Mateusz Maślanka

Mateusz Maślanka Head of Business
Insight Dept., VP
Valeant
Sp.z.o.o.Sp.j

Temat: Paraliż decyzyjny na stopniach zarządczych

Witam.Mam zapytanie o opinię i radzenie sobie z tematem paraliżu decyzyjnego na stopniach zarządczych.Oczywiście w kontekście dojrzałości menagerskiej.Często jest tak ,że decyzja musi być tu i teraz, dla dobra organizacji, obrotu, lub wizerunku firmy, a tu "amba"... Może ktoś pomoże doświadczeniem, bo mnie interesuje tylko cel końcowy,a nie polityka....
Hubert Majchrzak

Hubert Majchrzak Akredytowany Coach
ICF ACC, E-commerce
manager,
interim-m...

Temat: Paraliż decyzyjny na stopniach zarządczych

Kojarzy mi się następujący cytat:
. Problem odłożony jest częściowo rozwiązany.
Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: Paraliż decyzyjny na stopniach zarządczych

problem z decyzyjnością wyższego managementu oczywiście istnieje z różnych przyczyn.

I w zasadzie pracownik niższego szczebla nie ma specjalnych szans, żeby temu samodzielnie zaradzić.

Ale zanim zaczniemy się nad tym tematem użalać, należy mieć 100% pewność, że:

1/ przygotowałem naprawdę rzetelny, precyzyjny, komunikatywny, klarowny i logiczny materiał, pozwalający wyższemu szczeblowi na podjęcie decyzji.

2/ decyzja, która może mieć sens z punktu widzenia mojego podwórka, ma podobny sens z punktu widzenia większego działu czy firmy.
Hubert Majchrzak

Hubert Majchrzak Akredytowany Coach
ICF ACC, E-commerce
manager,
interim-m...

Temat: Paraliż decyzyjny na stopniach zarządczych

Czasami jest to problem z komunikacją, a nie z podejmowaniem decyzji.

Brak decyzji to też decyzja. Być może feedback w sprawie jakiejś decyzji nie został odebrany lub nadany.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Paraliż decyzyjny na stopniach zarządczych

W czym leży problem? W tym, że korporacja ma swoja bezwładność?

Nie do końca chyba rozumiem pytanie. Możesz mi wyjaśnić?

Miłego

konto usunięte

Temat: Paraliż decyzyjny na stopniach zarządczych

Czy decyzja dotyczy A, czy wyboru A-B?
Rafał Boś

Rafał Boś Menadżer ds
logistyki

Temat: Paraliż decyzyjny na stopniach zarządczych

Mateusz Maślanka:
Witam.Mam zapytanie o opinię i radzenie sobie z tematem paraliżu decyzyjnego na stopniach zarządczych.Oczywiście w kontekście dojrzałości menagerskiej.Często jest tak ,że decyzja musi być tu i teraz, dla dobra organizacji, obrotu, lub wizerunku firmy, a tu "amba"... Może ktoś pomoże doświadczeniem, bo mnie interesuje tylko cel końcowy,a nie polityka....

Na początku warto by zdefiniować czego dotyczy sprawa i czy ten paraliż decyzyjny nie jest po prostu przestrzeganiem ogólnie obowiązujących procedur. Punkt widzenia zmienia się wraz z przemieszczaniem się po szczeblach hierarchii. Im wyżej tym ten cel końcowy wygląda zupełnie inaczej i niespecjalnie musi wiązać się to z polityką.
Pytasz Mariuszu jak sobie z tym poradzić. Przede wszystkim trzeba umieć postawić się w sytuacji swojego własnego przełożonego i odpowiedzieć sobie na pytanie, skąd takie a nie inne jego postępowanie. Rozważmy kilka przypadków:
a) decyzja wykracza poza kompetencje przełożonego - nie ma siły, trzeba uzbroić się w cierpliwość i odczekać, by przełożony otrzymał akceptację swojego przełożonego. Sam na jego miejscu musiałbyś zrobić dokładnie tak samo. W tym przypadku należy mówić o bezwładności a nie o paraliżu. Z mojego własnego doświadczenia napiszę, że pracownicy często nie rozumieją wewnętrznych uwarunkowań, procedur, szczebli akceptacji i wydaje im się, że skoro przygotowali propozycję rozwiązania danego zagadnienia to od tzw. strzału zostanie podjęta decyzja. Nic bardziej błędnego.
b) przełożony / szef / menadżer potrzebuje czasu by zapoznać się z prezentowanym rozwiązaniem. Tutaj bardzo ważna jest komunikacja oraz rzeczowe przedstawienie pomysłu przez pracownika. Pamiętać należy, że przełożony nie ma możliwości "siedzenia głęboko" w każdym problemie, dlatego też sposób w jaki zostanie mu problem oraz rozwiązanie przedstawione jest kluczowe w procesie podejmowania decyzji. To opóźnienie (zależne od konkretnej osoby, sytuacji) należy brać pod uwagę. Trudno mieć pretensje do szefa, skoro przedstawiamy mu rozwiązanie na tzw. "ostatnią chwilę".
c) przełożony / szef / menadżer jest aktualnie zaangażowany w inne zagadnienie - kolejny raz należy wziąć pod uwagę fakt opóźnienia w podejmowaniu decyzji.
d) wreszcie menadżer, który z definicji odkłada decyzje, zwłaszcza te "na tu i na teraz" (co nie musi oznaczać od razu złej metodologii). Jeśli wiesz, że Twój szef ma takie a nie inne zasady, postaraj się wcześniej przygotowywać materiały do podjęcia decyzji, daj przełożonemu trochę czasu a po jego upływie wróć i przypomnij się.
e) wreszcie sytuacja, w której przełożony boi się podejmowania decyzji (tak, tak, tacy szefowie też się zdarzają) -to wobec wymienionych powyżej pierwsza sytuacja, kiedy możemy mówić o paraliżu decyzyjnym. Jest to trudniejsza niż pozostałe sytuacja, bo jedyne co można przewidzieć do przedłużający się okres braku decyzji. W takich sytuacjach sprawdzają się tak często wymieniane w ogłoszeniach o pracę (wymagania) pożądane kompetencje pracownika: upór, konsekwencja w działaniu i zorientowanie na cel. Decyzja będzie musiała dojrzewać a czas dojrzewania jest tym dłuższy im trudniejszego problemu dotyczy.

To tylko kilka sytuacji, których rzeczywistość ma znacznie więcej. Bardzo często natomiast za przedłużający się proces decyzyjny odpowiadają obie strony, zarówno menadżerowie jak i sami pracownicy. Dlatego też tak bardzo ważna jest komunikacja. Jeśli uważasz, że Twój przełożony zbyt długo podejmuje decyzje, a są przesłanki by ten proces skrócić spotkaj się z nim, przedstaw problem oraz zaproponuj rozwiązanie.
Mateusz Maślanka

Mateusz Maślanka Head of Business
Insight Dept., VP
Valeant
Sp.z.o.o.Sp.j

Temat: Paraliż decyzyjny na stopniach zarządczych

Bardzo dziękuję wszystkim za wypowiedzi i chęć podzielenia się doświadczeniem.Patrząc z perspektywy refleksji po wypowiedziach, chyba bardziej trafne jest określenie "bezwład" bo ustnie akceptację otrzymuję, jednak na papierze to już nie takie proste.Na pewno niezwykle trafne są uwagi w zakresie komunikacji, bo jak to kiedyś Krool napisał, każdemu się wydaje, że jest w tym świetny, oprócz jego przełożonych.
Pozdrawiam.



Wyślij zaproszenie do