Temat: Nowy menager w starym zespole

Witam serdecznie
Od kilku lat pracuje w jednej firmie na stanowisku Kierownika Biura Zarzadu. Ostatnio otrzymałam propozycję, by zastąpić koleżankę, która zrezygnowała ze stanowiska kierownika działu rozliczeń. Wiele czynników, a także moje życie prywatne przyczyniło się do podjęcia decyzji i objęcia tego stanowiska. Zespół nie cieszy się opinią rzetelnych i terminowych działań, mam nadzieję, ze temu podołam. Problem jednak w tym, iż przez cały czas byłam dobrą koleżanką osób w nim pracujących, a teraz nie mając wcześniej nic wspólnego z zadaniemi, które wykonują, staję sie ich przełożonym. Chętnie zaciągnę wskazówek na temat trudnego początku. Oczywiste jest wygłoszenie expose, jednak co dalej? Jak przekonać ich do siebie, a jednocześnie zdobyć autorytet i nie dać sobie wejść na głowę?
Tomek U.

Tomek U. finanse i kontroling

Temat: Nowy menager w starym zespole

może ten wątek Ci pomoże?

Temat: Nowy menager w starym zespole

Hmm, ciezki orzech do zgryzienia.
Nie mam doswiadczen w tym wzgledzie...
Mysle, ze postawienie sprawy jasno, ze prywatne sprawy i znajomosci to jedno, a praca i profesjonalizm w pracy to drugie. Nie mozesz sie od nich odciac, nie mozesz przekreslic przeszlosci. Teraz to pozostaje Ci poobserwowac, z obserwacji wyjdzie, gdzie sa bledy (a nie kogo sa bledy) i bedziesz mogla je wyeliminowac. Wazne, by nie odnosic beldow personalnie, rozmawiac z zespolem i sluchac. Jak beda torpedowac Twoje propozycje, to niech najglosniejszy zaproponuje i uzasadni pakiet zmian.
W pracy jak w malzenstwie jak sie nie slucha, nie rozmawia, nie idzie na ustepstwa, kompromisy to zwizek sie rozpada:-))))
Pozdr
Przemo
Tomek U.

Tomek U. finanse i kontroling

Temat: Nowy menager w starym zespole

To całkiem sensowne.
Tematu znajomości prywatnych unikać nie można - trzeba o "problemach" rozmawiać, tutaj to jest "problemem" więc trzeba go omówić.

Potwierdzę też, co napisał kolega, niedoskonałości nie szukać w osobach (na ogół jeśli ktoś coś robi niewłaściwie, to dlatego, że jest sfrustrowany albo ma niewłaściwe / niewystarczające / nieterminowe dane, albo jest źle umiejscowiony w procesie, na nie takim stanowisku, jakie powinien piastować) tylko w procesach i wąskich gardłach.

Pozdr.Tomek Usarek edytował(a) ten post dnia 19.01.09 o godzinie 20:55

konto usunięte

Temat: Nowy menager w starym zespole

Witam,

Dorzucę do tej dyskusji swoje 2 grosze:

Po pierwsze świadomość i komuniakacja to klucz do sukcesu. Można być dobrymi znajomymi i razem pracować w relacjach koleżeńskich (jeśli obie strony potrafią zachować odpowiedni dystans i granice).

Ciężko będzie udawać kogoś innego niż jest się w rzeczywistości więc przede wszystkim proponuję skupić się na:
Zdefiniowaniu głównych celów działu
Identyfikacji największych problemów osiąganiu powyższych
Komunikacji z zespołem
Budowaniu ich świadomości procesu, który obsługują (całego - czyli przed i po)
Zaplanowaniu sposobu, kolejności wprowadzania zmian.
Znalezieniu w zespole osób które rozumieją potrzebę usprawnień i wykorzystać to do kreowania potrzeby zmian.

Pamiętajmy też o jednym: Szef nie musi znać się na wszystkim - musi potrafić wskazać kierunek i wykorzystać potencjał zespołu.

A co expose to co zamierzasz im powiedzieć? Tak z ciekawości...
Pozdrawiam
Andrzej Klose

Andrzej Klose Co-founder and
managing director at
Klose Brothers
Polska

Temat: Nowy menager w starym zespole

Witam,

To prawda, jest trochę czynników niesprzyjających w tej sytuacji:

- będziesz zarządzać Zespołem, który lepiej zna się na tym, co robi, niż Ty;

- znasz ich towarzysko;

- Zespół nie cieszy się dobrą opinią.

Jeśli nie ma pożaru, warto dać sobie trochę czasu na rozruch. Ja start na nowym stanowisku podzieliłbym na kilka etapów:

1. Spotkanie z całym Zespołem - bardziej grzecznościowe - stanięcie twarzą w twarz, powiedzenie "oto ja" i upewnienie wszystkich, że cieszysz się, że właśnie z Nimi przyszło Ci pracować, uspokojenie, że nie planujesz rewolucji, powiedzenie, jakie będą pierwsze Twoje kroki - spotkania indywidualne, obserwacja, expose;

2. Spotkania indywidualne z każdym członkiem Zespołu. Co się podoba, co przeszkadza, jakie ambicje i oczekiwania każdego z Twoich podwładnych;

3. Czas na spokojną obserwację "w terenie". Jeśli to możliwe, nawet przez miesiąc. Obserwuj wszystko, zadawaj pytania, notuj, nie wypowiadaj Twoich opinii (chyba, że w pilnych sprawach). To ważny etap. Teraz patrzysz z zewnątrz, więc zobaczysz więcej. Zrozumiesz mechanizmy, źródła problemów (np. nieterminowości), a przy okazji sama wiele się nauczysz;

4. Analiza SWOT, gdy już będziesz na nią gotowa;

5. Expose - przedstawienie wyników analizy SWOT, wyznaczenie celów, reguły gry, jakie chcesz wprowadzić, które zapewnią wydajność w pracy połączoną z dobrą atmosferą w Zespole.

Mam za sobą dwa takie wejścia i całkiem fajna przygoda...

Jeśli zainteresowało Cię cokolwiek i zechcesz podyskutować bliżej, zapraszam na priv.

Powodzenia,
Andrzej

Następna dyskusja:

Nowy w zespole.




Wyślij zaproszenie do