Temat: prośba o radę dla byłego dyrektora ;)
Katarzyna C.:
Witam wszystkich, dziękuję Michałowi za zaproszenie i od razu chcę się o coś zapytać:
Zajmowałam stanowisko dyrektorsko/kierownicze przez 2,5 roku. Później z różnych przyczyn rozstałam się z firmą i szukałam pracy.
I teraz mój problem wygląda następująco - mam za mały staż dyrektorski do aplikowania na stanowiska kierownicze. Ale z kolei mój 2,5 letni staż jest zagrożeniem dla kierowników, którzy rekrutują mnie na niższe stanowiska. Jedna Pani otwarcie mi to powiedziała ;)
No więc co Waszym staniem powinnam zrobić bo trochę utknęłam. Na jakie stanowiska najlepiej aplikować w mojej sytuacji?
Z góry dziękuję za każdą radę :)
Moim skromnym zdaniem problem nie leży w długości stażu. Tkwi on w obecnej sytuacji rynkowej. Mamy wielu menedżerów, którzy z różnych powodów rozstali się z pracodawcą. Co za tym idzie jest wielu takich co kurczowo trzyma się stołków i jeszcze więcej tych, co na te stołki chce zasiąść. Naturalną rzeczą jest to, że menedżerowie zatrudniając na niższe szczeble obawia się o własny etat. Szczególnie wtedy, gdy kandydat piastował podobne stanowisko w poprzedniej firmie.
Inna teoria mówi, że filozofią segmentacji w korporacjach jest zasada "od pucybuta do milionera". Musisz przejść niższe szczeble kariery aby awansować. W tym celu należy poznać firmę, zasady jej funkcjonowania (często same układy) od podszewki. Jak już płynnie poruszasz się w samej organizacji, do tego wykazujesz się kompetencjami wtedy rzucana jesteś na głęboką wodę.
Trzecia rzecz, która przychodzi mi do głowy to, że może aplikujesz do branż, które znasz słabo lub wcale (inne niż poprzednia twoja praca). Pracodawca może się tego obawiać.
Moja rada - składaj CV na podobne stanowiska w podobnej branży. Zanim wyślesz aplikację postaraj się o referencje od poprzednich współpracowników, szefa itp., i umiejętnie wpleć cytaty do LM. Wreszcie na koniec wysyłaj dużo aplikacji do firm, którymi jesteś zainteresowana. Reszta to psychologia rozmowy z osobą rekrutującą. Z pewnością będziesz "atakowana" pytaniami o swoje kompetencje, motywy odejścia, "krótki staż", itp. Z tego wszystkiego można się wybronić a potencjalne przywary zamienić w zalety. :)
Jestem przekonany, że ci się uda... powodzenia!