zrobić gdy bezpośredni...
Być może jest też tak, że ten toksyczny jest traktowany przez szefa jak "top performer" (innymi słowy "święta krowa") dlatego, że ma największe kompetencje i największą odpowiedzialność. Niewykluczone, że toksyczny wykorzystuje zaufanie szefostwa i "jedzie na opinii", a już mu się nie chce wysilać (powodów może być dużo - wypalenie, brak docenienia jego wiedzy eksperckiej, znudzenie zadaniami, bo są za proste itd, itd). Dodatkowo być może brakuje mu szacunku dla kolegów z zespołu (znów - powody mogą być różne - są dużo młodsi i "nie mają o niczym pojęcia", nie chce mu się "ciągnąć ogona", odrywają go od zadań, a nikt go nie wynagradza czy nie docenia za dzielenie się wiedzą itd, itd)Odnośnie HR. Skoro dotąd pomógł tylko połowicznie, zapewne powinien się głębiej przyjrzeć sytuacji (ja tylko gdybam na podstawie postów, to nie to samo, co "wejść" w temat porządnie i obserwować w działaniu taki zespół/zespoły). Powinien zarówno przyjrzeć się "performance'owi" (wybaczcie słownictwo) toksycznego, jak i liderom tych projektów. Problem może być bardziej złożony niż tylko 1 osoba "toksyczna".Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.03.17 o godzinie 10:30