Joanna
B.
Recruitment
consultant (Poland
and Europe)
Temat: problem z sanepidem
Żeby zarządzać własną firmą, trzeba ja najpierw założyć... A żeby założyć - trzeba (w moim przypadku) złożyć wizytę w Sanepidzie.Ale do rzeczy.
Ja i mój brat otwieramy internetowy sklep spożywczo-przemysłowy. Na początek ograniczamy mocno koszty i nie będziemy mieli żadnego magazynu, więc z Sanepidu potrzebujemy jdynie zaświadczedczenie o wpisie do rejestru zakładów, ale nie podlegamy obowiązkowi zatwierdzenia. Przynajmniej tak jest napisane w ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia z dnia 25 sierpnia 2006 (Dz. U. z 2006 nr 171 poz. 1225) Art. 63 mówi: Zakłady, o których mowa w art. 61, podlegają obowiązkowi zatwierdzenia. Zatwierdzenie nie jest wymagane w odniesieniu do: zakładów prowadzących działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa w sprzedaży żywności "na odległóść" (sprzedaży wysyłkowej), w tym sprzedaży przez internet.
Panie w Sanepidzie jednak wymyśliły sobie jednak, że takie zaświadczenie jest konieczne i ponieważ nie mogą sprawdzić magazynu, to muszą odebrać samochód, który powinien mieć oddzielona przestrzeń transportową (a na początek będziemy dowozić towar naszym kombiakiem - gdy firma nieco się roziwnie to i pojawie się"przyzwoity" samochód). To już jest nasza interpretacja, że chcą "wyłudzić pieniądze" za odebranie samochodu. Skąd ten wniosek? Wg Rozporządzenia Ministra Zdrowia z 19 grudnia 2002 w sprawie wymagań sanitarnych dotyczących środków transportu żywności, substancji pomagających w przetwarzaniu, dozwolonych substancji dodatkowych i innych składników żywności (paragraf 5) "W otwartych środkach transportu mogą być przwożone wyłącznieartykuły w opakowaniach hermetycznyc lub wodoszczelnych oraz takie, które nie wymagają w czasie przechowywania i transportu zachowania szczególnych warunków w czasie temperatury, pod warunkiem własciwego zabazpieczenia tych artykułów przed zanieczyszczeniem i oddziaływaniem czynników atmosferycznych"
W związku z tym mam kilka pytań:
1. Czy Sanepid ma prawo żądać odbioru samochodu?? (Pamiętać należy, że w przypadku małych sklepików stacjonarnych nikogo nie obchodzi w jaki sposób towar jest dowożony)
2. Jeśli ma prawo, to może wystarczy napisać, że towar będzie przewożony w jakiś zamknietych opakowaniach, np styropianowych (co by nie przebudowywać samochodu. bo jasne jest, że mrożonki będziemy przewozić w jakiś lodóweczkach albo z wkładem lodówkowym - przecież i nam zależy żeby towar był świeży.
3. Co to znaczy "otwarty środek transportu"??