Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: podatki w górę...

Janusz K.:

Januszu - dosyć wyraźnie podzieliłem moje postulaty na te z marzeń i te, które oceniam realistycznie. Stąd indaguję, o który obszar pytasz?

Jeżeli o marzenia, to odpowiadam ogólnie - państwo raczej mi przeszkadza niż pomaga w zabezpieczeniu wysokiej jakości usług dla mnie i moich bliskich, stąd jego rolę regulacyjną uważam za zbędną.

Jeżeli zaś pytasz o postulaty dostosowane do rzeczywistości to odpowiadam szczegółowo:
- agendy do zamknięcia mogę wskazać osobiście, kluczem będzie ROI. I tak na przykład sprzedażą ziemi należącej do państwa swobodnie może zając się departament ministerstwa gospodarki, nie bizantyjska struktura ANR, Pieniądze topione w programie Innowacyjna gospodarka zabrałbym z ARP i tworzył za nie inkubatory oparte o zasady rynkowe itd. itp.
- edukacja powszechna bez zmian, nie postuluję likwidacji MEN, jedynie zmianę sposobu finansowania uczelni wyższych.

edit: innymi słowy - jestem genetycznie przystosowany do anglosaskiego modelu państwa, kontynentalny mnie upupia.
edit2: stylGrzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 12.08.10 o godzinie 09:16
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: podatki w górę...

2) zdrowie społeczeństwa - Państwo musi zainwestować (bo nikt inny tego nie zrobi) w profilaktykę, w to byśmy nie chorowali; jeśli teraz dołożymy kasę, za 'n' lat zaoszczędzimy
Przedsiębiorstwa, firmy, rynek nie załatwią tego.

Naprawdę uważasz, że Państwo bardziej się troszczy o Twoje zdrowie niż Ty sam??
Nie bądź śmieszny!
Oczywiście nikomu bardziej nie zależy na Twoim zdrowiu niż Tobie.
Jeśli sam nie dbasz o siebie (profilaktykę) - to oczekiwanie, że ktoś to zrobi lepiej albo wyręczy Cię w ogóle - jest IMAO nieuzasadnione.

:)

konto usunięte

Temat: podatki w górę...

Grzegorz Zenka:
2) zdrowie społeczeństwa - Państwo musi zainwestować (bo nikt inny tego nie zrobi) w profilaktykę, w to byśmy nie chorowali; jeśli teraz dołożymy kasę, za 'n' lat zaoszczędzimy
Przedsiębiorstwa, firmy, rynek nie załatwią tego.

Naprawdę uważasz, że Państwo bardziej się troszczy o Twoje zdrowie niż Ty sam??
Nie bądź śmieszny!
Oczywiście nikomu bardziej nie zależy na Twoim zdrowiu niż Tobie.
Jeśli sam nie dbasz o siebie (profilaktykę) - to oczekiwanie, że ktoś to zrobi lepiej albo wyręczy Cię w ogóle - jest IMAO nieuzasadnione.

:)

Witam, :)
być może niejasno wyrażam myśli - to co piszę odnosi się do skali makro, całego kraju.
Otyłość młodzieży jest problemem społecznym (przynajmniej w części Państwa 'zachodu'), u nas zjawisko to się nasila; to, że Ty i Twoje dzieci będziecie okazami zdrowia, nie zmieni tego, że Twoje podatki będą finansowały leczenie innych, tych otyłych.
Jest wiele obszarów w których Państwo może zadziałać - proste sprawy, np. zakaz sprzedaży napojów słodzonych i chipsów w szkołach podstawowych i gimnazjach ...

Pozdrówka
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: podatki w górę...

Grzegorz Zenka:
Naprawdę uważasz, że Państwo bardziej się troszczy o Twoje zdrowie niż Ty sam??
Nie bądź śmieszny!
Oczywiście nikomu bardziej nie zależy na Twoim zdrowiu niż Tobie.
Jeśli sam nie dbasz o siebie (profilaktykę) - to oczekiwanie, że ktoś to zrobi lepiej albo wyręczy Cię w ogóle - jest IMAO nieuzasadnione.

_____________________

Naprawdę uważasz, że ludzie dokonują racjonalnych wyborów?
Spójrz, ilu wokół palaczy - chociaż ogólnie wiadomo, że palenie pogarsza stan zdrowia. Spójrz, ilu już wokół grubasów - chociaż wiadomo, ze otyłość jest czynnikiem sprzyjającym rozwojowi wielu chorób cywilizacyjnych.
Spójrz, ile chemii ładują Ci do żywności - sądzisz, że to jest obojętne dla zdrowia ludzi, którzy jedzą i piją to śmieciowe jedzenie?
Jesteś przekonany, że badania wstępne i profilaktyczne pracowników byłyby robione, gdyby nie przymus prawny?
Kiedy sam byłeś na badaniach kontrolnych, tak z własnej inicjatywy?

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 16.08.10 o godzinie 13:44
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: podatki w górę...

błądGrzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 16.08.10 o godzinie 14:23
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: podatki w górę...

Janusz K.:
wystarczy oprzeć system opieki zdrowotnej o ubezpieczenia, nie o przymus prawny. Już ubezpieczyciel zadba o badania kontrolne - w skali globalnej mu się opłaci taka inwestycja.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: podatki w górę...

Grzegorz Wszelaczyński:
wystarczy oprzeć system opieki zdrowotnej o ubezpieczenia, nie o przymus prawny. Już ubezpieczyciel zadba o badania kontrolne - w skali globalnej mu się opłaci taka inwestycja.

________________________________

To znaczy ma być jeden globalny ubezpieczyciel? No, jemu się to z pewnością opłaci...
A z bardziej realnych pomysłów?
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: podatki w górę...

Naprawdę uważasz, że ludzie dokonują racjonalnych wyborów?

W większości tak - rozkład normalny ma tu zastosowanie... tak myślę.
Spójrz, ilu wokół palaczy - chociaż ogólnie wiadomo, że palenie pogarsza stan zdrowia. Spójrz, ilu już wokół grubasów - chociaż wiadomo, ze otyłość jest czynnikiem sprzyjającym rozwojowi wielu chorób cywilizacyjnych.

Oni się zachowują "racjonalnie" - wiedzą, że mają obiecaną bezpłatną służbę zdrowia. Więc po co samemu się wysilać i dbać o siebie.... przecież państwo powinno, no nie?
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: podatki w górę...

Otyłość młodzieży jest problemem społecznym (przynajmniej w części Państwa 'zachodu'), u nas zjawisko to się nasila; to, że Ty i Twoje dzieci będziecie okazami zdrowia, nie zmieni tego, że Twoje podatki będą finansowały leczenie innych, tych otyłych.

No niestety w takim świecie żyjemy. Ja się z tym nie zgadzam. Redystrybucja jest zbyt wysoka. ...ale jak widac po tym wątku niektórzy uważają inaczej.
Jest wiele obszarów w których Państwo może zadziałać - proste sprawy, np. zakaz sprzedaży napojów słodzonych i chipsów w szkołach podstawowych i gimnazjach ...

IMAO Żadne administracyjne zakazy nie zastąpią odpowiedzialności i żadne chodzenie na skróty nie daje długoterminowych efektów.
Np. moja córka nie jada czipsów nie dlatego że jej zabraniam, ale dlatego, że sama tak zdecydowała. Duże wrażenie zrobiła na niej rozmowa z dentystą, który o tym opowiadał. Ma 4 lata ... więc wiele rzeczy robi na niej wrażenie :)

konto usunięte

Temat: podatki w górę...

Grzegorz Zenka:
Naprawdę uważasz, że ludzie dokonują racjonalnych wyborów?

W większości tak - rozkład normalny ma tu zastosowanie... tak myślę.
Spójrz, ilu wokół palaczy - chociaż ogólnie wiadomo, że palenie pogarsza stan zdrowia. Spójrz, ilu już wokół grubasów - chociaż wiadomo, ze otyłość jest czynnikiem sprzyjającym rozwojowi wielu chorób cywilizacyjnych.

Oni się zachowują "racjonalnie" - wiedzą, że mają obiecaną bezpłatną służbę zdrowia. Więc po co samemu się wysilać i dbać o siebie.... przecież państwo powinno, no nie?

... racjonalnym zachowaniem jest narażanie się na raka płuc czy też na cukrzycę? racjonalne jest 'oddanie się w ręce' naszej służby zdrowia?

Pozdrówka
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: podatki w górę...

... racjonalnym zachowaniem jest narażanie się na raka płuc czy też na cukrzycę? racjonalne jest 'oddanie się w ręce' naszej służby zdrowia?

Ano tak. Skoro postrzegasz prawdopodobieństwo jakiegoś zdarzenia na znikome - to sądzisz, że Tobie sie ono nie przytrafi. :-)
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: podatki w górę...

Janusz K.:
>
________________________________

To znaczy ma być jeden globalny ubezpieczyciel? No, jemu się to z pewnością opłaci...
A z bardziej realnych pomysłów?

Z bardziej realnych pomysłów to choćby system kas chorych konkurujących ze sobą na wolnym rynku. Czy ja gdzieś napisałem o "jednym globalnym ubezpieczycielu"?

Byłeś kiedyś ubezpieczony w USA?Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 16.08.10 o godzinie 15:14
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: podatki w górę...

Grzegorz Zenka:
Naprawdę uważasz, że ludzie dokonują racjonalnych wyborów?

W większości tak - rozkład normalny ma tu zastosowanie... tak myślę.

___________________________

Rozkład normalny pokazuje tylko częstość występowania jakiejś cechy -okoliczność, że coś jest często spotykane nie ma nic do tego, ze jest racjonalne.
Spójrz, ilu wokół palaczy - chociaż ogólnie wiadomo, że palenie pogarsza stan zdrowia. Spójrz, ilu już wokół grubasów - chociaż wiadomo, ze otyłość jest czynnikiem sprzyjającym rozwojowi wielu chorób cywilizacyjnych.

Oni się zachowują "racjonalnie" - wiedzą, że mają obiecaną bezpłatną służbę zdrowia. Więc po co samemu się wysilać i dbać o siebie.... przecież państwo powinno, no nie?

____________________________

No tak...;-))
A na poważnie??
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: podatki w górę...

Grzegorz Wszelaczyński:
Janusz K.:
>
________________________________

To znaczy ma być jeden globalny ubezpieczyciel? No, jemu się to z pewnością opłaci...
A z bardziej realnych pomysłów?

Z bardziej realnych pomysłów to choćby system kas chorych konkurujących ze sobą na wolnym rynku. Czy ja gdzieś napisałem o "jednym globalnym ubezpieczycielu"?

____________________________

A czym różni się - poza nazwą - system Kas Chorych, rzekomo konkurujących (i co ma tu "załatwiać" konkurencja?) między sobą, od regionalnych oddziałów NFZ?
Jedno i drugie służy jedynie do rozdzielania pieniędzy, pochłaniając przy tym znaczne koszty funkcjonowania.

Byłeś kiedyś ubezpieczony w USA?

_______________________________________________

A co to ma do rzeczy?
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: podatki w górę...

Janusz K.:

_______________________________________________

A co to ma do rzeczy?

Gdybyś był to wiedziałbyś czym się różni system konkurujących ze sobą kas chorych od oddziałów NFZ.
Piotr G.

Piotr G. DFSS Black Belt,
seasoned leader is
looking for
opportuni...

Temat: podatki w górę...

Zyski można zmaksymalizować poprzez ograniczenie kosztów lub zwiększenie przychodów. Przy swobodnej konkurencji wolnorynkowej nie ma możliwości zwiększania cen według uznania, konkurujące ze sobą przedsiębiorstwa zmuszone są zmienić się ograniczając koszty. Państwo Polskie nie działa na wolnym rynku. Jest to rynek częściowo wolny gdyżmożna teoretycznie nie płacić podatków jeśli wyjedzie się pracować za granicę kraju. Niestety koszty i uciążliwość z tym związane są większe niż te przy zmianie operatora internetu czy sieci komórkowej, więc można powiedzieć, że konkurencja jest znikoma i tkwimy wciąż w monopolu co kosztuje.

Krzysztof Łabuszewski:
każda organizacja dąży do maksymalizacji zysków.
zastanawiam się, dlaczego nasz rząd zamiast te koszty obniżać(np. poprzez zmniejszenie biurokracji) idzie na łatwiznę i sięga po najłatwiejsze rozwiązanie-podniesienie podatków.
jak wy to widzicie?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: podatki w górę...

Piotr Grysiak:
Zyski można zmaksymalizować poprzez ograniczenie kosztów lub zwiększenie przychodów.

___________________________

Można też ograniczać koszty i zwiększać przychody. Bardziej jednak interesujące jest to, że potrzebne są założenia dodatkowe: nie może się to odbywać kosztem jakości i maksymalizacja dotyczy zysków w długim okresie. W okresach krótszych zyski się optymalizuje - a to jest istotne rozróżnienie.
Przy swobodnej konkurencji wolnorynkowej nie ma możliwości zwiększania cen według uznania, konkurujące ze sobą przedsiębiorstwa zmuszone są zmienić się ograniczając koszty.

___________________________

A to nieprawda - są inne metody zdobywania przewagi konkurencyjnej. Gdzie zresztą teraz szukać wolnej konkurencji w jej tradycyjnym rozumieniu i skutkach dla kieszeni klienta?
Państwo Polskie nie działa na wolnym rynku. Jest to rynek częściowo wolny gdyżmożna teoretycznie nie płacić podatków jeśli wyjedzie się pracować za granicę kraju. Niestety koszty i uciążliwość z tym związane są większe niż te przy zmianie operatora internetu czy sieci komórkowej, więc można powiedzieć, że konkurencja jest znikoma i tkwimy wciąż w monopolu co kosztuje.

___________________________

Państwo w ogóle nie działa "na rynku". Wszelkie bezpośrednie odniesienia są po prostu nieuprawnione.
Dlatego - na przykład - w jednostkach budżetowych nie ma mowy o kosztach działalności: są tylko wydatki. To rozróżnienie też ma swoje konsekwencje dla rozumienia procesów finansowania budżetowego.

--------------------------------------

Jest oczywiste, że każdy z przykrością wita informacje o podniesieniu podatków.

A i tak lepszą metodą powiększenia wpływów do budżetu byłoby dla Polski
natychmiastowe i znaczne podniesienie płacy minimalnej. Rząd może to zrobić od ręki.
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: podatki w górę...

A i tak lepszą metodą powiększenia wpływów do budżetu byłoby dla Polski
natychmiastowe i znaczne podniesienie płacy minimalnej. Rząd może to zrobić od ręki.

Tak,
a najlepszym sposobem wydobycia się z bagna - jest ciągnięcie się za włosy!!
Ha ha... a to dobre!!
:)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: podatki w górę...

A co się Panu nie podoba w tym, co napisałem?
Jaki procent kosztów ogółem stanowią u Pana koszty wynagrodzeń? Jaki procent załogi ma u Pana wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej?
Jaki procent załogi miałby wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej, gdyby teraz podniesiono tę płacę o 50%, do kwoty (po zaokrągleniu) 2000 zł / miesiąc?Janusz K. edytował(a) ten post dnia 18.08.10 o godzinie 08:54
Krystian Pluciak

Krystian Pluciak ♛CO MOGĘ DLA CIEBIE
UDOSKONALIĆ?☛JAKIE
BARIERY, BŁĘDY I
P...

Temat: podatki w górę...

Krzysztof Łabuszewski:
każda organizacja dąży do maksymalizacji zysków.
zastanawiam się, dlaczego nasz rząd zamiast te koszty obniżać(np. poprzez zmniejszenie biurokracji) idzie na łatwiznę i sięga po najłatwiejsze rozwiązanie-podniesienie podatków.
jak wy to widzicie?

Cześć, wklejam mój wpis... myślę, że odpowiada na powyższe pytanie.

Dlaczego jest jak jest?

Bo żaden demokratyczno-socjalistyczny system nie jest gospodarny. Jak sam zapewne zauważyłeś firmy dążą do maksymalizacji zysków. Politycy też, ale jako jednostki. Albo kupują głosy (obietnice wyborcze, ba wyborcy mają w dupie ile kredytów będzie), albo biorą w łapę (tak jest i będzie, im większy socjalizm tym więcej łapówek..), praktycznie zawsze są niegospodarni. Ci ludzie nie mają odpowiedzialności i wiedzy inaczej zajęliby się biznesem (bo nie opłaca się pracować jako biurokrata, jeśli jesteś zaradny). A obecny system, czyli władza mass nad jednostkami to wspiera.

Przecież politycy nie znają nawet podstaw ekonomii (kiedy państwo ingeruje w rynek, to jest para ekonomia i zawsze kończy się katastrofą). A nawet jak znają i wiedzą ,że są niepotrzebni (bo tylko żyją na koszt reszty, a i jeszcze szkodzą) to raczej się nie przyznają. Kto by poszedł do szefa i powiedział, że "jestem niepotrzebny odchodzę, zje*** i zadłużyłem firmę (kraj) na taką kwotę, że zaraz upadnie. Dzięki za utrzymywanie mnie...?".

Przecież oni są biurokratami, to mają rozwiązać siebie? Tylko rewolucja może obalić socjalizm. Kiedyś myślałem, że obali to kryzys gospodarczy (sprawdź zadłużenia wszystkich krajów działających socjalistycznie.. od Grecji, po GB, USA... Polski) nigdzie nie jest dobrze. A ludzie nie rozumieją nawet że służba zdrowia, czy edukacja nie są bezpłatne. Ba są droższe.. bo płacisz pensje tym co Ci ściągają podatek, potem reszcie biurokratów + zawsze coś ucieknie na lewo, ministerstwo zdrowia, Ci refundują po układach drogie leki (które zaraz gdy już nie są dopłacane tanieją) (...) na końcu kasa idzie do lekarza. A jak idziesz prywatnie to płacisz za lekarza (sam chodzę, więc dodam że zawsze się uśmiecha, jest skuteczny bo by stracił klienta i jakość jest znacznie większa). Nieświadomość ukrytych kosztów i wielu innych aspektów jak manipulacja mass mediów tuszujących nawet podwyżki Vat, afery ACTA... rozdmuchiwaniem informacji typu "śmierć małej Madzi", czy zupełnym brakiem obiektywizmu zabija myśl, jako jednostkę.
Zabija też ducha w społeczeństwie. Ciągłe mówienie o aferach, morderstwach.. zero pozytywnych komentarzy niszczy patriotyzmu nawet w USA. Jak ktoś jest zduszony takimi informacjami to żyje w strachu, jest łatwy do zmanipulowania i nie ma siły myśleć pozytywnie.
Ludzie są coraz głupsi. Mówię to z ogromną przykrością. Edukacja która jest coraz słabsza, nie zmieniła się praktycznie od 100 lat. Też daje złe nawyki ale to nie temat na to... po prostu nie uczy przydatnych podstaw. Aby być świadomym siebie i świata jaki Nas otacza. Czasem czuję jak ogromna część społeczeństwa potrzebowałaby tylko igrzysk i chleba.

Jest zbyt duży dobrobyt (niejeden jest teraz w szoku), ale czy wiesz... jak kiedyś chłopem się rodził człowiek to nim zostawał, co chwilę były wojny (dziś tylko stany chcą zniszczyć niezależne kraje gdzie jest ropa), ludzie topili dzieci i zjadali trupy, panowały epidemie... a dziś coraz więcej ludzie wydają czasu/kasy na rozrywkę (wszystko od TV, przez narkotyki po siedzenie na Facebooka i imprezy). Co też przyczynia się do nieszczęścia. Co ludzie sami potwierdzają w ponad 30 letnich badaniach nad tym dlaczego ludzie są szczęśliwi (polecam książkę "przepływ"). To tylko złudzenie, chwilowa satysfakcja i odejście od problemów. We wszystkich ankietach i Twoim życiu zawsze wyjdzie, że radość daje Ci hobby, praca w której zdania są trudne (ale nie za bo to wywołuję frustrację i agresję), nie jest nudno (lenistwo wprawia w depresję) i stale podwyższa się poprzeczkę i rozwija. Zresztą takie wyznaczanie celów podnosi poziom życia i firm i ludzi.

Idealiści i oszukiwanie siebie to kolejny wielki kłopot. Ile kobiet kupuje kolorowe gazety, żeby przeczytać jak schudnąć bez ćwiczeń po raz 17957895? Ale i tak wolą to kupić zamiast zmienić dietę i ćwiczyć bo jest łatwiej. Albo najpopularniejsze na świecie kłamstwo "zrobię to jutro" haha. Jak to słyszę to zawsze wiem, że nie uda się. Bo jutro nie nadchodzi nigdy.. tak możesz przestawać palić, pić, oglądać tv i zmieniać pracę całe życie. Czy zupełnie idiotyczne "nie mam czasu". Wiesz ile tracisz czasu mówiąc, że go nie masz?;) A każdy ma go tyle samo. Wszystko polega na zarządzaniu nim i wyborach. Jeśli podejmiesz się ojcostwa to będzie mniej czasu na firmę i hobby. Ale ogólnie będzie tyle samo, tylko inaczej zainwestowany. Zresztą zazwyczaj mówią to osoby które mało robią.

Nie można zabierać ludziom w postaci haraczy (czyt. podatki) ich własności. Bo tak, Nasz kapitał jest Naszą własnością. To socjalizm wymyślił zabieranie produktywnym i zarabiającym, a dawanie bezrobotnym.
A jeśli kupię ziemię, to jest moja czy Państwa skoro muszę płacić podatek bo mi zabiorą?

Samo założenie "państwa opiekuńczego" zakłada że człowiek to idiota. Kontroluje obywateli, daje im zakazy i nakazy traktując jak własność (nie mówię o przepisach typu zabijanie ludzi! ale całej szerokości durnych głupot). Co jet okropne. Naweet dzieci już nie są rodziców, tylko Państwa. Masz wątpliwości? Nie puść dziecka do szkoły (nie mówię, że niechodzenie jest dobre, chodzi o to kto rządzi). Albo spróbuj nie zapiąć pasów w samochodzie (to niepoważne, ale dlaczego zakazuje się bycia głupim?), czy dawanie mandatów przez straż miejską (ja dostałem kiedyś za przejście na czerwonym... na wyłączonej z ruchu ulicy) ;)
Ja uważam, że w ludziach jest ogromny potencjał. Nie można ich traktować jak teraz. Rozpuszczać, zabierać tym co zarabiają, dawać nieproduktywnym itp... Kapitalizm sprawił, że Ameryka stała się potęgą, a obecnie socjalizm ją zabija.

Zobacz. Ludzie nie rozumieją, że płaca minimalna to cena (jak za wszystko inne). Cena pracy. Jeśli ją podniesiesz a) zwiększysz inflację, bo coś będzie droższe w wykonaniu, b) bezrobocie bo coś może być nieopłacalne już lub tańsze z zagranicy, c) zwolnisz ludzi i zniszczysz biznes gdzie przestanie być on opłacalny. Wiesz, że mało kto to rozumie? Kowalski myśli ,że więcej dostanie po prostu.

PRL-owe założenie, że jak ktoś ma "Ferrari" to albo ukradł, albo wyzyskiwał... i teraz trzeba mu przebić oponę, też ukraść itp. jest koszmarne. W zdrowym społeczeństwie, jak patrzę na kogoś komu się udało (nieobjęcie, czy finansowy, czy w innym wymiarze) zastanawiam się jak ja też mogę tam dojść i działam. Nie ma zawiści.

Kolejny przykład. W sejmie nie ma ani jednej partii prawicowej i liberałów (kogoś kto popiera wolność, kapitalizm...) a wmawiają im, że są.

Kolejny mit. Zakorzeniona w głowie przez socjalistów myśl, iż przedsiębiorcy to źli ludzie i bogacą się wyzyskując ich! To jest chore. Nie dość, że dają im pracę to jeszcze zapewniają im usługi i dobra, a przez konkurencję zwiększają jakość życia.
Nie muszę też dodawać. O tzw. "należy mi się". Zamiast "nic mi się nie należy, muszę sam coś osiągnąć".

Brak zrozumienia czym jest praca u kogoś. To nie wyzysk (wyzyskiem jest utrzymywanie biurokratów za Twoje pieniądze), bo nikt do tego nie zmusza. Jak jest źle można zmienić. Jak jest mobbing to do sądu. Praca to sprzedawanie swojego czasu, komuś kto lepiej go wykorzysta. Czyli zarobi więcej niż pracownik sam. Inaczej otwiera się tzw. samozatrudnienie. To też świadome (chodź zazwyczaj niestety nie) podjęcie decyzji, że pracuję na sukces właściciela firmy... nie swój.

Panowie feudalni, burżuazja... kiedyś władała ludźmi i można było być plebsem, jeśli urodziłeś się plebsem. Dziś odpowiednikiem ich są biurokraci. Są bezkarni praktycznie i kontrolują wszystko. W dodatku również żyją jak rak, żerując na społeczeństwie.
...

http://krystian-pluciak.pl/dlaczego-jest-jak-jest



Wyślij zaproszenie do