Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Witam,

Kończę obecnie Zarządzanie na wydziale zarządzania UŁ w trybie stacjonarnym, dziennym. Myślę nad przeprowadzką do Wrocławia i zmiana trybu studiów na II etapie na zaoczne. Uczelnia we Wrocławiu do której się przymierzam to Uniwersytet Ekonomiczny.

Jak patrzycie Wy (jako pracodawcy), przyszli kierownicy, menadżerowie, a także pracownicy na kwestie wykształcenia w kontekście kierunku jakim jest zarządzanie oraz trybu w jakim studia są prowadzone?

Czy ewentualna zmiana ze studiów stacjonarnych na zaoczne przy magisterce może mieć w przyszłości jakiś negatywny wpływ na moją "karierę" zawodową?

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Każdy przypadek jest inny. Ja, podobnie jak ty, zaczynałem licencjat dziennie( też z zarządzania), ale trafiła mi się na drugim roku ciekawa oferta pracy..dużo myślałem czy warto i teraz nie żałuję. Co do samego zarządzania to nauka o wszystkim i o niczym. Ja wybrałem specjalizację typowo ekonomię ogólną na uniwerku przy robieniu mgr`a (lic. robiłem na Polit. Łódzkiej). Obecnie robię podyplomowe na SGH-u :) w specjalizacji wycen. Generalnie musisz obrać sobie drogę po której chcesz iść. Ogólne po samym zarządzaniu ciężko raczej o pracę. Mi często mówili, że ludzi po zarządzaniu mają od groma i jeśli chcę zmiany stanowiska to muszę obrać konkretną specjalizację. Wybór oczywiście należy do ciebie. Ale ciężko od razu po studiach zostać managerem - tak jak tego uczą na studiach. Chyba, że założysz własną działalność i sam dla siebie będziesz szefem :).
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :) Myślę, że to sprawa indywidualna.

Osobiście zawsze wierzyłam, że studia dzienne są lepsze, a absolwent lepiej przygotowany niż po zaocznych. Moje poglądy zmieniły się od kiedy zaczęłam studiować zaocznie psychologię. Uczę się teraz, bo chcę, bo mogę, a nie muszę, bo płacę za to i to też mnie motywuje. Robię to od początku do końca dla siebie.

Obecnie - liczy się bardziej to, co potrafisz, co sobą prezentujesz, a nie w jakim trybie skończyłeś studia. No i ostatnia sprawa - w CV nie musisz być aż tak drobiazgowy, napiszesz, że skończyłeś Uniwersytet Ekonomiczny w tym i tym roku, na takim i takim kierunku, uzyskując dyplom mgr zarządzania. Wystarczy :)

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Wszystko o czym piszesz o zarządzaniu jest mi znane. Plusem zarządzania jest to, że sprawdza się w bardzo wielu miejscach, dziedzinach i posadach jednak jest bardzo ogólne.. Absolwent zarządzania to nie lekarz ;)

ja na Uni nie kończe typowego zarządzania, ale Zarządzanie w administracji publicznej. w przypadku UE we Wrocławiu myślałem o "Kompetencje interpersonalne menedżera". wydaje mi się, że to optymalny wybór a wiedza zdobyta na takim kierunku jest przydatna i możliwa do wykorzystania już po 1,2 awansie. co do podyplomowych, to także mam w planie ;)
----

odnośnie CV to nie widzę potrzeby informowania nikogo w jakim trybie kończyłem studia. jeśli to ważne, to wyjdzie na rozmowie ;) a decyduje się na zaoczne czy rozważam bo chciałbym już zacząc zbierać doświadczenie zawodowe. pracowałem już trochę i praca, kontakt z ludźmi to jest to co mnie motywuje 100% bardziej niż kolejny wykład na uczelni i myśl, że nigdy z tego nie skorzystam.Adrian S. edytował(a) ten post dnia 25.01.11 o godzinie 22:57

konto usunięte

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Zacznijmy od tego, że obecnie toto nazywa się "studia niestacjonarne" a nie zaoczne ;-) Ma realizować min. 60% godzin dziennych.

Poza tym dobrze jest wziąć na II stopniu studia, które dają zawód. Ekonomistów i specjalistów od zarządzania w tym kraju jest już ... duużooo...
Polecam zarządzanie produkcją jeśli ma to być kolejne zarządzanie.

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

do zarządzania produkcją brakuje mi i brakować będzie inż. przed nazwiskiem ;)
ale dziękuje za radę. jeśli ktoś ma jakiś pomysł, radę na co iść na 2 stopień po zarządządzaniu we Wrocławiu to z góry dziękuje za radyAdrian S. edytował(a) ten post dnia 26.01.11 o godzinie 00:12

konto usunięte

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Adrian S.:
do zarządzania produkcją brakuje mi i brakować będzie inż. przed nazwiskiem ;)
ale dziękuje za radę. jeśli ktoś ma jakiś pomysł, radę na co iść na 2 stopień po zarządządzaniu we Wrocławiu to z góry dziękuje za radyAdrian S. edytował(a) ten post dnia 26.01.11 o godzinie 00:12

Inżynier to jedno. Zarządzanie produkcją to osobny kierunek, zupełnie odrębny od klasycznego zarządzania. Jeśli są gdzieś dostępne studia II stopnia o tej nazwie to po prostu będziesz tego magistrem...
... liczą się umiejętności per saldo.

Zastanów się kogo będzie pracodawca potrzebował, a nie co chciałbyś studiować ;-)

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Jerzy B.:
Zacznijmy od tego, że obecnie toto nazywa się "studia niestacjonarne" a nie zaoczne ;-) Ma realizować min. 60% godzin dziennych.

Z doświadczenia mojego to teoretycznie jest tak jak Pan pisze - 60% godz. dziennych - ale tak naprawdę wszystko zależy od wykładowcy. Jedni podchodzą do tego, że student to student (bez znaczenia na formę studiów), a niektórzy mają "olewcze" podejście. Ale na dziennych jest podobnie.
Poza tym dobrze jest wziąć na II stopniu studia, które dają zawód. Ekonomistów i specjalistów od zarządzania w tym kraju jest już ... duużooo...
Polecam zarządzanie produkcją jeśli ma to być kolejne zarządzanie.
Zarządzanie produkcją fajny kierunek. Co do specjalistów to się zgodzę, że jest ich masa i jeden od drugiego chce być mądrzejszy. Natomiast dobrych ekonomistów wciąż brakuje. wystarczy popatrzeć na ogłoszenia o pracę.

Reasumując:
Adrian postaraj się dobrać kierunek tak abyś mógł go wiązać z przyszłą pracą. I najważniejsze - wybierz taki jaki w będzie ci sprawiał radość z wykonywanych zadań bo grunt to robić to co się lubi. A jak się lubi to co się robi to jest się w tym najlepszy:)

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Co do ekonomistów to w Łodzi brakuje, rekrutacja trwa u Nas cały rok także jeśli ktoś szuka pracy to zapraszam..

A odnośnie ostatnich wypowiedzi, to dokładnie nad kierunkiem będę się zastanawiał bliżej wakacji, gdy już będę przed lub po obronie. Obecnie tylko kwestia tego w jakim trybie studiować ;)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Osobiście jeśli mam wybór pomiędzy studentem dziennym i studentem zaocznym, który pracuje - zdecydowanie wybieram zaocznego. Ale to z powodu praktyki - nie trzeba tłumaczyć jak telefon odebrać.

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Dagmara D.:
Osobiście jeśli mam wybór pomiędzy studentem dziennym i studentem zaocznym, który pracuje - zdecydowanie wybieram zaocznego. Ale to z powodu praktyki - nie trzeba tłumaczyć jak telefon odebrać.
Co prawda to prawda:) Czasem takie "sierotki" wychodzą po tych studiach dziennych ale myślę, że to bardziej kwestia charakteru niż formy studiów.

P.S. Szkoda p. Dagmaro, że nie każdy pracodawca (szczególnie w dzisiejszych czasach) myśli tak racjonalnie jak Pani.

konto usunięte

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

A ja naiwny myślałem, że umiejętność rozmowy przez telefon, czy sformułowanie paru zdań w piśmie służbowym ... to zasługa podstawówki, co najwyżej liceum :P
Do tego trzeba praktyki? :)

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Adrian S.:
Czy ewentualna zmiana ze studiów stacjonarnych na zaoczne przy magisterce może mieć w przyszłości jakiś negatywny wpływ na moją "karierę" zawodową?

Nie będzie miało żadnego.
Mało kogo to interesuje.
Powiem więcej, coraz rzadziej pracodawców interesuje jaki kierunek studiów skończył kandydat, nie mówiąc o trybie nauczania.

Oczywiście dopóki się studiuje to się o tym nie wie, myśli się w ,,uczniackich'' kategoriach prestiżu czy popularności szkoły lub kierunku.
Dopiero potem następuje zejście na ziemię (rynek pracy).

Przekonasz się na własnej skórze.
Moja skromna rada: przy podobnych dylematach przemyśl raczej jakie to będzie miało znaczenie dla Ciebie, a nie dla innych, bo jedno z drugim nie zawsze idzie w parze.

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Ogółem to zmieniam życie o 250%. Przeprowadzka, praca, studia itp..
Stąd chyba temat założony po to aby ogarnąć trochę "strach" i może przeczytać, że takich jak ja jest sporo i jakoś to będzie ;)
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Adrian S.:
Witam,

Kończę obecnie Zarządzanie na wydziale zarządzania UŁ w trybie stacjonarnym, dziennym. Myślę nad przeprowadzką do Wrocławia i zmiana trybu studiów na II etapie na zaoczne. Uczelnia we Wrocławiu do której się przymierzam to Uniwersytet Ekonomiczny.

Jak patrzycie Wy (jako pracodawcy), przyszli kierownicy, menadżerowie, a także pracownicy na kwestie wykształcenia w kontekście kierunku jakim jest zarządzanie oraz trybu w jakim studia są prowadzone?

Czy ewentualna zmiana ze studiów stacjonarnych na zaoczne przy magisterce może mieć w przyszłości jakiś negatywny wpływ na moją "karierę" zawodową?

Jeżeli Ciebie to co chcesz studiować interesuje, to obojetnie czy dzienne czy inne nie będą miały znaczenia. Wystarczy pierwsza rozmowa - i wtedy nie będzie się liczył typ studiów tylko wiedza i umiejętności - to zależy od Ciebie - inne rzeczy to być w odpowiednim miejscu i czasie.
Tylko jeden warunek studiujesz to co cię pochłania - to będzie później Twoje życie i Twoja decyzja, a nie doradców :-))
Pozdrawiam

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Adrian S.:
Ogółem to zmieniam życie o 250%. Przeprowadzka, praca, studia itp..
Stąd chyba temat założony po to aby ogarnąć trochę "strach" i może przeczytać, że takich jak ja jest sporo i jakoś to będzie ;)
Nie martw się na zapas i nie bój się nowych wyznań - przecież jako przyszły absolwent zarządzania powinieneś o tym wiedzieć :) a tak na serio na tym właśnie polega samodzielne dorosłe życie :)
Roman G.

Roman G. wczoraj to historia,
jutro to tajemnica,
a dzisiaj to dar...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Piotr K.:
A ja naiwny myślałem, że umiejętność rozmowy przez telefon, czy sformułowanie paru zdań w piśmie służbowym ... to zasługa podstawówki, co najwyżej liceum :P
Do tego trzeba praktyki? :)

Ano trzeba :-)
Sam się o tym przekonałem zatrudniając studentów zaocznych.
Dziś mamy bananową młodzież i naprawdę mały % studentów to potrafi.
Marcin Kroh

Marcin Kroh Poznański Pośrednik
Finansowy,
Przedsiębiorca,
Ekonomista...

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Pamiętam jak młodych studentów-kozakow uczyłem terminowania spotkań przez telefon.
Banalność tego zadania polegała na odpowiedniej intonacji wyuczonego tekstu na pamięć (dosłownie kilka linijek). Kozacy mieli pare dni na "zakuwanie" a potm do słuchaweczki. Jak przyszło co do czego to było dukanie z karteczkii i wołanie ,że chcą do mamusi. Ale rece opadały jak po raz ENTY popełniali te same błedy.

Ci najmocniejsi zawodnicy zawsze odchodzili mówiac/myśląc ,że są za dobrzy dp pracy w mojej firmie i czekali aż zadzwoni Kulczyk:)

Co do tematu wątku to zdecydowanie ten pracujący student czli majacy doswiadczenie. A ,że przewaznie 95% studentów dziennych jest na utrzymaniu mamusi a 95% zaocznych na swoim to wybieram tych drugich.

Lepszy 3kowy student zaoczny ale z doświadczeniem zawodowym niż dzienny 5kowy który żyje zabobonami tego, że papier jest najważniejszy, wszystko znajomościami się załatwia...bla bla bla (Ktoś w to jeszcze wierzy?:))

Pozduś

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Osobiście przy wyborze trybu studiów nie zastanawiałam się, jak to będzie przez kogoś widziane.
Dla mnie kryteria są oczywiste: wybieram to co jest w zasięgu mojej ręki i najlepsze dla mnie, czyli jeśli mam ochotę, stać mnie finansowo i intelektualnie (selekcja) - idę na dzienne.
Nie stać mnie lub mam ciekawą propozycję pracy czy inną alternatywę - idę na zaoczne.

Człowiek uczy się głównie dla siebie, a takie usilne naginanie się do innych może przynieść więcej rozczarowań niż pożytku.
Tym bardziej, że wiadomo ile programy szkolne mają wspólnego z pracą zawodową.

Wykształcenie pomaga nie tylko w pracy, ale też w życiu prywatnym, czasem nawet bardziej w tym ostatnim.
Kasia W.

Kasia W. Project Manager,
analityk; spec od
rozwiązań
niemożliwych

Temat: Studia: sposób patrzenia pracodawców na studentów zaocznych

Magdalena Rozprzak:
Wpadnij na nowe szkolenie Pozyskiwanie dotacji w ramach POKL
ZASADY PRZYGOTOWANIA SKUTECZNEGO WNIOSKU
na http://nauka.poswojsku.pl – szkolenie i warsztaty z Ekspertem i Asesorem w obszarze POKL. Do zobaczenia 
Pani "Specjalisto".
To, co pani uskutecznia to SPAM a nie PROMOCJA.
Jeśli w ten sam sposób firma "doradza klientom" to trzymaj Panie takie firmy z daleka ode mnie!



Wyślij zaproszenie do