Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Bo nie studia świadczą o człowieku (czy ich brak). Ważne jest po prostu jakim człowiekiem jesteśmy. A ludzie są różni. I żadne studia nie gwarantują, że ten czy inny będzie lepszy czy gorszy.

Nie wiem jak inni pracodawcy, ale mnie głownie interesuje człowiek, jego doświadczenie, wiedza i osobowość. Bo już od dawna wiem, że ocena na dyplomie nie daje mi żadnej gwarancji na nic.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 11:45
Adrianna W.

Adrianna W. Pracownik do zadań
specjalnych szuka
pracy

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Dagmara D.:
Kuba, w swoim wywodzie pomijasz pewną drobną kwestię : nie każdy może studiować dziennie. NIe ma bogatych rodziców, ktorzy opłaca im ksiązki, ksero i mieszkanie i przywiozą wałówkę. Niektórzy nie mają takiego komfortu. Ci idą na zaoczne, bo nie stać ich na 5 lat wakacji.

Nie mam bogatych rodziców, a studiowałam dziennie, codziennie jeździłam na uczelnię ok. 1h, nie miałam mieszkanka na miejscu i większość studentów studiów dziennych tak ma, jak nie wierzysz to przyjdź na dworzec kolejowy miasta akademickiego w godzinach porannych w tygodniu to się przekonasz. Gdy zaczęłam pracować mogłam po jakimś czasie sobie pozwolić na studia podyplomowe czyli płatne.
A 5 lat wakacji to chyba przesada....no chyba, że ktoś poszedł na studia bo "każdy idzie".

Wracając do tematu, nie ma znaczenia czy jesteś po studiach zaocznych czy dziennych, ważne czy masz doświadczenie i czy dokształcasz się w formie kursów no i jaki kierunek ukończyłeś
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Adrianna W.:
Dagmara D.:
Kuba, w swoim wywodzie pomijasz pewną drobną kwestię : nie każdy może studiować dziennie. NIe ma bogatych rodziców, ktorzy opłaca im ksiązki, ksero i mieszkanie i przywiozą wałówkę. Niektórzy nie mają takiego komfortu. Ci idą na zaoczne, bo nie stać ich na 5 lat wakacji.

Nie mam bogatych rodziców, a studiowałam dziennie, codziennie jeździłam na uczelnię ok. 1h, nie miałam mieszkanka na miejscu i większość studentów studiów dziennych tak ma, jak nie wierzysz to przyjdź na dworzec kolejowy miasta akademickiego w godzinach porannych w tygodniu to się przekonasz.
Rozumiem, że ci wszyscy studenci dzienni również pracują ? NO bo jak się mogą utrzymać, zapłacić za jedzenie, prąd, gaz, mieszkanie ? Chyba jednak pomagają im rodzice - są na tyle bogaci, że stać ich na utrzymywanie dorosłego, studiującego dziecka. Nie znam żadnego kierunku, ktory pozwala na pracę na pełnym etacie i studiowanie na raz.
Gdy zaczęłam pracować mogłam po jakimś czasie sobie pozwolić na studia podyplomowe czyli płatne.
A 5 lat wakacji to chyba przesada....no chyba, że ktoś poszedł na studia bo "każdy idzie".
Nie mam na ten temat żadnych danych, więc nie wiem..
Wracając do tematu, nie ma znaczenia czy jesteś po studiach zaocznych czy dziennych, ważne czy masz doświadczenie i czy dokształcasz się w formie kursów no i jaki kierunek ukończyłeś

A mnie się wydaje, że ważne jest czy pochłaniało się wiedzę (w różnej formie) i czy się umie myśleć. Całej reszty można się po prostu nauczyć.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 11:49
Adrianna W.

Adrianna W. Pracownik do zadań
specjalnych szuka
pracy

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Dagmara D.:
Adrianna W.:
Dagmara D.:
Kuba, w swoim wywodzie pomijasz pewną drobną kwestię : nie każdy może studiować dziennie. NIe ma bogatych rodziców, ktorzy opłaca im ksiązki, ksero i mieszkanie i przywiozą wałówkę. Niektórzy nie mają takiego komfortu. Ci idą na zaoczne, bo nie stać ich na 5 lat wakacji.

Nie mam bogatych rodziców, a studiowałam dziennie, codziennie jeździłam na uczelnię ok. 1h, nie miałam mieszkanka na miejscu i większość studentów studiów dziennych tak ma, jak nie wierzysz to przyjdź na dworzec kolejowy miasta akademickiego w godzinach porannych w tygodniu to się przekonasz.
Rozumiem, że ci wszyscy studenci dzienni również pracują ? NO bo jak się mogą utrzymać, zapłacić za jedzenie, prąd, gaz, mieszkanie ? Chyba jednak pomagają im rodzice - są na tyle bogaci, że stać ich na utrzymywanie dorosłego, studiującego dziecka. Nie znam żadnego kierunku, ktory pozwala na pracę na pełnym etacie i studiowanie na raz.


To kwestia tego czy ktoś wynajmuje mieszkanie czy nie. Większośc moich znajomych dojeżdżała na uczelnie. Wstawaliśmy ok. 5 rano na zajęcia o 8, a wracaliśmy nawet ok. 22. Poza tym niektózi biorą kredyt studencki i spłacają po zakończeniu studiów.
Ewa Z.

Ewa Z.
http://www.youtube.c
om/watch?v=u5HRzaOFh
ec

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Marcin Kroh:
Droga koleżanko

Mam nadzieję ,że to wszystko żartobliwie, bo jeśli nie to będe zmuszony odesać Cię do cytatu Antoniego Czechowa:)

Drogi Kolego

Nadzieja umiera ostatnia;p

Coś mi się zdawało czy byłam dziewczynką z wolą, odwagą i ...;)
Bo widzisz - moje poczucie humoru w normie, dystans do siebie jeszcze większy... i jestem jednym z tych "gamonii" co ukończyli prywatne studia dzienne, prywatne studia podyplomowe i państwową aplikację;)

W domu nauczyli mnie marzyć, a nastepnie przedsiębioczości jak te marzenia realizować...Więc mówię, że samo zdobycie mgr nic nie gwarantuje, doswiadczenie zaocznych studentow, od 7 lat w zawodzie majacych mgr inz - pokazlo, mi wlasnie, że przez 10 lat pracy przy tworzeniu stron www przenoszac ja na inny serewer - usuneli mi skrzynki pocztowe;) i tak sie zastanawiam czy to wina szkół czy bezmyślności - ja obstawiam to drugie:)
Bartosz B.

Bartosz B. "Musisz zadawać
sobie pytanie: Które
okazje pasują do
Two...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Dagmara D.:

Nie znam żadnego kierunku, ktory pozwala na pracę na pełnym etacie i studiowanie na raz.
A co kierunek studiów ma do tego? (nie biorąc pod uwage medycyny)
Tu się kłania umiejętność "radzenia sobie" :)

Wybacz ale razem z kolegami braliśmy indywidualne programy studiów tylko po to, żeby nie musiec być na zajęciach i móc pracować w tym czasie... i nie odbiło się to niekorzystnie na stopniach na uczelni ani na uszczerbku na wiedzy, ponieważ praca pomagała nam zrozumieć suchą treorię :)

Więc kierunek studiów, jak juz wspomniałem, nie ma tu znaczenia :)Bartosz Babiarz edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 14:08
Marcin Kroh

Marcin Kroh Poznański Pośrednik
Finansowy,
Przedsiębiorca,
Ekonomista...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Adrianna W.:
Dagmara D.:
Adrianna W.:
Dagmara D.:
Kuba, w swoim wywodzie pomijasz pewną drobną kwestię : nie każdy może studiować dziennie. NIe ma bogatych rodziców, ktorzy opłaca im ksiązki, ksero i mieszkanie i przywiozą wałówkę. Niektórzy nie mają takiego komfortu. Ci idą na zaoczne, bo nie stać ich na 5 lat wakacji.

Nie mam bogatych rodziców, a studiowałam dziennie, codziennie jeździłam na uczelnię ok. 1h, nie miałam mieszkanka na miejscu i większość studentów studiów dziennych tak ma, jak nie wierzysz to przyjdź na dworzec kolejowy miasta akademickiego w godzinach porannych w tygodniu to się przekonasz.
Rozumiem, że ci wszyscy studenci dzienni również pracują ? NO bo jak się mogą utrzymać, zapłacić za jedzenie, prąd, gaz, mieszkanie ? Chyba jednak pomagają im rodzice - są na tyle bogaci, że stać ich na utrzymywanie dorosłego, studiującego dziecka. Nie znam żadnego kierunku, ktory pozwala na pracę na pełnym etacie i studiowanie na raz.


To kwestia tego czy ktoś wynajmuje mieszkanie czy nie. Większośc moich znajomych dojeżdżała na uczelnie. Wstawaliśmy ok. 5 rano na zajęcia o 8, a wracaliśmy nawet ok. 22. Poza tym niektózi biorą kredyt studencki i spłacają po zakończeniu studiów.

No i czego to dowodzi ?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Nieubłaganie dyskusja (jak zwykle w tym temacie :)) zeszła na wyższość Świąt Wielkiejnocy nad Świętami Bożego Narodzenia. A pytanie było do ludzi zatrudniających.... A ponieważ moją opinię znacie :)Pa.
Marcin Kroh

Marcin Kroh Poznański Pośrednik
Finansowy,
Przedsiębiorca,
Ekonomista...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Ewa Z.:
Marcin Kroh:
Droga koleżanko

Mam nadzieję ,że to wszystko żartobliwie, bo jeśli nie to będe zmuszony odesać Cię do cytatu Antoniego Czechowa:)

Drogi Kolego

Nadzieja umiera ostatnia;p

Coś mi się zdawało czy byłam dziewczynką z wolą, odwagą i ...;)

Tak byłaś dziewczynką ale później dopatrzyłem się uśmiechów więc nie wypadało cytować Antoniego i musiał być edit:)
Bo widzisz - moje poczucie humoru w normie, dystans do siebie jeszcze większy... i jestem jednym z tych "gamonii" co ukończyli prywatne studia dzienne, prywatne studia podyplomowe i państwową aplikację;)

W domu nauczyli mnie marzyć, a nastepnie przedsiębioczości jak te marzenia realizować...Więc mówię, że samo zdobycie mgr nic nie gwarantuje, doswiadczenie zaocznych studentow, od 7 lat w zawodzie majacych mgr inz - pokazlo, mi wlasnie, że przez 10 lat pracy przy tworzeniu stron www przenoszac ja na inny serewer - usuneli mi skrzynki pocztowe;) i tak sie zastanawiam czy to wina szkół czy bezmyślności - ja obstawiam to drugie:)

Tej części w ogóle nie zrozumiałem.

Pozdrawiam dzieczynko:)))

konto usunięte

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Adrian S.:
Kiedy przyszedł, popatrzył na sprzęt, po 5 minutach
podłączył jedną wtyczkę i powiedział, że zrobione. Za usługę zażyczył sobie 5tyś $.

Czy czas jaki poświecił na naprawe był warty tych 5tyś $? Pewnie nie.

Pewnie trochę odbiegam od tematu ale tu raczej zadałbym pytanie ile firmię kosztowałoby NIE USUNIĘCIE problemu - zapewne wielokrotność sumy zażądanej za naprawę a nie ile czasu poświęcił serwisant czy jakie ma wykształcenie :))
Marcin Kroh

Marcin Kroh Poznański Pośrednik
Finansowy,
Przedsiębiorca,
Ekonomista...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Dagmara D.:
Nieubłaganie dyskusja (jak zwykle w tym temacie :)) zeszła na wyższość Świąt Wielkiejnocy nad Świętami Bożego Narodzenia. A pytanie było do ludzi zatrudniających.... A ponieważ moją opinię znacie :)Pa.

Und ich auch.

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

W przypadku naprawy problemu, to chodzi właśnie o koszt braku naprawy do kosztów naprawy. Ten drugi pomimo astronomicznej stawki, był niczym w porównaniu ze stratami każdej minuty gdy sytuacja była nieciekawa..

Co do straty czasu na studiach.. nie idealizujmy i trzymajmy się funkcji jaką studia mają pełnić. Studia nie są od poznawania znajomych, chodzenia na imprezy tylko od zdobywania wiedzy, umiejętności przydatnych później w pracy.

Przykład straty czasu? Obecnie na moim module specjalizacyjnym, czyli tym który dla mnie jako studenta ma największą wartość - chodzi o administracje publiczną - mam 4 różne przedmioty, stanowiące 40% zajęć z tego modułu a materiał tych zajęć jest praktycznie identyczny! trace więc czas podwójnie i nie ucze się tego co bym chcial, marnuje go uczac sie kolejny raz tego samego i o dziwo nie powiekszam szczegolnie swojej wiedzy bowiem przedmioty maja bardzo podobny zakres materialu.
Bartosz B.

Bartosz B. "Musisz zadawać
sobie pytanie: Które
okazje pasują do
Two...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Adrian S.:
Co do straty czasu na studiach.. nie idealizujmy i trzymajmy się funkcji jaką studia mają pełnić. Studia nie są od poznawania znajomych,
a jednak... :) można się zdziwic, jakie biznesy potem mogą wyjsc z niejednej znajomości :D
chodzenia na imprezy

Jak to nie? :)
tylko od zdobywania wiedzy, umiejętności przydatnych później w pracy.
Oczywiście, że również :)

Przykład straty czasu? Obecnie na moim module specjalizacyjnym, czyli tym który dla mnie jako studenta ma największą wartość - chodzi o administracje publiczną - mam 4 różne przedmioty, stanowiące 40% zajęć z tego modułu a materiał tych zajęć jest praktycznie identyczny! trace więc czas podwójnie i nie ucze się tego co bym chcial, marnuje go uczac sie kolejny raz tego samego i o dziwo nie powiekszam szczegolnie swojej wiedzy bowiem przedmioty maja bardzo podobny zakres materialu.
Miałem podobnie... tylko, że jak sie raz nauczyłem to mi wystarczyło na przedmioty z 2 lat :)
I wtedy robiłem ciekawsze rzeczy :)
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Adrian S.:
Co do straty czasu na studiach.. nie idealizujmy i trzymajmy się funkcji jaką studia mają pełnić. Studia nie są od poznawania znajomych, chodzenia na imprezy tylko od zdobywania wiedzy, umiejętności przydatnych później w pracy.
Jeśli w ten sposób postrzegasz studia, to naprawdę się marnujesz ;-) Pomijasz zupełnie aspekt, o którym pisałem wcześniej, mianowicie wpływu innych na twój rozwój - nie tylko naukowy.

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Pamiętam swoją 1 prace, którą rozpocząłem jeszcze przed studiami.. to był wpływ na mój rozwój i dało mi to masę ciekawych doświadczeń i wiedzy.

Chodzić na imprezy możesz po pracy. Wyobraź sobie, że weekend jest nie tylko dla studentów.

@Kuba rozwijać się możesz wszędzie.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Adrian S.:
@Kuba rozwijać się możesz wszędzie.
Nie dogadamy się, ale w każdym razie życzę powodzenia.

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

No jeśli liczyłeś, że co byś nie powiedział to ktoś zmieni zdanie to owszem. Nie dogadamy. A na przyszłość postaraj się spojrzeć z innej perspektywy na coś.
Marcin W.

Marcin W. po prostu lubię to
robić :-)

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Studia dzienne to według mnie wspaniała przygoda i wspominam je z westchnieniem - tyle ciekawych ludzi, zdarzeń, sytuacji i sporo wolnego czasu na rozwijanie zainteresowań :-) Miałem na przemian okresy intensywnej nauki i zajmowania się przeróżnymi rzeczami jak i bardziej imprezowe, jak to na "prawdziwego" studenta przystało;) Zawsze jednak na pierwszym miejscu była szkoła, bo do jasnej ciasnej(!), co taki student dzienny ma do roboty będąc jeszcze na utrzymaniu rodziców? Odpowiedź: UCZYĆ SIĘ. W ten sposób ciężko zarobione pieniądze jego rodziców nie pójdą w błoto. Wielu jakoś kompletnie zdaje się zapominać o tym i uważają, że mogą sobie folgować a pieniądze na utrzymanie po prostu się im należą! Ręce opadają.

A wracając do tematu wątku:

Co do studiów zaocznych.. Wg mnie dla pracodawcy system studiów nie ma znaczenia. W obecnych czasach, dyplom to już tylko formalność, którą po prostu wypada lub trzeba spełnić, ale niczego nie gwarantuje. Liczy się to co sobą reprezentujesz, to co umiesz lub możesz/chcesz się nauczyć i jaką jesteś osobą.

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

To, że dla pracodawców nie ma znaczenia jakie studia się skończyło, nie oznacza, że nie ma to znaczenia w ogóle.
Ma znaczenie i to spore - dla siebie.
Jeśli ktoś tego nie widzi, współczuję, wtedy rzeczywiście ten czas nauki można podsumować jako stracony.

Nie przesadzałbym z tą automatyczną rezygnacją ze studiów dziennych dla kariery.
Jeśli jest okazja do podjęcia ciekawej i dobrze płatnej pracy, to czemu nie. Ale jeśli dobrowolnie zamienić dzienne studia na marnie płatną pracę, która polega na wykonywaniu prostych i tych samych czynności, to ja dziękuję za takie doświadczenie zawodowe.
Dla mnie to znacznie większa strata czasu niż dzienne studia.
Tym bardziej, że na dzienne studia jest określony czas w życiu, na pracę jest czas zawsze.

konto usunięte

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Jak czytam wasze wypowiedzi to zastanawiam się nad naszym szkolnictwem wyższym.
Może w rankingach światowych jako naród wypadamy dobrze pod względem wykształcenia lecz czy warto tak marnować czas skoro poziom nauczania a może bardziej zakres merytoryczny poszczególnych kierunków nie daje nic oprócz np. satysfakcji z posiadania mgr.

Czy to nie jest nasz narodowa zarozumiałość, że bez mgr, inż lub wyższego zawodowego nie jesteś wartościowy??

Czy pogoń za wyższym nie jest kształtowana przez Dz. Personalne, w których pracują ludzie z wyższym i w ich mniemaniu tylko pracownik po uczelni ma wartość (znam wiele firm gdzie bez wyższego nie ma możliwości zatrudnienia - jest to zwykła fanaberia)??



Wyślij zaproszenie do