Temat: Sun Tzu

Zalecenia Sun Tzu, mogą się wydawać niemoralne w naszym, europejskim systemie wartości, mimo tego zapewniają skuteczność. Stosujecie wiedzę zawartą w Sztuce Wojny?Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 23.05.08 o godzinie 22:24

konto usunięte

Temat: Sun Tzu

Michał Ksiądzyna:
Zalecenia Sun Tzu, mogą się wydawać niemoralne w naszym, europejskim systemie wartości, mimo tego zapewniają skuteczność. Stosujecie wiedzę zawartą w Sztuce Wojny?Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 23.05.08 o godzinie 22:24

Niemoralne???????

Temat: Sun Tzu

Grzegorz K.:
Michał Ksiądzyna:
Zalecenia Sun Tzu, mogą się wydawać niemoralne w naszym, europejskim systemie wartości, mimo tego zapewniają skuteczność. Stosujecie wiedzę zawartą w Sztuce Wojny?Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 23.05.08 o godzinie 22:24

Niemoralne???????

Osobiście uważam, że naszym odpowiednikiem Sztuki Wojny jest Książę Niccolò Machiavelli'ego.
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Sun Tzu

myślę że ten brak moralności to kwestia tolerancji na pewne zachowania... i ta tolerancja w zależności od tego jak ostra jest sytuacja się zwiększa lub zmniejsza.

wydaje mi się jednak że jest to kwestia tego że Sztuka Wojny to nie jest książka o "zarządzaniu w biznesie" i w związku z tym trzeba mieć pewien dystans do tego co się tam przeczyta ;)
Jacek Adam Piotrowski

Jacek Adam Piotrowski Business Development
Manager &
Engineering (ICT)
Services...

Temat: Sun Tzu

Chyba nie do końca nie jest to książka o biznesie. Czytałem dość ciężkie tłumaczenie i na pewno nie jest to łatwe. Czytałem ją dość długo i w ogólności owszem przełożenie wszelkich "technik walki" na biznes nie jest do końca możliwe.
Cenne uwagi, ale trudne. Pozostawiają "nutkę" własnej interpretacji i dlatego są wartościowe. Jednak powiem szczerze, że rekomendacje tej pozycji nastroiły mnie bardziej optymistycznie niż sama jej lektura. Mimo wszystko gorąco polecam.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Sun Tzu

a ja przekornie zacytuje tytul pewnej ksiazki
"Sun Tzu byl cykorem"
o.

i sam dodam - w odniesieniu do dzisiejszego biznesu Sun Tzu to byla "miekka faja"Krzysztof S. edytował(a) ten post dnia 24.05.08 o godzinie 23:28

Temat: Sun Tzu

Krzysztof S.:
a ja przekornie zacytuje tytul pewnej ksiazki
"Sun Tzu byl cykorem"
o.

i sam dodam - w odniesieniu do dzisiejszego biznesu Sun Tzu to byla "miekka faja"Krzysztof S. edytował(a) ten post dnia 24.05.08 o godzinie 23:28

Oskarżenie łatwo rzucić :)
Poproszę konkrety, argumenty popierające tezę :)

konto usunięte

Temat: Sun Tzu

Michale znowu posluze sie cytatem :)
"Niestety okazało się, że strategia ta jest co najwyżej bezwartościowa, a w zasadzie niebezpieczna, ponieważ przynosi korzyść tym, którzy innych wysyłają do boju, a sami siedzą w bezpiecznej odległości na szczycie wzgórza i jedzą kanapki. Być może kiedyś kontemplacja i powściągliwość stanowiły najbardziej wyrafinowaną formę konfliktu. Dziś jednakże lepiej, by ci, którzy pragną zdobyć przewagę w bitwie, biznesie lub życiu, wiedzieli, jak prowadzić prywatną wojnę i zwyciężać."

wybacz za cytat, ale dlaczego mam pisac sam cos, co ktos inny juz ladniej ubral w slowa? :)

Temat: Sun Tzu

Krzysztof S.:
Michale znowu posluze sie cytatem :)
"Niestety okazało się, że strategia ta jest co najwyżej bezwartościowa, a w zasadzie niebezpieczna, ponieważ przynosi korzyść tym, którzy innych wysyłają do boju, a sami siedzą w bezpiecznej odległości na szczycie wzgórza i jedzą kanapki. Być może kiedyś kontemplacja i powściągliwość stanowiły najbardziej wyrafinowaną formę konfliktu. Dziś jednakże lepiej, by ci, którzy pragną zdobyć przewagę w bitwie, biznesie lub życiu, wiedzieli, jak prowadzić prywatną wojnę i zwyciężać."

wybacz za cytat, ale dlaczego mam pisac sam cos, co ktos inny juz ladniej ubral w slowa? :)

Nie ma nic złego w cytowaniu, ważne żeby przekaz był czytelny. Ten jest, więc już spieszę z odpowiedzią.

Sun Tzu pisał z pozycji generała, który zamiast rzucać się do bitwy, musi mieć jasny umysł. U Sun Tzu było tak, że dowódca prowadził wojnę, a żołnierze posłusznie wykonywali rozkazy. Dziś mówi się na to delegowanie. Czy nie funkcją CEO jest forułowanie strategii?

konto usunięte

Temat: Sun Tzu

Dzis ktos, kto dostal sie do CEO - musial wygrac tyle osobistych wojenek, ze naprawde jakis marny generalik ze swoimi radami mu niewiele pomoze :)
a operujac uzytecznoscia - ktos, kto wspina sie po szczeblach kariery musi byc o wiele bystrzejszy, przebieglejszy, przezorniejszy i jeszcze kilkanascie/dziesiat innych -szy. wiec z tego punktu widzenia - Sun Tzu nie przydaje sie nikomu.
Alicja S.

Alicja S. Coach Trener Mentor,

https://nadhoryzonta
mi.pl/

Temat: Sun Tzu

Ja i owszem- stosuje tę wiedzę ale nie jak dokładną "kalkę";-). Jestem zwolenniczką bardziej "miękkiego"(partnerskiego), zarządzania. Niemniej jednak uwazam, że warto znać inne style. I warto czerpać, w niektórych sytuacjach, ze sztuk walki, jako formy radzenia sobie z pewnym rodzajem pracowników.

konto usunięte

Temat: Sun Tzu

jezeli mowimy o zarzadzaniu zasobami ludzkimi to...
trzeba byc Bogiem okrutnym ale sprawiedliwym, ktory za dobre wynagradza a za zle karze. Karzac jednego - pouczaj stu.
Slowem - kluczem w tym przypadku jest wlasnie sprawiedliwosc.

i na koniec zlota mysl:
"Niech pieski spia spokojnie, kiedy prowadzisz na smyczy lwa"

Temat: Sun Tzu

Krzysztof S.:
Dzis ktos, kto dostal sie do CEO - musial wygrac tyle osobistych wojenek, ze naprawde jakis marny generalik ze swoimi radami mu niewiele pomoze :)
a operujac uzytecznoscia - ktos, kto wspina sie po szczeblach kariery musi byc o wiele bystrzejszy, przebieglejszy, przezorniejszy i jeszcze kilkanascie/dziesiat innych -szy. wiec z tego punktu widzenia - Sun Tzu nie przydaje sie nikomu.

Czy ja wiem wiem, drabiny, szczeble - to nie dla mnie, za łatwo, za wolno.

Napisałeś, że Sun Tzu nikomu się nie przydaje - a więc Ci wszyscy, którzy już doszli do CEO i odnoszą sukcesy, a opierają się na Sun Tzu są w błędzie, a Ty masz rację?

Ale dość już populizmu, poproszę konkrety. Dlaczego "musi byc o wiele bystrzejszy, przebieglejszy, przezorniejszy i jeszcze kilkanascie/dziesiat innych -szy."?Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 25.05.08 o godzinie 01:54

konto usunięte

Temat: Sun Tzu

Tak. Bede upieral sie przy tym, ze jest nieprzydatny. Dlaczego? Dlatego, ze tego wszystkiego dowiedzieli sie na swojej drodze. Sam widzisz po wypowiedziach, ze ludzie nic odkrywczego w nim nie widza.

A Ci wszyscy, ktorzy "opieraja sie na Sun Tzu" - zauwaz, jak "trendy" , fajnie i w ogole super brzmi "doszedlem do wszystkiego dzieki naukom starozytnych mistrzow wojny" w przeciwienstwie do "doszedlem do wszystkiego dzieki sprytowi, przebieglosci i umiejetnosci manipulacji"

Co do konkretow - wracamy do poczatku. Sun Tzu ok dla zasiadajacych na stolkach, be dla "aspirantow". tyle, ze Ci zasiadajacy juz podczas swojej drogi sami odkryli te madrosci. proste
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Sun Tzu

Michał Ksiądzyna:
Ale dość już populizmu, poproszę konkrety. Dlaczego "musi byc o wiele bystrzejszy, przebieglejszy, przezorniejszy i jeszcze kilkanascie/dziesiat innych -szy."?Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 25.05.08 o godzinie 01:54
Zgadzam się z Michałem.
A ta lista cech -szy dla CEO jest niestety nie do końca szczęśliwa. Znam wiele przypadków takich co nie mieli ani jednej z tych cech. Mieli za to bardzo dobrze wyrobiony jeden organ :):)

Temat: Sun Tzu

Krzysztof S.:
Tak. Bede upieral sie przy tym, ze jest nieprzydatny. Dlaczego? Dlatego, ze tego wszystkiego dowiedzieli sie na swojej drodze. Sam widzisz po wypowiedziach, ze ludzie nic odkrywczego w nim nie widza.

A Ci wszyscy, ktorzy "opieraja sie na Sun Tzu" - zauwaz, jak "trendy" , fajnie i w ogole super brzmi "doszedlem do wszystkiego dzieki naukom starozytnych mistrzow wojny" w przeciwienstwie do "doszedlem do wszystkiego dzieki sprytowi, przebieglosci i umiejetnosci manipulacji"

Co do konkretow - wracamy do poczatku. Sun Tzu ok dla zasiadajacych na stolkach, be dla "aspirantow". tyle, ze Ci zasiadajacy juz podczas swojej drogi sami odkryli te madrosci. proste

Aż wziąłem Sztukę Wojny do ręki.

Proszę, oto spis treści:
I. Wyliczenia wstępne
II. Prowadzenie wojny
III. Strategia zaczepna
IV. Uformowanie
V. Siła
VI. Pustka i pełnia
VII. Zmagania zbrojne
VIII. Dziewięć zmiennych
IX. Wojsko w marszu
X. Ukształtowanie terenu
XI. Dziewięć terenów
XII. Atak ogniowy
XIII. Szpiegostwo

Niech sobie każdy sam przetłumaczy na język zarządzania.

Za to mam dodatek o tytule "Trzydzieści sześć podstępów", więc może mylimy literaturę?

W tym, co pisze Sun Tzu są oczywiście metody mylenia wroga, jednak jest to część strategii, a twórczość Sun Tzu właśnie o strategii głównie traktuje.
Janusz Kurowski

Janusz Kurowski szukam ambitnych
ludzi

Temat: Sun Tzu

Co do moralności czy na wojnie czy w biznesie to chyba nikt z nas nie ma wątpliwości. Do grona klasyków mozna dołączyć von Klauzevitz`a z jakże oczywistą, choć niepopularną myślą: wojna jest kontynuacją/realizacją polityki innymi środkami. W biznesie wiadomo o co chodzi, bo jak nie wiadomo, to znaczy że i tak o to samo. Zresztą, biznes jest nierozerwalnie związany z polityką, a liczba ludzi pod bronią opłacanych przez korporacje starczy na całkiem niezłą armię. Najbardziej bawi mnie w tzw. demokracji to, że to g.... każdy koniecznie chce zawinąć w papierek. Stara zasada mówi wszak, że ten kto tego próbuje, najbardziej się nim upaprze. A tymczasem najważniejsze jest jedno: skuteczność. Zwycięzców się nie sądzi. Adolf H. o czym mało się mówi był rzeczywistym przywódcą narodu niemieckiego, bo odbudował ich dumę (przesadnie zdeptaną przez krótkowzrocznych Francuzów), dał im dobrobyt (uwielbiana przez wielu marka VW jest wszak tworem jego polityki wewnętrznej). Nie zmienia to faktu że miał odchyły i zbrodniarzem wielkim był. Podobnie w biznesie nie ma zmiłuj i jak komu moralność przeszkadza, niech pamięta, że kto nie maszeruje, ten ginie. Czy koniecznie trzeba przeczytać Sun Tzu? Nie, nie trzeba. Ale jeśli ktoś chce zagrać o dużą stawkę, powinien to znać, tak jak i "Księcia" czy Klauzevitz`a. Nie ważne czy nazwiemy to sztuką wojny, sztuką zarządzania, sztuką polityki - to zawsze będzie SZTUKA WŁADZY. A przecież od zarania o to właśnie chodzi: o miejsce bliżej ogniska, soczystszy kawałek mięcha i prawo d..enia tej(tego) na kogo się ma ochotę



Wyślij zaproszenie do