Andrzej Bukowski

Andrzej Bukowski manager, finanse

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Krzysztof A.:
widzisz Panią Ewę, której się urodziło dziecko właśnie i siedzi jak na szpilkach aby udać się do domu,

znaczy się mąż urodził czy jej partnerka? :)) bo w innej sytuacji to raczej (najczęściej) Pani Ewa jest na macierzyńskim.

Ale tak w temacie to bardzo często widzi się dokumentację której Pani Ewa wciąż jeszcze nie przygotowała. Rozumiem że mimo wszystko staramy się być ludźmi dla ludzi ale jesteśmy też gumowym (w sensie elastyczności) elementem przenoszącym oczekiwania z "góry" w "dół" i realne możliwości ich realizacji z "dołu" w "górę". Presje, otoczenie w jakim działamy, możliwości oddziaływania i opór materii to nie jedyne elementy z którymi w sytuacjach dnia codziennego mamy do czynienia.Andrzej Bukowski edytował(a) ten post dnia 25.10.10 o godzinie 11:18
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Andrzej Bukowski:
(...) raczej (najczęściej) Pani Ewa jest na macieżyńskim.

___________________

To nie jest możliwe.

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Artur Kucharski:
Ireneusz Adamczyk:
Ale fajny wątek! Że też go przegapiłem! :))

Czytałem gdzieś, że członkowie Mensy mają bardzo różne zawody i zajmują się bardzo różnymi rzeczami w życiu. Podany był przykład osoby, która miała IQ 160 i zajmowała się sprzątaniem budynków biurowych.
Maiłem okazje rozwiązywać zagadaki Mens'owe. Ich zwyczajnie można sie nauczyć. Oczywiście to nie oskarżenie, raczej wniosek, że inteligencja jest trudno mierzalna.

Miłego


Coś Ty? W tej kwestii jako osoba posiadająca już kilku szefów, stwierdzam, że faktycznie najlepszy jest typ androgeniczny - posiada cechy tak żeńskie jak i męskie. Ponoć babki są bardziej nastawione na relacje, zaś faceci są bardziej zadaniowi, kluczem do sukcesu jest połączenie obydwu podejść - słuchaj ludzi, rozmawiaj z nimi i trzymaj się planu, który wiedzie do celu. Szybkie decyzje, nastawienie na sukces oraz świetna organizacja i umiejętność obserwacji są na szczęście do wypracowania, tak u kobiet jak i u mężczyzn, zatem ani istoty z Marsa ani z Wenus, nie są zdane na porażkę :)

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Artur Kucharski:
Ireneusz Adamczyk:
Ale fajny wątek! Że też go przegapiłem! :))

Czytałem gdzieś, że członkowie Mensy mają bardzo różne zawody i zajmują się bardzo różnymi rzeczami w życiu. Podany był przykład osoby, która miała IQ 160 i zajmowała się sprzątaniem budynków biurowych.
Maiłem okazje rozwiązywać zagadaki Mens'owe. Ich zwyczajnie można sie nauczyć. Oczywiście to nie oskarżenie, raczej wniosek, że inteligencja jest trudno mierzalna.

Miłego

Trudno mierzalna, to mało powiedziane. Wad testów inteligencji jest więcej niż zalet. Ponadto, mamy tak wiele rodzajów testów inteligencji, że mierzenie inteligencji budzi wiele kontrowersji.

konto usunięte

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Beata Oleszczuk:
najlepszy jest typ androgeniczny - posiada cechy tak żeńskie jak i męskie. Ponoć babki są bardziej nastawione na relacje, zaś faceci są bardziej zadaniowi, kluczem do sukcesu jest połączenie obydwu podejść

Najlepsze to są wiewiórki pracujące u borsuka, które zarządzają przez gapiostwo.

Nie ma czegoś takiego, że coś jest lepsze coś jest gorsze. Coś może być inne i dzięki temu są różnice, które można wykorzystać.

Powinno się wykorzystywać swoje mocne strony, zamiast próbować równać do średniej i nadrabiać słabe strony. Dlatego warto robić różne testy psychologiczne, im więcej tym lepiej, żeby dobrze poznać siebie.

Niech ktoś nie oczekuje, że wilk nagle stanie się małą sarenką i będzie chodził razem z wiewiórkami po górach, śpiewał tańczył i jeszcze może grał w gry zespołowe.

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Dariusz Licznerski:
Beata Oleszczuk:
najlepszy jest typ androgeniczny - posiada cechy tak żeńskie jak i męskie. Ponoć babki są bardziej nastawione na relacje, zaś faceci są bardziej zadaniowi, kluczem do sukcesu jest połączenie obydwu podejść

Najlepsze to są wiewiórki pracujące u borsuka, które zarządzają przez gapiostwo.

Nie ma czegoś takiego, że coś jest lepsze coś jest gorsze. Coś może być inne i dzięki temu są różnice, które można wykorzystać.

Powinno się wykorzystywać swoje mocne strony, zamiast próbować równać do średniej i nadrabiać słabe strony. Dlatego warto robić różne testy psychologiczne, im więcej tym lepiej, żeby dobrze poznać siebie.

Niech ktoś nie oczekuje, że wilk nagle stanie się małą sarenką i będzie chodził razem z wiewiórkami po górach, śpiewał tańczył i jeszcze może grał w gry zespołowe.

Wiesz co? Drwiny to możesz uprawiać gdzieś indziej. O ile uważam Twoją wypowiedź za wartościową, o tyle tekst o wiewiórkach uważam za zbędny. I to właśnie testy wykazały, że posiadanie cech takich i takich jest korzystne. Z resztą, co ja tłumaczę - androgeniczny - i męski i kobiecy, czyli znaczenie tego słowa nie mówi, że coś lub ktoś jest lepsze - uznaje zalety i jednego i drugiego i uwzględnia właśnie te różnice.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Beata Oleszczuk:
Wiesz co? Drwiny to możesz uprawiać gdzieś indziej. O ile uważam Twoją wypowiedź za wartościową, o tyle tekst o wiewiórkach uważam za zbędny. I to właśnie testy wykazały, że posiadanie cech takich i takich jest korzystne. Z resztą, co ja tłumaczę - androgeniczny - i męski i kobiecy, czyli znaczenie tego słowa nie mówi, że coś lub ktoś jest lepsze - uznaje zalety i jednego i drugiego i uwzględnia właśnie te różnice.

________________________

Bezpodstawnie uznałaś ten fragment o wiewiórkach za drwinę z siebie.

W wielu miejscach piszemy tu - bardzo różniący się ludzie - że styl zarządzania powinien być dobrany nie tylko do upodobań (a co z możliwościami?) zarządzającego, ale przede wszystkim do sytuacji.
Zapewne w wielu okolicznościach zachowanie, które można nazwać androgenicznym, będzie skuteczne - ale na pewno są sytuacje, w których takie zachowanie zapewni fiasko.
Naprawdę - nie ekscytuj się poszukiwaniem najlepszego stylu kierowania.
Czegoś takiego obiektywnie nie ma.

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Janusz K.:
Beata Oleszczuk:
Wiesz co? Drwiny to możesz uprawiać gdzieś indziej. O ile uważam Twoją wypowiedź za wartościową, o tyle tekst o wiewiórkach uważam za zbędny. I to właśnie testy wykazały, że posiadanie cech takich i takich jest korzystne. Z resztą, co ja tłumaczę - androgeniczny - i męski i kobiecy, czyli znaczenie tego słowa nie mówi, że coś lub ktoś jest lepsze - uznaje zalety i jednego i drugiego i uwzględnia właśnie te różnice.

________________________

Bezpodstawnie uznałaś ten fragment o wiewiórkach za drwinę z siebie.

W wielu miejscach piszemy tu - bardzo różniący się ludzie - że styl zarządzania powinien być dobrany nie tylko do upodobań (a co z możliwościami?) zarządzającego, ale przede wszystkim do sytuacji.
Zapewne w wielu okolicznościach zachowanie, które można nazwać androgenicznym, będzie skuteczne - ale na pewno są sytuacje, w których takie zachowanie zapewni fiasko.
Naprawdę - nie ekscytuj się poszukiwaniem najlepszego stylu kierowania.
Czegoś takiego obiektywnie nie ma.

Halo, halo, drwina z wypowiedzi, nie ze mnie. Pytam, bo szukam odpowiedzi, daleko do ekscytacji.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Nie jest to również drwina z wypowiedzi - a jedynie wskazanie, w sposób bardzo obrazowy, na niewielki sens poszukiwania czegoś, co istnieje jedynie w jedynym i niespotykanym, bo wyimaginowanym świecie.
Rozważ zresztą samą istotę tego stylu androgenicznego. Ile trzeba mieć w sobie cech płci odmiennej - i których?

Darek podkreślił bardzo ważny aspekt: skuteczniejsza jest troska o rozwinięcie własnych mocnych stron, niż często bezowocne próby dosztukowania sobie jakichś protez tylko dlatego, że ktoś gdzieś uznał jakieś cechy za istotne.
Człowiek, który działa niezgodnie ze swą naturą, nie osiągnie sukcesów na dłuższą metę.
A natury zmienić się nie da....

konto usunięte

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Janusz K.:
troska o rozwinięcie własnych mocnych stron, niż często bezowocne próby dosztukowania sobie jakichś protez tylko dlatego, że ktoś gdzieś uznał jakieś cechy za istotne.

Właśnie dlatego wspomniałem o mamutach, bo takie gadanie, że coś jest lepszejsze bo moje to powoduje, że osoby dla których jest to mocną stroną są odtrącone przez system. Co za tym idzie skazane na wyginięcie.
Janusz K.:
A natury zmienić się nie da....

Można, ale to jest z pewnością proces długofalowy i wydaje mi się bezsensowny, żeby się katować tylko dlatego, że ktoś tam coś powiedział, że teraz wszyscy muszą być super graczami zespołowymi i się integrować - kupa śmiechu. Jak firma potrzebuje graczy zespołowych to fajnie, ale indywidualiści też nie są gorsi i mają swoje zastosowanie, które dobry menedżer, czy firma powinna umieć wykorzystać.
Beata Oleszczuk:
i męski i kobiecy

Czyli ktoś ma być jednocześnie męski i kobiecy? ;) Czyli mężczyźni mają się wstydzić być mężczyznami a kobiety mają się wstydzić być kobietami?

konto usunięte

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

A później kobiety ścinają włosy na krótko, żeby być uznawane za bardziej poważne, a mężczyźni udają cechy "kobiece", żeby być uznanymi za bardziej empatycznych, miłych, towarzyskich, czy posiadających kompetencje "miękkie".

Albo HR menedżer to skrajna feministka co zatrudnia na informatyków jedynie takich co podpadają pod stereotyp informatyka, czy matematyka. Oczywiście dla takich osoba z krótkimi włosami to kibol.

Akurat stereotypy mało mają wspólnego z wiedzą, czy umiejętnościami. Wygląd może zmylić, czasem ktoś wygląda na typowego żula, a może się okazać, że ma doktorat, czy wysokie IQ, dużą wiedzę, czy niewiarygodne umiejętności.
Beata Oleszczuk:
Wiesz co? Drwiny to możesz uprawiać gdzieś indziej.

Drwina to by była jakbym podał konkretną osobę, czy firmę, ale to nie ma sensu, bo odnosimy się tutaj do pewnych zjawisk, dlatego też nie bardzo rozumiem po co podajesz konkretną firmę.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Dariusz Licznerski:
Janusz K.:
A natury zmienić się nie da....

Można, ale to jest z pewnością proces długofalowy i wydaje mi się bezsensowny,

______________________

Wielki polski (ale w Polsce prawie nieznany, a zapoznany z pewnością) uczony, prof. dr hab. Marian Mazur opracował cybernetyczną teorię charakteru, przedstawioną w znakomitym dziele Cybernetyka i charakter.
Udowodnił on, że zmiany charakteru są możliwe jedynie na drodze naturalnej (następują z powodów biologicznych) - zaś wszelkie wysiłki zmierzające do przerobienia własnego lub cudzego charakteru są z góry skazane na niepowodzenie. Takie cechy, jak inteligencja, pojętność, talent, tolerancja na bodźce z otoczenia, podatność na sterowanie - są niezależne od wpływów otoczenia (próśb, gróźb, perswazji, tortur itp.).

Natury zmienić się nie da ale można ją rozpoznać i wykorzystać.. ;-))

konto usunięte

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Janusz K.:
Natury zmienić się nie da ale można ją rozpoznać i wykorzystać.. ;-))

Może trochę źle napisałem i źle mnie zrozumiałeś, chodzi bardziej o to że człowiek nie jest w stanie tego dokonać w czasie swojego krótkiego życia. Jednak wiadomo też że wszystko co robimy, zmiana zachowań, zmiana myślenia, tworzenie nowych połączeń w mózgu ma również przełożenie na to kim jesteśmy.

Jednak nie da się tego zmienić na takim poziomie, żeby wilk stał się sarenką.

http://www.youtube.com/watch?v=dZooj9CSsug

EDIT: Poza tym nie widzę potrzeby tego zmieniać i trochę byłoby szkoda. Jakby ptaki nie zjadały much to much byłoby tyle żeby nas żywcem zjadły.Dariusz Licznerski edytował(a) ten post dnia 25.10.10 o godzinie 17:41
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Wiele zachowań (konkretnych czynów) można poprawić - i dotyczy to każdego, nawet tych najdoskonalszych. Ocena zależy od przyjętych kryteriów.
Rzadko jest też tak, żeby czyjeś działanie nie budziło oporów, sprzeciwu czy chociażby zastrzeżeń - jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.
Warto poznawać rozmaite punkty widzenia, a w zakresie zarządzania także rozmaite metody, sposoby, style i co tam jeszcze teoria zarządzania wymyśli.
Poznawać - to nie znaczy od razu: ćwiczyć czy praktykować.
najważniejsze jest poznanie samego siebie, rozpoznanie swoich predyspozycji.
Ukryć prawdziwego siebie się nie da, ani zmienić się. Ludzie różnią się miedzy sobą, sytuacje różnią się między sobą - dlatego też roztrząsanie wyrwane z kontekstu, który styl zarządzania jest najlepszy jest tak samo sensowne, jak konkurs na najładniejszą piosenkę; i tak wybiera się najbardziej popularną, a nie najładniejszą, bo brak jest obiektywnych kryteriów wyboru.
Myślę, że Autorka wątku dostała już materiał wystarczający do zorientowania się, jaka jest najlepsza odpowiedź na zadane przez Nią w tytule wątku pytanie.

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Dariusz Licznerski:
A później kobiety ścinają włosy na krótko, żeby być uznawane za bardziej poważne, a mężczyźni udają cechy "kobiece", żeby być uznanymi za bardziej empatycznych, miłych, towarzyskich, czy posiadających kompetencje "miękkie".

Albo HR menedżer to skrajna feministka co zatrudnia na informatyków jedynie takich co podpadają pod stereotyp informatyka, czy matematyka. Oczywiście dla takich osoba z krótkimi włosami to kibol.

Akurat stereotypy mało mają wspólnego z wiedzą, czy umiejętnościami. Wygląd może zmylić, czasem ktoś wygląda na typowego żula, a może się okazać, że ma doktorat, czy wysokie IQ, dużą wiedzę, czy niewiarygodne umiejętności.
Beata Oleszczuk:
Wiesz co? Drwiny to możesz uprawiać gdzieś indziej.

Drwina to by była jakbym podał konkretną osobę, czy firmę, ale to nie ma sensu, bo odnosimy się tutaj do pewnych zjawisk, dlatego też nie bardzo rozumiem po co podajesz konkretną firmę.

Wiesz co to znaczy "przykład"? A "generalizowanie"? Czytaj całą dyskusję, bo błądzisz. Jak dla mnie EOT.

konto usunięte

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Beata Oleszczuk:
Jak dla mnie EOT.

e... tam EOT ;) nie poddawaj się ;)

Bo widzisz dałaś temat i fajnie tylko takie odpowiedzi, że najdalej od czegoś to słabo widzę.

Niektórzy ludzie lubią duży dystans władzy i hierarchię wielopoziomową w firmie, a nie znoszą struktur "projektowych", "zespołowych", integracji" itd. Niektórzy lubią "luźną atmosferę".

Pytanie co daje lepsze efekty? Podejrzewam, że ani przymuszanie do integracji, ani przymuszanie do uznania hierarchii.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Beata Oleszczuk:

Wiesz co to znaczy "przykład"? A "generalizowanie"?

________________________

Do generalizowania zachęcasz już w tytule wątku. Nie miej pretensji, jeśli ktoś przyjmuje Twoje wytyczne.

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Jest spora różnica między generalizowaniem, a pytaniem. Gdybym generalizowała, oznaczałoby to, że znam wszystkie możliwe przypadki, zatem wiem wszystko, a gdybym powiedziała, że wiem wszystko, byłabym skończona na starcie. Wyrażenie "pretensje" na forum, gdzie toczy się dyskusja, to też sporo powiedziane. A nasze obecne wypowiedzi dalekie są wątku przewodniego, dlatego też nie zamierzam kontynuować.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Beata Oleszczuk:
Jest spora różnica między generalizowaniem, a pytaniem.

________________________

oczywiście.
Dlatego napisałem, że zachęcasz do generalizowania, a nie, ze generalizujesz.
Ściśle w temacie wątku:
kiedy (jeśli) już uzyskasz odpowiedź na postawione w tytule pytanie, to bardzo proszę o zamieszczenie jej tutaj. Przeczytam bardzo uważnie.

konto usunięte

Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?

Beata Oleszczuk:
nasze obecne wypowiedzi dalekie są wątku przewodniego, dlatego też nie zamierzam kontynuować.

Można byłoby ten pierwszy wpis lekko przeformułować. Albo zapytać dlaczego tak się dzieje, że niektórzy "uznawani za mądrych, czy inteligentnych" wolą osoby co nie patrzą im na ręce, nie wtrącają się w nieswoje sprawy i lepiej żeby się nie znały na pracy którą wykonują ;) Inni natomiast mają nadzieję, że w końcu przyjdzie ktoś kto doceni tych co pracują, a zwolni tych co nie pracują, a są jedynie mili i posłuszni.

Poza tym w dzisiejszych czasach wiele rzeczy przejmuje system informatyczny. Projekty realizowane są w oparciu o projekty (zadania wyznaczone w systemie), kierownik projektu jedynie sprawdza czy zostały wykonane, ewentualnie ustala wymagania itp.

Możesz też zadać takie pytania na grupie dla programistów, czy specjalistów różnych technologii informatycznych (nie lubię określenia informatyk, to na takim poziomie jak "przyszedł facet od pralki, przyszedł facet od komputera").

Następna dyskusja:

Styl zarządzania a'la Putin




Wyślij zaproszenie do