Temat: Stała praca
Wydaje mi się, że nie ma dzisiaj "stałej pracy", ciepłej posadki, etaciku. Może gdzieś w "budżetówce".
Gdy ostatnio pracowałem w korporacji i miałem umowę na czas nieokreślony wiedziałem, że jak minął 30 dzień miesiąca to miałem szansę pracować jeszcze następny miesiąc. Rotacja kadr jest bowiem wkomponowana w strategię wielu firm. Kapitalizm tego wymaga.
Podejście do pracy w naszym kraju ciągle się zmieniało i nadal się zmienia. Zgadzam się z niektórymi, że musimy być przygotowani na to, aby w przyszłości zmieniać profesję i zawody. Ja sam musiałem to zrobić już kilka razy. Kiedy zaczynałem studiować elektronikę na PW było 9 chętnych na jedno miejsce, a Polska miała ambicje stać się imperium elektronicznym. Budowano zakłady, fabryki, instytuty naukowe, etc. Gdy kończyłem studia, przemysłu elektronicznego w Polsce już prawie nie było. Ale zrobiłem jeszcze parę fajnych rzeczy, by po 9 latach zostać programistą. Potem specem od ERP, analitykiem finasowym, project managerem, sprzedawcą, etc.
Wydaje mi się, że w firmach tych dużych jak i małych to nie zawody będą się liczyć, a raczej role jakie będziemy odgrywać. Coraz częściej będzie się wymagać wiedzy interdyscyplinarnej i innych umiejętności o ktorych dzisiaj możemy sobie nie zdawać nawet sprawy. Firmy prące ostro do przodu szukają utalentowanych ludzi, bo tylko w ten sposób mogą zagwarantować sobie rozwój. Gdzie ich szukać ? Jak z nimi rozmawiać ? Jakie formy współpracy ustanawiać?
Od nas samych w dużej mierze zależy co chcemy robić. Recepta, którą dostałem kiedyś od jednego amerykańskiego murzyna jest taka: "rób to co lubisz robić najlepiej, co innym ludziom jest potrzebne i za co zechcą Cię hojnie wynagrodzić". Niby proste. Tylko dlaczego spotykam tylu niezadowolonych z pracy ludzi i co ciekawe nie chcą oni niczego zmieniać! Tylu młodych, którzy studiują i nie mają bladego pojęcia co potem będą robić. Ktoś powie, są młodzi i mają jeszcze czas. To prawda, ale są inni, którzy ten czas prób i błędów wykorzystują inaczej. W życiu zawodowym będą potem największymi konkurentami z którymi o pracę przyjdzie się zmierzyć.