Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Dosyć ciekawe wnioski można wysnuć z lektury analizy projektu „Diagnoza kultury organizacyjnej przedsiębiorstw” sporządzonej przez zespoł pod kierunkiem profesora Alberto Lozano Platonoff'a.

Link do sylwestki profesora w Wiki
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alberto_Lozano_Platonoff
Strona profesora
http://lozano.pl/

Celem wspomnianego projektu była identyfikacja charakterystycznych wzorów kultury organizacyjnej działających w Polsce przedsiębiorstw z udziałem kapitału zagranicznego i przedsiębiorstw bez udziału kapitału zagranicznego, a następnie ustalenie zasadniczych różnic między stosowanymi w nich wzorami kulturowymi oraz ich wpływu na sprawność zarządzania.

Oto kilka wniosków:

Obszar badania nr 1 - hierarchia priorytetowych celów przedsiębiorstw

Przedsiębiorstwa z kapitałem zagranicznym działające w Polsce - Zadowolenie klientów, zadowolenie pracowników, wysoka jakość produktów, zysk.

Przedsiębiorstwa z kapitałem krajowym, polskie - Nastawienie na zysk. Na drugim planie jest zadowolenie klientów i troska o jakość.

Obszar badania nr 2 - postrzeganie zmian

Przedsiębiorstwa z kapitałem zagranicznym działające w Polsce - Traktowanie zmian jako naturalnego elementu działalności firmy, nierzadko poszukiwanie zmian.

Przedsiębiorstwa z kapitałem krajowym, polskie - Tendencja do koncentracji na ochronie tego, co już się pozytywnie sprawdziło.

Obszar badania nr 3 - preferowane wartości, postawy

Przedsiębiorstwa z kapitałem zagranicznym działające w Polsce - Kreatywność, odpowiedzialność, współpraca, inicjatywa.

Przedsiębiorstwa z kapitałem krajowym, polskie - Zdyscyplinowanie, lojalność, współpraca, niezależność

Obszar badania nr 4 - typ struktury organizacyjnej przedsiębiorstwa

Przedsiębiorstwa z kapitałem zagranicznym działające w Polsce - Dominacja elastycznych typów struktur, opartych na pracy zespołowej.

Przedsiębiorstwa z kapitałem krajowym, polskie - Dominacja hierarchicznych typów struktur, opartych na wyraźnie wyodrębnionych komórkach z jednoznacznym określeniem zadań, uprawnień i odpowiedzialności, bądź też wariant pośredni między hierarchicznym a elastycznym.

Do udziału w badaniach zaproszono kadrę kierowniczą najwyższego szczebla organizacyjnego z uwagi na rolę, jaką pełni w kształtowaniu i rozwijaniu kultury organizacyjnej. Wzięło w nich udział 150 przedsiębiorstw (75 z udziałem kapitału zagranicznego i 75 krajowych) spośród 280 zaproszonych do wzięcia udziału w badaniach.

A jakie są Wasze spostrzeżenia?

Czy w znanych Wam firmach faktycznie tak dalece różne są priorytety dla firm polskich i zagranicznych?Marek W. edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 10:34

konto usunięte

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

To nie jest dziwne. Kwiestia powielania wzorów z centrali organizacji. Nawet oddział firmy zagranicznej może różnić się pod względem kultury organizacyjnej od swojej centrali w zależności od tego jaką autonomią dysponuje, czy prezesem jest Polak, czy ktoś oddelegowany z centrali, itp. Uwarunkowań jest dużo. Poza tym to kwestia pewnej świadomości biznesowej i nowoczesnej wiedzy, umiejętności jej implementowania, a nawet talentu pracowników.
Na zachodzie widoczna jest (od wielu lat) tendencja do spłycania struktury (stąd zespoły, przepływ pracowników pomiędzy działami, tymczasowe kierowanie konkretnymi projektami, itp). U nas natomiast różnego rodzaju innowacje docierają z opóźnieniem i sądzę, że konieczna jest ewolucja zarówno stylów zarządzania jak i koncepcji kultury organizacyjnej. Nie wierzę w "skok ewolucyjny" i nagle uda się wprowadzić silną kulturę organizacyjną w firmie, która pojnowała ją jako zestaw regulaminów.
Świetnie, że ktoś te badania zrobił. Wyniki nie są dla mnie zaskoczeniem, ale dobrze, że są teraz twarde dowody.
Pozdrawiam.
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Agnieszka Kowarska:
Świetnie, że ktoś te badania zrobił. Wyniki nie są dla mnie zaskoczeniem, ale dobrze, że są teraz twarde dowody.
Pozdrawiam.

Agnieszko, jak wnoszę po lekturze Twojego profilu zajmujesz się w teorii podobną problematyką. Czy sądzisz, że zaprezentowane wnioski dotyczyć mogą tych firm, w których pozycja lidera jest silna i to on (poprzez to jaki jest, kim jest) w zasadzie determinuje konkretny model postaw, zachowań?Marek W. edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 11:03
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

brakuje mi informacji o metodologii badan - jakiej wielkosci f-my badano, z jakich branz, z jakich krajow ("firma zagraniczna" to stanowczo zbyt pojemne okreslenie). dobrze by tez bylo podac na czyje zlecenie powstalo badanie.

zadawanie pytan li tylko wysoko postawionym manager-om uwazam za mocno chybiony pomysl, rownie dobrze mozna by oprzec sie o materialy tworzone przez dzialy PR. zdecydowanie lepszym pomyslem byloby oparcie sie o opinie klientow, dostawcow, wspolpracownikow, pracownikow, etc.

autorzy poszli na latwizne i miast rzetelnego opracowania stworzyli bezwartosciowego gniota, ktorego jedyna zaleta jest to, ze bedzie sobie go mozna dopisac do listy publikacji.
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Stanisław Kowalik:
autorzy poszli na latwizne i miast rzetelnego opracowania stworzyli bezwartosciowego gniota, ktorego jedyna zaleta jest to, ze bedzie sobie go mozna dopisac do listy publikacji.

Nie jestem autorem tego projektu, nie mam z nim nic wspólnego ale nazywanie go bezwartościowym gniotem - przy założeniu, że badania i projekt realizowali eksperci i specjaliści w tego typu tematyce - jest mocno odważne i pochopne :)

Tutaj, co nieco o projekcie

"Projekt obejmował przeprowadzenie badań ankietowych, a następnie wywiadów z przedstawicielami kadry kierowniczej wybranych przedsiębiorstw. Prowadzono również konsultacje ze szczecińskim oddziałem grupy Ernst&Young, której doświadczenie we współpracy z lokalnymi przedsiębiorstwami, zwłaszcza z przedsiębiorstwami z udziałem kapitału zagranicznego, okazało się bardzo przydatne w analizie problemu badawczego.

W wyniku przeprowadzonych badań literaturowych i empirycznych potwierdzono hipotezę badawczą, że istnieją różnice we wzorach kultury organizacyjnej przedsiębiorstw z udziałem kapitału zagranicznego i przedsiębiorstw krajowych i że są one jednym z zasadniczych determinantów efektywności ich funkcjonowania."

konto usunięte

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Stanisław Kowalik:
brakuje mi informacji o metodologii badan - jakiej wielkosci f-my badano, z jakich branz, z jakich krajow ("firma zagraniczna" to stanowczo zbyt pojemne okreslenie). dobrze by tez bylo podac na czyje zlecenie powstalo badanie.

zadawanie pytan li tylko wysoko postawionym manager-om uwazam za mocno chybiony pomysl, rownie dobrze mozna by oprzec sie o materialy tworzone przez dzialy PR. zdecydowanie lepszym pomyslem byloby oparcie sie o opinie klientow, dostawcow, wspolpracownikow, pracownikow, etc.

autorzy poszli na latwizne i miast rzetelnego opracowania stworzyli bezwartosciowego gniota, ktorego jedyna zaleta jest to, ze bedzie sobie go mozna dopisac do listy publikacji.

Niestety tak jest w badaniu zarządzania. Brak własnej metodologi wypracowanej przez naukę o zarządzaniu. Badania tego typu prowadzi się z wykorzystaniem metod innych nauk (psychologia, pedagogika,socjologia, marketing, a na zachodzie także antropologia). Niekiedy dobór metody, pytania ankiet spłyca się do danych statystycznych i w rezultacie, mamy do czynienia z jakims obrazem wyidealizowanym, stereotypowym organizacji (dlatego wyniki mnie nie zaskoczyły).
Bartosz B.

Bartosz B. "Musisz zadawać
sobie pytanie: Które
okazje pasują do
Two...

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Stanisław Kowalik:

autorzy poszli na latwizne i miast rzetelnego opracowania stworzyli bezwartosciowego gniota, ktorego jedyna zaleta jest to, ze bedzie sobie go mozna dopisac do listy publikacji.
co jest bardz pomocne np. nauczycielom przy "zdobywaniu" stopnia nauczyciela dyplomowanego - produkcja bezużytecznych i nikomu do niczego niepotrzebnych publikacji tylko i wyłącznie po to, aby odhaczyć, że publikacja miała miejsce.
Swoją drogą mam wrażenie, że tego typu hipokryzja wkrada się coraz bardziej do systemów awansowania w niektórych branżach. Dobry pracownik pomimo, że ma wynik nie awansuje bo nie ma "publikacji". Z kolei pracownik, który zaliczył "publikacje" ma większe szanse na awans z tego właśnie tytułu pomimo miernego wyniku. I Nie ważne czy ta "publikacja" wnosi coś czy też nie...
Słabo... ;)

konto usunięte

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Marek W.:
Agnieszka Kowarska:
Świetnie, że ktoś te badania zrobił. Wyniki nie są dla mnie zaskoczeniem, ale dobrze, że są teraz twarde dowody.
Pozdrawiam.

Agnieszko, jak wnoszę po lekturze Twojego profilu zajmujesz się w teorii podobną problematyką. Czy sądzisz, że zaprezentowane wnioski dotyczyć mogą tych firm, w których pozycja lidera jest silna i to on (poprzez to jaki jest, kim jest) w zasadzie determinuje konkretny model postaw, zachowań?Marek W. edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 11:03


Może tak być, ponieważ zachowanie lidera (a przywódcy na pewno) determinuje zachowania podwładnych. Pytanie tylko na ile lider identyfikuje się się z kulturą organizacyjną centrali (w przypadku firm z kapitałem zagraniczny, czy oddziałów firm zagranicznych)bądź na ile ma odwagę być osobą innowacyjną. Wiele zależy od branży w jakiej funkcjonuje, czy hodzi o handel, produkcję, IT, itp.

konto usunięte

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Bartosz Babiarz:
Stanisław Kowalik:

autorzy poszli na latwizne i miast rzetelnego opracowania stworzyli bezwartosciowego gniota, ktorego jedyna zaleta jest to, ze bedzie sobie go mozna dopisac do listy publikacji.
co jest bardz pomocne np. nauczycielom przy "zdobywaniu" stopnia nauczyciela dyplomowanego - produkcja bezużytecznych i nikomu do niczego niepotrzebnych publikacji tylko i wyłącznie po to, aby odhaczyć, że publikacja miała miejsce.
Swoją drogą mam wrażenie, że tego typu hipokryzja wkrada się coraz bardziej do systemów awansowania w niektórych branżach. Dobry pracownik pomimo, że ma wynik nie awansuje bo nie ma "publikacji". Z kolei pracownik, który zaliczył "publikacje" ma większe szanse na awans z tego właśnie tytułu pomimo miernego wyniku. I Nie ważne czy ta "publikacja" wnosi coś czy też nie...
Słabo... ;)

Trzeba mieć również talent, aby właściwie wykorzystać mozliwości i umiejętności. Prowadzenie badań nie jest proste. Pierwszym i podstawowym kłopotem badacza jest to, że usoba udzielająca takiego wywiadu bardzo często po prostu nie jest zainteresowana ani rozmową, ani tematem rozmowy. czasem bywa zainteresowana badaczem :))
Stąd wynika podstawowy błąd: zrobienie ankiety zamiast wywiadu, albo zrobienie wywiadu kwestionariuszowego, zamiast IDI czy pogłębionego.
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

nazywanie go bezwartościowym gniotem - przy założeniu, że badania i projekt realizowali eksperci i specjaliści w tego
typu tematyce - jest mocno odważne i pochopne :)

Tutaj, co nieco o projekcie
W wyniku przeprowadzonych badań literaturowych i
empirycznych potwierdzono hipotezę badawczą, że istnieją
różnice we wzorach kultury organizacyjnej przedsiębiorstw z
udziałem kapitału zagranicznego i przedsiębiorstw krajowych i że
są one jednym z zasadniczych determinantów efektywności ich funkcjonowania."

pytanie czy owo zalozenie jest sluszne. ponad 70 publikacji nie czyni z czlowieka specjalisty. opierajac sie na zalaczonej biografii dr Lozano wnosze, ze jego wiedza jest glownie teoretyczna.

o zasadniczych, moim zdaniem bledach, popelnionych przez "badaczy" juz wspomnialem. w zalaczonym tekscie brak mi ponadto informacji o literaturze jaka byla, rzekomo, studiowana. mowa jest tez o efektywnosci dzialania organizacji - jak zespol badawczy zdefiniowal owa efektywnosc ? jak wplywaja na nia roznice w kulturze organizacyjnej ?

co do moich uwag do przedstawionych wnioskow to:

ad. 1. najwazniejszy jest zysk. klientow i dostawcow czesto stara sie ze soba zwiazac umowami, z ktorych ciezko sie wyplatac. nierzadko sa to umowy na wylacznosc.

ad. 2-3. zmiany b. czesto robi sie tylko po to zeby cos zmieniac ("bo zmiany musza byc"), zazwyczaj jest to wiec sztuka dla sztuki. stosunek do kreatywnosci dobrze oddaje zdanie (wyrazone w formie pisemnej) pewnego wysoko postawionego manager-a korporacji reklamujacej sie jako ta co to innowacyjnosc ma we krwi - "no more f...ing heroes, cut-off innovations".

ad. 4. struktury organizacyjne sa plytkie, ale mnostwo w nich skomplikowanych powiazan poziomych. w efekcie ciezko jest podejmowac decyzje bo nie wiadomo kto za co tak naprawde odpowiada. podjecie glupiej decyzji potrafi sie slimaczyc potwornie poniewaz trzeba ja uzgadniac z wieloma innymi czlonkami organizacji. sprawe komplikuje fakt, ze w wiekszosci prezentuja oni zalosne kompetencje i umiejetnosci.

zaleta tego systemu jest to, ze nad taka bezwladna masa dosc latwo jest panowac.Stanisław Kowalik edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 11:44
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Marek W.:
Dosyć ciekawe wnioski można wysnuć z lektury analizy projektu „Diagnoza kultury organizacyjnej przedsiębiorstw” sporządzonej przez zespoł pod kierunkiem profesora Alberto Lozano Platonoff'a.
Myślę, że warto czytać takie opracowania - daje to do myslenia i wyciągania wniosków, choć z mojego doświadczenia wydaje się trochę polukrowane dla firm zachodnich. Może dlatego niektórzy reagują gwałtownie. Jeżeli potraktujemy to jako szanse, to super. Dla przykładu jak to może się zmieniło może mój osobisty przykład z z początku lat 90-tych. Pewna zachodnia szacowna firma HH zaprosiła na rozmowy kwalifikacyjne. Przygotowałem CV i spotkałem się z przedstawicielem tej firmy. Pierwsze pytanie przedstawiciela tej firmy było: skąd pan wiedział jak należy pisać CV bo w Polsce nikt nie wie. Moja odpowiedź - potrafię i czytać i pisać. Po tym wyszedłem. Później, po latach, spotkałem innych HH i było już lepiej. :))

Nie czytałem pełnego opracowania, także trudno mi się odnieść do pojęcia "elastyczne typy struktur, opartych na pracy zespołowej"
To pojecie nie jest nowe. Jeżeli jest tak jak myśle to nic nowego :))
Tak samo do innych stwierdzeń - czasami jest to inny dobór słów, a czasami tylko dobry PR.Jan D. edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 11:54

konto usunięte

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Jan D.:
Nie czytałem pełnego opracowania, także trudno mi się
odnieść do pojęcia "elastyczne typy struktur, opartych na pracy zespołowej"
To pojecie nie jest nowe. Jeżeli jest tak jak myśle to nic nowego :))
Tak samo do innych stwierdzeń - czasami jest to inny dobór słów, a czasami tylko dobry PR.Jan D. edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 11:54

Otóż to. Wiele publikacji powstających w Polsce polega na reinterpretowaniu koncepcji zachodznich. Byc może jednak barierą są same firmy działające w Polsce, które boja się udzielać informacji, możliwe, że z obawy przed konkurencją.
Nie wyłapałam jak długo prowadzone były badania profesora. byc może jeden z powyższych rozmóców miał rację. No wiecie, pojawiły się pieniądze, trzeba szybko wydać, szybkie badania, szybki raport. Kwestia rzetelności.
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Agnieszka Kowarska:
Nie wyłapałam jak długo prowadzone były badania profesora.

Jedenaście miesięcy :)
To zdecydowanie dłużej niż większość tego typu - jak sama piszesz - szybkich badań.

Wracając do tematu - czy różnice pomiędzy polskimi i zagranicznymi firmami w stylu i modelach (filozofii) zarządzania w ogóle - są?
A jeśli tak, czy można je w ten sposób zdefiniować?Marek W. edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 13:08

konto usunięte

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Marek W.:
Agnieszka Kowarska:
Nie wyłapałam jak długo prowadzone były badania profesora.

Jedenaście miesięcy :)
To zdecydowanie dłużej niż większość tego typu - jak sama piszesz - szybkich badań.

Czyli szybkie. Ale to zależy od zespołu badawczego. Jeżeli zespół skupił się wyłącznie na tym projekcie i nikt z grona badaczy nie zajmował się niczym więcej, to było to możliwe. Ale brak odkrywczości budzi pewne wątpliwości. Z drugiej jednak strony być może nie ma co odkrywać.

I tak kultura organizacyjna zeszła na dalszy plan :) Moim zdaniem dopóki KO będziemy w Polsce utożsamiać wyłącznie z elementem zarządzania, trudno będzie mówić o wysokiej kulturze organizacyjnej w polskich firmach. KO powinno się rozumieć jako system kulturowy, wtedy ma szanse się rozwinąć. W innym przypadku pozostanie zbiorem regulaminów.

konto usunięte

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Marek W.:

Wracając do tematu - czy różnice pomiędzy polskimi i zagranicznymi firmami w stylu i modelach (filozofii) zarządzania w ogóle - są?
A jeśli tak, czy można je w ten sposób zdefiniować?Marek W. edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 13:08

Można. Czemu nie. Ale nie KO jest źródłem różnic, tylko czynniki kulturowo-społeczne.
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Agnieszka Kowarska:
Można. Czemu nie. Ale nie KO jest źródłem różnic, tylko czynniki kulturowo-społeczne.

Wyłącznie te czynniki?
Z drugiej strony kwestie kulturowo-społeczne zawsze mają wpływ na to, co się dzieje - więc cytując jednego z b. premierów, to "oczywista-oczywistość" :))
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Przyznam szczerze -z własnych doświadczeń nie widzę żadnych różnic. Powiedziałabym nawet, że w kwestii struktury to własnie firmy z kapitałem wprowadzają skostniałe struktury - nie rozumiejąc mentalności i procesów decyzyjnych wolą centrlane zarządzanie dające iluzję kontroli.

konto usunięte

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Dagmara D.:
Przyznam szczerze -z własnych doświadczeń nie widzę żadnych różnic. Powiedziałabym nawet, że w kwestii struktury to własnie firmy z kapitałem wprowadzają skostniałe struktury - nie rozumiejąc mentalności i procesów decyzyjnych wolą centrlane zarządzanie dające iluzję kontroli.

Dlatego uważam, że badania były za krótkie. Wydaje mi się, że wyłapano stereotypy, modele.
Jednakże Dagmaro weź pod uwagę, że w badaniach nie pyta się o "ogólny obraz KO w Polsce", ale o konkretne sytuacje w konkretnych organizacjach. Stąd Twoje doświadczenia mogą być inne.

Ostatecznie jednak nie mogę bronić badań pana profesora, bo nie uczestniczyłam w nim, ani nie posiadam informacji bezpośrednich od wykonawców.
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Podobnie jak Daga ja nie widze aż takich różnic. A jeżeli juz to dosyć czesto raczej na korzyść firm z kapitałem polskim.
Co więcej uważam, iż nie powinnismy odnosić wyników tych badań do całej Polski i do dnia dzisiejszego. Te 8-9 lat jakie minęło od tych badań znacznie zmieniło naszą rzeczywistość.
Podmiot badań stanowiły przedsiębiorstwa produkcyjne województwa zachodniopomorskiego. Do udziału w badaniach zaproszono kadrę kierowniczą najwyższego szczebla organizacyjnego. Badania trwały od grudnia 2000 roku do listopada 2001 roku.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Różnice w kulturze organizacyjnej: firmy polskie i...

Nie wiem nic o tym badaniu, nie znam próby, metodologii, narzędzia - sorry nie zagłebiłam się. ( a jak znam życie w wielu krajach wprowadzono narzędzie ustandaryzowanie co już mogło wywołać zakrzywienie . Ileż takich widziałam...) - dlatego go nie komentuję, bo mogło byc idelane.
Piszę tylko o własnych doświadczeniach vs wnioski opisane przez Marka. Ale ja to N=1 :)

Edit :Z tego co pisze Iwonka to jakaś śmieszna historia w kwestii doboru próby, wybaczcie :):):)
w 2000 i 2001 roku to było totalna partyzatka w Polsce w kwestii zatrudniania ludzi, zarządzania nimi etc. W zasadzie to się uczyliśmy jak to robić na wolnym rynku.

Z własnych doświadczeń - przeprowadzenie międzynarodowych badań to skomplikowana sprawa :):)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 13:40

Następna dyskusja:

Polskie firmy w ogonie inno...




Wyślij zaproszenie do