Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: podatki w górę...

Krzywa Laffera ma zasadniczą wadę: nie da się żadnymi metodami stwierdzić, jaki jest lub był jej rzeczywisty kształt, i w którym miejscu układu współrzędnych znajduje się (znajdowało się) maximum - a nawet, co słusznie zauważył Tomasz - czy ma tylko jedno maximum.

Oczywiście, że jest to tylko pewna koncepcja, ale ma też zasadniczą zaletę, dopóki nie ma podstaw żeby sądzić inaczej zakłada się, że ma przebieg zbliżony do normalnego z jednym maximum.

Co powiesz na takie założenie?
:-)
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: podatki w górę...

Chłop pańszczyźniany i niewolnik w starożytnym Rzymie też oddawali prawie wszystko i jakoś to działało.

Nie działało. Pozostali wolni obywatele byli obciążeni mniej.
Nie musimy wymyślać kolejnych patologii - tylko pokazywałem, że zerowy dochód budżetu przy 100% opodatkowaniu to idealizacja.

Nie wśród wolnych obywateli, co milcząco założyłem. Oczywiście, że reżimy mogą działać inaczej na co przytoczyłem przykłady. (Dodatkowym przykładem mogłyby być sekty - tam też oddaje się 100% dla organizacji, ale czy ich członkowie są wolnymi ludźmi - to śmiem wątpić)

Czy znasz przykład człowieka, który pracuje po to żeby wszystko co zarobi oddać Państwu?

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: podatki w górę...

Grzegorz Zenka:
Nie wśród wolnych obywateli, co milcząco założyłem. Oczywiście, że reżimy mogą działać inaczej na co przytoczyłem przykłady.
To tylko różne stopnie ograniczenia wolności. Nie ważne czy 100%, czy 50% - podatki i tak płacić trzeba. Istniejący w Polsce układ społeczny nie daje wyboru.
Czy znasz przykład człowieka, który pracuje po to żeby wszystko co zarobi oddać Państwu?
Pomyślmy inaczej. Nie oddaje rządowi, ale coś od niego kupuje (co prawda pod przymusem - inna rzecz, że gospodarka sterowana w warunkach pełnej informacji centralnego planisty przeniesie lepsze efekty od wolnorynkowej, co formalnie udowodniłem w którejś tam pracy dyplomowej). Jeśli w zamian za oddanie całego dochodu dostanie odpowiednio dużo dóbr, to zaakceptuje to.
Grzegorz O.

Grzegorz O. TRENER / DORADCA +48
666 300 037

Temat: podatki w górę...

Fajna burza mózgów tylko po co :).

UK:
Trzeba wypełnić i wysłać formularz do HM Revenue and Custom albo zadzwonić i zarejestrować firmę przez telefon w kilka minut. Do 3 miesięcy nie musisz się rejestrować, a możesz prowadzić swoją działalność, masz okres próbny te trzy miesiące liczy się od daty pierwszej sprzedaży. Zakładasz konto w wielu bakach jest darmowe i nie musisz posiadać konta firmowego (jeśli chcesz mieć firmowe to i tak nawet do 18 miesięcy możesz mieć je za darmo).

VAT:
Stawka standardowa - 17,5%
Stawka obniżona - (np. gaz, energia elektryczna na użytek domowy, foteliki) - 5%
Stawka zerowa - (odzież dziecięca, artykuły spożywcze, książki, gazety i czasopisma) - 0%

Dochodowy od 10%
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: podatki w górę...

To tylko różne stopnie ograniczenia wolności. Nie ważne czy 100%, czy 50% - podatki i tak płacić trzeba. Istniejący w Polsce układ społeczny nie daje wyboru.

Oczywiście, w Polsce jest to ok 50% (Dzień wolności podatkowej - 23 czerwca)
Moim zdaniem znacznie za dużo.
[...] gospodarka sterowana w warunkach pełnej informacji centralnego planisty przeniesie lepsze efekty od wolnorynkowej, co formalnie udowodniłem w którejś tam pracy dyplomowej).

Zdaje się, że już nieboszczyk Oskar Lange udowodnił że matematycznie można dojść do takich samych rezultatów jak "niewidzialna ręka rynku". ale że może być jeszcze efektywniejsze to nie słyszałem (jeśłi możesz to podeślij do poczytania)
Nawet jeśli "pełen dostęp do informacji byłby możliwy" Pytanie tylko po co???
.... skoro rynek to samo robi sam.
Jeśli w zamian za oddanie całego dochodu dostanie odpowiednio dużo dóbr, to zaakceptuje to.

Założenie, że wszystko co możliwe jest prawdopodobne jest błędne :D

konto usunięte

Temat: podatki w górę...

Grzegorz Zenka:
Zdaje się, że już nieboszczyk Oskar Lange udowodnił że matematycznie można dojść do takich samych rezultatów jak "niewidzialna ręka rynku". ale że może być jeszcze efektywniejsze to nie słyszałem (jeśłi możesz to podeślij do poczytania)
Rzecz się rozchodzi o to co znaczą "te same" rezultaty. Nie ma co tutaj rozwijać pojęć. Odkopałem pracę - to mój licencjat z matmy (ale mz lepszy od magisterki :P). Bazowałem na książce MasColell A., Whinston M., Green J., Microeconomic theory, New York, Oxford University Press, 1995. Przyjąłem wygodniejsze z punktu widzenia matematycznej analizy założenia, dzięki czemu udało mi się udowodnić więcej niż w tej książce, a jednocześnie zajęło to 16 stron (z tytułową, bilbiografią, dodatkiem), zamiast ponad 100. Jak chcesz poczytać to podaj mejla - wyślę.
Nawet jeśli "pełen dostęp do informacji byłby możliwy" Pytanie tylko po co???
.... skoro rynek to samo robi sam.
Chodzi o to, że jest to uzasadnienie dla pewnej ingerencji rządu w gospodarkę - w tych obszarach, gdzie rynek zawodzi, a rząd posiada odpowiednią informację.
Założenie, że wszystko co możliwe jest prawdopodobne jest błędne :D
Co się tyczy również zerowych dochodów budżetu przy opodatkowaniu 100% ;).
Damian Hajduk

Damian Hajduk TSL, SCM, PM, MICE :
projekty,
organizacja,
koordynacja, ...

Temat: podatki w górę...

Joanna Rutkowska:

Obrazek
[edited]Joanna
szok!!!

Jeszcze jaki...

Grunt, że słupki i strzałki wyglądają ładnie ( takie kolorowe ) ?

A takie pojęcia jak inflacja oraz ( nominalny ) Produkt Krajowy Brutto w poszczególnych latach to taki niezbyt istotny szczegół ?

I w związku z tym:
52 mld PLN w roku 2010 - czy to dokładnie to samo co
52 mld PLN w roku 2000 - czy to dokładnie to samo co
52 mld PLN*w roku 1990

???

---
* ściślej 520 000 000 000 000 PLZ (walutę o kodzie PLN wprowadzono w 1995 roku - denominacja)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: podatki w górę...

Grzegorz Zenka:
Krzywa Laffera ma zasadniczą wadę: nie da się żadnymi metodami stwierdzić, jaki jest lub był jej rzeczywisty kształt, i w którym miejscu układu współrzędnych znajduje się (znajdowało się) maximum - a nawet, co słusznie zauważył Tomasz - czy ma tylko jedno maximum.

Oczywiście, że jest to tylko pewna koncepcja, ale ma też zasadniczą zaletę, dopóki nie ma podstaw żeby sądzić inaczej zakłada się, że ma przebieg zbliżony do normalnego z jednym maximum.

Co powiesz na takie założenie?
:-)

_______________________________________

Ano nadal tyle, że na pewno znamy jeden punkt na tej hipotetycznej krzywej (to znaczy 0 wpływów przy stawce 0%).
Drugie, co wiemy na pewno to to, ze na pewno nie wiemy, na którym zboczu krzywej jesteśmy aktualnie - a to oznacza, że obniżając podatki, możemy spowodować zmniejszenie wpływów do budżetu.
Co wtedy? - Decyzja o podwyższeniu podatków?
Czy nie lepiej jest podnieść stopę podatkową, a potem (kiedy się okaże, że wpływy spadają), obniżyć ją?
Adam Szymon Stalka

Adam Szymon Stalka nie ma problemow, sa
tylko wyzwania

Temat: podatki w górę...

Janusz K.:
Bezrobocie wśród młodych ma skutki daleko groźniejsze, bo dalekosiężne, niż wydatki budżetu na wspomaganie ZUS.
Reszta pomysłów jest równie "atrakcyjna" i nie widzę, jak miałaby służyć obywatelom.

Zlikwidowac zasilki dla bezrobotnych, szybciej znajda prace!
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: podatki w górę...

Adam Szymon Stalka:
Zlikwidowac zasilki dla bezrobotnych, szybciej znajda prace!
onegdaj cos takiego w praktyce sprawdzila administracja Clinton'a... i zadzialalo.
Adam Szymon Stalka

Adam Szymon Stalka nie ma problemow, sa
tylko wyzwania

Temat: podatki w górę...

Stanisław Kowalik:
Adam Szymon Stalka:
Zlikwidowac zasilki dla bezrobotnych, szybciej znajda prace!
onegdaj cos takiego w praktyce sprawdzila administracja Clinton'a... i zadzialalo.


Tyle, ze wybory blisko!

konto usunięte

Temat: podatki w górę...

... z tego co czytam generalny trend dyskusji bez zmian - obniżmy podatki; gdyby to rozwiązywało problemy; popatrzmy na to co nas / przedsiębiorstwa otacza - czy problemem jest to, że mamy kilka procent mniej lub więcej w kieszeni?; a może problemy leżą gdzie indziej:
- jeśli chcesz coś załatwić w tzw urzędzie musisz pójść osobiście i to pewnie kilka razy - można by to załatwić siedząc przed kompem, oszczędzając dużo czasu, czyli pieniędzy,
- jeśli mam problem prawny/podatkowy muszę zatrudnić prawnika - a może prawo mogło by być na tyle proste, by nie było trzeba wydawać pieniędzy na prawnika,
- jeśli kontrahent mi nie płaci, oddaję sprawę do sądu, i czekam jakieś 1,5 roku, a może 2 lata na pieniądze; a może mógłbym je dostać po 3 miesiącach
........ można by pisać i pisać

Problemem jest to, jak pieniądze z podatków są wydawane.

Jednak oczywiście jest tak, że jeśli widzę źle wydawane pieniądze z podatków, to tym bardziej jestem wkurzony, im więcej tych podatków płacę.

I oczywiście też jest faktem, że poziom podatków powinien być właściwy (co nie znaczy najniższy) dla optymalnego rozwoju społecznego.

pozdrówka
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: podatki w górę...

Piotr I.:
I oczywiście też jest faktem, że poziom podatków powinien być właściwy (co nie znaczy najniższy) dla optymalnego rozwoju społecznego.
1. co to znaczy "optymalny rozwoj spoleczny" ?
2. jak ustalic ow wlasciwy poziom podatkow ?

konto usunięte

Temat: podatki w górę...

Ja odpowiem jak to widzę. Optymalny rozwój społeczny to wzrost gospodarczy (którego w długim okresie jedynymi przyczynami są: postęp techniczny i wzrost liczby ludności) oraz rozwój kultury, nauki, techniki (kolejność przypadkowa). Rynek nie zapewni rozwoju w tych wszystkich obszarach, więc musi finansować je rząd - z podatków.
Oczywiście rząd ma mnóstwo wydatków bieżących, nie przyczyniających się do rozwoju w długim okresie ;).
Ewelina Zanto

Ewelina Zanto Właściciel w
Consultant24 -
kredyty,
ubezpieczenia,
obsłu...

Temat: podatki w górę...

Powinno się zacząć od likwidacji zbędnych wydatków...panie w urzędach, których jest ze 2 razy za dużo i jeszcze wszystko utrudniają,...bezrobotni, którym nie chce się pracować...kiedy pracowałam w kancelarii komornika była taka wierzycielka która kilka razy w miesiącu przychodziła po zaświadczenie że jej były mąż nie płaci alimentów i że egzekucja wobec niego jest bezskuteczna...było jej to potrzebne do uzyskania kolejnych zasiłków...miała 2 dzieci i nie pracowała. Kiedyś zapytałyśmy czy nie łatwiej by jej było gdyby znalazła pracę...odpowiedziała, że nie, bo teraz z zasiłków wyciąga ponad 3 tys miesięcznie i nic nie robi, a jak pójdzie do pracy to jej wszystko zabiorą!!!a tyle w małym mieście zarobić to duży problem...
Dodatek aktywizacyjny jest i to dobry pomysł...aczkolwiek kwota jaka jest wypłącana to połowa zasiłku dla bezrobotnych przez połowę czasu na jaki zasiłek by przysługiwał...gdyby był wyższy może bardziej motyowałby do szukania pracy a nie siedzenia na zasiłku dla bezrobotnych.
A wystarczy wejść do urzędu pracy i posluchać...Ci którzy stoją pod drzwiami i czekają bo wezwano ich po kolejna ofertę pracy dyskutują jak im to nie na rękę...
Obecnie szukam doradcy finansowego do małego miasta w którym jest duże bezrobocie...chętnych brak, a to praca w biurze 8 godzin dziennie.
Więc na co idą nasze podatki skoro jest mnóstwo takich, którzy wolą nie pracować??
A jak teraz słyszymy że będą podniesione...supre...nadal będzie pracować na innych. Oczywiście jest całe mnóstwo niepotrzebnych wydatków a to my za to płacimy.

konto usunięte

Temat: podatki w górę...

Damian Hajduk:
Joanna Rutkowska:

Obrazek
[edited]Joanna
szok!!!

Słupki mówią same za siebie, kto jest zwolennikiem małego deficytu. No i kto obniżał a kto podwyższa podatki. Zeby nie było nie popieram nikogo ze współczesnej sceny kloaki politycznej.

konto usunięte

Temat: podatki w górę...

Według mnie jeszcze długo poczekamy zanim w Polsce przeprowadzone zostaną konkretne reformy. Wynika to głównie z tego, że celem ekipy rządzącej jest nie uzdrowienie polskiej gospodarki, a jedynie jak najdłuższe utrzymanie się przy władzy. Do tego dochodzi relatywizm moralny większej części polskiego społeczeństwa, gdzie głosuje się na partię "liberalną", a jednocześnie wychodzi się z socjalnymi żądaniami.

Z jednej strony rząd proponuje podwyżkę VAT-u o 1pkt procentowy bo sytuacja jest ciężka; a z drugiej obiecuje się podwyżki dla nauczycieli, zwiększenie ulg dla studentów etc. Kto za to wszystko zapłaci??Grzegorz Grochal edytował(a) ten post dnia 07.08.10 o godzinie 17:12
Damian Hajduk

Damian Hajduk TSL, SCM, PM, MICE :
projekty,
organizacja,
koordynacja, ...

Temat: podatki w górę...

Marek C.:
Słupki mówią same za siebie, kto jest zwolennikiem małego deficytu.

Kto jest?

---

Skoro słupki mówią same za siebie, to 52 mld PLN w 2010 to dokładnie ta sama wartość co odpowiednio w roku 2000 i w 1991.?

Nie było w tym czasie inflacji, a i PKB mamy stały?

Poza tym autor wykresu to jasnowidz, ponieważ już wie dokładnie jaki będzie deficyt budżetu w roku 2010 :-)))
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: podatki w górę...

Stanisław Kowalik:
Adam Szymon Stalka:
Zlikwidowac zasilki dla bezrobotnych, szybciej znajda prace!
onegdaj cos takiego w praktyce sprawdzila administracja Clinton'a... i zadzialalo.

_______________________

Jeśli dobrze kojarzę, to sprawdził to w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej?
Mam wrażeni8e, że to jednak inna gospodarka, inne społeczeństwo, inna rzeczywistość.
Tam jest, przede wszystkim, inny rodzaj bezrobocia - koniunkturalne, a nie strukturalne, jak w Polsce.
Zresztą, pod koniec II kadencji Clintona bezrobocie w Stanach wynosiło 3,9%, co było sporo poniżej NAIRU (dla USA - 5 do 5,5%) i trzeba było poziom bezrobocia podnosić dla zmniejszenia presji inflacyjnej i poprawy jakości pracy.
Nie wolno sugerować, że to, co sprawdziło się w USA, sprawdzi się gdziekolwiek indziej - co do joty.

Postulat likwidacji zasiłków dla bezrobotnych to w naszej, polskiej, sytuacji rada, aby wyrzucić poza margines absolwentów, zaś producentów i sprzedawców pozbawić przychodów w wysokości zasiłków dla bezrobotnych (ponad 3,4 mld zł)

I naprawdę ktoś serio może uważać, że bezrobotnym dzisiaj Polakom po prostu nie chce się pracować?
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: podatki w górę...

Janusz K.:
Postulat likwidacji zasiłków dla bezrobotnych to w naszej, polskiej, sytuacji rada, aby wyrzucić poza margines absolwentów, zaś producentów i sprzedawców pozbawić przychodów w wysokości zasiłków dla bezrobotnych (ponad 3,4 mld zł)
owe 3.4 mld to nie jest wartosc wypracowana przez beneficjentow rozbuchanego systemu zasilkow, ale pieniadze wyciagniete z kieszeni pracujacych. one nie znikna wraz z ograniczeniem dostepu do zasilkow.



Wyślij zaproszenie do