Temat: Styl zarządzania - który najlepszy?
Beata Oleszczuk:
W jaki sposób oceniasz dojrzałość zawodową? Co się na nią składa?
Widzisz, jako psycholog chciałabym powiedzieć, że to prowokacja, natomiast wiedza teoretyczna i praktyczna nie pozwala mi na to. Zacytowany przez Ciebie fragment, jest przykładem zasłyszanym z ust wykładowcy.
W takim razie nie powinnaś powtarzać słów tego wykładowcy. Z jednej strony gloryfikujesz pracowników Microsoftu (do czego masz prawo, chociaż połączenie pracuje w Micro = jest inteligentny jest raczej naiwne), a z drugiej pogardliwie wyrażasz się o pracownikach fizycznych.
Tak się składa, że wielu prezesów dużych firm zaczynało od pracy fizycznej, więc uważałbym z tym miernikiem inteligencji. Fragment na ten temat:
"Prezes McDonald's Jim Skinner pierwsze pieniądze zarobił jako stażysta w restauracji sieci w Illinois. Z kolei szef sieci supermarketów Walmart Doug McMillon zaczynał pracę od rozładowywania ciężarówek w tej firmie.
Liu Chuanzhi, prezes Lenovo pierwsze juany zarabiał na polach ryżowych. Michael Dell - założyciel i szef firmy Dell, na swoja firmę ciężko pracował stojąc na zmywaku w chińskiej restauracji."
To nie tylko znani z dużymi firmami, znam osoby, które zaczynały od pracy fizycznej, by później pójść na swoje: ani pieniędzy, ani inteligencji im nie brakuje.
Natomiast skoro już mówimy o zarządzaniu pracownikami: osobiście mam taki pogląd, żeby nie zarządzać :) Tylko to się ma do specyficznych sytuacji, które trzeba samemu zaprojektować i wdrożyć.
A jak już zarządzać, to styl dopasowujemy (jak Artur już wspomniał) do dojrzałości pracownika. To podejście obrazuje siatka kierownicza Hersey'a-Blancharda:
Michał Ksiądzyna edytował(a) ten post dnia 15.10.10 o godzinie 10:53