konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Inspiracją do tego postu była rozmowa z kolegą - właścicielem niezłej agencji PR, który wcześniej pracował w dobrej sieciówce.

Otóż jedno z największych 'odkryć' bodajże pięciu lat doświadczeń kolegi brzmi:

bardzo często jest on potrzebny prezesowi/właścicielowi firmy, by jedynie potwierdzić to, co ów prezes/właściciel sam wymyślił.

najmniej ciekawym kwiatkiem było stwierdzenie, że nierzadko kolega pisuje strategie piarowe 'gratis' bo np. dyrektor marketingu, prezes/właściciel nie potrafi ale zapłacić nie chce, bo to przecież nie jest praca

ciekaw jestem doświadczeń innychMirek mirpo Połyniak edytował(a) ten post dnia 23.06.08 o godzinie 16:16

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Bo tak wyglądają w firmach pseudo relacje partnerskie, nie chce sie płacić więc jest gadka o świetnej atmosferze ale potem aby dokonać jakichś zmian to szuka się tego trzeciego na którego się wszystko zrzuci a prezes zepsuje sobie image przed nową asystentką i wiadomo już nie będzie na szkleniu tak naturalnie ;)))).

Pomijam sytuację kiedy firmy nie stać na stałe zatrudnianie doradcy np rzeczoznawcy i raz za czas go wynajmuje, no ale nie o takim przypadku chyba mówimy ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

ps. jak niekiedy 2 policjantów jeden dobry a drugi zły ;))Robert Mikołajek edytował(a) ten post dnia 23.06.08 o godzinie 15:45
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Jeżeli potraktujemy problem poważnie to np. dobry konsultant jest niezbędny przy opracowywaniu map ryzyk, przpływów informacji itp. modelowaniu struktur, jak również przy organizacji podstawowych i pomocniczych procesów produkcyjnych (tj. jeżeli np. nowa hala ustawienie stanowisk, kolejności procesów, elastycznych linii produkcyjnych itp.). Zatrudniam z dwóch powodów 1. nie potrzebuję konsultanat na cały etat 2. Przy np. opracowywaniu map ryzyk kierownicy komórek organizacyjnych nie traktują ryzyka jako swój błąd.
Bartosz Kramek

Bartosz Kramek Fundacja Otwarty
Dialog

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Konsultant zewnętrzny zazwyczaj pozwala spojrzeć na problemy z innej, świeżej perspektywy.

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

tak prozaicznie...

konsultant zewnętrzny jak cały outsorcing ma na celu obniżenie kosztów działalności... jak widac działa skutecznie skoro można nie zapłacić w ogóle...

a swoją drogą Mirku!!!

mogę pomóc koledze jak skutecznie zabezpieczyć się przed... żeby się nie martwić po... chodziło mi o umowę:)

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Zależy jaki konsultant :)

Czy oferuje wiedzę i doświadczenie, czy kreatywność :)

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Mirek mirpo Połyniak:
bardzo często jest on potrzebny prezesowi/właścicielowi firmy,
by jedynie potwierdzić to, co ów prezes/właściciel sam wymyślił.

Tutaj polecam naprawde pasjonujaca lekture:

http://www.amazon.co.uk/Rip-off-Scandalous-Management-...Andrzej P. edytował(a) ten post dnia 23.06.08 o godzinie 21:13

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Tak ogolnie/teoretycznie to ekspert zewnetrzny jest potrzebny kiedy koszt uzyskania informacji/wiedzy na zewnatrz jest nizszy niz uzyskanie tego wewnetrznie.
Przy czym koszt ten, to nie tylko koszt w pojeciu ekonomicznym. To tzw. relevant cost czyli koszt ekonomiczny plus koszt uzyskanych/utraconych mozliwosci.

A tak w praktyce to mysle, ze ekspert zewnetrzny to zabezpiecznie pozycji dyrektora w firmie. Ale spotkalam sie tez z tym, ze ekspert zewnetrzny jest po to, aby dac zarobic znajomym, ktorzy przez przypadek zajmuja sie/doradzaja w danym obszarze.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Edyta M.:
Tak ogolnie/teoretycznie to ekspert zewnetrzny jest potrzebny kiedy koszt uzyskania informacji/wiedzy na zewnatrz jest nizszy niz uzyskanie tego wewnetrznie.
Przy czym koszt ten, to nie tylko koszt w pojeciu ekonomicznym. To tzw. relevant cost czyli koszt ekonomiczny plus koszt uzyskanych/utraconych mozliwosci.

A tak w praktyce to mysle, ze ekspert zewnetrzny to zabezpiecznie pozycji dyrektora w firmie. Ale spotkalam sie tez z tym, ze ekspert zewnetrzny jest po to, aby dac zarobic znajomym, ktorzy przez przypadek zajmuja sie/doradzaja w danym obszarze.


Bingo! :)

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Mirek mirpo Połyniak:

bardzo często jest on potrzebny prezesowi/właścicielowi firmy, by jedynie potwierdzić to, co ów prezes/właściciel sam wymyślił.


Myślę, że w dużej mierze sam sobie odp. na pytanie.
Pomijam fakt poniższych wypowiedzi mających wymiar definiowania pojęcia konsultant zewnętrzny (jedna osoba nawet pokusiła się o ekonomię).

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Ewa Andruk:
Myślę, że w dużej mierze sam sobie odp. na pytanie.
Pomijam fakt poniższych wypowiedzi mających wymiar definiowania pojęcia konsultant zewnętrzny (jedna osoba nawet pokusiła się o ekonomię).

Dokladnie tak. Pytanie brzmialo: po co konsultant zewnetrzny?
W normalnym swiecie odpowiedz na to pytanie to decyzja glownie ekonomiczna. Niestety w naszym kraju to decyzja bardziej spoleczna niz ekonomiczna.Edyta M. edytował(a) ten post dnia 25.06.08 o godzinie 10:49
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Edyta M.:

W normalnym swiecie odpowiedz na to pytanie to decyzja glownie ekonomiczna. Niestety w naszym kraju to decyzja bardziej
spoleczna niz ekonomiczna.Edyta M. edytował(a) ten post dnia 25.06.08 o godzinie 10:49

Zaczynamy normalnieć -:). Więcej optymizmu i wiary. Zdrowy rozsądek świecie jest tak samo postrzegany, tylko czasami trudno mu się przebić. Anomalie, nie tylko pogodowe występują pod każdą szerokością geograficzną :)

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Zgadzam sie - uwazam, ze ten podzial "normalny swiat i my <porabana wciaz> Polska" jest TYLKO w naszych glowach.

Jak ktos pojezdzi poobserwuje jak jest w innych krajach (lacznie z tymi sztandarowymi demokracjo-kapitalistycznymi), to sie szybko przekona, ze wcale sie niczym na gorsze nie wyrozniamy.

To tylko NAM sie wydaje, ze takie mamy swoje wyjatkowe piekielko.
Francuzi bardziej od nas narzekaja i politykuja.
Angole sa zdolowani na maksa (i odreagowuja w polskich pubach ;) ).
Kliki i koneksje sa wszedzie - i to jest NATURALNE.
Nowi czlonkowie Unii jak Rumunia i Bulgaria to taki koloryt przeszlosci (10-20 lat za nami!), ze az wart obejrzenia z bliska.
Mozna tak dlugo - jestesmy ABSOLUTNIE NORMALNI. I mamy wiele powodow do dumy z bycia Polakami.

Management Consulting - z mojego doswiadczenia dziala tak samo w Polsce jak gdziekolwiek indziej. Choc mnie osobiscie czesto wkurza tlumek nieopierzonych swiezych abslowentow MBA, ktorzy popychanja idee, ktore ktos wlasnie im do glowy nawkladal.
Sam wielokrotnie bylem swiadkiem (i w pewnym sensie ofiara) takich zmian "strategii", organizacji, slow ktore wolno lub nie uzywac w kontraktach i w rozmowie z klientem. Co smieszniejsze - co roku - inna ekipa i inne zestawy.
Ale...po jakims czasie te swietlane idee zaczely sie powtarzac ;)Rafal G. edytował(a) ten post dnia 25.06.08 o godzinie 11:16

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Edyta M.:
Ewa Andruk:
Myślę, że w dużej mierze sam sobie odp. na pytanie.
Pomijam fakt poniższych wypowiedzi mających wymiar definiowania pojęcia konsultant zewnętrzny (jedna osoba nawet pokusiła się o ekonomię).

Dokladnie tak. Pytanie brzmialo: po co konsultant zewnetrzny?
W normalnym swiecie odpowiedz na to pytanie to decyzja glownie ekonomiczna. Niestety w naszym kraju to decyzja bardziej spoleczna niz ekonomiczna.[edited]Edyta M. edytował(a) ten post dnia
Edyto a nie odniosłaś wrażenia, że temat jaki Miras zapodał ma wymiar ironii?
Pytanie do Mirka jaki był faktyczny jego cel?
Czy szukanie odp. na "poważne" pytanie czy dyskusja w temacie sytuacji jaką przedstawił...:)

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Rafal G.:
Zgadzam sie - uwazam, ze ten podzial "normalny swiat i my <porabana wciaz> Polska" jest TYLKO w naszych glowach.

No dobra, niepotrzebnie uzylam slowa normalny. Pisalam tylko o rodzajach podejmowanych decyzji, ktore obserwowalam w swoim zyciu.
Nie chcialam nikogo ani niczego dzielic. A tu wyglada ze dotknelam chyba czulego punktu wszystkich Polakow - ambicji!

Jak ktos pojezdzi poobserwuje jak jest w innych krajach (lacznie z
tymi sztandarowymi demokracjo-kapitalistycznymi), to sie szybko przekona, ze wcale sie niczym na gorsze nie wyrozniamy.

To tylko NAM sie wydaje, ze takie mamy swoje wyjatkowe piekielko.
Francuzi bardziej od nas narzekaja i politykuja.
Angole sa zdolowani na maksa (i odreagowuja w polskich pubach ;) ).
Kliki i koneksje sa wszedzie - i to jest NATURALNE.
Nowi czlonkowie Unii jak Rumunia i Bulgaria to taki koloryt przeszlosci (10-20 lat za nami!), ze az wart obejrzenia z bliska.
Mozna tak dlugo - jestesmy ABSOLUTNIE NORMALNI. I mamy wiele powodow do dumy z bycia Polakami.

A wiec zeby sprostowac: calkowicie sie zgadzam z powyzszym i nigdy nie napisalam, ze jestesmy NIE NORMALNI.
A moje spostrzezenia o tym jak podejmuje sie decyzje sa tylko moje i sa oparte na moim doswiadczeniu. Co nie znaczy, ze czyni Polske i Polakow gorszymi w jakimkolwiek obszarze.

Management Consulting - z mojego doswiadczenia dziala tak samo w Polsce jak gdziekolwiek indziej. Choc mnie osobiscie czesto wkurza tlumek nieopierzonych swiezych abslowentow MBA, ktorzy popychanja idee, ktore ktos wlasnie im do glowy nawkladal.
Sam wielokrotnie bylem swiadkiem (i w pewnym sensie ofiara) takich zmian "strategii", organizacji, slow ktore wolno lub nie uzywac w kontraktach i w rozmowie z klientem. Co smieszniejsze - co roku - inna ekipa i inne zestawy.
Ale...po jakims czasie te swietlane idee zaczely sie powtarzac ;)Rafal G. edytował(a) ten post dnia 25.06.08 o godzinie 11:16

Tutaj nie do konca sie zgodze. Moim zdaniem w cosultingu w swiecie i consultingu w Polsce sa pewne roznice:
baza doswiadczenia,
poziom zaawansowania technik badawczych i doradczych
i co najawzniejsze komunikacja klient/konsultant

Ale to znowu tylko moje doswiadczenia.

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Ewa Andruk:
Edyta M.:
Ewa Andruk:
Myślę, że w dużej mierze sam sobie odp. na pytanie.
Pomijam fakt poniższych wypowiedzi mających wymiar definiowania pojęcia konsultant zewnętrzny (jedna osoba nawet pokusiła się o ekonomię).

Dokladnie tak. Pytanie brzmialo: po co konsultant zewnetrzny?
W normalnym swiecie odpowiedz na to pytanie to decyzja glownie ekonomiczna. Niestety w naszym kraju to decyzja bardziej spoleczna niz ekonomiczna.[edited]Edyta M. edytował(a) ten post dnia
Edyto a nie odniosłaś wrażenia, że temat jaki Miras zapodał ma wymiar ironii?
Pytanie do Mirka jaki był faktyczny jego cel?
Czy szukanie odp. na "poważne" pytanie czy dyskusja w temacie sytuacji jaką przedstawił...:)

Ewa, zgadzam sie i odczytalam ironie w pytaniu.
Dlatego tez przytoczylam troche teorii ekonomii a pozniej napisalam co widzialam/doswiadczylam w rzeczywistosci...

Ale chyba troche "podzielilam" rozmowcow...nie mialam takiego zamiaru :-(

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Edyta M.:
Nie chcialam nikogo ani niczego dzielic. A tu wyglada ze dotknelam chyba czulego punktu wszystkich Polakow - ambicji!

Kiedy słyszę takie wypowiedzi od razu krew mi gotuje się...

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Ewa Andruk:
Edyta M.:
Nie chcialam nikogo ani niczego dzielic. A tu wyglada ze dotknelam chyba czulego punktu wszystkich Polakow - ambicji!

Kiedy słyszę takie wypowiedzi od razu krew mi gotuje się...

Oj chyba jednak dotknelam...

Wiec nie bede tematu ciagnac bo i tak odbieglismy od sedna sprawy.

konto usunięte

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Edyta M.:
Ewa Andruk:
Edyta M.:
Nie chcialam nikogo ani niczego dzielic. A tu wyglada ze dotknelam chyba czulego punktu wszystkich Polakow - ambicji!

Kiedy słyszę takie wypowiedzi od razu krew mi gotuje się...

Oj chyba jednak dotknelam...

Wiec nie bede tematu ciagnac bo i tak odbieglismy od sedna sprawy.
mnie nie...bo nie mam z tym problemów...
Jednak denerwują mnie hasła typu: Polak to taki, śmaki i owaki,
że wszytko co najlepsze poza nami. My Polacy to sami nie wiemy co chcemy. A Amerykę odkrywamy dopiero kiedy mamy paszport w łapkach i lecimy w siną dal....
Sterotypy i generalizowanie tematu.
Bez urazy oczywiście :)
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Po co potrzebny jest konsultant/ekspert zewnętrzny?

Edyta M.:

Moim zdaniem w cosultingu w swiecie i consultingu w Polsce sa pewne roznice:
baza doswiadczenia,
poziom zaawansowania technik badawczych i doradczych
i co najawzniejsze komunikacja klient/konsultant

Zgadzam się. Może tylko w innym wymiarze. Jest rzetelny konsultant i nie. Klient wie czego chce lub nie. Rynek na usługi konsultacyjne jest tam i tu. Takie tutam :).

Choć tylko bazuję na swoim doświadczeniu. Pracowałem po stronie zleceniodawcy z konsultantami również z tzw. wielkiej piątki, czy ekspertami innych agend międzynarodowych. Dla jednych szacunek za wiedzę i umiejętność przekazania dla innych tylko uśmiech. Jeżeli wiesz czego oczekujesz od konsultanta to jest on jak cytrynka, którą po plasterku wkładasz do filiżanki z herbatą i pijesz powoli delektując się smakiem. Jeżeli nie wiesz to zleceniodawca jest taką cytrynką, a raczej kurą znoszącą złote jajka.
Technik doradczych nie znam (może pod inną nazwą). Natomiast trudniej oceniać poziom technik badawczych. Jeżeli już to chyba na naszą korzyść poczynając od początku XX wieku - problem leży w wykorzystaniu a nie w ich znajomości.
Ale to znowu tylko moje doswiadczenia.

Może to jest dla mnie najważniejsze. Dzięki Pani Edyto. Poznając innych doświadczenie jesteśmy bogatsi o nie.
Uśwaidomiła mi Pani dlaczego jestem na gl.

Następna dyskusja:

Doradca finansowy, czy jest...




Wyślij zaproszenie do