Temat: "Papiery" a zaufanie

Artur Kucharski:

Cytuję twoją wypowiedź:
"...Dużo większe znaczenie miały dla mnie ukończone uczelnie, doświadczenie zawodowe, umiejętność i sposób prowadzenia pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej."
Ja się nie rozjechałem z niczym. Staram się wyjaśnić tą sprzeczność aby móc dyskutować merytorycznie.

Tyle ode mnie, DS

Miłego

Nie wypieram się tego co napisałem. Sposób prowadzenia pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej jest składową "wrażenia ogólnego", o którym pisałem. Pierwszą rozmowę trzeba jakoś ocenić, drugiej może nawet nie być. Ale nie jest to czynnik który sam w sobie decyduje o tym czy druga rozmowa się odbędzie. Mam nadzieję, że teraz to już jasne. Nie sądziłem, że byłem nieprecyzyjny.

Jeśli testowanie kompetencji pojmować w taki sposób jak to opisałeś, to nie organizując np. AC można by uznać, że ich nie weryfikuję? Nie wierzę i nie ufam magii AC podobnie jak w innym obszarze tzw. cichemu klientowi. I bez jednego i drugiego można dokonać właściwej weryfikacji.

Dziękuję za dyskusję. Hej.

Temat: "Papiery" a zaufanie

Dominik Staroń:

Jeśli testowanie kompetencji pojmować w taki sposób jak to opisałeś, to nie organizując np. AC można by uznać, że ich nie weryfikuję? Nie wierzę i nie ufam magii AC podobnie jak w innym obszarze tzw. cichemu klientowi. I bez jednego i drugiego można dokonać właściwej weryfikacji.

Tak właśnie uważam. Nie można sprawdzić kompetencji w rozmowie. Wówczas sprawdzamy wiedzę i możliwości jej wykorzystania. Natomiast bez faktycznego sprawdzenia w praktyce lub innych aktywnościach możemy tylko domniemywać ich posiadania.

Dziękuję za dyskusję. Hej.

Również dziękuje Dominik.

Miłego

Temat: "Papiery" a zaufanie

Znowu problem nieznany w żadnym innym ustroju.
Wprowadzić kapitalizm a dyplom będzie miał właściwe miejsce w rynku. Człowiek przede wszystkim: co umie i co sobą reprezentuje, dyplom gdzieś dalej...