Temat: The business of business is business

"
Profesor Jerzy Hausner: Obecnie modelem funkcjonowania wielu firm jest zasada "the business of business is business". Po polsku: nie jest ważne, co się robi, ważne, czy się zarobi. Podstawową kwestią jest wynik finansowy, najczęściej ujmowany w okresie krótszym niż rok. To zachęca zarządy firm do działań, które dadzą szybki i możliwie wysoki zysk. Dlatego poluje się na klienta, uwodzi go, uzależnia. Łatwo nawiązać kontakt z firmą, trudniej go zerwać. Weźmy przykład telekomów. Przy podpisaniu umowy dostajemy premie, bonusy, ale wycofanie się jest z różnych powodów niezwykle skomplikowane, a czasem wręcz świadomie utrudniane. Firmy muszą robić swoje, czyli generować zyski dla akcjonariuszy. Reszta się nie liczy. Przy czym zyski trafiają przede wszystkim do akcjonariuszy i kadry zarządzającej.
"
Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19192969,hausner-d...
Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: The business of business is business

Jest to mega-uproszczenie i jako takie wcale nie jest prawdziwe.
Osiąganie wysokich zysków w krótkim czasie wcale nie jest korzystne dla Zarządów, może czasami dla właścicieli o ile chcą dana firme szybko sprzedać.

A zawieranie umowy z telekomami jest dobrowolne, a umowa jest jawna. Jezeli komuś nie pasuje procedura wyjścia, zawsze może uzywać telefonu na kartę.

Przecież zapisy gwarantowanego okresu wcale nie wynikają z tego, że firma chce zrobić klientowi na złośc, tylko po to , żeby zagwarantować sobie przychód, pokrywający m.in własnie te bonusy i premie udzielone przy zawieraniu kontraktu.

Zatem ta wypowiedź Hausnera jest albo polityczna, albo świadcząca o tym, że nie wie o czym mówi.

edit
"Jako przykład podajemy często grupę meblarską Vox stworzoną przez Piotra Voelkela, który sam wypracował swoją firmową ideę. Voelkel przyznaje, że ma mniejszy obrót od konkurencji, ale nie koncentruje się na pokonaniu rywali. Twierdzi, że nie sprzedaje tylko mebli, lecz coś więcej. Gdy opowiada o meblach dla dzieci, potrafi barwnie opisać, jakie będą one miały wpływ na zachowanie dzieci"

aha, chodzi o reklamę VOXu :-)
Nb, gdyby Voelkel miał obroty większe od konkurencji, to barwne opowieści o dzieciach miałby gdzieś. :-)Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.11.15 o godzinie 10:14

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do