Edyta
G.
menedżer -
diagnozuję i leczę
Temat: Oferty pracy - inaczej
Arkadiusz B.:No dokładnie to napisałam... Tylko jak im o tym powiedzieć gdy nie wiedzą a wręcz przeciwnie - uważaja, że wszystko wiedzą najlepiej?
Chodzi mi o to, że to nic dziwnego, iż zarząd może wydawać się niekompetentny w jakiejś dziadzienie – zazwyczaj jest niekompetentny w większości dziedzin, bo nikt nie może znać się na wszystkim.
Dlatego trzeba też umieć „sprzedać” swoje koncepcje, nawet jeżeli jest się Einsteinem.Wiesz to nie chodzi o "sprzedaz koncepcji" chodzi mi o sytuację gdy masz pewną wiedzę i doświadczenie, które mogłoby się przydac w danej firmie... Niestety, nie raz widziałam sytuację gdy osoba miała duze predyspozycje na dane stanowisko ale nie została zatrudniona bo była.... "mądrzejsza" od dyrekcji (nie chodzi o mnie ;)).... Zwłaszcza w korporacjach występuje jakiś lęk przed nową osobą, która moze sie wykazać. Nie wiem o co chodzi :/