Temat: O kulturze organizacji

W zasadzie nie ma znaczenia branża, stan prawny, forma własności - tego typu hasła pojawiają się prawie zawsze. Co to świadczy o kulturze organizacji?

I czy chcielibyście w takiej firmie pracowac?

Pracowalam w takiej firmie, beznadziejna sytuacje widzialam jako wyzwanie, szanse na eksperyment, zbieranie cennego doswiadczenia. Trafilam na blokade. W takich firmach poza polityka ( w zlym tego slowa znaczeniu ) i walka pozycyjna nie ma miejsca na zarzadzanie.

Na bazie tego doswiadczenia: wole zdrowa organizacje, gdzie moge przyswoic zdrowe nawyki biznesowe. Na chwile obecna znalazlam czego szukalam i nie potrzebuje dodatkowych wrazen.

Ps.: w moim przypadku branza i forma wlasnosci mialy znaczenie: one rowniez oddzialywuja na kulture organizayjna.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: O kulturze organizacji

Pytanie czy mona znaleźć organizację, która nie ma wymienionych przez Mirka punktów. Uważam, że w każdej firmie zawsze jest jakiś feler organizacyjny - pytanie tylko jaki.

Miłego

konto usunięte

Temat: O kulturze organizacji

Następny troll podrzuca temat dla różańcowego kółka wzajemnej adoracji prezesów i właścicieli wszelakich, które musi dowartościować się wpisywaniem swoich _mądrości_. Żal-i-żenada.pl
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: O kulturze organizacji

Dominik Kaczmarek:
Następny troll podrzuca temat dla różańcowego kółka wzajemnej adoracji prezesów i właścicieli wszelakich, które musi dowartościować się wpisywaniem swoich _mądrości_. Żal-i-żenada.pl
Hmm ciekawe. Masz na myśli autora wątku Mirka jako trolla (to chyba najgłupsze określenie jakie świat internetowy mógł wymyślić) i wypowiadających się jako kółko wzajemnej adoracji?
Doprawdy dość karkołomny scenariusz.

W temacie coś napiszesz czy raczej słabo z wiedzą na ten temat?

Miłego
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

Dominik Kaczmarek:
Następny troll podrzuca temat dla różańcowego kółka wzajemnej adoracji prezesów i właścicieli wszelakich, które musi dowartościować się wpisywaniem swoich _mądrości_. Żal-i-żenada.pl
Nie przejmuj się - jeszcze troszkę popracujesz, troszkę się nauczysz i może jak już będziesz duży też zostaniesz jakimś prezesem czy innym właścicielem - wtedy może będziesz szczęśliwszy :):):)

konto usunięte

Temat: O kulturze organizacji

Mirek Jasiński:
Zbyt często pracownicy i zarząd wypisują mi takie bariery, które w ich ocenie przeszkodzą im w realizacji nowych strategii:

Obrazek


W zasadzie nie ma znaczenia branża, stan prawny, forma własności - tego typu hasła pojawiają się prawie zawsze. Co to świadczy o kulturze organizacji?

I czy chcielibyście w takiej firmie pracować?

Same ogólniki.
Ludzie się boją zmian, bo obawiają się utracić dotychczas zdobyte status quo. Po drugie zmiany zawsze łączą się z kosztami finansowymi i psychologicznymi. Wyczerpani pracą ludzie nie mają ochoty na dalsze inwestowanie energii w cele ze znakiem zapytania.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: O kulturze organizacji

Dagmara D.:
Dominik Kaczmarek:
Następny troll podrzuca temat dla różańcowego kółka wzajemnej adoracji prezesów i właścicieli wszelakich, które musi dowartościować się wpisywaniem swoich _mądrości_. Żal-i-żenada.pl
Nie przejmuj się - jeszcze troszkę popracujesz, troszkę się nauczysz i może jak już będziesz duży też zostaniesz jakimś prezesem czy innym właścicielem - wtedy może będziesz szczęśliwszy :):):)
Dag a Ty wiesz o kogo chodzi i o co chodzi? - jak ja nie lubię nie wiedzieć:)

Miłego
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

Artur Kucharski:
Dag a Ty wiesz o kogo chodzi i o co chodzi? - jak ja nie lubię nie wiedzieć:)

Miłego
Chodzi o niską samoocenę :)
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: O kulturze organizacji

Dagmara Dłużniewska:
Dominik Kaczmarek:
Następny troll podrzuca temat dla różańcowego kółka wzajemnej adoracji prezesów i właścicieli wszelakich, które musi dowartościować się wpisywaniem swoich _mądrości_. Żal-i-żenada.pl
Nie przejmuj się - jeszcze troszkę popracujesz,
Co Ty, kolega już tyyyyyle się napracował, tyyyyle widział od 2005, że taka uwaga nie na miejscu. ;-)
troszkę się nauczysz
Kulą w płot, Dag, kolega już umie, http://www.goldenline.pl/dominik-kaczmarek4/wypowiedzi.
i może jak już będziesz duży też zostaniesz jakimś prezesem czy innym właścicielem
Dobrze macha kijem. ;-( Zostanie, choćby po trupach ale się wespnie. Nie wiem na jak długo, bo każdy kij ma dwa końce, ale widzę potencjał. :-( No i tak przypuszczam, że jego marchewki nie będą smakowały pracownikom. ;-)
- wtedy może będziesz szczęśliwszy :):):)
Nie będzie. Nie będzie, na bank! ;-)
Artur Kucharski:
Dag a Ty wiesz o kogo chodzi i o co chodzi?
Chodzi o niską samoocenę :)
Masz na myśli tych prezesów, których kolega w trąbę robi? ;-)
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

Edyta Kowalczyk:

Same ogólniki....
Edyta, ogólniki to nie są, bo zostały wymienione jako specyficzne bariery w danym kontekście. Ponadto, nie są to bariery potencjalne, tylko takie, które już dziś ciągną firmę w dół...

Jeśli teraz praca ludzi polega na naciskaniu przycisku na maszynie, to jeszcze pal sześć... Niech sobie firma upada.

Ale jeśli masz szkołę, w której nauczyciele zastraszają dzieci (złe nawyki i rutyna), zarażają dzieci niewiarą w sukces i swoją zachowawczą postawą to sprawa jest już na tyle poważna, że zmianę trzeba wprowadzić niezależnie od kosztów (finansowych i psychologicznych).

To samo dotyczy szpitali - znalazłem w statystykach jeden taki na południu kraju, gdzie w 2006 roku była połowa zgonów matek przy porodzie w odniesieniu do danych dla całej Polski. Czy można wtedy tolerować sytuację, w której
Wyczerpani pracą ludzie nie mają ochoty na dalszeinwestowanie energii w cele ze znakiem zapytania.

konto usunięte

Temat: O kulturze organizacji

Mirek Jasiński:
Edyta Kowalczyk:

Same ogólniki....
Edyta, ogólniki to nie są, bo zostały wymienione jako specyficzne bariery w danym kontekście. Ponadto, nie są to bariery potencjalne, tylko takie, które już dziś ciągną firmę w dół...
Mirku, a propos ogólników i tego co ciągnie firmę w dół. To co ludzie wymieniają jako powody to jedno, a to co jest pod spodem, to drugie. To co stanowi barierę, to przede wszystkim opór przed zmianą, a pod spodem oporu zawsze jest lęk, czego nikt w ankiecie nie napisze. Jak się zastanowisz, to każda z tych wymienionych barier jest do rozwiązania a nawet nie istnieje, jeśli ludzie chcą i się nie boją. Przy czym istotne jest nie tylko, że się boją, ale CZEGO SIĘ BOJĄ? - I to jest zasadnicze pytanie, a tej odpowiedzi na tej liście nie ma.
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

Edyta Kowalczyk:
... Jak się zastanowisz, to każda z tych wymienionych barier jest do rozwiązania a nawet nie istnieje, jeśli ludzie chcą i się nie boją. Przy czym istotne jest nie tylko, że się boją, ale CZEGO SIĘ BOJĄ? - I to jest zasadnicze pytanie, a tej odpowiedzi na tej liście nie ma.
Ale odpowiedź można znaleźć bardzo prosto...

Na czele organizacji mamy menedżera, który boi się, że straci pracę. Dlatego menedżer robi wszystko, by:

1) właściciel nie był niezadowolony (celowo podwójne przeczenie, bo to lepiej opisuje działania)

2) zatrudnieni ludzie mu nie zagrażali

Co do pracowników - Ci najlepsi już dawno odeszli do firm konkurencyjnych. Ci co pozostali, boją się o swe miejsce pracy, a w samoobronie przed frustracją po prostu zapomnieli o tym co w ich zawodzie ważne, zaakceptowali rzeczywistość i budują inne mechanizmy samoobronne...

Najgorsze jest to, że takie ekosystemy się rozszerzają - z jednej firmy na społeczność lokalną, na całą miejscowość, na region... I pojawiają się wtedy takie dysproporcje:


Obrazek



Obrazek

konto usunięte

Temat: O kulturze organizacji

Mirek Jasiński:
stotne jest nie tylko, że się
boją, ale CZEGO SIĘ BOJĄ? - I to jest zasadnicze pytanie, a tej odpowiedzi na tej liście nie ma.
Ale odpowiedź można znaleźć bardzo prosto...

Na czele organizacji mamy menedżera, który boi się, że straci pracę. Dlatego menedżer robi wszystko, by:

1) właściciel nie był niezadowolony (celowo podwójne przeczenie, bo to lepiej opisuje działania)

2) zatrudnieni ludzie mu nie zagrażali

Co do pracowników - Ci najlepsi już dawno odeszli do firm konkurencyjnych. Ci co pozostali, boją się o swe miejsce pracy, a w samoobronie przed frustracją po prostu zapomnieli o tym co w ich zawodzie ważne, zaakceptowali rzeczywistość i budują inne mechanizmy samoobronne...

Najgorsze jest to, że takie ekosystemy się rozszerzają - z jednej firmy na społeczność lokalną, na całą miejscowość, na region...

O i widzisz - to jest już odpowiedź bliższa prawdy, czyli to, co Ci od razu napisałam - lęk przed utratą status quo. Ogólnie Ci co zostają w firmie są bardziej zachowawczy od tych, co z niej uciekają. Ci co uciekają, to właśnie się zmian nie boją - za to ich najczęściej boi się szef. Natomiast Ci co zostają zmian się boją, i z nimi właśnie szef chce zmiany wprowadzać, po czym stwierdza, że jest to niemożliwe... hi h hi ROTFL
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

Mirek Jasiński:
Co do pracowników - Ci najlepsi już dawno odeszli do firm konkurencyjnych. Ci co pozostali, boją się o swe miejsce pracy, a w samoobronie przed frustracją po prostu zapomnieli o tym co w ich zawodzie ważne, zaakceptowali rzeczywistość i budują inne mechanizmy samoobronne...
>
No to ja zapytam przewrotnie : skoro wszyscy dobrzy odeszli do firm konkurencyjnych to może rozmawiamy o MARGINALNEJ sprawie ?
Może firmy w których manager boi się własnego cienia to promil ? Skoro wszyscy już są w tych "dobrych, konkurencyjnych firmach".
Jakoś tak wychodzi, że wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma :)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: O kulturze organizacji

Dag też pisałem o tym.
Zawsze widzimy problemy w firmach w których pracujemy, firmy do których chcielibyśmy iść są idealne, a firmy "inne" są to mało-istotne dla gospodarki zatem tam nie chcemy pracować:)

Punkty wymienione przez Mirka to nie cecha jednej firmy czy dwóch tylko każdej. Pytanie jaki punkt bardziej a jaki mnie. Może jeden czy drugi nie pasuje - ale chciałbym zobaczyć pracownika, który np. nie ma obaw jak coś się zmienia w jego otoczeniu pod kątem organizacyjnym.

Jakoś takoś się we mnie urodziło, że my jednak nie dojdziemy w tej dyskusji to wiążących wniosków:)

Miłego
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

Nie dojdziemy, bo punkty w wskazane przez autora (poniekąd słuszne) są zbitką jakiś ogólników - więc nie bardzo wiadomo co kaman.
W jednych firmach jest jeden, w innych dwa a w innych jeszcze kolejne punkty.
Ponadto każdy z tych punktów wywołuje efekty zupełnie tu nie opisane (bo to jest zjawisko socjologiczne) - bo , wrednie, człowiek jako jednostka to skomplikowana maszyna.
A człowiek w stadzie to już w ogóle jakaś masakra.
Więc sobie pogadalim :):)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: O kulturze organizacji

Mirek Jasiński:
Zbyt często pracownicy i zarząd wypisują mi takie bariery, które w ich ocenie przeszkodzą im w realizacji nowych strategii:
A tak na marginesie : nie wytrzymałabym, żeby nie spytać zarządu : CO ZROBILIŚCIE, że MACIE TAKI PROBLEM ? CZY WAS ZŁE OPĘTAŁO ?
Dobrym rozwiązaniem jest zmiana managementu firmy, ktora ma takie problemy. BO, przeprasza, ale brak celu (wizji przyszłości) to tylko i wyłącznie wina managementu. A lenistwo czy zła wola nie bierze się znikąd.
Niemniej z każdego z tych punktów można się doktoryzować.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 05.06.11 o godzinie 14:51
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: O kulturze organizacji

Mirek Jasiński:
Zbyt często pracownicy i zarząd wypisują mi takie bariery, które w ich ocenie przeszkodzą im w realizacji nowych strategii:

Obrazek


W zasadzie nie ma znaczenia branża, stan prawny, forma własności - tego typu hasła pojawiają się prawie zawsze. Co to świadczy o kulturze organizacji?

I czy chcielibyście w takiej firmie pracować?
Zawsze są przynajmniej dwa punkty widzenia. Z mojego skromnego doświadczenia, wynika iż tam gdzie szef/prezes mówi o swoich pracownikach dobrze i twierdzi, że firma może przez wiele dni obejść się bez niego to tych barier tam nie ma. natomiast te zdania, wręcz cytaty wypowiadają szefowie firm gdy im coś się nie uda i próbują wyjaśnić przyczynę porażek przed radą nadzorczą lub właścicielem :-)). Dla mnie jest to wyraz niedojrzałości do kierowania jakimkolwiek zespołem.
Tak samo odnoszę się twierdzenie, że dobrzy dawno odeszli i nie ma z kim pracować. Czystej wody bufonada .
To kwestia tylko doboru kadry kierowniczej, aby stworzyli warunki ludziom, aby chciało im się chcieć pracować jak im się teraz nie chce.
Spotkałem wiele takich przypadków pracowników lekceważonych przez szefów z powodu np. nie potrafi biegle posługiwać się Excelem, ale ten pracownik, przynosił korzyści dla firmy w przeciwieństwie od tego biegle posługującego się Excelem, np. wywalczył w jednym roku zwrot podatku dla firmy cirka 200 000 zł, w innym wskazywał jak można zapłacić go mniej. Pracując z ludźmi trzeba mieć umiejętność kierowania w tym również wiedzieć jak wydobyć z nich najlepsze cechy.
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

Dagmara D.:

No to ja zapytam przewrotnie : skoro wszyscy dobrzy odeszli do firm konkurencyjnych to może rozmawiamy o MARGINALNEJ sprawie ?
Może firmy w których manager boi się własnego cienia to promil ? Skoro wszyscy już są w tych "dobrych, konkurencyjnych firmach".
Jakoś tak wychodzi, że wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma :)

Dag, zerknij raz jeszcze na wykresy dla Lublina i dla Warszawy. W Lublinie ubywa ludzi po 25 roku życia (czyli po studiach), a w Warszawie ich przybywa...

Te dobre firmy, to takie w których przyjemnie się pracuje... Zapewne robisz badania nad takimi firmami... Niestety, w większości to firmy globalne - urosły, bo są w miarę sprawnie zarządzane i dzięki temu przyciągają najlepszych ludzi...

W konkretnym przypadku, który opisuję najlepsi uciekli do innych regionów... ale też muszę przyznać, że uciekli do firm, które mają jasną i przejrzystą strategię i przyjazną kulturę organizacyjną.

I jeszcze jedna statystyka - w Warszawie 95% firm to mikroprzedsiębiorstwa. Tylko 5% to firmy większe, choć nie wiem jaki procent stanowią korporacje. Tyle że przychody tych firm i wartość dodana dla społeczności lokalnej jest w odwrotnej proporcji.
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: O kulturze organizacji

Artur Kucharski:
- ale chciałbym zobaczyć pracownika, który np. nie ma obaw jak coś się zmienia w jego otoczeniu pod kątem organizacyjnym.
To się umówmy na kawę. Ja aż piszczę z radości, jak mi ktoś proponuje jakieś zmiany...



Wyślij zaproszenie do