Temat: Święty pracownik

Obserwuję różne wypowiedzi i dochodzę do wniosku, że sporo osób z założenia uważa, że pracownik jest dobry, a szef zły.

Pracodawca:

Jak zwolni -> to bezduszny.
Jak nie da podwyżki -> to skąpy.
Jak ma inne zdanie -> to głupi.

Ze strony pracownika:

Jak pracownik odejdzie -> za mało mu dawali, atmosfera była zła
Jak organizuje strajk -> walczy o swoje
Jak się nie zgadza z szefem -> to mądry, ambitny, asertywny itd.

Z drugiej strony wygląda to tak, że decyzja o zwolnieniu kogoś jest ogromnie trudna, praktycznie zawsze jest porządnie przemyślana i podjęta dopiero, kiedy wszystko inne zawiodło.

Podwyżek nie można sobie rozdawać na prawo i lewo, bo rentowność spadnie i firma będzie mniej inwestować, a może nawet zbliży się do bankructwa, im bardziej zadłużona, tym większy ma problem. Poza tym podwyżka "bo tak", to zwykły szantaż.

Często szef ma wizję, daleko idące plany i więcej informacji niż ktokolwiek inny w firmie (poza kilkoma wyjątkami). To co może się wydawać nieracjonalne, często z większą ilością informacji takie nie jest. Poza tym szef bierze ogromną odpowiedzialność za swoje decyzje, więc jest niejako uprawniony do tego (więcej - tego się od niego oczekuje), żeby brać ryzyko na swoje barki.

Jak pracownik nagle odchodzi -> mamy kontrakty, terminy, kary umowne, a tu nagle nie ma jak ich skończyć, jeśli odchodzi osoba kluczowa, to często naraża firmę na pokaźne straty.

Jak pracownicy organizują strajk -> przecież to forma siłowa nacisku, który prezes przeżyje taki stres? Mobbing jak nic, powinien się o odszkodowanie ubiegać, za utracone korzyści.

Jak się nie zgadza z szefem -> to stawia mu barierę, może ma racje, a może nie ma, dobrze jeśli zgłasza swoje propozycje/uwagi, ale jak potem widzę wypowiedzi typu "mój szef to debil" to dochodzę do wniosku, że jednak z jakiegoś powodu tym szefem jest, a my pracownicy zawarliśmy z nim pewną umowę, którą wypadałoby respektować.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Święty pracownik

A jak brzmi pytanie? ;-D

Może takie. Co musi się wydażyć aby pracownik, szef zmienili poglądy? Awans? Upadek? A ludzie to muszą zmieniać poglądy? ;-D

konto usunięte

Temat: Święty pracownik

Marek Kubiś:
A jak brzmi pytanie? ;-D

Może takie. Co musi się wydażyć aby pracownik, szef zmienili poglądy? Awans?
W tych pytaniach zawarłeś odpowiedź. :-)
Oczywiście, najlepiej poglądy zmienia się poprzez awans. Jesteś pracownikiem - krytykujesz szefa. Zostajesz szefem - Ciebie krytykują. Stare jak świat.:-)
Natomiast określenie np. "mój szef jest debilem" już mnie nieco drażni. Nikt przecież nie zmusza nikogo do pracy u debila. Niestety takie wypowiedzi bardziej jednak świadczą o tym "mądrym" pracowniku.

Upadek?
- Tego nie ćwiczyłem. :-)

A ludzie to muszą zmieniać poglądy?
Ludzie nic nie muszą. Jedni mogą, inni nie są w stanie.
:-)

konto usunięte

Temat: Święty pracownik

Nieeeeeezłe.

Ale prawdziwe. Pytanie Marku chyba brzmieć nie musi. Michał chyba przeszedł od pytań, do stwierdzeń i opisu stanu jako wstępu do dyskusji.

Stwierdzenie mi się podoba i jakże trafne jest. Trafne, bo ja mam w CV 12- 13 firm. Bo nie lubię pracować z takimi co mi nie pasuje. Teraz jako ja - firma, też nie biorę wszystkiego. Bo nie.

Nie muszę i nikt nie musi. :-)))

Następna dyskusja:

Trudny pracownik




Wyślij zaproszenie do