Temat: Ovarian Lottery

Mam dla Was ciekawą zagadkę.

Warren Buffet napisał:
Oryginał
It’s 24 hours before your birth, and a genie appears to you. He tells you that you can set the rules for the world you’re about to enter — economic, social, political — the whole enchilada. Sounds great, right? What’s the catch?

Before you enter the world, you will pick one ball from a barrel of 6.8 billion (the number of people on the planet). That ball will determine your gender, race, nationality, natural abilities, and health — whether you are born rich or poor, sick or able-bodied, brilliant or below average, American or Zimbabwean.

oraz

If you could put your ball back, and they took out, at random, a hundred other balls, and you had to pick one of those, would you put your ball back in? Now, of those hundred balls … roughly five of them will be American. … Half of them are going to be below-average intelligence, half will be above. Do you want to put your ball back? Most of you, I think, will not. … What you’re saying is, “I’m in the luckiest 1% of the world right now.”


Moje luźne tłumaczenie:
24 godziny przed Twoimi narodzinami, pojawia się przed Tobą Dżin. Mówi Ci, że możesz ustalić zasady świata, w którym właśnie masz zamiar się narodzić - ekonomiczne, społeczne, polityczne - cały zestaw [luźne tłumaczenie].
Brzmi świetnie prawda? Gdzie jest haczyk?

Zanim przyjdziesz na świat, wybierzesz jedną kulę z puli 6,8 miliarda kul (liczba ludzi na naszej planecie). Kula, którą wylosujesz zdecyduje o Twojej płci, rasie, narodowości, naturalnych umiejętnościach i zdrowiu - to czy urodzisz się bogaty czy biedny, chory czy zdrowy, genialny czy poniżej przeciętnej, Amerykaninem czy mieszkańcem Zimbabwe.

oraz

Gdybyś mógł odłożyć swoją kulę znów do puli, następnie wyciągnąć losowo 100 innych i z nich wybrać jedną, zdecydowałbyś się odłożyć swoją? Z tych 100 kul mniej więcej 5 będzie Amerykanami, połowa poniżej średniej inteligencji, połowa powyżej. Chcesz odłożyć swoją kulę do puli? Większość z Was, tak myślę, nie chce. To co przez to mówicie to "W tej chwili należę do 1% z największym fartem na świecie".

Po tym długim wstępie, moje pytanie:
Czy zdecydowałbyś się na opisane losowanie?

konto usunięte

Temat: Ovarian Lottery

Bardzo ciekawe matactwo.
Przede wszystkim rodzi się pytanie: kto wypuścił dżina? Następnie: czy jego kula znajduje się w puli?
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Ovarian Lottery

Hubert Tatarkiewicz:
Bardzo ciekawe matactwo.
Przede wszystkim rodzi się pytanie: kto wypuścił dżina? Następnie: czy jego kula znajduje się w puli?
A takze czy na 24godz przed swoimi narodzinami jest sie juz na tyle uksztaltowanych, by moc swiadomie podjac decyzje.

konto usunięte

Temat: Ovarian Lottery

Ależ oczywiście. Ten aspekt czasu Grecy nazywali chronos. Moment (tu: narodzin) natomiast - kairos (dogodny lub nie). Obydwa składały się na tyche, czyli po naszemu fortunę (która "kołem się toczy i z planów naśmiewa").
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Ovarian Lottery

Michał Ksiądzyna:
24 godziny przed Twoimi narodzinami, pojawia się przed Tobą Dżin. Mówi Ci, że możesz ustalić zasady świata, w którym właśnie masz zamiar się narodzić - ekonomiczne, społeczne, polityczne - cały zestaw [luźne tłumaczenie].
Brzmi świetnie prawda? Gdzie jest haczyk?

Ustalam takie zasady, żeby było dobrze w każdej części świata :)
Zanim przyjdziesz na świat, wybierzesz jedną kulę z puli 6,8 miliarda kul (liczba ludzi na naszej planecie). Kula, którą wylosujesz zdecyduje o Twojej płci, rasie, narodowości, naturalnych umiejętnościach i zdrowiu - to czy urodzisz się bogaty czy biedny, chory czy zdrowy, genialny czy poniżej przeciętnej, Amerykaninem czy mieszkańcem Zimbabwe.
Wobec mojego wyboru świata raczej nie ma znaczenia, którą kulę wybiorę :)

Gdybyś mógł odłożyć swoją kulę znów do puli, następnie wyciągnąć losowo 100 innych i z nich wybrać jedną, zdecydowałbyś się odłożyć swoją? Z tych 100 kul mniej więcej 5 będzie Amerykanami, połowa poniżej średniej inteligencji, połowa powyżej. Chcesz odłożyć swoją kulę do puli? Większość z Was, tak myślę, nie chce. To co przez to mówicie to "W tej chwili należę do 1% z największym fartem na świecie".


Jako ryzykantka i wobec powyższego wyboru oddaję kulę i losuję dalej :) I też powinno mi być dobrze :)

konto usunięte

Temat: Ovarian Lottery

Ja natomiast mogę w pełni jednoznacznie stwierdzić, że na udział w takiej loterii bym się nie zdecydował. Prawdopodobieństwo trafienia w lepszy sektor 6-cio czy 8-mio wymiarowej przestrzeni kluczowych dla mnie zmiennych (określających jakość życia) jest po prostu zbyt małe.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Ovarian Lottery

Jak bym ustalił zasady to takie wg. których wszyscy przestają istnieć po 1 dniu i problem z głowy :P
Anihilacja rasy ludzkiej jest rozwiązaniem problemu :)

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Ovarian Lottery

Czeslaw Kowalczyk:
no moze nie az tak gwaltownie, radykalnie :)
Chodzi o to że niezależnie od zasad zawsze będzie mnóstwo Cierpienia, nie da się tego uniknąć z tego powodu że człowiek działa w taki a nie inny sposób - nawet jak każdy będzie miał pałac ze złota to będą cierpieć dlatego że mają tylko po jednym...
Ludzie również bardzo lubią oszukiwać się że jak dostaną X,Y i Z to będzie im lepiej, a to totalna bzdura, bo jeśli ktoś teraz nie cieszy się tym co ma to w przyszłości też nie będzie.
Ale fakt, ze ludzie po prostu juz za dlugo zyja. To jest dzisiaj problem nr.1
Im dłużej żyją tym mają więcej szans żeby zmądrzeć - więc moim zdaniem to dobrze.
Albo zrobic emeryture od lat 80 (sa juz dyskusje) wtedy malo kto jej dozyje. I tez po problemie
Emerytura to w ogóle zły pomysł, kiedyś jej nie było to ludzie mieli jakiś powód żeby się rozmnażać i myśleć o swojej przyszłości. A teraz mogą być nieodpowiedzialni bo i tak państwo o nich zadba i jednocześnie przez to europa nam się wyludnia i islamizuje.

konto usunięte

Temat: Ovarian Lottery

Michał K.:
Ja natomiast mogę w pełni jednoznacznie stwierdzić, że na udział w takiej loterii bym się nie zdecydował. Prawdopodobieństwo trafienia w lepszy sektor 6-cio czy 8-mio wymiarowej przestrzeni kluczowych dla mnie zmiennych (określających jakość życia) jest po prostu zbyt małe.

Prawdopodobieństwo trafienia lepszej propozycji niż "najlepsza" nie jest zbyt małe - jest żadne.

Natomiast sam dylemat postawiony jest oszukańczo. Sprowadzić go można do literackiego absurdu, np.: "Jest 5 sierpnia 1945 r. Budda proponuje Ci wcielenie się w dowolnego mieszkańca Hiroszimy...".
Innymi słowy, Buffet buduje dylemat wyboru potencjalnego życiorysu, jakby to były jabłka w koszu.Hubert Tatarkiewicz edytował(a) ten post dnia 07.01.13 o godzinie 11:14

konto usunięte

Temat: Ovarian Lottery

Hubert Tatarkiewicz:
Prawdopodobieństwo trafienia lepszej propozycji niż "najlepsza" nie jest zbyt małe - jest żadne.

Mówiłem o swoim aktualnym przypadku, którego bym raczej najlepszym strzałem nie nazwał. Przykładowo chciałbym żyć w kraju, w którym praca naukowa jest bardziej bezproblemowa, a średnioroczna temperatura jest zdecydowanie wyższa :)
Innymi słowy, Buffet buduje dylemat wyboru potencjalnego życiorysu, jakby to były jabłka w koszu.

Oczywiście, nawet jak na eksperyment myślowy jest to dość słabe. Ale sądzę też, że nie ma co patrzeć darowanemu koniu w zęby - współcześnie jest tak mało refleksji, nazwijmy to, filozoficznych, że każdy pretekst, który skłoni do zadania sobie ogólniejszych pytań jest dla mnie dobry.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Ovarian Lottery

Czy my tutaj badamy skłonność do hazardu? Bo każda inna kwestia jest już po za naszą decyzją - wszak się urodziliśmy i jest pozamiatane.

Miłego

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Ovarian Lottery

Nie zgadzam się Czesław z Tobą. Życie to nie loteria a plan. Loterię masz jak nie masz planu. Jestem zwolennikiem teorii, że to my sami decydujemy jak nam jest w życiu a nie, że ktoś coś tam gdzieś zapisał.

Miłego

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Ovarian Lottery

Czeslaw Kowalczyk:
Artur Kucharski:
Nie zgadzam się Czesław z Tobą. Życie to nie loteria a plan.
oczywiscie Artur, sam zaplanowales swoje urodziny (warunki startowe) i planujesz date zejscia.
Ja wiem Czesław, że lubisz filozofie głęboką i zagmatwaną, ale ja nie. Rodzice zaplanowali mój poród. Do czasu mojej samodzielności (ok. 19 lat) oni mieli ogromny wpływ na moje decyzje. Potem co raz mniejszy.
Sam decydujesz
o tym, kogo spotkasz jutro. Co jemu wpadnie do glowy i jak dlatego dokladnie, potocza sie Twoje wspaniale plany, losy :))
Tak ja decyduje kogo spotkam. Chyba, że piszesz o przypadkowym spotkaniu, ale wówczas ja decyduje jak długo ono potrwa. Zatem można uznać, że decyduje kogo spotkam.

Moj mlodszy brat (36 lat) byl juz niezle ustawiony w D.
Planowal starannie, dalsza ekspansje. Po jednym z weekendow w pobliskiej CZ wrocil w urnie (nalezal do ostroznych) To podobnie, z tym planowaniem, jak paru z moich znajomych.Ja bym naprawde wolal, zebys to Ty mial racje ..
To się nazywa wypadek. Zmienna, która zawsze może zaistnieć. Nie zmienia to faktu, że planował wyjazd i powrót. Również wypadki nie są argumentem za tym aby żyć tak jak "los" nas popycha - bo nawet żyjąc z dnia na dzień decydujemy gdzie człapiemy w łachmanach. Zatem Czesław choćby nie wiem jak byś się kręcił to nie wykręcisz. Człowiek decyduje co i jak robi i ma wpływ na to kiedy i jak zejdzie. Wyjątki jedynie potwierdzają regułę,

ale widze juz tylko, rozne gry loteryjne, z mniejszym lub wiekszym ryzykiem ..
I wszystko, rowniez hazard, leci wg jakiegos planu
Loterię masz jak nie masz planu. Jestem zwolennikiem teorii, że to my sami decydujemy jak nam jest w życiu a nie, że ktoś coś tam gdzieś zapisał.
tez bym wolal ale jest, j.w.
Uważasz, że jest jak napisałeś - ale się mylisz.

Gracz
http://talent.pl/portal/Creation?creation_id=5273
A to to, to co to jest???
Miłego

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

Rebranding po irlandzku - N...




Wyślij zaproszenie do