Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

Jan D.:
Dagmara D.:

Najlepiej jednak czytać wypowiedź w powiązaniu z kontekstem (odpowiedziałam Edycie). Nie chodzi o to , że parkingowy "jest za głupi", żeby podnosić kwalifikacje. Chodzi o to , że zmuszanie go , by skończył kurs księgowy, "bo jak się ktoś nie chce rozwijać to nie rokuje" jest dla mnie totalną pomyłką.
Sorki ale nie zauważyłem powiązania :-), natomiast post wyżej potraktowałem jako dyskusję p. Marka z p.Edytą
Ależ nie ma sprawy :) Tak się zdarza w necie :)
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: O kulturze organizacji

Ireneusz Adamczyk:
Brak kształtu na własne życzenie jest w moim przekonaniu pokłosiem punktu (chyba) nr 2 na liście: brak celu.
Jako potwierdzenie, brak właściwego celu ;-) http://www.youtube.com/watch?v=km0-La2gGt4&feature=rel...

A tu jeszcze taka "lekka wersja" ;-) http://www.youtube.com/watch?v=d0nERTFo-Sk&feature=fvwrel

konto usunięte

Temat: O kulturze organizacji

Pozwolę sobie parę słów w imieniu tzw "personelu"...
To, że w każdej organizacji wśród pracowników znajdą się malkontenci, których niczym w żaden sposób zadowolić nie sposób to jedno. Poza nimi jednak znakomita większość pracowników czeka na sygnał do działania. Uwierzyć w wizję zarządu nie da się ot tak sobie... Potrzeba Wodza, Lidera, Wizjonera - chcemy Wam wierzyć i iść do przodu. Dla Nas to wielka satysfakcja osiągać sukcesy (nawet te drobne), pokonywać bariery i rozwijać samych siebie przez pracę na rzecz rozwoju organizacji. Któż z Nas nie chciałby powiedzieć: "kręci mnie ta robota! rozumiem wizję zarządu i z przyjemnością wypruję sobie flaki, żeby osiągnąć stawiane mi cele"? A nawet jak już uwierzymy i wyprujemy sobie te flaki... na Boga chcemy być doceniani, chwaleni, stawiani za wzór i do choinki DOBRZE wynagradzani. My możemy zrobić dla Was wiele... ale potem Wy musicie zrobić wiele dla nas. Wtedy sukces macie murowany.
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

Marta napisała o potrzebie Wodza, Lidera i Wizjonera. Rzeczywiście, właściwy człowiek na właściwym miejscu (szczególnie w roli prezesa) to dla każdej organizacji podstawowy KCS. A że akurat dostałem w mailu pewien dowcip w temacie kultury organizacji i jaśnie przewodzących, nie mogę się powstrzymać by nie wkleić:

Konferencja niemieckich producentów samochodów. W przerwie prezesi idą do toalety.

Prezes Daimlera po umyciu rąk starannie wyciera palce zużywając jeden ręcznik papierowy po drugim. "U nas w firmie Daimler stawia się na dokładność i staranność."

Prezes Volkswagena po umyciu rąk bierze jeden ręcznik papierowy i wyciera palce wykorzystując każdy mm2 ręcznika. "U nas w firmie Volkswagen stawia się na oszczędność i wydajność."

Prezes Opla w ogóle nie myje rąk. "U nas po prostu nie sika się po palcach."

Ponoć dowcip opublikowany w dzisiejszej Gazecie Wyborczej :)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

Wczoraj obejrzałam pouczający dokument o rekrutacji do amerykańskich komandosów. Dwa tygodnie ganiają chłopaków po lesie dając im do wykonania zadania przekraczające ludzkie siły. Co to ma do rzeczy ?
Ano znamienne jest to, że najwięcej rekrutów odpadło z drużyny czwartej. Drużyna czwarta nie miała dobrego lidera - a żaden nie był sztywno wyznaczany- każdy mógł być liderem. Tylko nikt nie chciał. Znamienne. A więc druzyna czwarta miotała się w kółko, nie była w stanie wykonać żadnej misji. Pozostałe 3 drużyny radziły sobie lepiej lub gorzej, ale zmieniali liderów w zależności od sytuacji - w zależności od posiadanej wiedzy i umiejętności czy cech potrzebnych w danym momencie. Działało. Jednak najlepsza drużyna (ok. 90 % osób przeszło do regularnej armii co jest niebywałym sukcesem) to była drużyna , gdzie nikt nie wpadł na pomysł, że mogą być jacyś "my" i jacyś "wy". Skupiali całą uwagę i wszystkie talenty i na zadaniach i na motywacji zespołu (choć Bóg ich do tego nie wyznaczył).Działali w zakresie i fizycznej pomocy i psychicznej - a wierzcie mi większość wymiękała psychicznie, choć cieniasy tam nie idą.

I dopóki wszystkie strony tej "gry" nie pojmą,że tylko w ten sposób można osiągnąć sukces - nawet w ekstremalnych warunkach, jakimi np. może być dla firmy kryzys - dopóty sukces będzie nieosiągalny. Nie "wasz sukces". Nasz sukces.

"nie pytaj co Ameryka może zrobić dla Ciebie ..." i tak dalej.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 10.06.11 o godzinie 02:11
Piotr K.

Piotr K. Gibkie strategie by
doprowadzić
wymagające
przedsięwzięci...

Temat: O kulturze organizacji

Dagmara D.:
[..]
Świetne studium przypadku :)
Jednak najlepsza drużyna (ok. 90 % osób przeszło do regularnej armii co jest niebywałym sukcesem) to była drużyna , gdzie nikt nie wpadł na pomysł, że mogą być jacyś "my" i jacyś "wy". Skupiali całą uwagę i wszystkie talenty i na zadaniach i na motywacji zespołu (choć Bóg ich do tego nie wyznaczył).Działali w zakresie i fizycznej pomocy i psychicznej - a wierzcie mi większość wymiękała psychicznie, choć cieniasy tam nie idą.

Decyzje w tej drużynie podejmowali wspólnie / zespołowo, czy też wyłonił się (został wybrany) lider?

Można prosić o info na jakim to było kanale? Discovery?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

Tak, to chyba było Discovery. Lider nie był w zasadzie wybierany. On się wyłaniał naturalnie. Jak trzeba było zbudować wózek do przewozu rannego lotnika to brał się za to ten, ktory miał najlepsze pojęcie o budowie maszyn.
To było naturalne i samoistne.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: O kulturze organizacji

Dagmara D.:
Nie "wasz sukces". Nasz sukces.
Tak nieoczywista dla wszystkich prawda wymaga komentarza. Powyższe dotyczy sposobu myślenia. Na kulturę organizacji składa się natomiast nie tylko to niematerialne, szeroko rozumiana kultura umysłowa, ale także struktura organizacyjna.

Schemat organizacyjny z definicji tworzy podziały: dział handlowy, dział produkcji, dział księgowości, .. i jest to naturalne bo organizacja, to zbiór różnych osób o różnych kompetencjach, itd.. Tak więc mówienie w kategoriach "wy" i "my" było, jest i będzie. Ważne aby była świadomość, że praca na różnych stanowiskach to jedno, potrzeba formalnego zarządzającego reprezentującego firmę choćby przez fiskusem to drugie, a uprawnienia i poczucie odpowiedzialności to trzecie.

Tak więc nie odmawiając prawdziwości np:
Marta Szczegóła:
Potrzeba Wodza, Lidera, Wizjonera - chcemy Wam wierzyć i iść do przodu.
.. dostrzegam potrzebę istanienia tak formalnego jak i nieformalego podziału ról w organizacji. Nie zaprzecza to możliwości wyłaniania się lidera "naturalnie" ale jeżeli się nie wyłoni (bo zarządzający/pracownicy kiepscy) to i tak nie zmienia to faktu, że występuje potrzeba mądrego zarządzania organizacją także na poziomie meta. Co to jest meta? Ot m.in. świadomość. ;-)))
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: O kulturze organizacji

Efektem sposobu rekrutacji przedstawionego na filmie jest nie tylko selekcja, nabór, ale również typowanie kandydatów na kaprali, sierżantów i oficerów. "Naturalni liderzy" z czasem zostają dowódcami. Tego typu selekcja ma te dobre strony, że później wszystkim jest łatwiej.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

Mnie zaskoczyło tak naoczne i bezdyskusyjne udowodnienie , że zespół pracujący razem potrafi zrobić rzeczy ponadprzeciętne. Oczywiście każdy z nas o tym "wie", ale mnie zaskoczyło tak jasne udowodnienie tezy.
Piotr K.

Piotr K. Gibkie strategie by
doprowadzić
wymagające
przedsięwzięci...

Temat: O kulturze organizacji

Efekt synergii niezaprzeczalny, film powinni dołączać do PMBOKa albo materiałów szkoleniowych PRINCE2.

Warto podkreślić, że ta grupa miała jasno określony cel i solidna motywację. Byli współwłaścicielami, akcjonariuszami wyzwania - potencjalnego sukcesu.

Ciekawe są też filmy o produkcji samochodów luksusowych (od miliona w górę..) - wyraźne, osobiste zaangażowanie pracowników i duma z marki. I tam też włąśnie wszyscy są "my" = "my Maserati", "my / nasz Veyron" etc.
Katarzyna Śnieżko

Katarzyna Śnieżko Senior IT Recruiter
at EPAM Systems
Poland, Psychologist

Temat: O kulturze organizacji

Piotr Kolmanowski:
Efekt synergii niezaprzeczalny, film powinni dołączać do PMBOKa albo materiałów szkoleniowych PRINCE2.

Warto podkreślić, że ta grupa miała jasno określony cel i solidna motywację. Byli współwłaścicielami, akcjonariuszami wyzwania - potencjalnego sukcesu.

Ciekawe są też filmy o produkcji samochodów luksusowych (od miliona w górę..) - wyraźne, osobiste zaangażowanie pracowników i duma z marki. I tam też włąśnie wszyscy są "my" = "my Maserati", "my / nasz Veyron" etc.

my- Maserati brzmi lepiej, niż my- Trabant;)
łatwiej się pracownikom utożsamiać z marką na rynku uznawaną, niż z marką...

pytanie- co było pierwsze- czy najpierw panowała taka kultura organizacyjna, że pracownicy silnie utożsamiali się z firmą- i do tego stopnia się angażowali, ze powstał lider na rynku,
czy też- w wyniku innych działań powstała silna marka i dopiero ona przyciągnęła ludzi, którzy zapragnęli być wobec niej lojalni

jajko czy kura?;)
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

A co byście powiedzieli o kulturze organizacji, gdzie w centralnym miejscu wiszą sobie takie artykuły:

Obrazek
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: O kulturze organizacji

Szczególnie jeden wycinek daje wskazówkę jaka jest kultura organizacyjna tj. "gdy szef dyskryminuje" - Nikt takiego wycinka nie powiesi bez powodu - chba że to był dowcip jak wypolerowane lustro :-)
w połaczeniu z wynikami badań Biblioteki narodowej z tematu "cykl życia firmy" daje pełną charakterystykę jaka kultura organziacyjna jest w tej firmie.
Piotr K.

Piotr K. Gibkie strategie by
doprowadzić
wymagające
przedsięwzięci...

Temat: O kulturze organizacji

Katarzyna Śnieżko:
[...]

my- Maserati brzmi lepiej, niż my- Trabant;)
łatwiej się pracownikom utożsamiać z marką na rynku uznawaną, niż z marką...

Tak teoretyzując, bowiem niestety (jeszcze ;-)) właścicielem żadnej marki nie jestem to wyobrażam to sobie tak, że z produkowanym autem można utożsamiać się na różne sposoby, np:

Maserati - duma i ekscytacja, specjaliści "high class", elitarność.
Trabi - swojskość i przyjazność, przyzwoita jakość (dla mnie, dla kumpla, brata i siostry) "nasz, wielorasowy, ale nie pozbawiony uroku kundelek" ;-) którego wybiera większość, a "nas" - pracowników dobrze traktują podczas jego wytwarzania.

(plus stany / sytuacje pośrednie)

pytanie- co było pierwsze- czy najpierw panowała taka kultura organizacyjna, że pracownicy silnie utożsamiali się z firmą- i do tego stopnia się angażowali, ze powstał lider na rynku,
czy też- w wyniku innych działań powstała silna marka i dopiero ona przyciągnęła ludzi, którzy zapragnęli być wobec niej lojalni

jajko czy kura?;)

Pierwsza to była Ewolucja ;P

Z tego co mi wiadomo, to luksusowe marki powstają (powstawały) głównie w (rodzinnych?) drużynach takich jak opisywanych przez Panią Dagmarę ekipach komandosów zaangażowany team z celem w bezpośrednim zasięgu wzroku - często przewodzonych przez prawdziwego Właściciela, wizjonera.

A w dojrzałych produkcjach to faktycznie: silna marka - symbol przyciąga lojalnych, zainteresowanych wyjątkowym efektem specjalistów.

Są też przypadki jak m.in. takie dobra luksusowe jak Lexus, Infiniti i Lincoln są dosyć sztucznie kreowane przez producentów zwykłych samochodów (odpowiednio: Toyota, Nissan i Ford), aby wyróżnić się z tłumu. Niestety nie mam pojęcia jak z kulturą organizacji w takich virtualnych tworach.. Wiem tylko, że Lexus zepsuł sobie opinie nadmiernym cięciem kosztów - słynne problemy z zacinającym się pedałem gazu..Piotr Kolmanowski edytował(a) ten post dnia 24.06.11 o godzinie 14:20

konto usunięte

Temat: O kulturze organizacji

w takich sytuacjach przypomina mi sie reklama piwa w której brał udział Bogdan Wenta (trener naszych piłkarzy ręcznych)
Powiada on tak
"...nie możesz ludzi pchać przed sobą
nie możesz ludzi ciagnąć za sobą
musisz sprawić by chcieli pójść za tobą... "
myślę, ze w tym tkwi tajemnica wielkich przywódców (managerów)



Wyślij zaproszenie do